Miscell: P. Kojałowicz.
Schizma na Rusi i tym ukarana, że po trzyletnim Zygmunta III Króla Polskiego oblężeniu, Smoleńsk Polakom się dostał. Obraz w tedy Najś: Matki na murach postawiony od Moskwy, do Polaków się obrócił według Pruszcza: Zaco z murów od Moskwy strącony. Muru na 30 łokci, petardę zasadziwszy, Polacy wyrzucili, Roku trzeciego oblężenia, zasadziwszy ją pod kanałem Miejskim ku Dnieprowi. Moskwa do Kościoła uciekając, prochami tam chowanemi i zajętemi pobici.
Tenże Zygmunt III Osmana trzykroć sto tysięcy jazdy, a Janczarów 12000 rozgromił pod Chocimem, pewnie zato, że się oświadczył: iż pierwej Koronę z głowy straci
Miscell: P. Kojałowicz.
Schizma na Rusi y tym ukarana, że po trzyletnim Zygmunta III Krola Polskiego oblężeniu, Smoleńsk Polakom się dostał. Obraz w tedy Nayś: Matki na murach postawiony od Moskwy, do Polakow się obrocił według Pruszcza: Zaco z murow od Moskwy strącony. Muru na 30 łokci, petardę zasadziwszy, Polacy wyrzucili, Roku trzeciego oblężenia, zasadziwszy ią pod kanałem Mieyskim ku Dnieprowi. Moskwa do Kościoła uciekaiąc, prochami tam chowanemi y záiętemi pobici.
Tenże Zygmunt III Osmana trzykroć sto tysięcy iazdy, á Ianczarow 12000 rozgromił pod Chocimem, pewnie zato, że się oświadczył: iż pierwey Koronę z głowy straci
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 15
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Krakowie; aby tam (bo
w tenczas prawie matka jej umarła była, Kopciówna z domu) wesela czekała. W klasztorze dwie ich siostry było, nabechtano ich aby zakonnicami zostały, a to ktoś względem Sukcesij. Niechciała wyniść z klasztoru na czas naznaczony wesela Zofija; zebrawszy tedy Aleksander kupę, w nocy cicho przysadziwszy petardę do drzwi klasztornych, (czego się panie Boże pożal!) wyrzucił je, wziął Zofiję, której iż się Dorota puścić niechciała, i tę wzięto: wsadzono w łódź, bo łodzie czekały na Wiśle, uniósł je na dół, gdzie już wozy czekały i kupa ludzi służebnych, jachał z niemi do Koniecpola,
Krakowie; aby tam (bo
w tenczas prawie matka jej umarła była, Kopciówna z domu) wesela czekała. W klasztorze dwie ich siostry było, nabechtano ich aby zakonnicami zostały, a to ktoś względem sukcessij. Niechciała wyniść z klasztoru na czas naznaczony wesela Zofija; zebrawszy tedy Alexander kupę, w nocy cicho przysadziwszy petardę do drzwi klasztornych, (czego się panie Boże pożal!) wyrzucił je, wziął Zofiję, której iż się Dorota puścić niechciała, i tę wzięto: wsadzono w łódź, bo łodzie czekały na Wiśle, uniósł je na dół, gdzie już wozy czekały i kupa ludzi służebnych, jachał z niemi do Koniecpola,
Skrót tekstu: KoniecZRod
Strona: 163
Tytuł:
Rodowód
Autor:
Zygmunt Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, maczając go w gorzałce, i włóż w nie żywego srebra, a potym woskiem albo smołą rozpusczoną nakryj gębę u petardy, a ni mając tego, płótnem albo dnem drewnianym nakryjesz. Notuj też insze sposoby dla zawieszenia petardy w bramie P, to jest z dylem O i kręcąc postronkami P, aby ciągnęli na dół petardę Q. drągiem RS, wydłubanym dla lekkości trzymania kamieni TVKsYZ. Ten 1 świder trzyma, aby drąg nie ustąpił w zad. I zapalisz przez gwintów 2 dziurawe i nabite materyją leniwą. Inszym sposobem zawiesi się z hakiem 3 i skrzynią 4 pełną piasku i worków 5, 6. Następuje sposób napewniejszy w mocy od drugich
, maczając go w gorzałce, i włóż w nie żywego srebra, a potym woskiem albo smołą rozpusczoną nakryj gębę u petardy, a ni mając tego, płótnem albo dnem drewnianym nakryjesz. Notuj też insze sposoby dla zawieszenia petardy w bramie P, to jest z dylem O i kręcąc postronkami P, aby ciągnęli na dół petardę Q. drągiem RS, wydłubanym dla lekkości trzymania kamieni TVXYZ. Ten 1 świder trzyma, aby drąg nie ustąpił w zad. I zapalisz przez gwintów 2 dziurawe i nabite materyją leniwą. Inszym sposobem zawiesi się z hakiem 3 i skrzynią 4 pełną piasku i worków 5, 6. Następuje sposób napewniejszy w mocy od drugich
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 328
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969