tu tylko/ tego Czwarta cześć/ to jest 4. Macki mogą być odrachowane; A zatym Kunszt ten zupełną swoję od wszytkich otrzymał aprobatę. Poseł Króla I. M. Polskiego I. M. Pan De Lit/ dnia dzisiejszego oddał Bogu ducha/ i umarł o 10 przed Południem godzinie/ po wczorajszem powtórnym Paralizu paroksyzmie. z Grodona/ 5. Octobra.
Sejm Koronny/ 3. d. t. m. już wziął swój początek/ Marszałkiem Poselskim obrany/ I. P. Zawisza/ Starosta Miński/ Ewangelikom i Luteranom/ pozwolono wprawdzie miejsca swoje należyte zasiadać/ ale im wolnego głosu aż do tąd/ jeszcze niechciano pozwolić
tu tylko/ tego Czwarta cżeść/ to iest 4. Mácki mogą być odráchowáne; A zátym Kunszt ten zupełną swoię od wszytkich otrzymał aprobátę. Poseł Krolá I. M. Polskiego I. M. Pan De Lith/ dńiá dzisieyszego oddał Bogu duchá/ y umárł o 10 przed Południem godzinie/ po wczoráyszem powtornym Párálizu pároxyzmie. z Grodoná/ 5. Octobrá.
Seym Koronny/ 3. d. t. m. iusz wźiął swoy pocżątek/ Márszałkiem Poselskim obrány/ I. P. Zawiszá/ Stárostá Minski/ Ewángelikom y Lutheránom/ pozwolono wprawdźie mieysca swoie należyte záśiadáć/ ále im wolnego głosu ász do tąd/ ieszcze niechćiano pozwolić
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 96
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
tak, że się żda jakby kto dusił; co pochodzi z Konwulsyej Muszkułów, Piersiom służących. Rozumieją niektórzy że zły duch[...] szydło jakie, z człeka się urągając tę[...] sprawuje. Jeżeli ta duszność często[...] napada, znaczy przyszła albo wielką ch[...] albo Apopleksyą, alb oszaleństwo. O Duszeniu Nocnym. Sposoby do Leczenia.
WSamym Paroksyzmie obudzić chorego a najlepiej strzelić mu nad głową: potym zaraz da się mu napić tego Liquoru R. Spir. Vini restif lib. 2. Sal. Tartar. pur unc. 4. destill. destilla to hqvori adde Ol: Cinam. Mac. Faenicul. aã q Sorber pot dosis gut 15. Oprócz tego
ták, że się żda iákby kto duśił; co pochodźi z Konwulsyey Muszkułow, Pierśiom służących. Rozumieią niektorzy że zły duch[...] szydło iákie, z człeká się urągáiąc tę[...] spráwuie. Ieżeli tá duszność często[...] nápada, znáczy przyszła albo wielką ch[...] álbo Apoplexyą, álb oszaleństwo. O Duszeniu Nocnym. Sposoby do Leczenia.
WSámym Pároxyzmie obudźić chorego á naylepiey strzelić mu nád głową: potym záraz dá się mu nápić tego Liquoru R. Spir. Vini restif lib. 2. Sal. Tartar. pur unc. 4. destill. destilla to hqvori adde Ol: Cinam. Mac. Faenicul. aã q Sorber pot dosis gut 15. Oprocz tego
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 159
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
Serca, albo Pericardii uleczona być nie może. Jeżeli zaś będzie z inszych przyczyn, może się uleczyć, jako gdy będzie z melancholii, z cholery, z trucizny, z macice, z żołądka, z robaków etc.o czym będziesz miał na swoich miejscach. Oprócz tego podają się sposoby osobne.
NAprzód w samym Paroksyzmie krew puścić, z ręki, najlepiej z Salwatelli, z lewej strony, przytym dawać zaraz choremu lubo Teriaki, lubo Mitridatu, albo Diascordium, nad to Lapis Bezoar: prawdziwy jest najlepszy, dać go gran trzy, w wódce Cynamonowej z proszkiem Perłowym. Item. Konfekt z kwiatu Nogietkowego jest doświadczony. Item.
Sercá, álbo Pericardii uleczona bydź nie może. Ieżeli záś będzie z inszych przyczyn, może się uleczyć, iáko gdy będzie z meláncholiey, z cholery, z trućizny, z mácice, z żołądká, z robakow etc.o czym będziesz miał ná swoich mieyscách. Oprocz tego podáią się sposoby osobne.
NAprzod w samym Pároxyzmie krew puścić, z ręki, naylepiey z Sálwátelli, z lewey strony, przytym dáwáć záraz choremu lubo Theryáki, lubo Mitridatu, álbo Diascordium, nad to Lapis Bezoar: prawdziwy iest naylepszy, dáć go gran trzy, w wodce Cynámonowey z proszkiem Perłowym. Item. Konfekt z kwiátu Nogietkowego iest doświadczony. Item.
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 174
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
7. cum. s. q. Syr. de Pomis. s. c. dawaj często choremu na raz jak Kasztan. Item. R. Lapid. prunell. scrup 1. Camph: gr: 5. M. daj na raz. Opiata też w tej chorobie dobrze się nadają. Item. W Paroksyzmie nasmaruj Teriaką bok, lewy, i pulsy. Item. Rzecz doświadczona weś Szafranu pół łota, skrop winem, przyłóż ku sercu. Item. Serce świnie ususzone, na proch utarte i dane, (na raz pół łota) znacznie pomaga. Epithema R. Aqv. Herc. Saxon. frig. unc.
7. cum. s. q. Syr. de Pomis. s. c. daway często choremu ná raz iák Kásztan. Item. R. Lapid. prunell. scrup 1. Camph: gr: 5. M. day ná raz. Opiata też w tey chorobie dobrze się nádáią. Item. W Pároxyzmie násmáruy Theryáką bok, lewy, y pulsy. Item. Rzecz doświadczona weś Száfránu puł łotá, skrop winem, przyłoż ku sercu. Item. Serce świnie ususzone, ná proch utárte y dáne, (ná raz puł łotá) znácznie pomaga. Epithema R. Aqv. Herc. Saxon. frig. unc.
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 175
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
królową im. et cum charissima prole i tam się napłakał, zapatrując się na ks.
im. elektorową. Po czwartej już zaczęli jeść, po szóstej zaś nieszpór był. Po nieszporze król im. do Zamku, a królowa im. do imp. wileńskiego pojachała i tam przez trzy zupełne godziny była, którego w paroksyzmie frebry zastała. Die 12 ejusdem
Dzień dzisiejszy determinowany cały prawie wespół z niebem odjeżdżającej ks. im. elektorowej wszystkich począwszy od majestatów, które niesłychanie i na mszej, i na obiedzie płakali, i kiedy już wozy ruszać się po obiedzie na noc do Woli poczęli i ona wsiadać miała, potkała królewicza im. Aleksandra,
królową jm. et cum charissima prole i tam się napłakał, zapatrując się na ks.
jm. elektorową. Po czwartej już zaczęli jeść, po szóstej zaś nieszpór był. Po nieszporze król jm. do Zamku, a królowa jm. do jmp. wileńskiego pojachała i tam przez trzy zupełne godziny była, którego w paroksyzmie frebry zastała. Die 12 eiusdem
Dzień dzisiejszy determinowany cały prawie wespół z niebem odjeżdżającej ks. jm. elektorowej wszystkich począwszy od majestatów, które niesłychanie i na mszej, i na obiedzie płakali, i kiedy już wozy ruszać się po obiedzie na noc do Woli poczęli i ona wsiadać miała, potkała królewica jm. Aleksandra,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 163
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
Pisałem do w.ks.m. o śmierci im. ks. biskupa chełmińskiego, alem nie pisał, gdzie i jaką śmiercią decessit. Umarł imć w Łękach, d. 20 praesentis, niedaleko Mostów, ulubionej swojej rezydencji; chorował wprawdzie od kilku czas, ale z tym wszystkim chodzieł. W tym paroksyzmie dnia wyżej wspomnionego rozgniewawszy się, jako był nieporównany choleryk, na pewnego pokojowego swego, kazał w oczach swoich kilka razy pokładać i bić, chcąc tym sobie przerwać cholerę, ale darmo, bo z cholery wpadł w apopleksyją. W której gdy do niego medyk skoczy i pulsu mu macać pocznie, widział, że cale ustały
Pisałem do w.ks.m. o śmierci jm. ks. biskupa chełmińskiego, alem nie pisał, gdzie i jaką śmiercią decessit. Umarł jmć w Łękach, d. 20 praesentis, niedaleko Mostów, ulubionej swojej rezydencyi; chorował wprawdzie od kilku czas, ale z tym wszystkim chodzieł. W tym paroksyzmie dnia wyżej wspomnionego rozgniewawszy się, jako był nieporównany choleryk, na pewnego pokojowego swego, kazał w oczach swoich kilka razy pokładać i bić, chcąc tym sobie przerwać cholerę, ale darmo, bo z cholery wpadł w apopleksyją. W której gdy do niego medyk skoczy i pulsu mu macać pocznie, widział, że cale ustały
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 251
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
zatamowane były, to niebezpieczny wielce pacjent. Czemu zaś siódmy dzień w tym malignach natura destynowała do wyrzutu, raczej się temu dziwic trzeba, bo pojąc ledwie można.
W kuracyj tej maligny osobliwie uwazac należy; jeżeli żołądek i kiszki szpetności pełną materią zarażony. Mógłby kto rozumieć, iż krwi puszczenie było by w tym paroksyzmie najpozyteczniejsze zdrowiu; ponieważ zobfitości krwi pochodzi; Lecz tego obawiać się trzeba, żeby pozostała szpetność materyj w kiszkach po krwi puszczeniu większej maligny przycyzną nie była, jeżelis tej w przód niewykorzenił. Jeżeli tedy w ustach górycz czujesz, lub masz skłonność do womitów, to bezpiecznie lekkie womitorium zaraz zpoczątku zazyc możesz,
zatamowane były, to niebezpieczny wielce pacyent. Czemu zas siodmy dzien w tym malignach natura destynowała do wyrzutu, raczey się temu dziwic trzeba, bo poiąc ledwie można.
W kuracyi tey maligny osobliwie uwazac nalezy; iezeli zołądek y kiszki szpetnośći pełną materyą zarażony. Mogłby kto rozumiec, iż krwi puszczenie było by w tym paroxyzmie naypozytecznieysze zdrowiu; ponieważ zobfitości krwi pochodzi; Lecz tego obawiac się trzeba, żeby pozostała szpetnośc materyi w kiszkach po krwi puszczeniu większey maligny przycyzną nie była, iezelis tey w przod niewykorzenił. Jeżeli tedy w ustach gorycz czuiesz, lub masz skłonność do womitow, to bezpiecznie lekkie womitorium zaraz zpoczątku zazyc możesz,
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 13
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
sobą do wyniścia z ciała duszę przymusił.
Takowe przymioty lub symptomata nie u wszystkich ludzi równe; lecz u niektórych większe, u niektórych mniejsze bywają. Skąd zaś ten jad, który łozne choroby rodzi; pochodzi; nie tak ciekawym Czytelnikom, jak Doktorom zostawuję; raczej się do lekarstw udaję.
Pierwszego dnia uważaj w tym paroksyzmie; (jeżeli pod czas zdrowia w obżarstwie się kochałeś, i diety nie zachowywałes) abyś zgromadzone w żołądek i kiszki przez to szpetności wyczyścił: Jeżeli natura twoja sama od siebie do womitów skłonna jest, toś wielce szczęśliwy: Jeżeliby zaś ta materia barzo gęsta była; i wyrzucić się z żołądka nie
sobą do wyniśćia z ciała duszę przymusił.
Takowe przymioty lub symptomata nie u wszystkich ludźi rowne; lecz u niektorych większe, u niektorych mnieysże bywaią. Zkąd zaś ten iad, ktory łozne choroby rodzi; pochodzi; nie tak ciekawym Czytelnikom, iak Doktorom zostawuię; raczey się do lekarstw udaię.
Pierwszego dnia uważay w tym paroxyzmie; (ieżeli pod czas zdrowia w obżarstwie się kochałeś, y dyety nie zachowywałes) abyś zgromadzone w żołądek y kiszki przez to szpetnośći wyczyśćił: Jeżeli natura twoia sama od siebie do womitow skłonna iest, toś wielce szczęsliwy: Jeżeliby zas ta materya barzo gęsta była; y wyrzucić się z żołądka nie
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 42
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
krwi puszczaniu; w womitach, purgansach i innych lekarstwach gwałtownych siły i naturę wyniszczających (jakie miedzy innemi jest opium) zginąć musiało. Ci zaś, którzy niepomiarkowaną bojaźnią lub niecierpliwością zdjęci w takowych chorobach zwyczajne przymioty, jako to biegunkę gorączkę etc. niebacznie tamują, pacjenta o stratę życia przyprawiają. Dla tego osobliwie w tym paroksyzmie zawsze trzeba mieć w świeżej pamięci te okoliczności: Kto, co, kiedy, jako, komu. Ponieważ choleryczni ludzie gorących lekarstw znieść nie mogą. Przeciwnym zaś sposobem flegmatycy i melancholicy z nich polepszenie odbierają. Krwistym i cholerykom kwaskowate medycyny najlepiej służą. 2do. Stąd wszelkie łożne choroby wielkiej wyciągają ostróżności; żeby ani zbytnemi
krwi puszczaniu; w womitach, purgansach y innych lekarstwach gwałtownych siły y naturę wyniszczaiących (iakie miedzy innemi iest opium) zginąc musiało. Ci zas, ktorźy niepomiarkowaną boiaźnią lub niecierpliwośćią zdięci w takowych chorobach zwyczayne przymioty, iako to biegunkę gorączkę etc. niebacznie tamuią, pacyenta o stratę zycia przyprawiaią. Dla tego osobliwie w tym paroxyzmie zawsze trzeba miec w swieżey pamięci te okolicznośći: Kto, co, kiedy, iako, komu. Ponieważ choleryczni ludźie gorących lekarstw znieść nie mogą. Przeciwnym zas sposobem flegmatycy y melancholicy z nich polepszenie odbieraią. Krwistym y cholerykom kwaskowate medycyny naylepiey służą. 2do. Ztąd wszelkie łożne choroby wielkiey wyciągaią ostrożnośći; żeby ani zbytnemi
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 53
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
tego (oprócz wielkiej potrzeby) żołądka nieotwierać, chyba by oczyiwsta wiatrów, torsyj okrutność siła nad pacjentem, dokazywała. Wtym razie zmleka kawałka cukru i kwiatu rumiankowego enemę sporządzić możesz.
4to. Zodmianą koszul w żarnicach jak w petociach ostróżnie: ponieważnudność serca mdłości sprawować zwykła.
5to. Ordynaryjnie pacjenci w tym paroksyzmie nieznosnym paleniem i boleścią gardła dręczeni bywają: przeciwko temu krom opisanych wrozdziale lekarstw, dekokt skwiatu bzowego, lukrecyj, fig dobry. Niemniej mleko z szafranem i figami warżone pożyteczne uznaję z doświadczenia. Kto ma prawdziwy sok lub julepek z malin włoskich, en sobie przeciw boleniu gardła najlepiej poradzi, gdy julepek ten w dekokcie
tego (oprocz wielkiey potrzeby) żołądka nieotwierać, chyba by oczyiwsta wiatrow, torsyi okrutność siła nad pacyentem, dokazywała. Wtym raźie zmleka kawałka cukru y kwiatu rumiankowego enemę sporządźić możesz.
4to. Zodmianą koszul w żarnicach iak w petociach ostrożnie: ponieważnudność serca mdłośći sprawować zwykła.
5to. Ordynaryinie pacyenci w tym paroxyzmie nieznosnym paleniem y boleśćią gardła dręczeni bywaią: przećiwko temu krom opisanych wrozdziale lekarstw, dekokt zkwiatu bzowego, lukrecyi, fig dobry. Niemniey mleko z szafranem y figami warżone pożyteczne uznaię z doswiadczenia. Kto ma prawdźiwy sok lub julepek z malin włoskich, en sobie przeciw boleniu gardła naylepiey poradźi, gdy julepek ten w dekokcie
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 91
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749