w ścianach swoich widzieć WMPaństwa nexuszwiązek, IMPan marszałek, nie zapatrując się na JOKsięcia IMci kanclerza resentymenta, dom, serce i starania swoje miał otworem.
6-to: że wczesną uczynił akceptacją IWYMPana podskarbiego do deputacji i że kondycji nie założył w interesie WMPana. R.: że WMPan opinionibus et impostura laborasopierasz się na plotkach i oszczerstwie, jakoby wcześnie odkrytą miał konkurencją IPana podskarbiego, w czym evincuntprzekonują przedsejmikowe listy od JOKsięcia IMci kanclerza i IWYMPana podkanclerzego aż do ostatniego tygodnia pisane, w którym IPan podskarbi był objawiony, wyświadczy toż samo IWYPan kasztelan witebski, któremu WMPan więcej konfidując zupełny dasz kredyt. Żeby zaś IMPan marszałek przebłagać IMPana podskarbiego nie
w ścianach swoich widzieć WMPaństwa nexuszwiązek, JMPan marszałek, nie zapatrując się na JOKsięcia JMci kanclerza resentymenta, dom, serce i starania swoje miał otworem.
6-to: że wczesną uczynił akceptacją JWJMPana podskarbiego do deputacji i że kondycji nie założył w interesie WMPana. R.: że WMPan opinionibus et impostura laborasopierasz się na plotkach i oszczerstwie, jakoby wcześnie odkrytą miał konkurencją JPana podskarbiego, w czym evincuntprzekonują przedsejmikowe listy od JOKsięcia JMci kanclerza i JWJMPana podkanclerzego aż do ostatniego tygodnia pisane, w którym JPan podskarbi był objawiony, wyświadczy toż samo JWJPan kasztelan witebski, któremu WMPan więcej konfidując zupełny dasz kredyt. Żeby zaś JMPan marszałek przebłagać JMPana podskarbiego nie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 838
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Chrystusowej/ o obrazę Boską/ o dobrą sławę bliźniego nie tylo pomówionego/ ale i domu jego/ i miasta wszystkiego/ co tego dzisia/ jutro ciebie podkać może. Aczci niektórzy Juryste mówią/ że do tej przysięgi może niezaciągać ile czarownic/ białychgłów lekkomyślnych/ i jako powietrznik odmiennych (choć one w tych plotkach o czarach i pomowach najwięcej robią) dosyć że wiemy gdzie by tego potrzeba/ iż tego powołania swego złoczynca niepoprzysięgła. A tym więcej dla krzywoprzysięstwa/ o co takim nie trudno. Trzecia Koncycia, aby złoczynca to swoje powołanie/ katownią potym potwierdził/ a ta jest pospolita sententia Doktorów w prawie biegłych. Masz Ioannem
Chrystusowey/ o obrázę Boską/ o dobrą sławę bliźniego nie tylo pomowionego/ ále y domu iego/ y miástá wszystkiego/ co tego dziśia/ iutro ćiebie podkáć może. Aczći niektorzy Iuristae mowią/ że do tey przyśięgi może niezáciągáć ile czárownic/ białychgłow lekkomyślnych/ y iáko powietrznik odmiennych (choć one w tych plotkách o czárách y pomowách naywięcey robią) dosyć że wiemy gdzie by tego potrzebá/ iż tego powołánia swego złoczyncá niepoprzyśięgłá. A tym więcey dla krzywoprzyśięstwá/ o co tákim nie trudno. Trzecia Koncycia, áby złoczyncá to swoie powołánie/ kátownią potym potwierdził/ á tá iest pospolita sententia Doktorow w práwie biegłych. Masz Ioannem
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 79
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
na konsystencjach żołnierzów wojskowych próżnowanie. Pewnie by i Ukraina pod dyrekcyją Tetery, hetmana zaoporowskiego, będąc, a pułków polskich kilka: Chłopskiego, Jelskiego po zwiedzionym Brodowskim mając, nie omieszkałaby wybić się z posłuszeństwa moskiewskiego, gdyby było zjednoczenie animuszów wojsk koronnych, widziała, które do tego przywiodły, że ten rok w sczerych plotkach i nieżyczliwościach, próżnowaniu wojska, a przytym w niemałym pospolitych ludzi, w dobrach królewskich i duchownych zostających, uciemiężeniu trwał. Lubo sam Pan Bóg zdał się znacznie karać, kiedy w dzień Bożego Wstąpienia, wpośród maja już na kwitnące zboża mróz taki wielki dopuścił, że wszystkie a wszystkie oziminy wszędzie po Polsce i Rusi
na konsystencyjach żołnierzów wojskowych próżnowanie. Pewnie by i Ukraina pod dyrekcyją Tetery, hetmana zaoporowskiego, będąc, a pułków polskich kilka: Chłopskiego, Jelskiego po zwiedzionym Brodowskim mając, nie omieszkałaby wybić się z posłuszeństwa moskiewskiego, gdyby było zjednoczenie animuszów wojsk koronnych, widziała, które do tego przywiodły, że ten rok w sczerych plotkach i nieżyczliwościach, próżnowaniu wojska, a przytym w niemałym pospolitych ludzi, w dobrach królewskich i duchownych zostających, uciemiężeniu trwał. Lubo sam Pan Bóg zdał się znacznie karać, kiedy w dzień Bożego Wstąpienia, wpośród maja już na kwitnące zboża mróz taki wielki dopuścił, że wszystkie a wszystkie oziminy wszędzie po Polscze i Rusi
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 323
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
Lecz mimo to wszystko atoli jednak znaleźli się tacy, którzy z pewnych swoich prywatnych obraz, z wielkiem wszech ludzi bacznych podziwieniem, nie żałując utrapionej a prawie ledwie nie ginącej ojczyzny swej, żeby zaś za rozerwaniem tego drugiego sejmu znowu, jako i pierwej, powtórzonego szwanku od nieprzyjaciół zajuszonych nie wzięła, rzeczy w szczyrych niedawno plotkach, jako się wyższej wywiodło, uznane i doświadczone znowu naprzeciwko KiMci podnieśli prawie pod ten czas, kiedy o złożeniu sejmu przeszłego, którym się miało tak jawnym Rzpltej niebezpieczeństwom zabiegać, usłyszeli. Co aby tym lepiej i sztuczniej sprawić mogli onym dawnym plotkom sukienkę tylko propter fastidium odmienieli, to jest, jakoby z dawnej delii
Lecz mimo to wszystko atoli jednak znaleźli się tacy, którzy z pewnych swoich prywatnych obraz, z wielkiem wszech ludzi bacznych podziwieniem, nie żałując utrapionej a prawie ledwie nie ginącej ojczyzny swej, żeby zaś za rozerwaniem tego drugiego sejmu znowu, jako i pierwej, powtórzonego szwanku od nieprzyjaciół zajuszonych nie wzięła, rzeczy w szczyrych niedawno plotkach, jako się wyszszej wywiodło, uznane i doświadczone znowu naprzeciwko KJMci podnieśli prawie pod ten czas, kiedy o złożeniu sejmu przeszłego, którym się miało tak jawnym Rzpltej niebezpieczeństwom zabiegać, usłyszeli. Co aby tym lepiej i sztuczniej sprawić mogli onym dawnym plotkom sukienkę tylko propter fastidium odmienieli, to jest, jakoby z dawnej delii
Skrót tekstu: DyskZacCz_II
Strona: 366
Tytuł:
Dyskurs o zawziętych teraźniejszych zaciągach, skąd in Republica urosły, i o postępku sejmu 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
małą oddano. Mnie na wielką taki piszą przywilej, żebym sobie zmierził i porzucił. To taka gratitude au jeu de paume i taka recompense. Do tej Warszawy jechać, Bóg zna, że się zda jak na ścięcie; bo kto będzie mógł patrzać na taką odmianę, na taką niewdzięczność? Być potem w takich plotkach, w takich kłótniach, bez wszelkiego na świecie plezyru! Gdzie się stamtąd obrócę, P. Bóg tylko wie, i jaką przyjdzie wziąć rezolucję, ile gdy nie będę miał nic rzetelnego i doskonałego od Wci serca mego; o czym myśląc, głowa się zawraca, ile przy tych nieszczęsnych rybach, które jeść niepodobna
małą oddano. Mnie na wielką taki piszą przywilej, żebym sobie zmierził i porzucił. To taka gratitude au jeu de paume i taka recompense. Do tej Warszawy jechać, Bóg zna, że się zda jak na ścięcie; bo kto będzie mógł patrzać na taką odmianę, na taką niewdzięczność? Być potem w takich plotkach, w takich kłótniach, bez wszelkiego na świecie plezyru! Gdzie się stamtąd obrócę, P. Bóg tylko wie, i jaką przyjdzie wziąć rezolucję, ile gdy nie będę miał nic rzetelnego i doskonałego od Wci serca mego; o czym myśląc, głowa się zawraca, ile przy tych nieszczęsnych rybach, które jeść niepodobna
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 265
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962