.
Żaden mu rozruch nie rozerwie wczasu, Przykrego nigdy nie słyszy hałasu, Prócz szumu z wody, co snowi pomocy Dodaje w nocy.
Zdrowszy mu owoc, smaczniejsza jarzyna, Co ją wykopie rydlem, niż zwierzyna, Niż chleb podbitą piętą wywierciany, Stojąc przed pany.
To pałac jego — uklecona chata,
Dworzanów trzyma parobcza zaplata, Straż się też wierna na złodzieja sroży, Kundel w obroży.
Ostatek dworu: baran, ciołek, woły; Kapela: ptastwa krzyk z rana wesoły; Piernaty: trawa; namiot pokojowy: Cień jaworowy.
Szkarłatów nie masz ni drogiego złota, Lecz oprócz kwiatków, co rosną u płota, Słońce mu daje
.
Żaden mu rozruch nie rozerwie wczasu, Przykrego nigdy nie słyszy hałasu, Prócz szumu z wody, co snowi pomocy Dodaje w nocy.
Zdrowszy mu owoc, smaczniejsza jarzyna, Co ją wykopie rydlem, niż zwierzyna, Niż chleb podbitą piętą wywierciany, Stojąc przed pany.
To pałac jego — uklecona chata,
Dworzanów trzyma parobcza zaplata, Straż się też wierna na złodzieja sroży, Kundel w obroży.
Ostatek dworu: baran, ciołek, woły; Kapela: ptastwa krzyk z rana wesoły; Piernaty: trawa; namiot pokojowy: Cień jaworowy.
Szkarłatów nie masz ni drogiego złota, Lecz oprócz kwiatków, co rostą u płota, Słońce mu daje
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 164
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, Zębami wyda wilczej narowy natury. 19 (N). Z LISEM ZLISIEC (ŻEBRAK Z NIEWOLEJ)
Siedzę przed kominowym w zimny dzień ogniskiem, Aż chłop młody, świeżo znać z przejechanym pyskiem, Tylko że ani głowy, ani brody goli, Prosi o wspomożenie, gdyż idzie z niewoli. Wąs, że bardziej parobcza niż żołnierska mina, Sama nie wyczesana wydaje czupryna. Gdzie służył, pytam, i gdzie gębę mu przecięto; Potem, w której w niewolą okazji wzięto. Pokazawszy na gębie cios palcem: „Oto tu, Kiedym się brał z inszymi — rzecze — do odwrotu. Rotmistrza sobie wspomnieć nie może, jak zową
, Zębami wyda wilczej narowy natury. 19 (N). Z LISEM ZLISIEC (ŻEBRAK Z NIEWOLEJ)
Siedzę przed kominowym w zimny dzień ogniskiem, Aż chłop młody, świeżo znać z przejechanym pyskiem, Tylko że ani głowy, ani brody goli, Prosi o wspomożenie, gdyż idzie z niewoli. Wąs, że bardziej parobcza niż żołnierska mina, Sama nie wyczesana wydaje czupryna. Gdzie służył, pytam, i gdzie gębę mu przecięto; Potem, w której w niewolą okazyjej wzięto. Pokazawszy na gębie cios palcem: „Oto tu, Kiedym się brał z inszymi — rzecze — do odwrotu. Rotmistrza sobie wspomnieć nie może, jak zową
Skrót tekstu: PotFrasz5Kuk_III
Strona: 366
Tytuł:
Ogroda nie wyplewionego część piąta
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1688 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987