/ oczym wszytkim niżej będzie. Co zaś była zacz ta błogosławiona święcica: odsyłam cię do Historyjej jej żywota/ ja do swej Peregrynacjej idę. Nieśmieli do niej ludzie chodzić Tajemnica zbawienia naszego Peregrynacja Zakon z strachem dany. Pod strażą Anielską lat trzysta
Imiona tych Peregrynów
ROku tedy Pańskiego/ tak takom wyższej w Jerozolimskiej Peregrynacjej powiedżyał 1483. a miesiąca Lipca 22. dnia Z. Mariej Magdaleny święto na ten czas było/ towarzystwo nasze niektóre/ ruszyło się ku domowi z Jeruzalem/ myśmy zostali/ i których Pan Bóg serca do nawiedzenia grobu Panny i Męczenniczki swojej Z. skłonić raczył. Imiona ich te są. 1. I.
/ oczym wszytkim niżey będźie. Co záś byłá zacz tá błogosłáwiona święćicá: odsyłam ćię do Historyey iey żywotá/ ia do swey Peregrynacyey idę. Nieśmieli do niey ludzie chodzić Táiemnicá zbáwienia nászego Peregrinacya Zakon z strachem dány. Pod stráżą Anielską lat trzystá
Imioná tych Peregrynow
ROku tedy Páńskiego/ ták tákom wysszey w Ierozolimskiey Peregrynácyey powiedżiał 1483. á mieśiącá Lipcá 22. dniá S. Máryey Mágdáleny święto ná ten czás było/ towárzystwo násze niektore/ ruszyło sie ku domowi z Ieruzálem/ mysmy zostáli/ y ktorych Pan Bog sercá do náwiedzenia grobu Pánny y Męczęnniczki swoiey S. skłonić raczył. Imioná ich te są. 1. I.
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 2
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Hrabię z Solms/ Pana na Mincembergu/ młodszego miedzy nami/ ale przedniejszego/ pogrzebli/ który zaprawdę z wielkim nabożeństwem wszystkie świętości Boże przyjąwszy/ dysenterią zwątlony/ ducha P. Bogu oddał/ śmierć jego żal niewypowiedżyanie wielki nam przyniosła. Peregrynacja
PRZYDATEK.
TEnże Autor/ co są zacz Jakubitowie/ opisuje szeroko w swojej Peregrynacjej Jerozolimskiej/ z której to tu sumowawszy przynoszę. Są to Chrześcijanie wprawdzie/ ale iż źle wierzą/ a Kościołowi Pańskiemu posłuszni nie są/ tedy ich za kacerze mamy. Zowią się od niejakiego Jakuba/ który ich rozmaitymi błędami zaraził. Większą/ mówi/ połowicę Aziej osiedli/ jedni między Saraceństwem mieszkają/ a drudzy osobno
Hrábię z Solms/ Páná ná Mintzembergu/ młodszego miedzy námi/ ále przednieyszego/ pogrzebli/ ktory záprawdę z wielkim nabożeństwem wszystkie świątośći Boże przyiąwszy/ dysenterią zwątlony/ duchá P. Bogu oddał/ śmierć iego żal niewypowiedżiánie wielki nam przyniosłá. Peregrynácya
PRZYDATEK.
TEnże Autor/ co są zacz Iákubitowie/ opisuie szeroko w swoiey Peregrynácyey Ierozolimskiey/ z ktorey to tu sumowáwszy przynoszę. Są to Chrześćiiánie wprawdźie/ ále iż źle wierzą/ á Kośćiołowi Páńskiemu posłuszni nie są/ tedy ich zá kácerze mamy. Zowią sie od nieiákiego Iákubá/ ktory ich rozmáitymi błędámi záráźił. Większą/ mowi/ połowicę Aziey ośiedli/ iedni między Sáráceństwem mieszkáią/ á drudzy osobno
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 79
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
leży/ przepłynąwszy biegał/ i ludzie zarażał/ dla czego musieli miasta odbiec/ które i teraz jeszcze jest puste/ ma mury/ kamienice dosyć całe/ mocne i chędogie. Kanał trudny. Przepaść. Arabska Smok.
PRZYDATEK.
Był to Smok barzo wielki/ którego oni przecię potym/ jako tenże Autor w Jerozolimskiej Peregrynacjej swojej/ zaraz napoczątku dokłada/ przemyślnie zabili. Brokard opisując Eipt/ rzecz podobną przywodzi: Widziałem/ mówi/ u Wrot Nilowych miasto nazwane Farma/ piękne w prawdzie i obronne/ ale puste/ musieli się z niego dla wężów precz wynieść ludzie. Było też miasto niejakie Amikle/ które byli zbudowali Lakonowie
leży/ przepłynąwszy biegał/ y ludźie zárażał/ dla czego muśieli miástá odbiedz/ ktore y teraz iescze iest puste/ ma mury/ kámienice dosyć cáłe/ mocne y chędogie. Kánáł trudny. Przepáść. Arábska Smok.
PRZYDATEK.
Był to Smok bárzo wielki/ ktorego oni przećię potym/ iáko tenże Autor w Ierozolimskiey Peregrynácyey swoiey/ záraz nápoczątku dokłáda/ przemyślnie zábili. Brokárd opisuiąc Eipt/ rzecz podobną przywodźi: Widźiałem/ mowi/ u Wrot Nylowych miásto názwáne Fármá/ piękne w prawdźie y obronne/ ale puste/ muśieli sie z niego dla wężow precz wynieść ludźie. Było też miásto nieiákie Amikle/ ktore byli zbudowáli Lakonowie
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 104
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610