w którym mam nadzieję, że mnie bronić i strzec będzie ode wszego złego i od konceptu takowego, który by serce w.ks.m. miał alterować i mnie w złą opiniją w łasce w.ks.m. wprawować.
Moda teraz znowu nastała u pań; począwszy od królowej im. wszystkie panie w patynkach chodzą na wysokich korkach. Imp. wojewodzina kaliska nie chce tej mody przejąć z imp. wojewodziną sandomirską i czernichowską.
Królowa im. wiązała króla im. kąłamarzykiem chińskim złotym i pudełkiem złotym, w którym obraz jej jest trzymający obraz w ręku swoich króla im.; książę kardynał tacą srebrną, imp. marszałek w.
w którym mam nadzieję, że mnie bronić i strzec będzie ode wszego złego i od konceptu takowego, który by serce w.ks.m. miał alterować i mnie w złą opiniją w łasce w.ks.m. wprawować.
Moda teraz znowu nastała u pań; począwszy od królowej jm. wszystkie panie w patynkach chodzą na wysokich korkach. Jmp. wojewodzina kaliska nie chce tej mody przejąć z jmp. wojewodziną sędomirską i czernichowską.
Królowa jm. wiązała króla jm. kąłamarzykięm chińskim złotym i pudełkiem złotym, w którym obraz jej jest trzymający obraz w ręku swoich króla jm.; książę kardynał tacą srebrną, jmp. marszałek w.
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 246
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
płoche, Mąż się o foche I chleb turbuje.
Maści na koła Kupić niezdoła, Ta się bryzuje;
Dla dziatek chleba Niemasz jej trzeba Pudra, perfumy.
Dobryby z brzozy Sok albo z łozy Dla takiej Kumy.
Grzbiet nasmarować Nie twarz bryzować Takiej się godzi,
Co to po rynkach Refleksje
Zona w patynkach, Mąż boso chodzi.
Te są prawdziwie Postronnym w dziwie w Polsce humory
To praktykują Tym się też trują I Pańskie dwory.
Kto niedostatni, Grosz by ostatni Wlecze na stroje, Wymysły młodzi Dworskiej.
Tego nie cenią Ze się odmienią w Dudki oboje;
Zupan odmienny w Tyle płócienny Przód atłasowy
Kontusz pokrywa DUCHOWNE.
Co
płoche, Mąż się o foche Y chleb turbuie.
Máśći ná kołá Kupić niezdoła, Tá się bryzuie;
Dla dźiatek chlebá Niemasz iey trzebá Pudrá, perfumy.
Dobryby z brzozy Sok albo z łozy Dla tákiey Kumy.
Grzbiet násmárowáć Nie twarz bryzowáć Tákiey się godźi,
Co to po rynkách REFLEXYE
Zoná w patynkách, Mąż boso chodźi.
Te są prawdźiwie Postronnym w dźiwie w Polszcze humory
To práktykuią Tym się też truią Y Páńskie dwory.
Kto niedostátni, Grosz by ostátni Wlecze ná stroie, Wymysły młodźi Dworskiey.
Tego nie cenią Ze się odmienią w Dudki oboie;
Zupan odmienny w Tyle płoćienny Przod átłasowy
Kontusz pokrywa DVCHOWNE.
Co
Skrót tekstu: JunRef
Strona: 54
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731
w wieńcu i w czepcu, czasem i w podwice, W oczu siedzi, na języku, wlezie i na lice. Chodzi w płaszczu i w czamarze, czasem w ferezjej, W kołnierzu stojącym siedzi, w guzach u deliej. Najdzie ją czasem w magierce i w jedwabnym pasie, Ba, najdzie ją i w patynkach u nadobnej Kasie. Nuż owi, co falendyszem dupę obszywają: To znać, że i w zadku pychę niektórzy chowają. Ona mieszka w murowanych pokojach obitych, W łańcuchach, w noszeniu, chodzi i w pierścieniach rytych. Ona jeździ poszesnemi w lektykach, w rydwaniech, Ona siedzi w pasamonach i w bobrowych bramiech.
w wieńcu i w czepcu, czasem i w podwice, W oczu siedzi, na języku, wlezie i na lice. Chodzi w płaszczu i w czamarze, czasem w ferezyej, W kołnierzu stojącym siedzi, w guzach u deliej. Najdzie ją czasem w magierce i w jedwabnym pasie, Ba, najdzie ją i w patynkach u nadobnej Kasie. Nuż owi, co falendyszem dupę obszywają: To znać, że i w zadku pychę niektórzy chowają. Ona mieszka w murowanych pokojach obitych, W łańcuchach, w noszeniu, chodzi i w pierścieniach rytych. Ona jeździ poszesnemi w lektykach, w rydwaniech, Ona siedzi w pasamonach i w bobrowych bramiech.
Skrót tekstu: SejmPiek
Strona: 33
Tytuł:
Sejm piekielny straszliwy
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1903