komisarz od króla imci szwedzkiego, człowiek bardzo grzeczny, p. generał Horn.
14^go^ czytane były listy rozmaite króla imć polskiego, pisane tak do króla szwedzkiego jako do inszych ministrów. Także od pani Kinsmark do p. Pipera pisanych listów, które wszystkie częścią complectebant w sobie opprobria na polaków i opisania scandalosa, częścią traktat partykularny, do którego vocavit króla imć szwedzkiego nasz król polski mimo rzeczpospolitą. Bardzo consternavit populum i izbę radną. Skąd ad generałem confoederationem przyszło.
18^go^ generalna konfederacja contra majestatem stetit z wypowiedzeniem posłuszeństwa panu.
19^go^ poprzysiężona ta konfederacja od prymasa począwszy, usque ad ultimum.
27^go^ król imć polski per subordinatas personas, powracających z Wrocławia
kommissarz od króla imci szwedzkiego, człowiek bardzo grzeczny, p. generał Horn.
14^go^ czytane były listy rozmaite króla imć polskiego, pisane tak do króla szwedzkiego jako do inszych ministrów. Także od pani Kinsmark do p. Pipera pisanych listów, które wszystkie częścią complectebant w sobie opprobria na polaków i opisania scandalosa, częścią traktat partykularny, do którego vocavit króla imć szwedzkiego nasz król polski mimo rzeczpospolitą. Bardzo consternavit populum i izbę radną. Zkąd ad generałem confoederationem przyszło.
18^go^ generalna konfederacya contra majestatem stetit z wypowiedzeniem posłuszeństwa panu.
19^go^ poprzysiężona ta konfederacya od prymasa począwszy, usque ad ultimum.
27^go^ król imć polski per subordinatas personas, powracających z Wrocławia
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 226
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
zwyczaj poświęcania Sakramentu Eucharystii w Przaśnym chlebie do Rzymskiej Cerkwie wwiedziony jest z ustawy Aleksandra Papieża/ tego imienia/ pierwszego/ który żył około roku P. 111. i używanie chleba kwaśnego odmienił w Przaśny. Co jeśli się tak ma/ a żaden z SS. Doktorów Cerkiewnych/ i ni jeden Synod lub Powszechny/ lub Partykularny tego w Rzymskiej Cerkwi używania/ po wszytkie przeszłe siedm powszechne Synody/ nie ganił/ i Rzymianom z tego ni błędem ni Herezją nieprzymawiał. My dla czegobyśmy to ich Przaśnego chleba używanie ganili/ i Herezją Apollinaruiszową nazywali/ słuszność się nam na to nie podaje. Fol. 43. 202. 47.
zwycżay poświącánia Sákrámentu Eucháristiey w Przáśnym chlebie do Rzymskiey Cerkwie wwiedźiony iest z vstáwy Alexándrá Papieżá/ tego imienia/ pierwszego/ ktory żył około roku P. 111. y vżywánie chlebá kwáśnego odmienił w Przáśny. Co ieśli sie ták ma/ á żaden z SS. Doktorow Cerkiewnych/ y ni ieden Synod lub Powszechny/ lub Pártykulárny tego w Rzymskiey Cerkwi vzywánia/ po wszytkie przeszłe śiedm powszechne Synody/ nie gánił/ y Rzymiánom z tego ni błędem ni Haerezyą nieprzymawiał. My dla cżegobysmy to ich Przásnego chlebá vżywánie gánili/ y Hęrezyą Apollináruiszową názywáli/ słuszność sie nam ná to nie podáie. Fol. 43. 202. 47.
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 150
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
, że nie widzą wszystkich gwiazd, te jeno tylko które ich Horyzontowi przeciwstoją: druga połowa nieba naprzeciw drugiemu Horyzontowi wcale im jest niewidoma. NAUKA O SFERZE.
Sfera z ukosa nachylona, ta się nazywa, która sprawuje, że Zenit i Nadyr ani z Biegunami ani z Horyzontem nie schodzi się, i że Polus partykularny Krajowy oddalając się od Polów czyli Biegunów świata, pomyka się na Horyzont: a za tym pod spodem Polus Krajowy drugi przeciwstojący swemu zwierzchniemu odmienia pozycją od Biegunów świata, i Horyzontu świata. Taką Sferę z ukosa nachyloną wszyscy Ci mają, którzy mieszkają między Cyrkułami z jednej strony Polarnemi, a z drugiej Cyrkułem Equatorem,
, że nie widzą wszystkich gwiazd, te ieno tylko ktore ich Horyzontowi przeciwstoią: druga połowa nieba naprzeciw drugiemu Horyzontowi wcale im iest niewidoma. NAUKA O SFERZE.
Sfera z ukosa nachylona, ta się nazywa, ktora sprawuje, że Zenit y Nadyr ani z Biegunami ani z Horyzontem nie schodzi się, y że Polus partykularny Kraiowy oddalaiąc się od Polow czyli Biegunow świata, pomyka się na Horyzont: a za tym pod spodem Polus Kraiowy drugi przeciwstoiący swemu zwierzchniemu odmienia pozycyą od Biegunow świata, y Horyzontu świata. Taką Sferę z ukosa nachyloną wszyscy Ci maią, ktorzy mieszkaią między Cyrkułami z iedney strony Polarnemi, a z drugiey Cyrkułem Equatorem,
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 264
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
bezpieczniej, jako się rzekło, i sprawiedliwiej, boby natenczas nie narzekano, że król za rekomendacjami sprawiedliwymi czy niesprawiedliwymi partykularnych osób rozdaje wakanse, ale na rekomendacyją i elekcyją od Rzpltej uczynioną. Toć natenczas w rozdawaniu wakansów aniby król winy nie popełnił, boby temu dał wakans, którego by mu nie żaden partykularny, ale Rzplta prezentowała, aniby żadnej ujmy nie miał swojej w rozdawaniu wakansów mocy, powagi
i władzy, gdyżby nikt bez królewskiego dobrowolnego przywileju żadnego nie odebrał wakansu. Lecz o tym samym obszerniej niżej i nieraz jeszcze mówić nam będzie potrzeba.
Aleć na ostatek — republikanci za elekcjami przydają — choćby też cokolwiek
bezpieczniej, jako się rzekło, i sprawiedliwiej, boby natenczas nie narzekano, że król za rekommendacyjami sprawiedliwymi czy niesprawiedliwymi partykularnych osób rozdaje wakanse, ale na rekommendacyją i elekcyją od Rzpltej uczynioną. Toć natenczas w rozdawaniu wakansów aniby król winy nie popełnił, boby temu dał wakans, którego by mu nie żaden partykularny, ale Rzplta prezentowała, aniby żadnej ujmy nie miał swojej w rozdawaniu wakansów mocy, powagi
i władzy, gdyżby nikt bez królewskiego dobrowolnego przywileju żadnego nie odebrał wakansu. Lecz o tym samym obszerniej niżej i nieraz jeszcze mówić nam będzie potrzeba.
Aleć na ostatek — republikanci za elekcyjami przydają — choćby też cokolwiek
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 258
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
A jako to są rzeczy uczynkowe, których prawda lub fałsz, mając pewne dowody, łatwo się odkrywa, trzeba więc znieść w takowych sprawach apelacyje wszelkie, które by nieskończenie sprawę mogły wyciągać. Trzeba krótko uciąć. Trzeba na ostatek wielkie kary wyznaczyć na skonwinkowanych o tę podłość obmierzłą i Ojczyźnie niezmiernie szkodliwą, którą niegodziwy człowiek partykularny przedawać się waży, żeby z ciężkości kary postrzegły te liche przedajne dusze ciężkość i niegodziwość ich grzechu, wstydu, hańby i nierządu, który sprawują w Rzeczypospolitej...
Można by potym przydać i znaczny rygor przeciwko samymże sędziom takie sprawy sądzącym. Przynajmniej grzedajność nie chodziłaby publicznie z tak otwartym, wytartym i niewstydliwym
A jako to są rzeczy uczynkowe, których prawda lub fałsz, mając pewne dowody, łatwo się odkrywa, trzeba więc znieść w takowych sprawach appellacyje wszelkie, które by nieskończenie sprawę mogły wyciągać. Trzeba krótko uciąć. Trzeba na ostatek wielkie kary wyznaczyć na skonwinkowanych o tę podłość obmierzłą i Ojczyźnie niezmiernie szkodliwą, którą niegodziwy człowiek partykularny przedawać się waży, żeby z ciężkości kary postrzegły te liche przedajne dusze ciężkość i niegodziwość ich grzechu, wstydu, hańby i nierządu, który sprawują w Rzeczypospolitej...
Można by potym przydać i znaczny rygor przeciwko samymże sędziom takie sprawy sądzącym. Przynajmniej grzedajność nie chodziłaby publicznie z tak otwartym, wytartym i niewstydliwym
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 277
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, zgadzając się albo przecżąc temu co postanawia; nie ponosić żadnych w podatkach cieżarów, tylko te, które sam na siebie wkłada; obierać sędziów, a co największa samychże królów; co może być za większa godność? jako nie tylko być elektorem, ale mogąc się spodziewać stać się i królem.
Czi możeź człowiek partykularny, ziczyć sobie szczęśliwszej nad tę kondycyj? gdyby niesźcżęsny abusus, wolności, dopuścił smakować tych swobód dulcedinem; ale kiedy jąkto w tym cum tanto imperio zakłada, żeby jego opinia koniecznie przemogła nad inszych, nie jest że to niewola, cierpieć od równego sobie? wszak par in parem non habet potestatem; a co większa
, zgadzaiąc się albo przecźąc temu co postanawia; nie ponośić źadnych w podatkach ćieźarow, tylko te, ktore sam na siebie wkłada; obierać sędźiow, á co naywiększa samychźe krolow; co moźe bydź za większa godność? iako nie tylko bydź elektorem, ale mogąc się spodźiewać stać się y krolem.
Cźy moźeź cźłowiek partykularny, źyczyć sobie szczęśliwszey nad tę kondycyi? gdyby niesźcźęsny abusus, wolnośći, dopuścił smakować tych swobod dulcedinem; ale kiedy iąkto w tym cum tanto imperio zakłada, źeby iego opinia koniecznie przemogła nad inszych, nie iest źe to niewola, ćierpieć od rownego sobie? wszak par in parem non habet potestatem; á co większa
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 5
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
; i tak co się tknie ministrów, trojaki należy sobie z ich jurysdykcyj żałozić pożytek; pierwszy, żeby złym królom byli przesźkodą do złego, a dobrym pomocą do dobrego; drugi żeby się stali prawdziwe organa Rzeczypospolitej, utrzymujące jej powagę i władzę; trzeci, żeby oraz się stali procuratores universales dobra pospolitego, żeby każdy partykularny secundùm exigentiam prawa był bezpieczen prerogatyw swoich.
Ale warując jurysdykcją Ministrom status, stawa mi w oczach, jako nią abutuntur, stając się aemuli Regiae authoritatis; jako ci słudzy Rzeczypospolitej częstokroć nad nią panują; i jako nawet partykularny, krzywdę często od nich ponosi, zwłaszcza od Hetmanów, których władza exorbitans, zawiera w sobie
; i tak co się tknie ministrow, troiaki naleźy sobie z ich jurisdykcyi załoźyć poźytek; pierwszy, źeby złym krolom byli przesźkodą do złego, a dobrym pomocą do dobrego; drugi źeby się stali prawdziwe organa Rzeczypospolitey, utrzymuiące iey powagę y władzę; trzeći, źeby oraz się stali procuratores universales dobra pospolitego, źeby kaźdy partykularny secundùm exigentiam prawa był bespieczen prerogatyw swoich.
Ale waruiąc jurisdykcyą Ministrom status, stawa mi w oczach, iako nią abutuntur, staiąc się aemuli Regiae authoritatis; iako ći słudzy Rzeczypospolitey częstokroć nad nią panuią; y iako nawet partykularny, krzywdę często od nich ponośi, zwłaszcza od Hetmanow, ktorych władza exorbitans, zawiera w sobie
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 39
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
jej powagę i władzę; trzeci, żeby oraz się stali procuratores universales dobra pospolitego, żeby każdy partykularny secundùm exigentiam prawa był bezpieczen prerogatyw swoich.
Ale warując jurysdykcją Ministrom status, stawa mi w oczach, jako nią abutuntur, stając się aemuli Regiae authoritatis; jako ci słudzy Rzeczypospolitej częstokroć nad nią panują; i jako nawet partykularny, krzywdę często od nich ponosi, zwłaszcza od Hetmanów, których władza exorbitans, zawiera w sobie absolutam potestatem w komendzie wojska, co nie może tylko być exosum in aequalitate.
I tu tamuje mię perplexitas jako solvere to dilemma; bo z jednej strony wszystka farrago negotiorum na nich de voluta, exigit koniecznie, żeby mieli
iey powagę y władzę; trzeći, źeby oraz się stali procuratores universales dobra pospolitego, źeby kaźdy partykularny secundùm exigentiam prawa był bespieczen prerogatyw swoich.
Ale waruiąc jurisdykcyą Ministrom status, stawa mi w oczach, iako nią abutuntur, staiąc się aemuli Regiae authoritatis; iako ći słudzy Rzeczypospolitey częstokroć nad nią panuią; y iako nawet partykularny, krzywdę często od nich ponośi, zwłaszcza od Hetmanow, ktorych władza exorbitans, zawiera w sobie absolutam potestatem w kommendźie woyska, co nie moźe tylko bydź exosum in aequalitate.
I tu tamuie mię perplexitas iako solvere to dilemma; bo z iedney strony wszystka farrago negotiorum na nich de voluta, exigit koniecznie, źeby mieli
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 39
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
, mając potestatem nie tylko stanowić prawa na sejmie, ale i przywieść je do egzekucyj, w repartycyj swego Województwa: Stan Rycerski znalazłby przy ufności do Senatu, progressum publicznych interesów; Rzeczpospolita znalazłaby swę władzę per instrumenta Senatu po całym Królestwie ugruntowaną; znalazłaby na koniec Ojczyzna prosperitatem; Wolność dulcedinem, i każdy partykularny securitatem. STAN RYCERSKI
SAmo to imię denotat zacność stanu naszego szlacheckiego, gdyż jednoź to powinno u nas znaczyć, być Rycerzem, co szlachcicem. Zasźczicają się inne Narody orderami, które distinguunt merita civium, tak dalece, że trzeba gdzie indziej rość przez wielkie zasługi, aby zostać kawalerem; my się niemi rodziemy, gdyż
, maiąc potestatem nie tylko stanowić prawa na seymie, ale y przywieść ie do exekucyi, w repartycyi swego Woiewodztwa: Stan Rycerski znalazłby przy ufnośći do Senatu, progressum publicznych interessow; Rzeczpospolita znalazłaby swę władzę per instrumenta Senatu po całym Krolestwie ugruntowaną; znalazłaby na koniec Oycźyzna prosperitatem; Wolnosć dulcedinem, y kaźdy partykularny securitatem. STAN RYCERSKI
SAmo to imię denotat zacność stanu naszego szlacheckiego, gdyź iednoź to powinno u nas znaczyć, bydź Rycerzem, co szlachćicem. Zasźcźycaią się inne Narody orderami, ktore distinguunt merita civium, tak dalece, źe trzeba gdzie indźiey rość przez wielkie zasługi, aby zostać kawalerem; my się ńiemi rodźiemy, gdyź
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 54
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
ciała naszego, tak je oraz spiritus vitales ciała naszego oziwiają, i póki ta trwa cyrkulacja, sine ulla interruptione, poty zicie nasze się konserwuje; niechże się na moment przerwie, życia nas pozbawia. Takaź cirkulacja powinna być in statu bene ordinato: Rzeczpospolita powinna każdemu partykularnemu providere securitatem, et prosperitatem, każdy zaś partykularny powinien się starać o utrzymanie Jej władzy, i żeby swoje szczęście nie zakładał, tylko w Dobru pospolitym.
Co być nie może, tylko per quàm strictissimam stanów coadunationem; ta zaś stać się nie może, tylko per existentiam perpetuam Rzeczypospolitej w swej zupełnej władzy, et communicationem partium cum toto; tym sposobem który się podaje
ćiáła naszego, tak ie oraz spiritus vitales ciała naszego oźywiáią, y poki ta trwa cyrkulacya, sine ulla interruptione, poty źyćie nasze się konserwuie; niechźe się na moment przerwie, zyćia nas pozbawia. Takaź cirkulacya powinna bydź in statu bene ordinato: Rzeczpospolita powinna kaźdemu partykulárnemu providere securitatem, et prosperitatem, kaźdy zaś partykularny powinien się stáráć o utrzymanie Iey władzy, y źeby swoie szczęśćie nie zakładał, tylko w Dobru pospolitym.
Co bydź nie moźe, tylko per quàm strictissimam stanow coadunationem; ta zaś stáć śię nie moźe, tylko per existentiam perpetuam Rzeczypospolitey w swey zupełney władzy, et communicationem partium cum toto; tym sposobem ktory śię podáie
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 96
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733