wprawił, Korybut sercem i kochanym łowem, Sam pierwszy mężnie ległszy pod Azowem. Zostawa śmierci i pomsta dziadowej Spadła na wnuki, spadła na ich głowy: A ci po sobie nieprzerwaną zgrają Dział ten potomstwa z rąk do rąk podają. O! jako często Bóg i Dniestr zuchwały, Sprośną krwią pienił biłohrockie skały, Jako plugawą pociły się rosą, Tehińskie trawy nietykane kosą! Gdzieby Bizalte, gdzie głuche mówiły, Niezmierne okiem wołoskie mogiły, Siła starzanych głów, siła i kości, Kto z nich łakomy wyżdżąłby wnętrzności. Snaćby świat inszy ochynął swe konie Z potopu Pirrhy po Dewkalionie, I morze z łona wydawszy swe wody, Niezmierzonemi osiadło
wprawił, Korybut sercem i kochanym łowem, Sam pierwszy mężnie ległszy pod Azowem. Zostawa śmierci i pomsta dziadowej Spadła na wnuki, spadła na ich głowy: A ci po sobie nieprzerwaną zgrają Dział ten potomstwa z rąk do rąk podają. O! jako często Boh i Dniestr zuchwały, Sprośną krwią pienił biłohrockie skały, Jako plugawą pociły się rosą, Tehińskie trawy nietykane kosą! Gdzieby Bizalte, gdzie głuche mówiły, Niezmierne okiem wołoskie mogiły, Siła starzanych głów, siła i kości, Kto z nich łakomy wyżdżąłby wnętrzności. Snaćby świat inszy ochynął swe konie Z potopu Pirrhy po Dewkalionie, I morze z łona wydawszy swe wody, Niezmierzonemi osiadło
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 51
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
, gdy tu wymyślił własną osobę zazdrości, i opusał jej Dom, przysady, i sprawy. Tejże zazdrości Pallas użyła, prosiwszy jej o to, aby Aglaurę jadem swoim natchnęła. Co ona wszystko uczyniła. Powieść Dziewiętnasta.
NAtychmiast się A Bogini tam vadawa święta/ B Kędy mieszkanie swoje ma zazdrość przeklęta. Dom plugawą posoką wszystek zaszpecony/ W jaskiniach/ i niewidnych lochach urajony; Promienistego Słońca nigdy nie znający/ Wszelkim wiatrom do siebie przystępu broniący: Smutny/ gnuśnego zimna wszędzie napełniony/ Ognia próżen/ ciemnością zawsze zacieśniony. Tamże kiedy już przyszła C panna/ straszna wojną/ Stanęła przede drzwiami: bo za rzecz przystojną Nie rozumiała tego
, gdy tu wymyślił własną osobę zazdrośći, y opusał iey Dom, przysády, y spráwy. Teyże zazdrośći Pállás vżyłá, prośiwszy iey o to, áby Aglaurę iádem swoim nátchnęłá. Co oná wszystko vczyniłá. Powieść Dźiewiętnasta.
NAtychmiast się A Bogini tám vadawa święta/ B Kędy mieszkánie swoie ma zazdrość przeklęta. Dom plugáwą posoką wszystek zászpecony/ W iáskiniách/ y niewidnych lochách vráiony; Promienistego Słońcá nigdy nie znáiący/ Wszelkim wiátrom do śiebie przystępu broniący: Smutny/ gnuśnego źimná wszędźie nápełniony/ Ogniá prozen/ ćiemnośćią záwsze záćieśniony. Támże kiedy iuż przyszłá C pánná/ strászna woyną/ Stánęłá przede drzwiámi: bo zá rzecz przystoyną Nie rozumiáłá tego
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 95
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
: i paszczą ognistą Tym cieżej tchnął Syriusz, swoje wywiesiwszy Pałające ozory, im nie zasłoniwszy Umbrą żadną: na wiecznym słońcu się palili. Czymże tamtej (ile w-dzień) gdy nie dostąpili Wody te pić musieli, które z cierwów były Śmierdzących zarażone, a w-puł krew toczyły Z-robactwem czołgającym, i ropą plugawą. Aż Pomona i Ceres barzo nie łaskawą Być poczęła, nad miare przebranej Żywności Cene do niesłychanej przywiódłszy drogości. Tak, że barszczu za taler z-chudszych na jednego Mała dosyć porcja, cóż kogo głodnego Miał nakarmić do ządze? obrok słuszny chleba Nie drożej go daleko kupić było trzeba? Aż szkapy nie rządziły, i
: i paszczą ognistą Tym ćieżey tchnął Syryusz, swoie wywiesiwszy Pałaiące ozory, im nie zásłoniwszy Umbrą żadną: na wiecznym słońcu sie palili. Czymże tamtey (ile w-dźień) gdy nie dostąpili Wody te pić musieli, ktore z ćierwow były Smierdzących záráżone, á w-puł krew toczyły Z-robactwem czołgáiącym, i ropą plugawą. Aż Pomoná i Ceres bárzo nie łáskáwą Bydź poczeła, nad miare przebraney Zywnośći Cene do niesłycháney przywiodszy drogośći. Tak, że barszczu za taler z-chudszych na iednego Mała dosyć porcya, coż kogo głodnego Miał nakarmić do ządze? obrok słuszny chleba Nie drożey go daleko kupić było trzeba? Aż szkapy nie rządźiły, i
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 70
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
byt nie taki jaki dał kamieniom i nie żywym skałom; albo/ żywym ci/ ale nic nie czującym drzewkom i ziołom/ albo żywym ci i czującym/ ale nie rozumny bydlętom. Lecz byt żywy/ rozumny/ ANiołom bliski/ Bogu samemu podobny/ stczęśliwej wieczności pojętny a zwłaszcza że mogąc cię brzydką żabą/ albo plugawą pluskwą stworzyć/ gdziebyś skrzeczał w kałuży/ albo po smrodliwych pełz szczelinach/ wybrał cię/ i wydzieliwszy od tej niekczemnej kondycji/ z szczególnej dobroci swej człowiekiem utworzył. A stworzył człowiekiem/ z pojętnym rozumem/ z dobrą pamięcią/ z należytymi jako trzeba/ wnętrznymi i zewnętrznymi smysłami. Zaż ci nie mógł
byt nie táki iáki dał kámieniom y nie żywym skałom; álbo/ żywym ći/ ále nic nie czuiącym drzewkom y źiołom/ álbo żywym ći y czuiącym/ ále nie rozumný bydlętom. Lecz byt żywy/ rozumny/ ANiołom bliski/ Bogu samemu podobny/ stczęśliwey wiecznośći poiętny á zwłaszczá że mogąc ćię brzytką żabą/ álbo plugawą pluskwą stworzyć/ gdźiebyś skrzeczał w kałuży/ álbo po smrodliwych pełz szczelinách/ wybrał ćię/ y wydźieliwszy od tey niekczemney kondycyey/ z szczegulney dobroći swey człowiekiem utworzył. A stworzył człowiekiem/ z poiętnym rozumem/ z dobrą pámięćią/ z náleżytymi iáko trzebá/ wnętrznymi y zewnętrznymi smysłámi. Zaż ći nie mogł
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 357
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
proch w nozdrza puszczając. Toż czyni/ do ługu go kładąc/ a głowę przemywać.
Do Rheubarbarum moczonego bywa trochę korzenia jego przydano/ dla więtszej potężności w skutkach jego. Dziegnie. Gnilcu
Dzięgnę i
Gnilec w uściech leczy/ jego prochem zasypując je. Macice do płodu sposabia/ zimną rozgrzewa/ vilgotną wysusza/ plugawą wychędaża.
Macice do płodu sposobną czyni/ zaziębioną rozgrzewając/ wilgotną wysuszając/ zaplugawioną wychędażając czopek albo węzełek/ na kształt palca/ z jego prochu/ subtylnie utartego/ uczyniony/ w Olejku Piżmowym/ albo w Oliwie dobrze warzony/ a w otwór łona Białogłowskiego ciepło puszczany (Plat:) Także się w nim kąpiąc i
proch w nozdrzá pusczáiąc. Toż cżyni/ do ługu go kłádąc/ á głowę przemywáć.
Do Rheubarbarum moczonego bywa trochę korzenia ie^o^ przydano/ dla więtszey potężnośći w skutkách iego. Dźiegnie. Gnilcu
Dźięgnę y
Gnilec w vśćiech leczy/ ieg^o^ prochem zásypuiąc ie. Mácice do płodu sposabia/ źimną rozgrzewa/ vilgotną wysusza/ plugáwą wychędaża.
Máćice do płodu sposobną czyni/ záźiębioną rozgrzewáiąc/ wilgotną wysuszáiąc/ záplugáwioną wychędażáiąc czopek álbo węzełek/ ná ksztáłt pálcá/ z iego prochu/ subtylnie vtártego/ vczyniony/ w Oleyku Piżmowym/ álbo w Oliwie dobrze warzony/ á w otwor łoná Białogłowskiego ćiepło pusczány (Plat:) Tákże się w nim kąpiąc y
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 32
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
którym trwożył piekielne napasty, Nagi między Satyry wszedł i ich niewiasty? Póty się Aleksander o drugi świat pytał, Póki męstwem a cnotą rycerską zakwitał; Aż gdy w perskich delicyj da się Lernę cichą, Aż on mały z wielkiego, aż szaleje pychą, Aleksander WOJNA CHOCIMSKA
Z której hydra stogłowa zaraźliwą parą Cnoty jego plugawą powlokła maszkarą. Wie świat, co był Hannibal, co Rzymowi robił, Jakie wojska do nogi znosił, wiele pobił Zawołanych hetmanów, i nie po raz dymem Całe Włochy zaduszał pospołu i z Rzymem; Wszytkie kąty spustoszył a od lat piętnastu Jako wszedł w Europę, kurzył pod nos miastu; Odebrał prowincyje, i już
którym trwożył piekielne napasty, Nagi między Satyry wszedł i ich niewiasty? Póty się Aleksander o drugi świat pytał, Póki męstwem a cnotą rycerską zakwitał; Aż gdy w perskich delicyj da się Lernę cichą, Aż on mały z wielkiego, aż szaleje pychą, Aleksander WOJNA CHOCIMSKA
Z której hydra stogłowa zaraźliwą parą Cnoty jego plugawą powlokła maszkarą. Wie świat, co był Hannibal, co Rzymowi robił, Jakie wojska do nogi znosił, wiele pobił Zawołanych hetmanów, i nie po raz dymem Całe Włochy zaduszał pospołu i z Rzymem; Wszytkie kąty spustoszył a od lat piętnastu Jako wszedł w Europę, kurzył pod nos miastu; Odebrał prowincyje, i już
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 10
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
gdy Królewską szatę na się wdziać musiała do Boga rzekła: Ty wszystko znasz Panie/ a wiesz/ że chwałę niezbożnych mam w nienawiści/ etc. Ty wiesz/ że to czynię po niewoli: abowiemci mię mierzy ten znak pychy/ który noszę na głowie we dni pokazowania się mojego/ brzydzę się nim jako szatą plugawą/ i nie noszę go/ gdy jestem w swym pokoju. Sarept. Cont. IV. p. 68. a. alleg. Scriver.im Seelen-Schaß/ p. m. 1533. seq. Adject. ad Esth. Cap. 14. v. 15. v. 17.
Ona pobożna Księżna rzekła
gdy Krolewską szátę ná śię wdźiać muśiáłá do Bogá rzekłá: Ty wszystko znasz Pánie/ á wiesz/ że chwałę niezbożnych mam w nienawiśći/ etc. Ty wiesz/ że to czynię po niewoli: ábowiemći mię mierzy ten znák pychy/ ktory noszę ná głowie we dni pokázowánia śię mojego/ brzydzę śię nim jáko szátą plugáwą/ y nie noszę go/ gdy jestem w swym pokoju. Sarept. Cont. IV. p. 68. a. alleg. Scriver.im Seelen-Schaß/ p. m. 1533. seq. Adject. ad Esth. Cap. 14. v. 15. v. 17.
Oná pobożna Xiężná rzekłá
Skrót tekstu: GdacPrzyd
Strona: 32.
Tytuł:
Appendiks t.j. przydatek do dyszkursu o pańskim i szlacheckim albo rycerskim stanie
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680