że/ com Rzymskiego kościoła błędy i niezbożność nie skąd inąd tylko z niego samego pokazać przed tobą przyrzekła/ tom i istotą wypełniła. W których jeślić jeszcze na czym zbywa/ nie leń się przeczytać tych/ któreć przekładam wiary godnych autorów/ to jest dwóch/ Petrum de Aliaco/ i Gersona Kardynałów. Biskupów piąciu/ Hudarlia Augustańskiego/ Arnolfa Aureliańskiego/ Eberharda Salzburskiego Fulcona Landińskiego/ Probusa Tulleńskiego/ Joachima Opata/ Tomasza Redoniusza Karmelitę/ Hieronima Sauanorolę Mnicha/ Potona Kapłana/ i inszych bez liczby/ tak Duchownych jako i świeckich/ wielce uczonych mężów/ z których czego się tu nie dołożyło bez pracy dobierzesz. Tych mówię przeczytaj/
że/ com Rzymskiego kośćiołá błędy y niezbożność nie skąd inąd tylko z niego sámego pokazáć przed tobą przyrzekłá/ tom y istotą wypełniłá. W ktorych ieślić ieszcże ná cżym zbywa/ nie leń się przecżytáć tych/ ktoreć przekładam wiáry godnych authorow/ to iest dwuch/ Petrum de Aliaco/ y Gersoná Cárdinałow. Biskupow piąćiu/ Hudárlia Augustáńskiego/ Arnolphá Aureliáńskiego/ Eberhárdá Sálzburskiego Fulconá Lándińskiego/ Probusá Tulleńskiego/ Ioáchimá Opátá/ Thomaszá Rhedoniuszá Cármelitę/ Hieronymá Sáuánorolę Mnichá/ Pothoná Kápłaná/ y inszych bez licżby/ ták Duchownych iáko y świeckich/ wielce vcżonych mężow/ z ktorych cżego sie tu nie dołożyło bez pracy dobierzesz. Tych mowię przecżytay/
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 75v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
, trzeźwy zawsze, dekret mój ze stołu wziąwszy schował. Potem deputaci zaczęli do nóg padać księciu, suplikując, aby im pozwolił odjechać. Książę tedy kazał zaprząc karetę swoję sześcią ogierami izabelowymi, dziwnie złymi, tak dalece, że niektórym koniom kagańce żelazne na gęby kładli, ażeby się nie gryźli. Gdy zatem czterech czy piąciu deputatów — przyjaciół księcia kanclerza — wsiadło do karety, książę kazał stangretowi i forysiowi zsieść, a konie, tak złośliwe ogiery, puścić wolno, biczami trzaskać i ognia kazał piechocie i dragonii dawać. Deputaci będący w karecie w ostatnim strachu byli. Konie, mało co ruszywszy się, zaczęli gryźć się między sobą, poplątali
, trzeźwy zawsze, dekret mój ze stołu wziąwszy schował. Potem deputaci zaczęli do nóg padać księciu, suplikując, aby im pozwolił odjechać. Książę tedy kazał zaprząc karetę swoję sześcią ogierami izabelowymi, dziwnie złymi, tak dalece, że niektórym koniom kagańce żelazne na gęby kładli, ażeby się nie gryźli. Gdy zatem czterech czy piąciu deputatów — przyjaciół księcia kanclerza — wsiadło do karety, książę kazał stangretowi i forysiowi zsieść, a konie, tak złośliwe ogiery, puścić wolno, biczami trzaskać i ognia kazał piechocie i dragonii dawać. Deputaci będący w karecie w ostatnim strachu byli. Konie, mało co ruszywszy się, zaczęli gryźć się między sobą, poplątali
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 598
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Brzetysław Książę Gzeski około Roku 1038. jako się zdaje Miechowicie lib: 2 cap: 13, tedy tym konwinkować go; że Ciało jego leży w Urnie bez Ramienia, i teraz W pośród Katedry Gnieźnieńskiej, bo Ramie to wziął namieniony Cesarz. To jednak prawda, że porwał Z. Radzyna Brata Z. Wojciecha i piąciu Męczenników Polaków sub literá P wspomnianych tu. Uniósł przy tym i Krucyfiks szczerozłoty 300. funtów ważący, dany tu od Bolesława I. i tablic złotych trzy.
WACŁAWA Książęcia Czeskiego Męczennika Z. 28. Września. Umęczony jest Roku 939. czyli 1000. Za żywota w Rzymie boso Kościoły obchodził. Leży Ciało jego
Brzetysław Xiąże Gzeski około Roku 1038. iako się zdaie Miechowicie lib: 2 cap: 13, tedy tym konwinkować go; że Ciało iego leży w Urnie bez Ramienia, y teraz W pośrod Katedry Gnieznieńskiey, bo Ramie to wzioł namieniony Cesarz. To iednak prawda, że porwał S. Rádzyna Brata S. Woyciecha y piąciu Męczennikow Polakow sub literá P wspomnianych tu. Uniosł przy tym y Krucyfix szczerozłoty 300. funtow ważący, dany tu od Bolesława I. y tablic złotych trzy.
WACŁAWA Xiążęcia Czeskiego Męczennika S. 28. Września. Umęczony iest Roku 939. czyli 1000. Za żywota w Rzymie boso Kościoły obchodził. Leży Ciało iego
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 199b
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
na dwie rozdzielone Królestwa, jedne TuŚCJi, albo HETRURYJ, trwające aż ad Annum Mundi 3689, do Tyreneusza, albo Laerta Króla Hetruryj ostatniego; za którego Tusków, albo Hetrusków Rzymianie zawojowali. A na drugie Królestwo ABORYGENÓW, którego Panem miał być Saturnus I, potym za Boga miany, i innych tu Królów anonymów rządziło piąciu, aż do Saturna II panującego za Debory Żydowskiej ; po którym rządzili Picus, Faunus, Latinus, ostatni z Aborygenów, gdyż od tego Latyna zwać się poczęło te Królestwo Latium, a Obywatele Latini, u których panowali: Eneasz, Askaniusz, Sylwiusz, właśnie za Samuela Proroka. Po nim successerunt 12 Sylwiuszów przez
na dwie rozdzielone Krolestwa, iedne TuSCII, albo HETRURII, trwaiące áż ad Annum Mundi 3689, do Tyreneusza, albo Laerta Krola Hetrurii ostatniego; za ktorego Tuskow, albo Hetruskow Rzymianie zawoiowali. A na drugie Krolestwo ABORIGENOW, ktorego Panem miał bydź Saturnus I, potym zá Boga miany, y innych tu Krolow anonymow rządziło piąciu, aż do Sáturná II panuiącego za Debory Zydowskiey ; po ktorym rządzili Picus, Faunus, Latinus, ostatni z Aborigenow, gdyż od tego Latyna zwać się poczęło te Krolestwo Latium, a Obywatele Latini, u ktorych panowali: Eneasz, Askaniusz, Sylwiusz, włáśnie za Samuela Proroka. Po nim successerunt 12 Sylwiuszow przez
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 200
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, z jaką miną Amestrys, i Palmis, przyjęli tę nowinę, i jakowe to jest Pismo Ottana, które Dariusz wspomina w ostatniej woli swojej, bo tylko to pamiętam, żem słyszał, iż w ten czas, kiedy Ottan wyrzekł się swego Prawa do Korony: niechcąc, ani rządzić, ani podlegać, piąciu Conkurentów do tejże Korony popisali się, co jakiegoś Pisma, którego, każdy z nich wziął kopiją, oczym nigdy nie mogłem mieć dobrej informacyj. Te to jest Pismo: Odpowiedział Kserkses: nad które, nie nie masz pewniejszego, bo jest podpisane od wszystkich siedmiu Conkurentów, a zawiera się w nim to
, z iaką miną Amestrys, y Palmis, przyieli tę nowinę, y iakowe to iest Pismo Ottaná, ktore Dáryusz wspominá w ostátniey woli swoiey, bo tylko to pamiętam, żem słyszał, iż w ten czas, kiedy Ottan wyrzekł się swego Prawa do Korony: niechcąc, ani rządźić, áni podlegáć, piąćiu Conkurentow do teyże Korony popisali się, co iákiegoś Pisma, ktorego, kożdy z nich wźiął kopiią, oczym nigdy nie mogłem mieć dobrey informacyi. Te to iest Pismo: Odpowiedźiał Xerxes: nad ktore, nie nie masz pewnieyszego, bo iest podpisane od wszystkich śiedmiu Conkurentow, á záwiera się w nim to
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: H
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
skalistą rzekę wpadającą do Prutu, widać było. Wojsko ordynowane w marsie wielkim porządkiem: przed strażami pierwszymi szli komenderowani obojga wojska, p. Turkuł i p. Wilga rotmistrze z p. Sadowskim porucznikiem skrzydła trzymali, corpus zaś imp. Cieński rotmistrz j.k.m., mając z całego wojska kawaleryjej komenderowanej po piąciu z każdej chorągwie; za tym następował imp. podskarbi nadw. kor. z strażą litewską, potem imp. marszałek nadw. kor. i imp. kasztelan sandomierski, za nimi rajtaryje wszystkie; następował szyk z piechotami i armatą, przed którym szykiem król im. z imp. wojewodą ruskim z znaczkami swymi jachali
skalistą rzekę wpadającą do Prutu, widać było. Wojsko ordynowane w marsie wielkim porządkiem: przed strażami pierwszymi szli komenderowani obojga wojska, p. Turkuł i p. Wilga rotmistrze z p. Sadowskim porucznikiem skrzydła trzymali, corpus zaś jmp. Cieński rotmistrz j.k.m., mając z całego wojska kawaleryjej komenderowanej po piąciu z każdej chorągwie; za tym następował jmp. podskarbi nadw. kor. z strażą litewską, potem jmp. marszałek nadw. kor. i jmp. kasztelan sendomirski, za nimi rajtaryje wszystkie; następował szyk z piechotami i armatą, przed którym szykiem król jm. z jmp. wojewodą ruskim z znaczkami swymi jachali
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 8
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
pań żadnych nie było, bo ich nie masz. Przypatrywał się król im. z królową im. tym tanom, swoje kazał grać tańce, wesoły był, do samego układzenia żadnej nie miał alteracyjej ani się zmarszczył. Przybył tu jeden Wołoszyn, bardzo ucieszną królowi im. opowiedział swoję transakcyją, która tak się ma: piąciu ich z Sniatynia na trakt z Jass do Kamieńca idący zapadło, gdzie doczekali się karaszałów, kilkanaście wozów, bydła i owiec niemało pędzących; przystali do nich, zaraz na pierwszym noclegu wyrżnęli onych i z tym wszystkim nazad powracali; interea insi karałasze napadli na trupa świeżego powracając z Kamieńca, wozy odwiózłszy do zaharyjej; po
pań żadnych nie było, bo ich nie masz. Przypatrywał się król jm. z królową jm. tym tanom, swoje kazał grać tańce, wesoły był, do samego układzenia żadnej nie miał alteracyjej ani się zmarszczył. Przybył tu jeden Wołoszyn, bardzo ucieszną królowi jm. opowiedział swoję transakcyją, która tak się ma: piąciu ich z Sniatynia na trakt z Jass do Kamieńca idący zapadło, gdzie doczekali się karaszałów, kilkanaście wozów, bydła i owiec niemało pędzących; przystali do nich, zaraz na pierwszym noclegu wyrżnęli onych i z tym wszystkim nazad powracali; interea insi karałasze napadli na trupa świeżego powracając z Kamieńca, wozy odwiózłszy do zaharyjej; po
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 94
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
łszy obiad z tąż kompanią braci moich, stanąłem na noc w Iwaniu. 24. Niedźwiedź żywcem 19 stycznia wzięty, złość mając przy swej wielkości nad lata, pokarmem i zdrojów krynicznych wodami gardząc, dziś swe zakończył życie. 25. Munstr nowy srodze się książętom ichmościom w infanterii mojej podobał. Tegoż piąciu niedźwiedzi starych i dużych łowczy puszcz moich tutejszych pan Focht podał mi osoczonych w raporcie. 26 Książęta ichmościowie, bracia moi stryjeczni, do Dzięcioła po obiedzie ruszyli się. 27. Przyjechał tu do mnie WM pan Gincyt, ekonom jaśnie wielmożnego jegomości pana Sołohuba, wojewody brzyskiego, z propozycjami pewnemi i prośbami, bym panu
łszy obiad z tąż kompanią braci moich, stanąłem na noc w Iwaniu. 24. Niedźwiedź żywcem 19 stycznia wzięty, złość mając przy swej wielkości nad lata, pokarmem i zdrojów krynicznych wodami gardząc, dziś swe zakończył życie. 25. Munstr nowy srodze się książętom ichmościom w infanterii mojej podobał. Tegoż piąciu niedźwiedzi starych i dużych łowczy puszcz moich tutejszych pan Focht podał mi osoczonych w raporcie. 26 Książęta ichmościowie, bracia moi stryjeczni, do Dzięcioła po obiedzie ruszyli się. 27. Przyjechał tu do mnie WM pan Gincyt, ekonom jaśnie wielmożnego jegomości pana Sołohuba, wojewody brzyskiego, z propozycjami pewnemi i prośbami, bym panu
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 27
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
. 30. Spomnieni na dniu 28. tegoż miesiąca pożegnali nas. Julius
1. Grasująca wilków kompania pociągnęła mię na siebie, lecz nie zastawszy onych, darmośmy z pola powrócić musieli. 2. Pocieszną-m przeciwnie odebrał pocztę, której by się w czas dalszy naprawiły sukcesa, nie omieszkam błagać Boga. 3. Piąciu mi tej nocy spod infanterii uciekło, z których jeden tylko nie brał wszystkiego munduru, drudzy zaś wszystko ze sobą wzięli w intencji bronienia się pogoni, gdy która będzie za nimi. Jakoż wraz wysławszy, rozumiem, że onych gdziekolwiek pościgną. 4. Widząc pielgrzyma młodego hultajstwem się bawiącego, kazałem mu brodę ogolić i
. 30. Spomnieni na dniu 28. tegoż miesiąca pożegnali nas. Julius
1. Grasująca wilków kompania pociągnęła mię na siebie, lecz nie zastawszy onych, darmośmy z pola powrócić musieli. 2. Pocieszną-m przeciwnie odebrał pocztę, której by się w czas dalszy naprawiły sukcesa, nie omieszkam błagać Boga. 3. Piąciu mi tej nocy spod infanterii uciekło, z których jeden tylko nie brał wszystkiego munduru, drudzy zaś wszystko ze sobą wzięli w intencji bronienia się pogoni, gdy która będzie za nimi. Jakoż wraz wysławszy, rozumiem, że onych gdziekolwiek pościgną. 4. Widząc pielgrzyma młodego hultajstwem się bawiącego, kazałem mu brodę ogolić i
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 76
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
, o czym niżej, jak przyjdziemy do sejmów.
2. Więc żeby bojaźń wszelką i dyfidencyją wolności do majestatu odjąć i żeby nie rzeczono, że na takich sejmach król dystrybucyją honorów i chleba przerobi, jak zechce, senat i posłów, Kazimierz, Michał, Jan III i August im. Wtóry w paktach konwentach już piąciu obiecali, że to mieli do skutku przywieść za panowania swego.
3. Żebyśmy, gdy przyjdzie do walnej elekcyjej, porzuciwszy cale kandydacyje cudzoziemskie odmienili w tym modus elekcyjej. A jakośmy przedtem za jakieś arcanum status mieli nie , brać Polaka na tron, tak żebyśmy na potem to arcanum obrócili na cudzoziemców i
, o czym niżej, jak przyjdziemy do sejmów.
2. Więc żeby bojaźń wszelką i dyfidencyją wolności do majestatu odjąć i żeby nie rzeczono, że na takich sejmach król dystrybucyją honorów i chleba przerobi, jak zechce, senat i posłów, Kazimierz, Michał, Jan III i August jm. Wtóry w paktach konwentach już piąciu obiecali, że to mieli do skutku przywieść za panowania swego.
3. Żebyśmy, gdy przyjdzie do walnej elekcyjej, porzuciwszy cale kandydacyje cudzoziemskie odmienili w tym modus elekcyjej. A jakośmy przedtem za jakieś arcanum status mieli nie , brać Polaka na tron, tak żebyśmy na potem to arcanum obrócili na cudzoziemców i
Skrót tekstu: KarSEgzRzecz
Strona: 237
Tytuł:
Egzorbitancje we wszystkich trzech stanach Rzeczypospolitej ...
Autor:
S. Dunun-Karwicki
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1703
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1703
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955