łaskawy/ Gościa wielkiego/ i w Ojczyźnie naszej dotąd nigdy jeszcze niebywałego/ i owszem nie wszytkim słychanego/ tę mówię Peregrynacją Arabską posyłam tymi czasy in lucem. Zaprawdę jest co czytać/ Państwa/ Narody/ Miasta/ Obyczaje rozmaite/ rzeczy dziwne/ morza/ rzeki/ nabożeństwo/ i miejsca święte uważając. Imiona tych Peregrynów są niżej w Historyjej zaraz na początku/ byli ludzie zacni rodu Niemieckiego/ jeden z nich/ nie tylko tę Arabską/ ale i Jerozolimską opisał/ jest temu lat sto dwadzieścia siedm Roku mówię Pańs: 1483. którego się też właśnie on zdrajca dusz ludzkich/ to jest/ Luter w Izlebie Saskim miasteczku wylągł/ co
łáskáwy/ Gośćiá wielkiego/ y w Oyczyznie nászey dotąd nigdy iescze niebywáłego/ y owszem nie wszytkim słychánego/ tę mowię Peregrynácyą Arábską posyłam tymi czásy in lucem. Záprawdę iest co czytáć/ Páństwá/ Narody/ Miástá/ Obyczáie rozmaite/ rzeczy dziwne/ morzá/ rzeki/ nabożeństwo/ y mieyscá święte uważáiąc. Imioná tych Peregrynow są niżey w Historyey záraz ná początku/ byli ludźie zacni rodu Niemieckiego/ ieden z nich/ nie tylko tę Arábską/ ále y Ierozolimską opisał/ iest temu lat sto dwádźieśćiá śiedm Roku mowię Páńs: 1483. ktorego sie też własnie on zdraycá dusz ludzkich/ to iest/ Luter w Izlebie Sáskim miásteczku wylągł/ co
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 15
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
na dół zniesione/ i tamże w grobie położone było/ oczym wszytkim niżej będzie. Co zaś była zacz ta błogosławiona święcica: odsyłam cię do Historyjej jej żywota/ ja do swej Peregrynacjej idę. Nieśmieli do niej ludzie chodzić Tajemnica zbawienia naszego Peregrynacja Zakon z strachem dany. Pod strażą Anielską lat trzysta
Imiona tych Peregrynów
ROku tedy Pańskiego/ tak takom wyższej w Jerozolimskiej Peregrynacjej powiedżyał 1483. a miesiąca Lipca 22. dnia Z. Mariej Magdaleny święto na ten czas było/ towarzystwo nasze niektóre/ ruszyło się ku domowi z Jeruzalem/ myśmy zostali/ i których Pan Bóg serca do nawiedzenia grobu Panny i Męczenniczki swojej Z. skłonić raczył
ná doł znieśione/ y támże w grobie położone było/ oczym wszytkim niżey będźie. Co záś byłá zacz tá błogosłáwiona święćicá: odsyłam ćię do Historyey iey żywotá/ ia do swey Peregrynacyey idę. Nieśmieli do niey ludzie chodzić Táiemnicá zbáwienia nászego Peregrinacya Zakon z strachem dány. Pod stráżą Anielską lat trzystá
Imioná tych Peregrynow
ROku tedy Páńskiego/ ták tákom wysszey w Ierozolimskiey Peregrynácyey powiedżiał 1483. á mieśiącá Lipcá 22. dniá S. Máryey Mágdáleny święto ná ten czás było/ towárzystwo násze niektore/ ruszyło sie ku domowi z Ieruzálem/ mysmy zostáli/ y ktorych Pan Bog sercá do náwiedzenia grobu Pánny y Męczęnniczki swoiey S. skłonić raczył
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 2
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
że Patronie: bo inaczej/ gdyby tego nie było/ żeby już odjechali/ postąpiłoby wedle wolej/ abo raczej swej wolej z Pielgrzymami Pogaństwo, Przeto żeszlismy się wszyscy wzwyż mianowani/ do starosty/ który był na miejscu Sultanowym w Jeruzalem/ zwano go Najdon/ gdzie był i wielki Kalin/ to jest Przełożony szpitala Peregrynów/ imieniem Sabatytanko/ i uczyniliśmy z nimi taki kontrakt. Czytaj wyższej o Sultanie po Prefaciej 1.
Naprzód obiecał nam Sabatytanko drogę bezpieczną z Jeruzalem aż do góry Synai/ i stamtąd do Kairu/ a iż miał nas sam osobą swą/ i kosztem wlasnym do Gazery prowadzić z Jeruzalem. Arabska 2.
Obiecował się
że Pátronie: bo ináczey/ gdyby te^o^ nie było/ żeby iuż odiecháli/ postąpiłoby wedle woley/ ábo ráczey swey woley z Pielgrzymámi Pogáństwo, Przeto żeszlismy sie wszyscy wzwysz miánowáni/ do stárosty/ ktory był ná mieyscu Sultánowym w Ieruzalem/ zwano go Náydon/ gdźie był y wielki Kálin/ to iest Przełożony szpitalá Peregrynow/ imieniem Sábátytánko/ y uczynilismy z nimi táki kontrákt. Czytay wysszey o Sultanie po Prefáciey 1.
Naprzod obiecał nám Sábátytánko drogę beśpieczną z Ieruzálem áż do gory Synái/ y stámtąd do Káiru/ á iż miał nas sam osobą swą/ y kosztem wlasnym do Gázery prowádźić z Ieruzalem. Arábska 2.
Obiecował sie
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 4
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610