wątpienia ludzie poczciwi poglądając miernie żyli/ a ożralstwem i pijaństwu w głowę Nieprzyjaciółmi byli.
O Indianach piszą/ że się pijaństwem nader hidzili/ a bez względu na Osoby tę zbrodnię (pijaństwo) na wszystkich ludziach srodze karali; Osobliwie takie mieli prawo/ że się i Król ich upijać nie śmiał: i powinien był każdy pilne na to mieć oko/ jeśli się (Krol) za pijaństwem udawał; a którabykolwiek Niewiasta Króla pijanego zabiła/ ta miała za to odnieść tę nagrodę/ że ją nowy Król miał za Małżonkę pojąć/ a ona miała Królową być.
Niektórzy Narodowie/ którzy się Locri nazywali/ takie srogie stanowili prawo/ że tym głowy
wątpienia ludźie poczćiwi poglądájąc miernie żyli/ á ożrálstwem y pijáństwu w głowę Nieprzyjaćiołmi byli.
O Indiánách piszą/ że śię pijáństwem náder hidźili/ á bez względu ná Osoby tę zbrodnię (pijáństwo) ná wszystkich ludźiách srodze karáli; Osobliwie tákie mieli práwo/ że śię y Krol ich upijáć nie śmiał: y powinien był káżdy pilne ná to mieć oko/ jeśli śię (Krol) zá pijáństwem udawał; á ktorabykolwiek Niewiástá Krolá pijánego zábiłá/ tá miáłá zá to odnieść tę nagrodę/ że ją nowy Krol miał zá Małżonkę pojąć/ á oná miáłá Krolową bydź.
Niektorzy Narodowie/ ktorzy śię Locri názywáli/ tákie srogie stánowili práwo/ że tym głowy
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 45.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
głos miedzy dworskimi był, że się znowu jakieś traktaty albo praktyki ze strony ponowienia z drugą córką jej małżeństwa IKMci działy, a drudzy i coś innego do tego przykładali, czego iż trudno było dość, przyszło mi tylko te mowy ludzkie brać w rozum, a interim na to, coby się dalej dziać miało, pilne oko mieć. Zaczym tom naprzód upatrzeł, że od onego czasu IKM. wiele z tych, którym przedtym dufał, opuszczać, a insze o których przedtym nie był nigdy dobrze persuasus, do konfidencji swej przypuszczać praemiisque ornare począć raczył, co dwa sejmy najbliższe tem barziej odkreły, gdyż tego coraz tem znaczniej, a
głos miedzy dworskimi był, że się znowu jakieś traktaty albo praktyki ze strony ponowienia z drugą córką jej małżeństwa JKMci działy, a drudzy i coś innego do tego przykładali, czego iż trudno było dość, przyszło mi tylko te mowy ludzkie brać w rozum, a interim na to, coby się dalej dziać miało, pilne oko mieć. Zaczym tom naprzód upatrzeł, że od onego czasu JKM. wiele z tych, którym przedtym dufał, opuszczać, a insze o których przedtym nie był nigdy dobrze persuasus, do konfidencyej swej przypuszczać praemiisque ornare począć raczył, co dwa sejmy najbliższe tem barziej odkreły, gdyż tego coraz tem znaczniej, a
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 265
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
pro Troja Apollo, nie trzeba i tu tracić nadziei, aby Opatrzność Boska o nas nie miała myśleć, i żeby nie miała supplere defectus nostros i w dobrej zostawić Opatrzności. A teraz niechże tej chwała będzie za wszystkie nasze akcje złe i dobre, niech będą nieśmiertelne dzięki vicariae internae potestati, regnantowi naszemu, te pilne jego serce przerazić musi sprawiedliwych intencyj przeciwny skutek znosić, jak życzymy, aby wszystkie akcje nasze do jak najlepszego zbawienia mógł scrutator cordum przyprowadzić, dodawał sił i zdrowia nobis et vicinis amicis ad gloriam et gauditim, inimicis ad invidiam et merorem. Żegnam tedy wwpanów tym żałosnym głosem e millibus fratrum zebrane grono wszystkich wwpanów, a
pro Troja Apollo, nie trzeba i tu tracić nadziei, aby Opatrzność Boska o nas nie miała myśleć, i żeby nie miała supplere defectus nostros i w dobréj zostawić Opatrzności. A teraz niechże téj chwała będzie za wszystkie nasze akcye złe i dobre, niech będą nieśmiertelne dzięki vicariae internae potestati, regnantowi naszemu, te pilne jego serce przerazić musi sprawiedliwych intencyj przeciwny skutek znosić, jak życzymy, aby wszystkie akcye nasze do jak najlepszego zbawienia mógł scrutator cordum przyprowadzić, dodawał sił i zdrowia nobis et vicinis amicis ad gloriam et gauditim, inimicis ad invidiam et merorem. Żegnam tedy wwpanów tym żałosnym głosem e millibus fratrum zebrane grono wszystkich wwpanów, a
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 417
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
/ i tam się tego/ czym tu dychali/ napili: a przy naukach szkolnych Heretyckich/ oraz i naukę Teologiej Heretyckiej zsobą do Gręciej przenieśli. Która jeśli się tam rozdymi/ aby i nas tymże swym smrodliwym dymem jeszcze barziej/ niżesmy już przez swoje nowe tam tym podobne Teologi okopcieli/ nie zaraziła/ pilne nam na to oko mieć potrzeba. Bo by to od Tronu/ od któregośmy Prawosławną w Przodkach naszych wiarę wzięli/ ta się niezbożność zakurzyła/ i szkodliwie nas i Cerkiew naszę razić mogłaby. Zły to zaiste śmiertelnej zarazy na nieszczęsną Gręcję sporządzony raz/ upadek jej cieższy niż w którym jest/ ominujący: w
/ y tám sie tego/ czym tu dycháli/ nápili: á przy náukách szkolnych Hęretyckich/ oraz y náukę Theologiey Haeretyckiey zsobą do Gręciey przenieśli. Ktora ieśli sie tám rozdymi/ áby y nas tymże swym smrodliwym dymem ieszcze bárziey/ niżesmy iuż przez swoie nowe tám tym podobne Theologi okopćieli/ nie záráźiłá/ pilne nam ná to oko mieć potrzebá. Bo by to od Thronu/ od ktoregosmy Práwosławną w Przodkách nászych wiárę wźięli/ tá sie niezbożność zákurzyłá/ y szkodliwie nas y Cerkiew nászę ráźić mogłáby. Zły to záiste śmiertelney zárázy ná nieszczęsną Gręcyę sporządzony raz/ vpadek iey ćieższy niż w ktorym iest/ ominuiący: w
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 121
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
te znaki i cuda niebieskie/ jakoby go słyszał kto wołając z wysokości niebieskiej. Qui habet oculos ad videntum, videat. Przypatrujcie się kto ma oczy tym cudownym widokom/ nieważcie sobie tego lekce. Gdy tedy sam Pan nie słowy ale rzeczą z katedry swojej wysokiej każe: słuszna abyśmy mając przed oczyma kazanie jego pilne/ potrzebne/ służące postanowieniu rzeczy naszych i całości/ dawszy pokoj inszym materiom któreby się z Ewanegliej świętej wyczerpnąć mogly/ zabawili się przy tłumaczeniu tych znaków: stosując je przesię ile będzie mogło być do Ewanegliej. A z wielu wezmę nacelniejszy: Gwiazdę ogoniastą albo Kometę/ któregośmy widzieli Grudnia przeszłego. Będziemy sobie
te znáki y cudá niebieskie/ iákoby go słyszał kto wołáiąc z wysokośći niebieskiéy. Qui habet oculos ad videntum, videat. Przypátruyćie się kto ma oczy tym cudownym widokom/ nieważćie sobie teg^o^ lekce. Gdy tedy sam Pan nie słowy ále rzeczą z káthedry swoiéy wysokiéy każe: słuszna ábysmy máiąc przed oczymá kazánie iego pilne/ potrzebne/ służące postánowieniu rzeczy nászych y cáłośći/ dawszy pokoy inszym máteryom ktoreby sie z Ewánegliéy świętéy wyczérpnąć mogly/ zábáwili sie przy tłumáczeniu tych znákow: stosuiąc ie przesię ile będźie mogło bydź do Ewánegliéy. A z wielu wezmę nacelnieyszy: Gwiazdę ogoniástą albo Kometę/ którégosmy widźieli Grudniá przeszłégo. Będźiemy sobie
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: Bv
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
by się za pomocą bożą a szczęściem W. K. Mści co dobrego sprawić; co jednak dzisiejszy, jutrzejszy dzień pokazać musi. Z Ilawą jako sobie postąpił z listu Szwabinego W. K. Mość zrozumieć będziesz raczył. Na te ludzie z Baudisem, o których i w owych listach widzę ciframi pisano, miałem pilne oko, z których zpod Holandii kilku więźniów mi przywiedziono; miałem i skądinąd wiadodomość, że już tylko dwie mili od Lubawy byli, rozumiejąc, że jeszcze pod Nowem miastem wojsko nieprzyjacielskie zastać mieli; zaczem rzuciłem był zaraz z potężną czatą przeciwko nim Jego Mości Pana kamienieckiego, ale i w tem nam szczęście
by się za pomocą bożą a sczęściem W. K. Mści co dobrego sprawić; co jednak dzisiejszy, jutrzejszy dzień pokazać musi. Z Ilawą jako sobie postąpił z listu Szwabinego W. K. Mość zrozumieć będziesz raczył. Na te ludzie z Baudisem, o których i w owych listach widzę cifframi pisano, miałem pilne oko, z których zpod Holandii kilku więźniów mi przywiedziono; miałem i zkądinąd wiadodomość, że już tylko dwie mili od Lubawy byli, rozumiejąc, że jeszcze pod Nowém miastem wojsko nieprzyjacielskie zastać mieli; zaczém rzuciłem był zaraz z potężną czatą przeciwko nim Jego Mości Pana kamienieckiego, ale i w tém nam sczęście
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 139
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
stronach. Zboże, wino, oliwa, owoce różnego rodzaju, jedwabniki bardzo się w nim dobrze i w obfitości udają.
Rząd we Włoszech rozmaity, według różnych udzielnych Państw, Królestw, Księstw, i Rzeczpospolitych, które w sobie zawierają.
Religia Rzymska Katolicka kwitnie wszędzie we Włoszech. Inkwizycje po wielu miastach Włoskich ustanowione mają pilne na to oko, aby ani Herezje wszczynały się, ani Dysydenci z wolnością sprawowania swoich obrządków nie osiadali. Żydzi w Rzymie i w Wenecyj znajdują się. Co do obyczajów i natury Włochów, takie o nich pospolite jest zdanie: iż są dowcipni, skryci w swoich zamysłach, przebiegli w polityce. Kochają się w naukach
stronach. Zboże, wino, oliwa, owoce rożnego rodzaiu, iedwabniki bardzo się w nim dobrze y w obfitości udaią.
Rząd we Włoszech rozmaity, według rożnych udzielnych Państw, Krolestw, Xięstw, y Rzeczpospolitych, ktore w sobie zawieraią.
Religia Rzymska Katolicka kwitnie wszędzie we Włoszech. Inkwizycye po wielu miastach Włoskich ustanowione maią pilne na to oko, aby ani Herezye wszczynały się, ani Dyssydenci z wolnością sprawowania swoich obrządkow nie osiadali. Zydzi w Rzymie y w Wenecyi znayduią się. Co do obyczaiow y natury Włochow, takie o nich pospolite iest zdanie: iż są dowcipni, skryci w swoich zamysłach, przebiegli w polityce. Kochaią się w naukach
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 59
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Obóz w-takowych Termopilach stanie; Pierwsza rzecz, nie próżnować i zaraz nastąpić Wiec na nieprzyjaciela. lednakże, przystąpić Grobla bliska do niego broniła im wąska Rozbrodzona umyślnie, i haniebnie grzązka: Którą ów upatrując, przed ichże oczema, Z-tamtej strony osadził Blokbauzami dwiema, T Działek dwie zatoczył. Przetoż oko po ni Mając pilne, w-tysiącu ochotnika koni Laszcz z-Koreckim Książęciem przebiorą się wyży, I tamtedy, gdzie mogą znaleźć bród najbliższy, Na Czerń niesodziewaną, gwałtem wielkim wsiedą , Zaczym im też i drugie Chorągwie przybedą, Z-owej strony w-posiełku; że w-takim otmecie, Które Szańce dwa były na najpierwszym wstrecie, Hultajstwo ich wyraża, i
Oboz w-takowych Termopilach stánie; Pierwsza rzecz, nie proznować i zaraz nástąpić Wiec na nieprzyiaćiela. lednákże, przystąpić Grobla bliska do niego broniła im wąská Rozbrodzoná umyślnie, i hániebnie grzązka: Ktorą ow upatruiąc, przed ichże oczema, Z-tamtey strony osadźił Blokbauzami dwiema, T Dźiáłek dwie zatoczył. Przetoż oko po ni Maiąc pilne, w-tysiącu ochotnika koni Laszcz z-Koreckim Xiążećiem przebiorą sie wyży, I tamtedy, gdźie mogą znaleść brod naybliższy, Na Czerń niesodźiewáną, gwałtem wielkim wsiedą , Zaczym im też i drugie Chorągwie przybedą, Z-owey strony w-posiełku; że w-tákim otmećie, Ktore Szańce dwá były na naypierwszym wstrećie, Hultaystwo ich wyraża, i
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 28
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
. Jakoż to nie jest rzecz/ jawnej prawdzie przeciwna i jak nie wielce sromotna/ tym się i Kapłanowi chbić/ co i Cesarzowi sobie przyczytać jest przyzwoita: Co gdy mówię nie lekkomyślności jakiej Cesarskiej urągam. Wiem że wielkie i ich jest dobre/ a dobre Cerkiewne tego świetnemi wysokościami pogardza/ a na niebieskie pilne ma oko. Ale abyś poznał że Cesarzom/ a nie Biskupom to we władzy jest czytaj z dziejów pierwszego powszechnego Synodu śś. Ojców słowa. Święty i wielki Synod, świętej i wielkiej z łaski Bożej Aleksandryjskiej Cerkwi, i wszystkim którzy są w Egipcie, Pentapolu, Libicy i pod niebem namilszym Braciam, Klerykom,
. Iákoż to nie iest rzecż/ iáwney prawdzie przećiwna y iák nie wielce sromotna/ tym się y Kápłanowi chbić/ co y Cesárzowi sobie przycżytáć iest przyzwoita: Co gdy mowię nie lekkomyślnośći iákiey Cesárskiey vrągam. Wiem że wielkie y ich iest dobre/ á dobre Cerkiewne tego świetnemi wysokośćiámi pogardza/ á ná niebieskie pilne ma oko. Ale ábys poznał że Cesárzom/ á nie Biskupom to we władzy iest cżytay z dźieiow pierwszego powszechnego Synodu śś. Oycow słowá. Swięty y wielki Synod, świętey y wielkiey z łáski Bożey Alexándriyskiey Cerkwi, y wszystkim ktorzy są w AEgipćie, Pentapolu, Lybicy y pod niebem namilszym Bráćiam, Clerikom,
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 46v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
aby pychy szkodliwej w Cerkiew Bożą nie wprowadził/ Drugi aby nie wprowadzoną ją być pokazał. Ale ponieważ tegoż czasu skoro się Carogrodzki Biskup powszechnym Patriarchą mianować/ Rzymski Biskup sługą sług Bożych nazywać począł: Weyźrzymysz tedy w ich tytułów praerogatiwy/ a sprawiedliwie sądźmy synu/ nie na słowa gołe/ ale na skutki ich/ pilne oko mając: gdyż jako nie samo słowo Król/ Króla: ani nazwisko Kapłan/ Kapłana: tak ani powszechnego Patriarchy tytuł/ samowładnego i oddzielnego nad inszymi panowania powszechnym Patriarchą czyni. Konstantynopolski mówi: Ja jestem powszechny Patriarcha/ A Rzymski Ja jestem Sługa sług Bożych. On powszechnym się mianując/ żadnej tytułu swego poważności nie
áby pychy szkodliwey w Cerkiew Bożą nie wprowádźił/ Drugi áby nie wprowádzoną ią być pokazał. Ale ponieważ tegoż cżásu skoro się Cárogrodzki Biskup powszechnym Pátryárchą miánowáć/ Rzymski Biskup sługą sług Bożych názywáć pocżął: Weyźrzymysz tedy w ich tytułow praerogátiwy/ á spráwiedliwie sądźmy synu/ nie ná słowá gołe/ ále ná skutki ich/ pilne oko máiąc: gdyż iáko nie sámo słowo Krol/ Krolá: áni nazwisko Kápłan/ Kápłaná: ták áni powszechnego Pátryárchy tytuł/ sámowładnego y oddźielnego nád inszymi pánowánia powszechnym Pátryárchą cżyni. Constántinopolski mowi: Ia iestem powszechny Pátryárchá/ A Rzymski Ia iestem Sługá sług Bożych. On powszechnym się miánuiąc/ żadney tytułu swego poważnośći nie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 89
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610