do Korony swej salvo conductu powrócił się Do Województwa Kijowskiego tylko należy teraz Powiatów dwa, Zytomirski i Owrucki. A Powiat Kijowski z Kijowem z tamtej strony Dniepru należą do Moskwy. W Części Województwa Kijowskiego należącej do Polski są te miejsca godne wspomnienia. ZYTOMIERZ Wice Stolica Kijowskiego Województwa; gdzie czasów dawnych był Kościół Parochialny, którego Plebanowi Starosta Zytomirski obligowany był dawać szubę falendyszową grzbietami podszytą i kadź miodu, jako świadczą Księgi Metrices Regni Teraz natym miejscu wspaniała Katedra, opisana tu pod Biskupem Kijowskim, są tu i OO Jezuici. Drugie Miasto CHWASTÓW ad mensam Episcipalem należące; w którym, teste Kwiatkiewicz Roku 1468 gdy podczas Nabożeństwa Kapłan, Pasterz tameczny Puszkę
do Korony swey salvo conductu powrocił się Do Woiewodztwa Kiiowskiego tylko należy teraz Powiatow dwa, Zytomirski y Owrucki. A Powiat Kiiowski z Kiiowem z tamtey strony Dniepru należą do Moskwy. W Części Woiewodztwa Kiiowskiego należącey do Polski są te mieysca godne wspomnienia. ZYTOMIERZ Wice Stolica Kiiowskiego Woiewodztwá; gdzie czasow dawnych był Kościoł Parochialny, ktorego Plebanowi Starosta Zytomirski obligowany był dawać szubę falendyszową grzbietami podszytą y kadź miodu, iako swiadczą Księgi Metrices Regni Teraz natym mieyscu wspaniała Katedrá, opisana tu pod Biskupem Kiiowskim, są tu y OO Iezuici. Drugie Miasto CHWASTOW ad mensam Episcipalem należące; w ktorym, teste Kwiatkiewicz Roku 1468 gdy podczas Nabożenstwa Kapłán, Pasterz tameczny Puszkę
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 354
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
się nie ruszy, nie godzi się na wieś; zaczym obrałem sobie w inszym domu pannę Wyszczalską z Kaszub. Za tamtę dziękuję, odsyłam Wmci pierścień z oczkiem, a mój też Wmć leleniowy oddaj. Posyłam przy tym szynkę dzikiego kiernoza, cośmy go tak rok na wądkę ułowili. Zęby darowałem ks. plebanowi z Tylże. Radbym sam Wmci nawiedził, ale mię rybak do niewodu na jezioro zawołał. Kiedy będę w Julcowie, nie przebaczę przepomnieć Jaskarzami; teraz naprędce racz przyjąć a być łaskawy, jak z jasieńca wiór wyciął. Z pugilares onego Susmary. Jest lat kilkanaście, mniej abo więcej, w Rawie pod Potyliczem, czyli
się nie ruszy, nie godzi się na wieś; zaczym obrałem sobie w inszym domu pannę Wyszczalską z Kaszub. Za tamtę dziękuję, odsyłam Wmci pierścień z oczkiem, a mój też Wmć leleniowy oddaj. Posyłam przy tym szynkę dzikiego kiernoza, cośmy go tak rok na wądkę ułowili. Zęby darowałem ks. plebanowi z Tylże. Radbym sam Wmci nawiedził, ale mię rybak do niewodu na jezioro zawołał. Kiedy będę w Julcowie, nie przebaczę przepomnieć Jaskarzami; teraz naprędce racz przyjąć a być łaskawy, jak z jasieńca wiór wyciął. Z pugilares onego Susmary. Jest lat kilkanaście, mniej abo więcej, w Rawie pod Potyliczem, czyli
Skrót tekstu: NowSakBad
Strona: 337
Tytuł:
Sakwy
Autor:
Cadasylan Nowohracki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
tamże w Wielkiejnocy, o pomoc go w tym żądając pisał, jako się niżej pokaże) toby tak było decorum lepiej zachowane w daniu Persony na tej Komedyejl i lepiej jeszcze by był Minister przerzeczony bez maszkary personę tę źle Jesuitów udającą wyprawił, tym sposobem Akademiki broniąc, anizli kto inny wmaszkarze i osobie Plebańskiej; Plebanowi to bowiem nader nie przystoi, na sławę się cudzą rzucać, gdyż onego nie tylko jako Chrześcijaninem, ale też i kapłana i Plębana, powołanie i urząd jego obowięzują aby owieczkom parafiej osobliwie swojej przykład dobej dawał, nie wsamych tylo uczynkach, ale i w rozmowach i gdzieby one błądzić w tym postrzegł, aby
támże w Wielkieynocy, o pomoc go w tym żądáiąc pisał, iáko się nizey pokaże) toby ták było decorum lepiey záchowáne w dániu Persony ná tey Komedyeyl y lepiey ieszcze by był Minister przerzeczony bez maszkáry personę tę źle Iesuitow vdaiącą wypráwił, tym sposobęm Akádemiki broniąc, anizli kto iny wmászkárze y osobie Plebánskiey; Plebanowi to bowięm náder nie przystoi, ná sławę się cudzą rzucáć, gdysz onego nie tilko iáko Chrześćiáninem, ále tesz y kápłana y Plębana, powołánie y vrząd iego obowięzuią áby owieczkom páráfiey osobliwie swoiey przykład dobey dawał, nie wsámych tylo vczynkách, ále y w rozmowách y gdźieby one błądźić w tym postrzegł, aby
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 6
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
Historiach Polskich gregórianka, że się ladaczemu dziwuje, i za wielkie nowiny sobie rozumie co mu jeno Pleban powie, jakoby nie był ziemianinem, ale klechą jakim, abo domakiem nad zwyczaj ziemiański, co się przy piecu w wiosce swej schował. Lecz dziwować się musim przestać tej wyprawie, i rozdaniu person, bo takiemu Plebanowi takiego Parafiana dać było potrzeba. Jaki orator takiego potrzebował Audytora, Jaki nauczyciel takiego dyscypuła, Jaki Kapłan zapominający urzędu i powołania swego, takiego rozmowcę, któryby nie pomniał na urodzenie i stan swój. Angelicus Doctor Tomasz Z. (którego nam tu nie raz wspomnieć przyjdzie w Księdze której Tytuł contra impugnat res Religionem)
Historyach Polskich gregoryanka, że się ládáczemu dziwuie, y za wielkie nowiny sobie rozumie co mu ieno Pleban powie, iákoby nie był ziemiáninęm, ále klechą iákim, ábo domakięm nád zwyczay ziemiáński, co się przy piecu w wiosce swey schował. Lecz dźiwować się muśim przestáć tey wypráwie, y rozdániu person, bo tákiemu Plebánowi tákiego Páráfiana dáć było potrzebá. Iáki orator tákiego potrzebował Auditorá, Iáki nauczyćiel tákiego dyscypułá, Iáki Kápłan zápominaiący vrzędu y powołánia swego, tákiego rozmowcę, ktoryby nie pomniał ná vrodzenie y stan swoy. Angelicus Doctor Thomasz S. (ktorego nam tu nie raz wspomniec przyidźie w Kśiędze ktorey Tytuł contra impugnat res Religionem)
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 7
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
szafowania Sakramentów dają/ ani kaznodziej tak wiele/ słuchaczom swym darmo nie każą/ bo na to wszytko fundacje mają. Ta nakoniec ani sam Chrystus Pan/ darmo uczył/ według tej nauki Plebańskiej/ bo miał worki/ w których chowano jałmużny do potrzeb tak jego jako i Apostołów należące/ czego żaden baczny nie pozwoli Plebanowi. Nie na tym tedy/ miły P. Plebanie/ należy darmo uczyć/ abo co innego dobrego czynić/ aby nie miał wychowania/ i opatrzenia do życia według stanu swego przystojnego; ale na tym/ aby od tych którym zabawami swymi służy/ nie był ciężki/ ani przykry/ wyciągając co na nich z powinności
száfowániá Sakrámentow dáią/ áni káznodźiey ták wiele/ słucháczom swym dármo nie każą/ bo ná to wszytko fundácye máią. Tá nákoniec áni sam Chrystus Pan/ darmo vcżył/ według tey náuki Plebáńskiey/ bo miał worki/ w ktorych chowano iáłmużny do potrzeb ták iego iáko y Apostołow należące/ czego żaden báczny nie pozwoli Plebanowi. Nie ná tym tedy/ miły P. Plebánie/ należy dármo vcżyć/ ábo co innego dobrego czynić/ áby nie miał wychowánia/ y opátrzenia do żyćia według stanu swego przystoynego; ále ná tym/ áby od tych ktorym zábáwámi swymi służy/ nie był ćięszki/ áni przykry/ wyćiągáiąc co ná nich z powinnośći
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 8
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
do opuszczenia świata i samego siebie. Wiedzciesz to na potym miły P. Plebanie a nieumiejętnością waszą parafianom swym i patientom błądzie wtakich rzeczach okazji nie dajcie. A daleko jeszcze większe baiki są owe co powiada/ że Jezuici cukrami/ i obietnicami malowania po śmierci spromieńmi około główy/ do siebie młodź ciągną. To P. Plebanowi pozwalam rad/ ze Jezuić wtych/ co się do ich zakonu proszą/ i których/ według ustaw zakonnych egzaminując/ znajdują być od Boga na to powołanych/ brak wielki czynią/ i nie każdego so się prosi przyjmują/ Lecz w tym są wszelakiej pochwały godni. A zaż Pan z tak wielkiej liczby/
do opuszczenia świátá y sámego siebie. Wiedzćiesz to ná potym miły P. Plebanie á nieumieiętnośćią wászą páráfianom swym y patientom błądzie wtákich rzeczách okázyey nie dáyćie. A dáleko ieszcze większe báiki są owe co powiáda/ że Iezuići cukrámi/ y obietnicámi málowánia po śmierći zpromieńmi około główy/ do siebie młodź ćiągną. To P. Plebanowi pozwalam rad/ ze Iezuić wtych/ co się do ich zakonu proszą/ y ktorych/ według vstáw zakonnych exáminuiąc/ znáyduią bydź od Boga ná to powołanych/ brák wielki czynią/ y nie káżdego so się prośi przyimuią/ Lecz w tym są wszelákiey pochwały godni. A zaż Pan z ták wielkiey liczby/
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 10
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
częste spowiedzi/ i chodzenia do Congregacjej; jako i owo że na zalecenie ćwiczenia swego/ które dziatkom małym dają/ wyswiadczają ją przed Rodzicami/ że się spowiadają często; pokazują że świeczki na ołtarzu zapalają/ abo gaszą/ że we dzwonek dzwonią/ ze w komeszce do Mszej Z. służą/ czemuliby się P. Plebanowi to nie podobało/ nie rozumiem; chyba żeby jakiego niedobrego powietrza od IX. Andrzeja z wielkiejnocy co zachwycił, z którym około tego pisma drukowania nakładał/ czego ja jednak o niem nierozumiem/ on sam się w podejrzenie wdaje; bo per modum displicentiae te rzeczy wspomina/ których też pewnie je niepochwala tamten Praedicantius
cżęste spowiedźi/ y chodzenia do Congregácyey; iáko y owo że ná zálecenie ćwicżenia swego/ ktore dźiátkom máłym dáią/ wyswiádcżaią ię przed Rodźicámi/ że sie spowiádáią często; pokázuią że swieczki ná ołtarzu zápálaią/ abo gászą/ że we dzwonek dzwonią/ ze w komeszce do Mszey S. służą/ czemuliby się P. Plebanowi to nie podobáło/ nie rozumiem; chybá żeby iákiego niedobrego powietrza od IX. Andrzeiá z wielkieynocy co záchwyćił, z ktorym około tego pismá drukowánia nákłádał/ cżego iá iednák o niem nierozumiem/ on sam się w podeyrzenie wdáie; bo per modum displicentiae te rzecży wspomina/ ktorych tesz pewnie ie niepochwala támten Praedicantius
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 16
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
P. Pleban ma więcej nisz oni wszyscy rozumu, by się wżdy był domyślił w czas ostrzec wtym/ tak zacne Biskupy/ i oczy im otworzyć/ ogłby był cokolwiek od nich za tę uczynność oberwać/ ale że się nie rychło ztym ozwał/ jego szkoda. A że się marzy temuż P. Plebanowi/ jakoby Cursum FilozofieJezuici nazwali/ dla tego że Filozofią przebieżeć prędko potrzeba/ bardzo się na tym myli; gdyż nie dla tego pewnie/ kursem ją zowią, ale ze się na uczeniu jej dobrze zapocić/ i pracować/ jako w jakim wielkim biegu potrzeba. Z okazji szkół Jezuickich wspomina P. Pleban. Chrystianum
P. Pleban ma więcey nisz oni wszyscy rozumu, by sie wżdy był domyślił w czas ostrzedz wtym/ tak zacne Biskupy/ y ocży im otworzyć/ ogłby był cokolwiek od nich zá tę vcżyńność oberwáć/ ále że sie nie rychło ztym ozwał/ iego szkodá. A że sie márzy temuz P. Plebanowi/ iákoby Cursum PhilosophiaeIezuići názwáli/ dla tego że Philosophią przebieżeć prędko potrzebá/ bárdzo sie ná tym myli; gdyż nie dla tego pewnie/ kursem ią zowią, ale ze sie ná vczęniu iey dobrze zápoćić/ y prácowáć/ iáko w iákim wielkim biegu potrzebá. Z okázyey szkoł Iezuickich wspomina P. Pleban. Christianum
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 26
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
; pomagając prac w winnicy Pańskiej tym/ których Pan dawniej/ na tęż robotę/ zinnymi srzodkami wyprawieł; srzodek ten ćwiczenia młodzi Jezuitom do tąd zachowywając/ aby z powinności Reguły swej uczyli/ i srzodkiem tym do odnowienia w nabożeństwie i pobożności wszelakiej Kościoła Bożego/ dawniejszemu innemu duchowieństwu pomocni byli. A że P. Plebanowi nowa się zda otwierać sobie drogę przez szkoły, do posługi zbawieniu ludzkiemu; bo mówi, że dawni Apostołowie nie od Gramatyki, ale od opowiadania pokuty, poenitentiam agite, swoje nawracanie zaczynali; temu się nie dziwuje. bo P. Pleban owieczek tylo swej parafiej zmyślonej/ a snopków zdziesięciny do niej ex spaciis imaginariis
; pomagáiąc prac w winnicy Páńskiey tym/ ktorych Pan dawniey/ ná tęsz robotę/ zinnymi srzodkámi wypráwieł; srzodek ten ćwicżenia młodźi Iezuitom do tąd záchowywáiąc/ áby z powinnośći Reguły swey vcżyli/ y srzodkiem tym do odnowienia w nabożeństwie y pobożnośći wszelákiey Kośćiołá Bożego/ dawnieyszemu innemu duchowieństwu pomocni byli. A że P. Plebanowi nowá sie zda otwieráć sobie drogę przez szkoły, do posługi zbáwieniu ludzkiemu; bo mowi, że dawni Apostołowie nie od Grámmátyki, ále od opowiádánia pokuty, poenitentiam agite, swoie nawracánie zácżynáli; temu sie nie dźiwuie. bo P. Pleban owieczek tylo swey páráfiey zmysloney/ a snopkow zdźiesięćiny do niey ex spaciis imaginariis
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 30
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
zaraz po nowicjacie wszyscy Jezuici czynią/ Papież mówi/ a nie o czwartym którego ty nie rozumiesz) Toż mówi Pius V. Dominikan. Toż i Grzegorż 14. i Paweł V. we swych otym Bullach wydanych. Patrzajmysz komu tu wierzyć/ jeśli Papieżom świadectwo wszytkiemu światu otym dającym/ czyli P. Plebanowi rzeczy tych niewiadomemu/ i onych nie rozumiejącemu. Jednak; żeby gratis tej nauki nie rozsiewał/ i swego parafiana darmo nie uczył/ niechaj weźmie miasto kwartału tę zapłatę/ którą takie rzeczy twierdzącym o Jezuitach/ ciż Papieżowie wtychże tam Bullach nagotowali/ tak mówiąc tamże/ o tych rzeczach właśnie. foribus Lecz nie tylko
zaraz po nowicyaćie wszyscy Iezuići czynią/ Papież mowi/ á nie o cżwartym ktorego ty nie rozumiesz) Tosz mowi Pius V. Dominikan. Tosz y Grzegorż 14. y Páweł V. we swych otym Bullách wydánych. Pátrzáymysz komu tu wierzyć/ ieśli Papieżom swiádectwo wszytkie^v^ świátu otym dáiącym/ czyli P. Plebanowi rzecży tych niewiádomemu/ y onych nie rozumieiącemu. Iednák; żeby gratis tey náuki nie rozśiewał/ y swe^o^ párafiána dármo nie vcżył/ niechay wezmie miásto kwartału tę zapłátę/ ktorą tákie rzeczy twierdzącym o Iezuitách/ ćiż Papieżowie wtychże tám Bullách nágotowáli/ ták mowiąc támże/ o tych rzecżách własnie. foribus Lecz nie tylko
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 37
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627