Murzowie i komunnicy twoi, miasto wdzięcznych aklamatij, wyć będą, a chrześcijańscy więźniowie, popioły z ciebie piekłu oddadzą.
Ale co ma być za krótki czas z każdym tyranem i rozbójnikiem, już się to podobno z tobą stało bezecny Kantemirze, na ten czas gdyś pod Bołszowcem od rycerstwa polskiego zraniony sromotnie uciekał, i plonów ukochanych twoich od Jarosławia, od Przemyśla, od Krosna odbiegał niewstydliwie. Wychodził przeklęty dech z ciebie, i lałeś przeklętą krew twoją po polach, pogańskiemi stopami twoimi poszkaradzonych, po onym ślaku twoim złotym, ślaku ulubionym, posoka twoich komunników płynęła. Niewidzisz krzyża pańskiego za sobą, który cię gromi nieprzyjaciela swego,
Murzowie i komunnicy twoi, miasto wdzięcznych akklamatij, wyć będą, a chrześciańscy więźniowie, popioły z ciebie piekłu oddadzą.
Ale co ma być za krótki czas z każdym tyranem i rozbójnikiem, już się to podobno z tobą stało bezecny Kantemirze, na ten czas gdyś pod Bołszowcem od rycerstwa polskiego zraniony sromotnie uciekał, i plonów ukochanych twoich od Jarosławia, od Przemyśla, od Krosna odbiegał niewstydliwie. Wychodził przeklęty dech z ciebie, i lałeś przeklętą krew twoją po polach, pogańskiemi stopami twoimi poszkaradzonych, po onym ślaku twoim złotym, ślaku ulubionym, posoka twoich komunników płynęła. Niewidzisz krzyża pańskiego za sobą, który cię gromi nieprzyjaciela swego,
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 264
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
krzyżu Chrystusów, zwyciężyłeś, gadajże teraz sprosniku przeciwko chrześcijanom, bluźni przeciw Chrystusowi panu, pisz listy do Chrystusa teraz, to jest do pomazańca pańskiego, króla J. Mści harde, daniej się od nas upominając, żydami nas przezywając, a zdychaj i wracaj się z hańbą do ziemie twojej, i nie tylko plonów, ale i krwie twojej, i myśli odbiegaj przeklętych. ......
Jużeście weszli PP. Murzowie, i z czeladką waszą, z więtszej części do nizin ziemskich, jużeście obłowem zostali i plonem wężów onych podziemnych; pokarmem liszek onych, które począwszy od Mahometa ojca waszego, wszytkich was na
krzyżu Chrystusów, zwyciężyłeś, gadajże teraz sprosniku przeciwko chrześcianom, bluźni przeciw Chrystusowi panu, pisz listy do Chrystusa teraz, to jest do pomazańca pańskiego, króla J. Mści harde, daniej się od nas upominając, żydami nas przezywając, a zdychaj i wracaj się z hańbą do ziemie twojej, i nie tylko plonów, ale i krwie twojej, i myśli odbiegaj przeklętych. ......
Jużeście weszli PP. Murzowie, i z czeladką waszą, z więtszej części do nizin ziemskich, jużeście obłowem zostali i plonem wężów onych podziemnych; pokarmem liszek onych, które począwszy od Machometa ojca waszego, wszytkich was na
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 265
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
orstyn).
Na to, że Bóg jest i nieogarniony Majestat jego, nad wszytko wzniesiony, Inszych niewiernym dowodów nie trzeba Nad to cudowne rozpostarcie nieba;
W nim pałające promienie słoneczne, I niezliczonych gwiazd obroty wieczne; Odmienny księżyc, gromy, błyskawice, Wielmożne czyny wszechmocnej prawice; Rozległe ziemie nieobeszłej kraje I jej rozlicznych plonów urodzaje; Wdzięczne owoce drzew, trawy zielone, Niechybnym czasem z ziemie wywiedzione; Równie i w niebo wyniesione skały, Góry, padoły, pustynie, czym cały Okrąg ten ziemski na rożne przemiany Pięknie od stwórcę swego przeplatany. Nuż oceanu niezmierne zatoki, Popławne rzeki, jeziora i stoki Wod kryształowych; nuż powietrze
orstyn).
Na to, że Bog jest i nieogarniony Majestat jego, nad wszytko wzniesiony, Inszych niewiernym dowodow nie trzeba Nad to cudowne rozpostarcie nieba;
W nim pałające promienie słoneczne, I niezliczonych gwiazd obroty wieczne; Odmienny księżyc, gromy, błyskawice, Wielmożne czyny wszechmocnej prawice; Rozległe ziemie nieobeszłej kraje I jej rozlicznych plonow urodzaje; Wdzięczne owoce drzew, trawy zielone, Niechybnym czasem z ziemie wywiedzione; Rownie i w niebo wyniesione skały, Gory, padoły, pustynie, czym cały Okrąg ten ziemski na rożne przemiany Pięknie od stworcę swego przeplatany. Nuż oceanu niezmierne zatoki, Popławne rzeki, jeziora i stoki Wod kryształowych; nuż powietrze
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 399
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
w karczmach chowają, a nie w trzosach. Liczą ustawicznie dni i kwartały; więcej coś poszli na kupce, aniż na żołnierze: pożytki, lichwy, przezyski, utraty, rachują zawsze. Nie szkody popadali żołnierze Rzymscy na wojnach: skarby tam raczej najdowali; przychodzili z wojen pełni złota i srebra, a to z plonów nieprzyjacielskich, do domów swoich. Toż słycham o Kawalerach Maltańskich, (że inne opuszczę) gdy na Tureckie włości wpadną. Cny KAWALERZE, nie zle zamyślasz, gdy młodz Ojczyzny twej chcesz ćwiczyć, jako się mają obierać na Żołnierskiej. Otworzyłeś niedawno szkatułę twoję szczodrą, staremi żołdami nabytą, i zbierasz Rotę nadzieje
w kárczmách chowáią, á nie w trzosách. Liczą vstáwicznie dni y kwártały; więcey coś poszli ná kupce, ániż ná żołnierze: pożytki, lichwy, przezyski, vtráty, ráchuią záwsze. Nie szkody popadáli żołnierze Rzymscy ná woynách: skárby tám ráczey náydowáli; przychodzili z woien pełni złotá y srebrá, á to z plonow nieprzyiaćielskich, do domow swoich. Toż słycham o Káwálerách Máltáńskich, (że inne opuszczę) gdy ná Tureckie włośći wpádną. Cny KAWALERZE, nie zle zámyślasz, gdy młodz Oyczyzny twey chcesz ćwiczyć, iáko się máią obieráć ná Zołnierskiey. Otworzyłeś niedawno szkátułę twoię szczodrą, stáremi żołdámi nábytą, y zbierasz Rotę nádzieie
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 53
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Niemasz ? bo kędy panuje zgniewany Mars/ tam cały czas surowego boju: Dniem jest: iż nie ma przemiany pokoju.
Dobrzećby owe przypadki powiedzieć? Bo takie rzeczy wszyscy pragną wiedzieć. Wiele w Smoleńska szkody poczyniły Prochy/ które się zdradliwie wznieciły.
Dobrze by/ gdzie czat wiele wybiegało/ Oznaimić i co plonów się dostało. Carskie nowiny/ Moskiewskie klopoty. Milcz. próżnej sobie nie zadaj roboty.
Niech Car/ z Dumnymi Bojary się radzi Jako chce/ niechaj lud potężny sadzi w Ostrogach: ty się przypatruj z daleka/ Swojego każdy niechaj kresu czeka.
To twoje dzieło. Owo dla obrony/ Burzące działa Moskwie z czwarty
Niemasz ? bo kędy pánuie zgniewány Mars/ tam cáły czas surowego boiu: Dniem iest: iż nie ma przemiány pokoiu.
Dobrzećby owe przypadki powiedźieć? Bo tákie rzeczy wszyscy prágną wiedźieć. Wiele w Smolenská szkody poczyniły Prochy/ ktore się zdradliwie wzniećiły.
Dobrze by/ gdźie czat wiele wybiegáło/ Oznaimić y co plonow się dostáło. Carskie nowiny/ Moskiewskie klopoty. Milcz. prożney sobie nie zádái roboty.
Niech Car/ z Dumnymi Boiáry się rádźi Iáko chce/ niechay lud potężny sádźi w Ostrogach: ty śię przypatruy z dáleka/ Swoiego kozdy niechay kresu czeka.
To twoie dżieło. Owo dla obrony/ Burzące dziáła Moskwie z czwarty
Skrót tekstu: ChełHWieść
Strona: E
Tytuł:
Wieść z Moskwy
Autor:
Henryk Chełchowski
Drukarnia:
Franciszek Schnellboltz
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
poematy epickie, relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
się w obchód śmierci wadzą. Owa rzecz wielom barzo żałosna się zdała/ Ze Dymantowa cora nieszczęsna szczekała: Zorza swych płaczów pilna; jej podziśdzień oczy Płyną łzami/ i rosa świat na koło moczy. Lecz wyroki niezwoląTrojańskiej możności Z nadziejąspaść: Świątości/ i drugie świętości Ojca dźwiga Eneas/ ciężar przedostojny. Ten sam z plonów tak wieku/ zdał mu się przystojny; Dziecię k niemu Astanik: z niemi łodz odbija Morzem/ precz od Antandru: zły Tracki ląd mija/ I kraj Polidorową krwią zlany właściwą. Owa za szczesnych wiatrów/ pogodą życzliwą wnidzie w miasto Faebowe z orszakiem przebranym. Anius/ kim lud królem a Faebus kapłanem
się w obchod śmierći wadzą. Owa rzecz wielom bárzo żałosna się zdáłá/ Ze Dymantowá corá nieszczęśna szczekałá: Zorzá swych płaczow pilná; iey podźiśdźień oczy Płyną łzámi/ y rosá świát na koło moczy. Lecz wyroki niezwoląTroiáńskiey możnośći Z nadźieiąspáść: Swiątości/ y drugie świątośći Oyca dźwiga AEneas/ ćiężar przedostoyny. Ten sam z plonow ták wieku/ zdał mu się przystoyny; Dźiećię k niemu Astanik: z niemi łodz odbiia Morzem/ precz od Antandru: zły Trácki ląd miia/ Y kray Polidorową krwią zlany właściwą. Owa zá szczesnych wiátrow/ pogodą życzliwą wnidźie w miasto Phaebowe z orszakiem przebránym. Anius/ kim lud krolem a Phaebus kapłanem
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 335
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
postrada. O ROZNOŚCI NABOŻEŃSTWA
Na to, że Bóg jest i nieogarniony Majestat Jego nad wszytko wzniesiony, Inszych niewiernym dowodów nie trzeba Nad to cudowne rozpostarcie nieba; W nim pałające płomienie słoneczne I niezliczonych gwiazd obroty wieczne. Odmienny księżyc, gromy, łyskawice, Wielmożne czyny niebieskiej prawice, Rozległe ziemie nieobeszłej kraje I jej rozlicznych plonów urodzaje: Wdzięczne owoce drzew, trawy zielone, Niechybnym czasem z ziemie wywiedzione; Równie i w niebo wyniesione skały, Góry, padoły, pustynie, czym cały Okrąg ten ziemski na rożne przemiany Pięknie od Stwórcę swego przepletany. Nuż oceanu niezmierne zatoki, Popławne rzeki, jeziora i stoki Wód kryształowych, nuż powietrze czyste
postrada. O ROZNOŚCI NABOŻEŃSTWA
Na to, że Bóg jest i nieogarniony Majestat Jego nad wszytko wzniesiony, Inszych niewiernym dowodów nie trzeba Nad to cudowne rozpostarcie nieba; W nim pałające płomienie słoneczne I niezliczonych gwiazd obroty wieczne. Odmienny księżyc, gromy, łyskawice, Wielmożne czyny niebieskiej prawice, Rozległe ziemie nieobeszłej kraje I jej rozlicznych plonów urodzaje: Wdzięczne owoce drzew, trawy zielone, Niechybnym czasem z ziemie wywiedzione; Równie i w niebo wyniesione skały, Góry, padoły, pustynie, czym cały Okrąg ten ziemski na rożne przemiany Pięknie od Stwórcę swego przepletany. Nuż oceanu niezmierne zatoki, Popławne rzeki, jeziora i stoki Wód kryształowych, nuż powietrze czyste
Skrót tekstu: MorszZWybór
Strona: 179
Tytuł:
Wybór wierszy
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975