miał i trzech miar spełna wzdłuż, pisać mu za cztery, i gdzie by były złomki podłużne; gdzie odda złomków pojedyn-
kowych, pisać mu za trzy bałwany, i to ma się rozumieć, gdzie bałwan pojedynkowy, także za trzy bałwany.
Także kłapeć szczepny we cztery miary, z którego uczyni kopacz dwa bałwany i partykę, ma mu pisać stygar za pięć bałwanów. A gdzie nie mogą być z jednego kłapetka dwie partyce, dla kamienia i błota, tedy te dwa kłapetki złożywszy p. stygar ma mu pisać 1 bałwan, a 3 wybojami nagradzać z poprawą.
Co wspólnie postanowiwszy urzędy pomienione do Metryki żupnej i akt kopackich wpisać dali punkt
miał i trzech miar spełna wzdłuż, pisać mu za cztery, i gdzie by były złomki podłużne; gdzie odda złomków pojedyn-
kowych, pisać mu za trzy bałwany, i to ma się rozumieć, gdzie bałwan pojedynkowy, także za trzy bałwany.
Także kłapeć szczepny we cztery miary, z którego uczyni kopacz dwa bałwany i partykę, ma mu pisać stygar za pięć bałwanów. A gdzie nie mogą być z jednego kłapetka dwie partyce, dla kamienia i błota, tedy te dwa kłapetki złożywszy p. stygar ma mu pisać 1 bałwan, a 3 wybojami nagradzać z poprawą.
Co wspólnie postanowiwszy urzędy pomienione do Metryki żupnej i akt kopackich wpisać dali punkt
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 8
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
3 wybojami nagradzać z poprawą.
Co wspólnie postanowiwszy urzędy pomienione do Metryki żupnej i akt kopackich wpisać dali punkt:
Gdy kopacz obrąbie kłapcia w miar 6 wzdłuż a wszerz miar 2, to jest kłapeć ścienny, za taki kłapeć stygar ma pisać kopaczowi za bałwanów 5, a z tego kłapcia stygar każe bankować bałwanów 2 i partykę 1, to się ma rozumieć bałwanów półtrzecia do incyzyjej; a teraz z takiego kłapcia bankują 3 partyki,to jest bałwany partycze, acz się taki kłapeć rzadko trafia.
Piece, które biją dla szukania soli i robią w nich, te piece wymierzają pp. urzędnicy żupni z im. p. bachmistrzem, nie radząc
3 wybojami nagradzać z poprawą.
Co wspólnie postanowiwszy urzędy pomienione do Metryki żupnej i akt kopackich wpisać dali punkt:
Gdy kopacz obrąbie kłapcia w miar 6 wzdłuż a wszerz miar 2, to jest kłapeć ścienny, za taki kłapeć stygar ma pisać kopaczowi za bałwanów 5, a z tego kłapcia stygar każe bankować bałwanów 2 i partykę 1, to się ma rozumieć bałwanów półtrzecia do incyzyjej; a teraz z takiego kłapcia bankują 3 partyki,to jest bałwany partycze, acz się taki kłapeć rzadko trafia.
Piece, które biją dla szukania soli i robią w nich, te piece wymierzają pp. urzędnicy żupni z im. p. bachmistrzem, nie radząc
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 8
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
o tych potrzebach z p. podżupkiem. Ma bywać w każdy wieczór przy pp. stygarach, szafarzu i lesznym, znosić się i radzić o robotach jutrzejszych, aby rano omieszkania nie było, zwłaszcza w porektach.
P. ważnik ma być zawsze obecny i pilny nad ładarzami, którzy frymarczą bałwany, często odłużny mediak albo partykę w remanencie za bałwana liczą, a bałwana między sobą zataszlują, albo gdy kto drobną sól kupi, wziąwszy nadgrodę, bałwany i złomki lepsze dadzą, a gomółki w remanencie zostawują. W tym nie ma się spuszczać na sługi, sam aby bywał często u gatury i kontraregestrantem bywszy, ma wszelakiej szkody ochronić, jako custos
o tych potrzebach z p. podżupkiem. Ma bywać w każdy wieczór przy pp. stygarach, szafarzu i lesznym, znosić się i radzić o robotach jutrzejszych, aby rano omieszkania nie było, zwłaszcza w porektach.
P. ważnik ma być zawsze obecny i pilny nad ładarzami, którzy frymarczą bałwany, często odłużny mediak albo partykę w remanencie za bałwana liczą, a bałwana między sobą zataszlują, albo gdy kto drobną sól kupi, wziąwszy nadgrodę, bałwany i złomki lepsze dadzą, a gomółki w remanencie zostawują. W tym nie ma się spuszczać na sługi, sam aby bywał często u gathury i kontraregestrantem bywszy, ma wszelakiej szkody ochronić, jako custos
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 51
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
ulicach się tuła, w gnoju leży, wdowa skwierczy, ratunku w ubóstwie swoim nie ma, więzień w więzieniu jęczy, do Boga ręce podnosząc, o pomstę prosząc; a Bóg też podobno dla tego plagi i bicze swe na świat posyła i nas w modlitwach nie wysłuchywa, że stróżowie kościelni, pauperumoeconomi, tę partykę chleba Panu Jezusowi w ubogich jego prawie z gęby wydarli, a sami tego używają pro libitu et abominatione sua, a ty, szlachcicu, przedsię księdzu daj, a nie pytaj się, jeśli ten fundusz przodka twego dobrze obraca i nim szafuje. Więc wolny szlachcic, kiedy nie da księdzu funduszu przodka swego, aliści na
ulicach się tuła, w gnoju leży, wdowa skwierczy, ratunku w ubóstwie swoim nie ma, więzień w więzieniu jęczy, do Boga ręce podnosząc, o pomstę prosząc; a Bóg też podobno dla tego plagi i bicze swe na świat posyła i nas w modlitwach nie wysłuchywa, że stróżowie kościelni, pauperumoeconomi, tę partykę chleba Panu Jezusowi w ubogich jego prawie z gęby wydarli, a sami tego używają pro libitu et abominatione sua, a ty, szlachcicu, przedsię księdzu daj, a nie pytaj się, jeśli ten fundusz przodka twego dobrze obraca i nim szafuje. Więc wolny szlachcic, kiedy nie da księdzu funduszu przodka swego, aliści na
Skrót tekstu: DyskSzlachCz_II
Strona: 448
Tytuł:
Dyskurs szlachcica polskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
mu pisać więcej, tylko co się z kłapcia abo ławy obierze. Rosnęły też quondam wyboje ratione złomków, partyk i bałwanów wielkich, ale te jako szkodliwe skarbowi pospołu ze złomkami i bałwanami wielkimi już dawno zaginęły. Ale i nieżyczliwy robotnik też bywa przyczyną wybojów, gdy dla kruchowatych miarek kijanią albo żelazem w bałwana albo w partykę zawadzi i podczas w proch stłucze, tam stygar, aby nie był za drabiną, rachując się z sobą, on defekt na inszej robocie sobie nagradza. 14. Instrukcja dla lustratorów żup krakowskich
11 IX 1654
Przy zaczęciu tej sesyjej mają mieć namienione przyczyny, które j. k. mć do rachunków przywiodły: 1-mo,
mu pisać więcej, tylko co się z kłapcia abo ławy obierze. Rosnęły też quondam wyboje ratione złomków, partyk i bałwanów wielkich, ale te jako szkodliwe skarbowi pospołu ze złomkami i bałwanami wielkimi już dawno zaginęły. Ale i nieżyczliwy robotnik też bywa przyczyną wybojów, gdy dla kruchowatych miarek kijanią albo żelazem w bałwana albo w partykę zawadzi i podczas w proch stłucze, tam stygar, aby nie był za drabiną, rachując się z sobą, on defekt na inszej robocie sobie nagradza. 14. Instrukcja dla lustratorów żup krakowskich
11 IX 1654
Przy zaczęciu tej sesyjej mają mieć namienione przyczyny, które j. k. mć do rachunków przywiodły: 1-mo,
Skrót tekstu: InsGór_2
Strona: 59
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1653 a 1691
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1691
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
/ mężnie wiek swój prowadził/ mężnie jako też mężny pułkownik skończył. Jeżeli mężnie skończył/ toć mężnym sercom płakać niepotrzeba: Owszem stąd się cieszyć/ że swego męstwa i w samej trunie proporce rozwija. A jeżeli rozwia: toć Pułkownika zdrowego ORATOR
Zaprawdę nie wielka wysługa po Pańskich bażantach/ po Królewskich potrawach prosić o partykę chleba/ a to nawiętsza/ że u nieprzyjaciela. Po drogich i wytwornych winach o gębke do łez otarcia suplikować. Po wesołych baletach/ tanach/ skokach/ o cytrę/ aby serce uweselić do nóg upadać. A toli zda się komus że go wielkie szczęście potyka: że służąc światu/ wiele u świata wysługuje
/ mężnie wiek swoy prowádźił/ mężnie iáko też mężny pułkownik skończył. Ieżeli mężnie skończył/ toć mężnym sercom płákáć niepotrzebá: Owszem ztąd się ćieszyć/ że swego męstwá y w sámey trunie proporce rozwiia. A ieżeli rozwia: toć Pułkowniká zdrowego ORATOR
Záprawdę nie wielka wysługá po Pańskich báżantách/ po Krolewskich potráwach prośić o partykę chlebá/ á to náwiętsza/ że v nieprzyiaciela. Po drogich y wytwornych winách o gębke do łez otarćia supplikować. Po wesołych baletách/ tanach/ skokach/ o cytrę/ áby serce vweselić do nog vpadać. A toli zda śię komus że go wielkie sczęśćie potyka: że słuząc świátu/ wiele v świátá wysługuie
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 269
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
u cudzego prosić.
Wszytka jasność, wszytkie Jaśnie Oświecenia, Jaśnie Wielmożności, jednej godziny ciemnieją, i w śmiech i pośmiewisko się przemieniają. Azaż to nie pośmiewisko? dzisia tysiące własne liczyć/ a jutro o szeląg prosić: a za to nie śmiech? dzisia majętności rozdawać/ a jutro od okna do okna chodząc o partykę chleba prosić. Aza to nie ludibrium jedno dzisia na przyjaźń przyjacielowi swemu dożywotnią przysiąc/ a jutro z nimże samym i zdrowia i sumnienia swego konfidentem/ targańca wodzić. Azaż to nie jedne naśmiewisko? dzisia być nasilniejszym/ i to o swej siłce dufać/ że jakoby drugi Samson/ drugi Olofernes/ każdego za łeb
v cudzego prośić.
Wszytká iásność, wszytkie Iásnie Oświecenia, Iásnie Wielmożnośći, iedney godźiny ćiemnieią, y w śmiech y pośmiewisko się przemieniáią. Azasz to nie pośmiewisko? dźisia tyśiące własne liczyć/ á iutro o szeląg prośić: á za to nie śmiech? dźisia máiętnośći rozdawáć/ á iutro od okná do okná chodząc o pártykę chlebá prośić. Aza to nie ludibrium iedno dźiśia ná przyiaźń przyiaćielowi swemu dożywotnią przyśiąc/ á iutro z nimże sámym y zdrowia y sumnienia swego konfidentem/ tárgáńcá wodźić. Azasz to nie iedne náśmiewisko? dźiśia być naśilnieyszym/ y to o swey śiłce dufáć/ że iákoby drugi Sámson/ drugi Olophernes/ kożdego zá łeb
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 290
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644