głową słońce południowe; na ten czas dzień najdłuższy: jedno lato i zimę. Przeciwnym sposobem pod cyrkułem solstycjonalnym południowym, mieszkający słońce południowe nad głową ma w Grudniu, dzień najdłuższy; lato jedno, reszta czasu jesienna wiosienna i zimowa pora.
XXIV. Jest niektórych, jaka była i Arystotelesa Meteo. c. 1. perswazja, jakoby podsłoneczne kraje, osobliwie bliższe ekwatora, dla wielkich i ustawicznych upałów słonecznych, nieużyteczne, nieurodzaine, samopiaszczyste były. Atoli eksperiencja uczy, jako wywodzi Acosta lib. 2. cap. 9. Iż obfitują w ludzi, zwierzęta, ptastwo różnego rodzaju, łąki, frukta, i wszelkie ziemi urodzaje, miejscami daleko
głową słońce południowe; ná ten czas dzień naydłuszszy: iedno láto y zimę. Przeciwnym sposobem pod cyrkułem solstycyonálnym południowym, mieszkaiący słońce południowe nád głową má w Grudniu, dzień naydłuszszy; láto iedno, resztá czasu iesienná wiosienná y zimowa pora.
XXIV. Iest niektorych, iáká byłá y Arystotelesa Meteo. c. 1. perswazya, iákoby podsłoneczne kraie, osobliwie bliszsze ekwatora, dlá wielkich y ustawicznych upałow słonecznych, nieużyteczne, nieurodzaine, sámopiaszczyste były. Atoli experyencya uczy, iako wywodzi Acosta lib. 2. cap. 9. Iż obfituią w ludzi, zwierzęta, ptastwo rożnego rodzaiu, łąki, frukta, y wszelkie ziemi urodzaie, mieyscami daleko
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: C2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
drugie, że każdy inszą wnosi materią, w których farrago i roźność, żadnej dopuścić nie może rezolucyj; trzecie, że nie masz żadnej obserwancyj liberi veto, bo niech kto jak najbardziej kontradykuje, nieprzełamie upornego zdania; i ta dysputa trwa bez kóńca, excitando coraz nowe kolizje.
Co do pierwszego, niepotrzebna moja perswazja, co każdy przyznać musi, że najlepsze rezolucje, i postanowienia, tak w pewnych cyrkumstancjach od sekretu zawiśły, że będąc odkryte, nie tylko się wykonać nie mogą, ale owszem zaszkodzić, kiedy je malevoli wiedząc, przeciwko nam samym zazić zechcą; dla tego wszyscy Monarchowie tak wielkie koszty, łożą, żeby wiedzieć,
drugie, źe kaźdy inszą wnośi materyą, w ktorych farrago y roźność, źadney dopuśćić nie moźe rezolucyi; trzećie, źe nie masz źadney obserwancyi liberi veto, bo niech kto iak naybardźiey kontradykuie, nieprzełamie upornego zdańia; y ta dysputa trwa bez kóńca, excitando coraz nowe kollizye.
Co do pierwszego, niepotrzebna moia perswazya, co kaźdy przyznać muśi, źe naylepsze rezolucye, y postanowieńia, tak w pewnych cyrkumstancyach od sekretu zawiśły, źe będąc odkryte, nie tylko się wykonać nie mogą, ale owszem zaszkodźić, kiedy ie malevoli wiedząc, przećiwko nam samym zaźyć zechcą; dla tego wszyscy Monarchowie tak wielkie koszty, łoźą, źeby wiedzieć,
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 78
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
legitimae electionis, suppleat sine gravamine libertatis, w tym wszystkim, co braknąć może do jej validitatem?
Mówię sine gravamine: bo na ten czas nikogo by nie było który by przez głos wolny nie miał partem w Elekcyj Króla, i którego by mogła jaka wiolencja przyniewolić, jaka Potencja przekonać, jakie zamieszanie zatłumić, jaka perswazja uwieść, i jaka nawet korupcja przekupić, osobliwie przez skryte na piśmie suffragia, dla których, zadenby konkurent nie chciał prostituere swoich danin, nie mogac być pewny, niczyjego suffragium, któreby samo sumnienie, i miłość Ojczyzny każdemu inspiraret; tak, żeby każdego zdanie było impartiale, i każda Elekcja legitima; boby
legitimae electionis, suppleat sine gravamine libertatis, w tym wszystkim, co bráknąć moźe do iey validitatem?
Mowię sine gravamine: bo na ten cźas nikogo by nie było ktory by przez głos wolny nie miał partem w Elekcyi Krola, y ktorego by mogła iaka wiolencya przyniewolić, iaka Potencya przekonáć, iakie zámieszánie zátłumić, iaka perswazya uwieść, y iaka náwet korrupcya przekupić, osobliwie przez skryte na pismie suffragia, dla ktorych, zadenby konkurrent nie chćiał prostituere swoich dánin, nie mogac bydź pewny, niczyiego suffragium, ktoreby samo sumnienie, y miłość Oyczyzny kaźdemu inspiraret; tak, źeby kaźdego zdanie było impartiale, y kaźda Elekcya legitima; boby
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 175
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
w żołądku. Na resztę, gdy już ten widelec ad anum przychodził, począł w tym miejscu większy ból czuć i chorował. Jego tedy, imieniem księcia podkanclerzego, powiedziawszy pierwej o tym moim projekcie, zaprosiłem na kuracją do Wołczyna. Wiedziałem albowiem, jak siła tego księdza może u swojej familii i u skoligowanych perswazja. Jakoż gdy ksiądz Buchowiecki przy-
jechał do Wołczyna, książę go podkanclerzy civilissime przyjął, wszelkie wygody w apartamencie wydzielonym kazał czynić. Doktor Bonaudus książęcy miał o nim pilne staranie. Na resztę przez uczynioną operacją cyrulicką wyjęto widelec gruby i długi ex orificio z podziwieniem wszystkich. Ksiądz tedy Buchowiecki. bardzo wdzięczen księciu podkanclerzemu, od
w żołądku. Na resztę, gdy już ten widelec ad anum przychodził, począł w tym miejscu większy ból czuć i chorował. Jego tedy, imieniem księcia podkanclerzego, powiedziawszy pierwej o tym moim projekcie, zaprosiłem na kuracją do Wołczyna. Wiedziałem albowiem, jak siła tego księdza może u swojej familii i u skoligowanych perswazja. Jakoż gdy ksiądz Buchowiecki przy-
jechał do Wołczyna, książę go podkanclerzy civilissime przyjął, wszelkie wygody w apartamencie wydzielonym kazał czynić. Doktór Bonaudus książęcy miał o nim pilne staranie. Na resztę przez uczynioną operacją cyrulicką wyjęto widelec gruby i długi ex orificio z podziwieniem wszystkich. Ksiądz tedy Buchowiecki. bardzo wdzięczen księciu podkanclerzemu, od
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 299
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
hetman polny, a teraźniej-
szy wielki lit., i długo mnie samemu perswadował, abym się starał do spokojności rzeczy prowadzić, i obiecywał mi łatwą z księciem kanclerzem rekoncyliacją. Odpowiedziałem, że Pana Boga proszę o spokojność, niemniej i o rekoncyliacją z księciem kanclerzem, ale też mu eksplikowałem, że moja perswazja u księcia hetmana za interesowaną w mojej sprawie, bylebym tylko, choć z uszczerbkiem honoru i władzy jego, w moim wykierował się interesie, może być przyjęta i rozumiana. A do tego zaprzysięgałem się, iż ja ad secretius consilium nie jestem admissus, czemu hetman polny wierzyć nie chciał, a zatem zaczął
hetman polny, a teraźniej-
szy wielki lit., i długo mnie samemu perswadował, abym się starał do spokojności rzeczy prowadzić, i obiecywał mi łatwą z księciem kanclerzem rekoncyliacją. Odpowiedziałem, że Pana Boga proszę o spokojność, niemniej i o rekoncyliacją z księciem kanclerzem, ale też mu eksplikowałem, że moja perswazja u księcia hetmana za interesowaną w mojej sprawie, bylebym tylko, choć z uszczerbkiem honoru i władzy jego, w moim wykierował się interesie, może być przyjęta i rozumiana. A do tego zaprzysięgałem się, iż ja ad secretius consilium nie jestem admissus, czemu hetman polny wierzyć nie chciał, a zatem zaczął
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 650
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
saskim Sybilski, Polak, będący naówczas z swoim regimentem konnym w komendzie Apraksyma, mocno się napierał i wadził, aby iść za Prusakami, którym tymczasem nie dawać odpoczynku i w dzień, i w nocy około nich biegając i napadając, wpóki wojsko moskiewskie nie przyjdzie do sprawy i z wielką nie nadciągnie artylerią — ale ta perswazja nic nie pomogła.
Feldtmarszałek Apraksym posłał kuriera do Peterburga z raportem o mniej szczęśliwej welawskiej batalii i czekał na dalsze ordynanse, a generał Lewald nabiwszy Moskałów udał się ku Królewcowi i tam czekał na dalsze moskiewskie obroty. Jako zaś w Peterburgu była mocna fakcja króla pruskiego u sukcesorki tronu moskiewskiego i Beztuszef, kanclerz moskiewski, był
saskim Sybilski, Polak, będący naówczas z swoim regimentem konnym w komendzie Apraksyma, mocno się napierał i wadził, aby iść za Prusakami, którym tymczasem nie dawać odpoczynku i w dzień, i w nocy około nich biegając i napadając, wpóki wojsko moskiewskie nie przyjdzie do sprawy i z wielką nie nadciągnie artylerią — ale ta perswazja nic nie pomogła.
Feldtmarszałek Apraksym posłał kuriera do Peterburga z raportem o mniej szczęśliwej welawskiej batalii i czekał na dalsze ordynanse, a generał Lewald nabiwszy Moskałów udał się ku Królewcowi i tam czekał na dalsze moskiewskie obroty. Jako zaś w Peterburgu była mocna fakcja króla pruskiego u sukcesorki tronu moskiewskiego i Beztuszeff, kanclerz moskiewski, był
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 851
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Generalna i partyhularna
Inspector, Inspektór Influentia, Influencja Jnstigator, Larva, Larwa Lustratio, Lustracja Magnes, Magnes Motivum, Marci panis, Marcypan Mensura Natura, Natura Oppugnare, opugnować Paenitens, Penitent Purgans, Pandura, Bandura Peremptorie, Perpendiculum, Perpendykuł Parasitus, Pasorzyt Physica, Fizyka Patiens, Pacjent Purpura, Purpura Persvasio, Perswazja Ptisana, Ptyzana
Dozorca, Patrzyciel. szpetnie: Pan Patrzyciel. Ładniej: Pan Inspektór. Wpływanie. Nie ładnie: wpływanie Niebieskie Podszczuwacz. Gniewał by się Instigator: K. tak go po Polsku nazwawszy. Maszkara, Maszka Okazżka, okazanie, zwiedzenie. Ładniej: Będzie Lustracja wojska, albo Dóbr; niżeli ukazka
Generalna y partyhularna
Inspector, Inspektor Influentia, Influencya Jnstigator, Larva, Lárwa Lustratio, Lustracya Magnes, Magnes Motivum, Marci panis, Marcypan Mensura Natura, Natura Oppugnare, opugnować Paenitens, Penitent Purgans, Pandura, Bandura Peremptorie, Perpendiculum, Perpendikuł Parasitus, Pasorzyt Physica, Fizyka Patiens, Pacyent Purpura, Purpura Persvasio, Perswazya Ptisana, Ptyzana
Dozorca, Patrzyciel. szpetnie: Pán Patrzyciel. Ładniey: Pan Inspektor. Wpływanie. Nie ładnie: wpływanie Niebieskie Podszczuwacz. Gniewał by się Instigator: K. tak go po Polsku nazwawszy. Maszkara, Maszka Okazżka, okazanie, zwiedzenie. Ładniey: Będzie Lustracya woyska, albo Dobr; niżeli ukazka
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 377
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
deliberatione z rady i perswazjej uczynione od wszytkich Panów Radnych i Senatorów ziemie Moskiewskiej, każdego z osobna opisane, i z ichze ramoty przetłumaczone, Jako Czarowi swemu radzili do zgody i pokoju z Królem I. M. Panem Naszym Miłościwym, i choć to od grubego i prostego ludu, jednak nie żadna rada, i zdrowa perswazja, i nietakiej ponderacjej godna, kto deliberato animo a nie perfunctorie przeczytawszy uważa : daj Panie Boże do końca szczęśliwie. PIERWSZE WOTUM:
CZauz Wielkiego Czara Tureckiego/ który tam jest w Stolicy/ jako gość wielki i od Pana wielkiego/ będąc w strachu sam barzo wielkim/ dał swoje Wotum/ radząc Czarowi/ aby prędko
deliberatione z rady y perswazyey vczynione od wszytkich Panow Radnych y Senatorow źiemie Moskiewskiey, kazdego z osobna opisane, y z ichze ramoty przetłumaczone, Iáko Czarowi swemu rádźili do zgody y pokoiu z Krolem I. M. Pánem Nászym Miłośćiwym, y choć to od grubego y prostego ludu, iednák nie żádná ráda, y zdrowa perswázya, y nietákiey ponderacyey godna, kto deliberato animo á nie perfunctoriè przeczytawszy vważa : day Pánie Boże do koncá szczęśliwie. PIERWSZE WOTVM:
CZauz Wielkiego Czárá Tureckiego/ ktory tám iest w Stolicy/ iáko gość wielki y od Páná wielkiego/ będąc w stráchu sam bárzo wielkim/ dał swoie Wotum/ rádząc Czárowi/ áby prędko
Skrót tekstu: NowinyMosk
Strona: A3v
Tytuł:
Nowiny z Moskwy albo wota z traktatów i konsulty panów radnych ziemi moskiewskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
niewoli, jeśli która jest, niźli w tak pożądanej wolności chcąc zostawać. Na co IM. odpisali listem, ręką IMP. podczaszego litewskiego, marszałka swego, podpisanym, w którym ten był paragraf: »Jednak, iż to IMPP. senatorowie, tak, jako WKsM. pisać raczysz, urgent, a przytem perswazja WKsMci do tego przystępuje, tedy nie jesteśmy od tego, gdzie będzie podany sposób od WKsMci taki, którymbyśmy się kontentować mogli«. Za taką deklaracją mianował IKsM. p. krakowski do zjeżdżania się deputatów albo Iwaniska albo Osiek, liczbę deputatów czterech z senatu, a czterech z rycerstwa, asekuracją spokojnego zjeżdżania i
niewoli, jeśli która jest, niźli w tak pożądanej wolności chcąc zostawać. Na co JM. odpisali listem, ręką JMP. podczaszego litewskiego, marszałka swego, podpisanym, w którym ten był paragraf: »Jednak, iż to JMPP. senatorowie, tak, jako WXM. pisać raczysz, urgent, a przytem perswazya WXMci do tego przystępuje, tedy nie jesteśmy od tego, gdzie będzie podany sposób od WXMci taki, którymbyśmy się kontentować mogli«. Za taką deklaracyą mianował JXM. p. krakowski do zjeżdżania się deputatów albo Iwaniska albo Osiek, liczbę deputatów czterech z senatu, a czterech z rycerstwa, asekuracyą spokojnego zjeżdżania i
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 157
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
, leć swobody; daj mi w tym swoje nagrody! Nie chcę jeszcze postanowienia
Ale, jakoś w tym zdradliwą, pokazujesz się życzliwą, ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Perswadując, że znać wiedział ten, co o tym opowiedział, Że lepiej związkiem miłości być skrępowany w młodości. Wystawujesz wiele innych, tej racjej nie przeciwnych. Perswazja Fortuny
Ja idę za twoją radą, nie wiedząc, że ze mną zdradą, Jak Laban z Jakubem, czyni. Takie ze mną twoje czyny. Więcej ja, niż siedm lat, tobie służąc, niełaskawą k sobie Uznawałam; i w tę chwilę, jako widzę, się omylę.
Lia, miasto Rachel
, leć swobody; daj mi w tym swoje nagrody! Nie chcę jeszcze postanowienia
Ale, jakoś w tym zdradliwą, pokazujesz się życzliwą, ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Perswadując, że znać wiedział ten, co o tym opowiedział, Że lepiej związkiem miłości być skrępowany w młodości. Wystawujesz wiele innych, tej racyjej nie przeciwnych. Perswazja Fortuny
Ja idę za twoją radą, nie wiedząc, że ze mną zdradą, Jak Laban z Jakóbem, czyni. Takie ze mną twoje czyny. Więcej ja, niż siedm lat, tobie służąc, niełaskawą k sobie Uznawałam; i w tę chwilę, jako widzę, się omylę.
Lija, miasto Rachel
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 7
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935