że wolności bronił. Nad to Starostwem Chmielnickim, i Krakowskim uczczony, Przywilej na Marszałkostwo nad nadzieje bierze. Manifest Jawnej Niewinności Pod czas Electkiej teraźniejszemu Królowi dobrze stawa. Na wszytkich ekspedytiach znaczne przysługi. Pod Zwancem kontemptem nakarmiony żal swój samemu tylko P. Kanclerzowi aperyt. Honory fortuny od Króla Szwedzkiego ofiarowe odrzuca. Wojsko in partes Szweda nachylone
Pod czas zaś Wojny Szwedzkiej, Węgierskiej, Kozackiej, Moskiewskiej jaką wiary statecznością PANV i Ojczyźnie służyłem, dowodem są, ofiarowane mi tak wielkie honory i fortuny, które odrzuciłem dowodem jest, żem z I. Mcią Panem Zamojskim Wojewodą Sandomierskim (który mi tegoż dzieła wielką żarliwością do- pomagał)
że wolnośći bronił. Nád to Stárostwem Chmielnickim, y Krákowskim vczczony, Przywiley ná Márszałkostwo nád nádźieie bierze. Mánifest Iáwney Niewinnośći Pod czás Electkiey teráznieyszemu Krolowi dobrze stawa. Ná wszytkich expeditiách znaczne przysługi. Pod Zwancem contemptem nákarmiony żal swoy sámemu tylko P. Kánclerzowi aperit. Honory fortuny od Krolá Szwedzkiego ofiárowe odrzuca. Woysko in partes Szwedá náchylone
Pod czás záś Woyny Szwedzkiey, Węgierskiey, Kozáckiey, Moskiewskiey iaką wiáry státecznośćią PANV y Oyczyznie służyłem, dowodem są, ofiárowáne mi ták wielkie honory y fortuny, ktore odrzućiłem dowodem iest, żem z I. Mćią Pánem Zamoyskim Woiewodą Sendomirskim (ktory mi tegoż dźieła wielką żárliwośćią do- pomagał)
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 8
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Ery. Części czasu ASTRONOMICZNEGO POLITYGZNEGO, są DZIEŃ, GODZINY, MINUTY, TYDNIE, LATA, MIESIĄCE, co się tu wszystko wyeksplikuje.
DZIEŃ jest dwojaki, jeden Civilis, Politicus, Astronomicus, to jest Polityczny, 24 Godzin w sobie inkludujący, to jest, Dzień i Noc zawierający wsobie, gdyż Dnia takiego partes są Lux et tenebrae, A ten DZIEŃ POLITYCZNY wszędzie jednakowy Drugi DZIEŃ NATURALNY, od Wschodu Słońca do Zachodu trwający: Ten nie wszędzie jednaki: Hebrajczykowie zapatrzywszy się na pierwsze Świata założenie, którego ciemności dzień uprżedzali też zaraz ciemności, Zachodem Słońca niby reputando, DZIEŃ POLITYCZNY od Zachodu Słońca zaczynali Za Hebrajczykami poszli Ateńczykowie, Włosi
AEry. Części czasu ASTRONOMICZNEGO POLITYGZNEGO, są DZIEN, GODZINY, MINUTY, TYDNIE, LATA, MIESIĄCE, co się tu wszystko wyexplikuie.
DZIEN iest dwoiaki, ieden Civilis, Politicus, Astronomicus, to iest Polityczny, 24 Godzin w sobie inkluduiący, to iest, Dzień y Noc zawieraiący wsobie, gdyż Dnia tákiego partes są Lux et tenebrae, A ten DZIEN POLITYCZNY wszędzie iednakowy Drugi DZIEN NATURALNY, od Wschodu Słońca do Zachodu trwaiący: Ten nie wszędzie iednaki: Hebráyczykowie zapatrzywszy się na pierwsze Swiatá założenie, ktorego ciemności dzień uprżedzali też záraz ciemności, Záchodem Słońca niby reputando, DZIEN POLITYCZNY od Zachodu Słońcá zaczynali Za Hebrayczykami poszli Atenczykowie, Włosi
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 186
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
za tę bezecność, Królestwo Jego Izraelskie n 12 sztuk pokrajał. Niemasz sobie czego życzyć, ad correctionem obyczajów Polskich, kogo zbyt mądrego, bo się do zbyt mądrych passim perversitas przywięzuje, i doświadczona rzecz, że gdzie dwóch, albo trzech z jedzie się mądrych na kombinacją, to kontrowersyj dość, a kombinacja inter partes upada, gdyż u mądrych jest ta maksyma, quidquid ex nostro cerebro natum est Oraculi, quidquid ex alieno prodit, erroris vicem habet. Ale od tej dygresyj odstapiwszy wracam się do założonej propozycyj tej, że jeżeli w starym Testamencie świadczył Pan BÓG tyle Cudów, i łask, (których w Piśmie Świętym każdy się doczyta
za tę bezecność, Krolestwo Jego Jzraelskie n 12 sztuk pokraiał. Niemasz sobie czego życzyć, ad correctionem obyczaiow Polskich, kogo zbyt mądrego, bo sie do zbyt mądrych passim perversitas przywięzuie, y doświadczona rzecz, że gdzie dwoch, albo trzech z iedzie się mądrych ná kombinacyą, to kontrowersyi dość, á kombinacya inter partes upáda, gdyż u mądrych iest ta maxima, quidquid ex nostro cerebro natum est Oraculi, quidquid ex alieno prodit, erroris vicem habet. Ale od tey digressyi odstapiwszy wrácam się do założoney propozycyi tey, że ieżeli w stárym Testamencie świadczył Pan BOG tyle Cudow, y łásk, (ktorych w Piśmie Swiętym każdy się doczyta
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 185
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753