z której wylało się wiele rzek ognistych lecz trzy najnaczniejsze były. Pierwsza mijstn Bisc[...] co trzecią część w perzynę obróciła: druga przez 2 godziny po polach płyneła. 24 Kwietnia i rzeki, i ognie ustały.
3. 4 i 7 Maja PP. Montagne, Pajot de Marcheval postrzegli około Jutrzenki jako Księżyc około ziemi biegającą Planetę, której próżno szukał Pan Kasyni i inni Astronomowie. Diameter jej równa się czwartej części diametru Jutrzenki, odległa jest od niej na 60 prawie pułdiametrów, a koło swe w 9 dniach i godzinach obiega. Co tych obserwatorów oszukało pokazał, i dowiódł X. He[...] Jezuita Astronom Cesarski.
Przy końcu Lutego w Starostwie Gniewskim Wisła
z ktorey wylało się wiele rzek ognistych lecz trzy naynacznieysze były. Pierwsza miistn Bisc[...] co trzecią część w perzynę obrociła: druga przez 2 godziny po polach płyneła. 24 Kwietnia y rzeki, y ognie ustały.
3. 4 y 7 Maia PP. Montagne, Paiot de Marcheval postrzegli około Jutrzenki iako Księżyc około ziemi biegaiącą Planetę, ktorej prożno szukał Pan Kassyni y inni Astronomowie. Diameter iey rowna się czwartey części diametru Jutrzenki, odległa iest od niey na 60 prawie pułdiametrow, á koło swe w 9 dniach y godzinach obiega. Co tych obserwatorow oszukało pokazał, y dowiodł X. He[...] Jezuita Astronom Cesarski.
Przy końcu Lutego w Starostwie Gniewskim Wisła
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 226
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
czasem jest nad Jowiszem, i Mars na Jutrzenkę, i Merkuriusza prostą linią wygląda, jednakże przez ten bieg, i takowe złączenie się, gdy jedna planeta pod drugą podchodzi, kometa nie staje się.
Powtóre. Nie długoby ukazywać się mogły komety, gdyby ich ta była przyczyna: gdyby kometę czyniła planeta planetę doganiająca, w momencie zniknełaby, mówi Seneka, niezmierną bowiem prędkością mijają siebie. Przeto każde ich zaćmienie krótkie jest: bo prędko tenże sam bieg, który złączył, rozłącza, widziemy, iż słńce i księżyc zaćmienie cierpiący w krótkim nader czasie uwalniają się: jakoż tedy w gwiazdach nierównie mniejszych bieg nierównie większy być
czasem iest nad Jowiszem, y Mars na Jutrzenkę, y Merkuryusza prostą linią wygląda, iednakże przez ten bieg, y takowe złączenie się, gdy iedna planeta pod drugą podchodzi, kometa nie staie się.
Powtóre. Nie długoby ukazywać się mogły komety, gdyby ich ta była przyczyna: gdyby kometę czyniła planeta planetę doganiaiąca, w momencie zniknełaby, mówi Seneka, niezmierną bowiem prętkością miiaią siebie. Przeto każde ich zaćmienie krótkie iest: bo prętko tenże sam bieg, który złączył, rozłącza, widziemy, iż słńce y księżyc zaćmienie cierpiący w krótkim nader czasie uwalniaią się: iakoż tedy w gwiazdach nierównie mnieyszych bieg nierównie większy być
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 43
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
się, i słońce, które jest w jej centrum, obraca na miejscu. Powtóre iż taż materia nie tylko sama około słońca biega, ale też planety jedne więcej, drugie mniej od słońca odległe, i cokolwiek w pośrzód niej wpadnie, około słońca wodzi obrotem nieustannym.
Potrzecie. Iż każdą też z osobna planetę otacza wirt podobnej materyj, która ją obraca około osi własnej, i razem sama z nią będąc zawarta w wirze słonecznym, około słońca obraca się.
To za fundament założywszy P.Kepler twierdzi, iz niebiosa są tej natury, że mogą komety z siebie na świat wydawać. To zaś czynią mocą podobną owej, którą
się, y słońce, które iest w iey centrum, obraca na mieyscu. Powtóre iż taż materya nie tylko sama około słońca biega, ale też planety iedne więcey, drugie mniey od słońca odległe, y cokolwiek w pośrzód niey wpadnie, około słońca wodzi obrotem nieustannym.
Potrzecie. Iż każdą też z osobna planetę otacza wirt podobney materyi, która ią obraca około osi własney, y razem sama z nią będąc zawarta w wirze słonecznym, około słońca obraca się.
To za fundament założywszy P.Kepler twierdzi, iz niebiosa są tey natury, że mogą komety z siebie na świat wydawać. To zaś czynią mocą podobną owey, którą
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 46
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
powróci R, 1848. Gdy R. I757 zaczęto mówić o powrocie tej komety przepowiedzianej przez P. Halleja, postrzeżono z nierówności czasu jej obrotów poprzedzających; iż powrót ten rokiem opóźnić się może. Jakoż wprzód jeszcze i sam P. Hallej postrzegł był, iż gdy ta kometa w R. 1681 mijała blisko bardzo planetę Jowisza, moc, którą floty niebieskie jedna drugą ciągnie, albo (co toż samo znaczy) ciężąca jednej ku drugiej, mogła umniejszyć prędkość biegu tej komety: a zatym i powrót jej opóźnić aż do R. 1759. Ta przestroga była bardziej mniemaniem niż dowodem, przeto na niej fundować się nie można było, jako
powróci R, 1848. Gdy R. I757 zaczęto mowić o powrocie tey komety przepowiedzianey przez P. Halleia, postrzeżono z nierówności czasu iey obrotów poprzedzaiących; iż powrót ten rokiem opóźnić się może. Jakoż wprzód ieszcze y sam P. Halley postrzegł był, iż gdy ta kometa w R. 1681 miiała blisko bardzo planetę Jowisza, moc, którą floty niebieskie iedna drugą ciągnie, albo (co toż samo znaczy) ciężąca iedney ku drugiey, mogła umnieyszyć prętkość biegu tey komety: a zatym y powrót iey opóźnić aż do R. 1759. Ta przestroga była bardziey mniemaniem niż dowodem, przeto na niey fundować się nie można było, iako
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 60
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
łaski hojną szczodrobliwością wspierasz, zdobisz, dźwigasz, das largâ, quot satis est manu, tak sobie Rycerskie devincis serca, że rzadki jest któryby w Egipskiego przymienić nieżyczył się człowieka, aby się swemu ustawicznie kłaniał słońcu: rzadki któryby niechciał bystrej orła zrzenicy, aby na swego non connivente palpebra wdzięczny patrzył Planetę. Jakoż z całego triumfować niemasz świata, kiedy wprzód Rycerstwa twego podbijasz serca, kiedy i dziś ognie do ogniów, odważne o przydajesz męstwa, z których widomy w potomne czasy wielkiemu Imieniowi twemu wznieca się płomień. Taż purpura rany Rycerskie zawięzuje, która serca na dożywotnią przyjaźń krępuje, Te terrore hostis cognoscit
łáski hoyną szczodrobliwością wspierasz, zdobisz, dzwigasz, das largâ, quot satis est manu, tak sobie Rycerskie devincis serca, że rzadki iest ktoryby w Egiptskiego przymienić nieżyczył się człowieka, áby się swemu ustáwicznie kłaniał słońcu: rzadki ktoryby niechciał bystrey orła zrzenicy, áby ná swego non connivente palpebra wdzięczny pátrzył Planetę. Iákoż z cáłego tryumfowáć niemasz światá, kiedy wprzod Rycerstwa twego podbiiasz serca, kiedy y dziś ognie do ogniow, odważne o przydaiesz męstwa, z ktorych widomy w potomne czasy wielkiemu Imieniowi twemu wznieca się płomień. Taż purpura rány Rycerskie záwięzuie, ktora serca ná dożywotnią przyiazń krępuie, Te terrore hostis cognoscit
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 42
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
patrzy z oczu, każdą rzecz uważa; Brzuchem tylko odmienność herbowną wyraża: Raz w pełni, że mu trzeba rozpuszczać sukienki,
Drugi zwężać, tak miesiąc jej się stanie cienki. Dwanaściekroć się odmie i skurczy do roku Miesiąc, wżdy nowej gwiazdy nie masz na obłoku; Tylko ten raz, wżdy zawsze na koronną sferę Planetę Marsa abo wysadzi Wenerę. DRUŻYNA 18. POCZĄTEK
Tam, kędy Krępak ostrym kopcem abo metem, Polskę dzieląc od Węgier, bodzie niebo grzbietem, Sławny Dunajec jako Druentia rzeka Strumieniem zrazu cienkim, ale szybkim ścieka; Dalej Poprad i insze w się zebrawszy strugi, Łomie pobrzeżne skały w rozliczne frambugi; Podgórskich gospodarzów stąd na
patrzy z oczu, każdą rzecz uważa; Brzuchem tylko odmienność herbowną wyraża: Raz w pełni, że mu trzeba rozpuszczać sukienki,
Drugi zwężać, tak miesiąc jej się stanie cienki. Dwanaściekroć się odmie i skurczy do roku Miesiąc, wżdy nowej gwiazdy nie masz na obłoku; Tylko ten raz, wżdy zawsze na koronną sferę Planetę Marsa abo wysadzi Wenerę. DRUŻYNA 18. POCZĄTEK
Tam, kędy Krępak ostrym kopcem abo metem, Polskę dzieląc od Węgier, bodzie niebo grzbietem, Sławny Dunajec jako Druentia rzeka Strumieniem zrazu cienkim, ale szybkim ścieka; Dalej Poprad i insze w się zebrawszy strugi, Łomie pobrzeżne skały w rozliczne frambugi; Podgórskich gospodarzów stąd na
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 401
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, przecież od kilku tysięcy lat żadna część się nie oderwała od luminarza i nie spadła na ziemię. Jako tedy stworzywszy ziemię Bóg, punkt w pośród świata całego, naznaczył jej za centrum, do któregoby wszystkie części sfery ziemnej i atmosfery, według proporcyj ciężaru naturalnie, jako do centrum swego ciągnęły. Tak stworzywszy każdego planetę, w cyrkumferencyj nieba luminarzowego, naznaczyła mu punkt wszechmocność Boska za centrum, do któregoby wszystkie części jego według proporcyj uciążania naturalnie dążyły. J jako nikt się nie dziwuje że ziemia ciężarem swoim nie leci w niebo podziemne, ku sferze Księżyca albo słońca osobliwie, gdy pod choryzontem zostają. Tak z tejże racyj nikt
, przecież od kilku tysięcy lat żadna część się nie oderwała od luminarza y nie spadła ná ziemię. Jáko tedy stworzywszy ziemię Bog, punkt w posrzod światá całego, náznaczył iey za centrum, do ktoregoby wszystkie części sfery ziemney y atmosfery, według proporcyi ciężaru náturalnie, iáko do centrum swego ciągnęły. Ták stworzywszy każdego planetę, w cyrkumferencyi nieba luminarzowego, naznaczyłá mu punkt wszechmocność Boska zá centrum, do ktoregoby wszystkie części iego według proporcyi uciążania naturalnie dążyły. J iáko nikt się nie dziwuie że ziemia ciężarem swoim nie leci w niebo podziemne, ku sferze Xiężyca álbo słońca osobliwie, gdy pod choryzontem zostaią. Ták z teyże racyi nikt
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: M4
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
pod punktem firmamentu naprzykład A. Ten zaś, który jest ku zachodowi, patrząc na tegoż samego skowronka widzi go ku wschodowi w punkcie firmamentu naprzykład B.
Lecz łacniej to pojmiesz na figurze H. Cyrkuł O. T. znaczy ziemię: Część cyrkułu ABC wyraża część firmamentu, albo Nieba gwiazd. L Planetę bliższą ziemi, naprzykład Jucenkę. M Planetę dalszą, naprzykład Marsa. Na Jutrzenkę L patrzący z O. widzi ją na Firmamencie w punkcie C. bo wszystkie Planety zdają się nam biegać po Firmamencie (Obacz Liczbę I.) Patrzący zaś z X widzi Jutrzenkę w punkcie A. Ze zaś linią A X
pod punktem firmamentu naprzykład A. Ten zaś, ktory iest ku zachodowi, patrząc na tegoż samego skowronka widzi go ku wschodowi w punkcie firmamentu naprzykład B.
Lecz łacniey to poymiesz na figurze H. Cyrkuł O. T. znaczy ziemię: Część cyrkułu ABC wyraza część firmamentu, albo Nieba gwiazd. L Planetę bliższą ziemi, naprzykład Jutzenkę. M Planetę dalszą, naprzykład Marsa. Na Jutrzenkę L patrzący z O. widzi ią na Firmamencie w punkcie C. bo wszystkie Planety zdaią się nam biegać po Firmamencie (Obacz Liczbę I.) Patrzący zaś z X widzi Jutrzenkę w punkcie A. Ze zaś linią A X
Skrót tekstu: BohJProg_I_Wstęp
Strona: 6
Tytuł:
Bohomolec Jan, Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770, wstęp
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, który jest ku zachodowi, patrząc na tegoż samego skowronka widzi go ku wschodowi w punkcie firmamentu naprzykład B.
Lecz łacniej to pojmiesz na figurze H. Cyrkuł O. T. znaczy ziemię: Część cyrkułu ABC wyraża część firmamentu, albo Nieba gwiazd. L Planetę bliższą ziemi, naprzykład Jucenkę. M Planetę dalszą, naprzykład Marsa. Na Jutrzenkę L patrzący z O. widzi ją na Firmamencie w punkcie C. bo wszystkie Planety zdają się nam biegać po Firmamencie (Obacz Liczbę I.) Patrzący zaś z X widzi Jutrzenkę w punkcie A. Ze zaś linią A X pociągniona kończy się w centrum ziemi T. więc
, ktory iest ku zachodowi, patrząc na tegoż samego skowronka widzi go ku wschodowi w punkcie firmamentu naprzykład B.
Lecz łacniey to poymiesz na figurze H. Cyrkuł O. T. znaczy ziemię: Część cyrkułu ABC wyraza część firmamentu, albo Nieba gwiazd. L Planetę bliższą ziemi, naprzykład Jutzenkę. M Planetę dalszą, naprzykład Marsa. Na Jutrzenkę L patrzący z O. widzi ią na Firmamencie w punkcie C. bo wszystkie Planety zdaią się nam biegać po Firmamencie (Obacz Liczbę I.) Patrzący zaś z X widzi Jutrzenkę w punkcie A. Ze zaś linią A X pociągniona kończy się w centrum ziemi T. więc
Skrót tekstu: BohJProg_I_Wstęp
Strona: 6
Tytuł:
Bohomolec Jan, Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770, wstęp
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
L patrzący z O. widzi ją na Firmamencie w punkcie C. bo wszystkie Planety zdają się nam biegać po Firmamencie (Obacz Liczbę I.) Patrzący zaś z X widzi Jutrzenkę w punkcie A. Ze zaś linią A X pociągniona kończy się w centrum ziemi T. więc patrzący z centrum ziemi widziałby też samę Planetę w tymże samym punkcie A. Miejsce w którym z centrum T patrzący widziałby jakąkolwiek Planetę na firmamencie, nazywa się prawdziwą Stacją miejsce zaś na firmamencie, w którym powierzchności ziemi, naprzykład O, widziałby tęż samę Planetę nazywa się stacją pozorną. Różnica miedzy prawdziwą i pozorną stacją, to jest odległością od
L patrzący z O. widzi ią na Firmamencie w punkcie C. bo wszystkie Planety zdaią się nam biegać po Firmamencie (Obacz Liczbę I.) Patrzący zaś z X widzi Jutrzenkę w punkcie A. Ze zaś linią A X pociągniona kończy się w centrum ziemi T. więc patrzący z centrum ziemi widziałby też samę Planetę w tymże samym punkcie A. Mieysce w ktorym z centrum T patrzący widziałby iakąkolwiek Planetę na firmamencie, nazywa się prawdziwą Stacyą mieysce zaś na firmamencie, w ktorym powierzchności ziemi, naprzykład O, widziałby tęż samę Planetę nazywa się stacyą pozorną. Rożnica miedzy prawdziwą y pozorną stacyą, to iest odległością od
Skrót tekstu: BohJProg_I_Wstęp
Strona: 6
Tytuł:
Bohomolec Jan, Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770, wstęp
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770