, z czegom ja był bardzo kontent, i akceptując, uczyniłem się tego nie znającym. 11. Polowałem na łosie, którym Bóg podobno zginąć ode mnie nie zaznaczył, kiedy jeszcze przed przybyciem moim w ostęp z tegoż wyszli. Sarnie się jednak, niebodze, sądziło zginąć, gdy goniona rączo od pikierów i psów o sosnę rozbiła się. 12. Z wielkim strachem ratę do najjaśniejszego elektora Palatina Raeni przez IM pana Pawła Morachowskiego regenta przemyskiego ekspediowałem, bojąc się, by w drodze do Frankfurtu ameyn nie był od kogo rozbity. Eadem założyłem pirwszą kamienicę tu w Białej, gdzie kładłlapidem angularem IWYM ksiądz Riokur
, z czegom ja był bardzo kontent, i akceptując, uczyniłem się tego nie znającym. 11. Polowałem na łosie, którym Bóg podobno zginąć ode mnie nie zaznaczył, kiedy jeszcze przed przybyciem moim w ostęp z tegoż wyszli. Sarnie się jednak, niebodze, sądziło zginąć, gdy goniona rączo od pikierów i psów o sosnę rozbiła się. 12. Z wielkim strachem ratę do najjaśniejszego elektora Palatina Raeni przez JM pana Pawła Morachowskiego regenta przemyskiego ekspediowałem, bojąc się, by w drodze do Frankfortu ameyn nie był od kogo rozbity. Eadem założyłem pirwszą kamienicę tu w Białej, gdzie kładłlapidem angularem JWJM ksiądz Riokur
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 108
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
nazwanym dwie sarny moją ubiłem ręką, dobrze się psów nasłuchawszy. 13. Niepodle znaki z sukcesem szczęścia, kiedy czterech dwudziestoletnich i dalej ubiliśmy jeleni spaniałych, rogaczów, i sarnę jedną, za którymi i król jegomość większy by uciechy użyć niemógł. Z racji że też jelenie tak byli forsowane od psów i pikierów moich, przegrywających im na wielkich waltornach, że prawie języki mając z pyska wysołopione od nagłego uciekania, zdali się prosić strzelców, by onym dobrym w nich trafieniem koniec co prędzej obrzydłego uczynić życia. Ostęp zaś ten, gdzieśmy tylko zażyli uciechy, zowie się Maclin. 14 Rano lubo przy wielkich nabycia spomnianego Bedunia trudnościach
nazwanym dwie sarny moją ubiłem ręką, dobrze się psów nasłuchawszy. 13. Niepodle znaki z sukcesem szczęścia, kiedy czterech dwudziestoletnich i dalej ubiliśmy jeleni spaniałych, rogaczów, i sarnę jedną, za którymi i król jegomość większy by uciechy użyć niemógł. Z racji że też jelenie tak byli forsowane od psów i pikierów moich, przegrywających im na wielkich waltornach, że prawie języki mając z pyska wysołopione od nagłego uciekania, zdali się prosić strzelców, by onym dobrym w nich trafieniem koniec co prędzej obrzydłego uczynić życia. Ostęp zaś ten, gdzieśmy tylko zażyli uciechy, zowie się Maclin. 14 Rano lubo przy wielkich nabycia spomnianego Bedunia trudnościach
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 130
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
, wujowskiej w zakończeniu tego interesu zechcę użyć powagi, widząc wspólne tej pary szczęście. 21. Polowaliśmy na łosie, z których jednego i rysia ubiliśmy. 22. i 23. Ostatniego polowaliśmy na wilki, których 5 młodych i 1 starego dostawszy, z napełnioną w uszach od dobrze goniących psów i przegrywających pikierów powróciliśmy melodią. 24. 25. IWYM panna Sapieżanka generałówna artylerii WKLgo dowiedziawszy się o przybyciu matki swej do Kocka, ruszyła się. Eadem do wieczora samego miłą mielibyśmy z kawalerem na dniu wczorajszym spomnianym zabawę, gdyby, Bogu bądź dzięka, myśl polowania nie była przypadła, co subsecutum na zające. 26
, wujowskiej w zakończeniu tego interesu zechcę użyć powagi, widząc wspólne tej pary szczęście. 21. Polowaliśmy na łosie, z których jednego i rysia ubiliśmy. 22. i 23. Ostatniego polowaliśmy na wilki, których 5 młodych i 1 starego dostawszy, z napełnioną w uszach od dobrze goniących psów i przegrywających pikierów powróciliśmy melodią. 24. 25. JWJM panna Sapieżanka generałówna artylerii WKLgo dowiedziawszy się o przybyciu matki swej do Kocka, ruszyła się. Eadem do wieczora samego miłą mielibyśmy z kawalerem na dniu wczorajszym spomnianym zabawę, gdyby, Bogu bądź dzięka, myśl polowania nie była przypadła, co subsecutum na zające. 26
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 147
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
jako na szkodników, pomocą. 9. Przybyli tu do mnie księstwo ichmościowie Jabłonowscy, stolnik WKLgo, szwagier mój a mąż secundi tori siostry mojej, antea za Sapiehą będącej, którym solennie rad byłem. 10. Forcowaliśmy daniela psami par fors, który nam przy ślicznej melodi psów i przegrywających tuż za nim na waltornach pikierów mil ze dwie pozwolił sobie co tchu w koniach służyć, nim skolał. 11. Odjechali księstwo, mąjąc czas dość bliski złożonego terminu wesela córki swej pro 25. septembris z księciem jegomością czechryńskim w Wołpie, na które i ja jezdem zaproszony. Lecz pewnie bym nie był, gdyby nie interes sukcesji po siostrze naszej
jako na szkodników, pomocą. 9. Przybyli tu do mnie księstwo ichmościowie Jabłonowscy, stolnik WKLgo, szwagier mój a mąż secundi tori siostry mojej, antea za Sapiehą będącej, którym solennie rad byłem. 10. Forcowaliśmy daniela psami par fors, który nam przy ślicznej melodi psów i przegrywających tuż za nim na waltornach pikierów mil ze dwie pozwolił sobie co tchu w koniach służyć, nim skolał. 11. Odjechali księstwo, mąjąc czas dość bliski złożonego terminu wesela córki swej pro 25. septembris z księciem jegomością czechryńskim w Wołpie, na które i ja jezdem zaproszony. Lecz pewnie bym nie był, gdyby nie interes sukcesji po siostrze naszej
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 148
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
W tejże psiarni różne rodzaje psów tyż znajdują się: brytany, charty, taksy na wydry i epaniole, z których statnie jeża jako rzecz srodze kolącą w druzgi wraz rozerwią z podziwieniem nie według ich wzrostu żwawości. Druga zaś psiarnia polska tyż sfor 150 przednio dobrych i rosłych, chartów smycz 40 numerus myśliwców a parte pikierów 20 ludzi, zawira liczbę 80, nie rachując psiarni po dobrach mych, co do psów sfór 15, 20. To tylko wyrażam, że samych łowczych 12 krom najwyższego pana Wolskiego, mającego nad nimi jako i nad strzelcy i strażnikami komendę. 42. Psiarnia tropowa samego tylko goniąca niedźwiedzia ma sfór 12, lecz takich
W tejże psiarni różne rodzaje psów tyż znajdują się: brytany, charty, taksy na wydry i epaniole, z których statnie jeża jako rzecz srodze kolącą w druzgi wraz rozerwią z podziwieniem nie według ich wzrostu żwawości. Druga zaś psiarnia polska tyż sfor 150 przednio dobrych i rosłych, chartów smycz 40 numerus myśliwców a parte pikierów 20 ludzi, zawira liczbę 80, nie rachując psiarni po dobrach mych, co do psów sfór 15, 20. To tylko wyrażam, że samych łowczych 12 krom najwyższego pana Wolskiego, mającego nad nimi jako i nad strzelcy i strażnikami komendę. 42. Psiarnia tropowa samego tylko goniąca niedźwiedzia ma sfór 12, lecz takich
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 175
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak