samą panią młodą Mać k nim trzecia przestają; wrzask/ trzask się rozchodzi Kropi Belona/ hojną posoką podwoje Spyskłane/ rozżarzając rozsrżałe boje. Fineus/ i z nim inni tysiącmi się miecą: Pociski jak grad z wierzchu na jednego lecą. Ten okrom obu boków/ krom oczu z uszoma/ Przyłożyłsię k filaru/ mocnemi plecoma. Tak tyłwarowny mając/ sam k nim obrócony Wycina się. Chaoński Molfiej z lewej strony Naciera/ a Nabatski Etemon na prawo. Jako więc głodna Tygrzyca zrozmiawszy ciekawo/ Z ryku/ w dwu różnych miejscach/ roztrzelone stada/ Niwie które wprzód popaść/ obojeby rada: Tak/ tam/ samli uderzyć/ Perseus
sámą pánią młodą Máć k nim trzećia przestáią; wrzask/ trzask się roschodźi Kropi Beloná/ hoyną posoką podwoie Spyskłáne/ rozżarzáiąc rozsrżáłe boie. Phineus/ y z nim ini tyśiącmi się miecą: Poćiski iák grad z wierzchu ná iednego lecą. Ten okrom obu bokow/ krom oczu z vszomá/ Przyłożyłsię k filaru/ mocnemi plecomá. Ták tyłwárowny máiąc/ sam k nim obrocony Wyćina się. Cháonski Molphiey z lewey strony Náćiera/ á Nábátski Etemon ná práwo. Iáko więc głodna Tygrzycá zrozmiawszy ćiekáwo/ Z ryku/ w dwu rożnych mieyscách/ rostrzelone stádá/ Niwie ktore wprzod popáść/ oboieby rádá: Ták/ tám/ sámli vderzyć/ Perseus
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 109
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
, i tam książęcia imć pana kanclerza przyjął in publico. Królewicza, chociaj z cery zaraz poznał, którą się on wszędzie wydał, iż bardzo był podobny w strojach cudzoziemskich cesarzowi i arcyksiążęciu Leopoldowi, nie ukazał mu jednak żadnej ekstraordynaryjnej acoligencji, jedno i tak jako i drugich w kompanii przywitał, a na mnie spojrzawszy, plecoma ścisnął i jakby rzekł: „Czynię, co każecie, ale mi się gwałt dzieje.” - Szliśmy tak potem do pokojów: arcybiskup z książęciem obok, a my z królewiczem przed nimi między dworem arcybiskupim, który on ma niepośledni między książęty niemieckimi. Do pokoju przychodząc w antykamerze wszyscy zostali, tylko nas kilku
, i tam książęcia jmć pana kanclérza przyjął in publico. Królewica, chociaj z cery zaraz poznał, którą się on wszędzie wydał, iż bardzo był podobny w strojach cudzoziemskich cesarzowi i arcyksiążęciu Leopoldowi, nie ukazał mu jednak żadnej extraordynaryjnéj acoligencyi, jedno i tak jako i drugich w kompanii przywitał, a na mnie spojrzawszy, plecoma ścisnął i jakby rzekł: „Czynię, co każecie, ale mi się gwałt dzieje.” - Szliśmy tak potém do pokojów: arcybiskup z książęciem obok, a my z królewicem przed nimi między dworem arcybiskupim, który on ma niepośledni między książęty niemieckimi. Do pokoju przychodząc w antykamerze wszyscy zostali, tylko nas kilku
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 31
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
potrzebował; ale on mi też dawał racje, ażem mu naostatek powiedział, że ta sollicitudo mało była potrzebna, bo królewic imć już jest w Milanie, i powiedziałem mu jako rzecz była, że uchodząc tych ceremonii na poczcie samotrzeć tylko przybiegł, zostawiwszy seguito(?) wszystko na zadzie. Dopiero on plecoma ścisnąwszy rzekł: „Widzę, że tej sławie, którą ma o sobie królewic imć, że jest wielkim sołdatem, sprawy jego respondują; próżno się mam przeciwić woli królewicza imci, jest tu panem i mnie samego i miasta wszystkiego, - niech rozkazuje, jako w domu swym.” Prosił mię przytem o przyczynę
potrzebował; ale on mi téż dawał racye, ażem mu naostatek powiedział, że ta sollicitudo mało była potrzebna, bo królewic jmć już jest w Milanie, i powiedziałem mu jako rzecz była, że uchodząc tych ceremonii na poczcie samotrzeć tylko przybiegł, zostawiwszy seguito(?) wszystko na zadzie. Dopiéro on plecoma ścisnąwszy rzekł: „Widzę, że téj sławie, którą ma o sobie królewic jmć, że jest wielkim sołdatem, sprawy jego respondują; próżno się mam przeciwić woli królewica jmci, jest tu panem i mnie samego i miasta wszystkiego, - niech rozkazuje, jako w domu swym.” Prosił mię przytém o przyczynę
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 92
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854