nie mogąc nic godnego i równego wynaleźć Hospodatowa Jejmość, za rękę Waleczną Sieniawskiemu, dała Rękę Z. JANA O RELIKWIACH Z. JANA CHRZCICIELA
Chrzciciela z trumienką srebrną, mianą antiquitus w Skarbcu Hospodarów Wołoskich, a tam z Carogrodu przyniesioną ze Skarbcu Kościoła Z. Sofii gdzie ją Cesarze Greccy ku weneracyj złożyli; a Tureccy Cesarze Hospodarowi Wołoskiemu Jeremiaszowi Mohyle darowali; Tę mówię Relikwię Świętą Hieronimowi Mikołajowi SIENIAWSKIEMU Chorążemu WK darowała Hospodarowa. A on jako drogi depozyt w skarbcu złożił swoim, dla różnych w Ojczyźnie rewolucyj serfim zapomniany, aż do I.O. Adama Mikołaja SIENIAWSKIEGO, Kasztelana Krakowskiego,Hetmana WK,który widząc w Ojczyźnie pacata omnia, skarbiec swoich
nie mogąc nic godnego y rownego wynaleść Hospodatowa Ieymość, za rękę Waleczną Sieniawskiemu, dałá Rękę S. IANA O RELIKWIACH S. IANA CHRZCICIELA
Chrzciciela z trumienką srebrną, mianą antiquitus w Skarbcu Hospòdarow Wołoskich, a tam z Carogrodu przyniesioną ze Skarbcu Kościoła S. Sophii gdzie ią Cesarze Greccy ku weneracyi złożyli; a Tureccy Cesarze Hospodarowi Wołoskiemu Ieremiaszowi Mohyle dárowali; Tę mowię Relikwię Swiętą Hieronimowi Mikołaiowi SIENIAWSKIEMU Chorąźemu WK darowała Hospodarowa. A on iako drogi depozyt w skarbcu złoźył swoim, dla rożnych w Oyczyznie rewolucyi serfim zapomniany, aż do I.O. Adama Mikołaia SIENIAWSKIEGO, Kasztelana Krakowskiego,Hetmana WK,ktory widząc w Oyczyznie pacata omnia, skarbiec swoich
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 153
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
aktu publicznego. Co zaś na nabożeństwo, z mniejszą dziadów pracą, W deski lubo w żelazne tablice, kołacą. Część Pierwsza
Te swej dawszy ludzkości Hospodar dowody, Gotowej odprowadził Pana do gospody. Sam zaś wrócił do zamku dla gości, z którego Do wygody dodawał dostatkiem wszystkiego. I. P. Poseł wizytę oddaje Hospodarowi.
Na zajutrz z rana jachał, modą przyzwoitą Wzajem do Hospodara Pan Poseł z wizytą I jako ludzkość niosła, w przyjaznej rozmowie, Afektem certowali dwaj Wojewodowie. W drugiej zaś wielkiej izbie, zaslanej dywany, Kafą, wodką, konfekty, raczono dworzany Poselskie, w poufałej świadcząc się szczerości, Jako wielce szacują sobie takich
áktu publicznego. Co záś ná nabożeństwo, z mnieyszą dziadow pracą, W deski lubo w żelazne táblice, kołácą. Część Pierwszá
Te swey dawszy ludzkości Hospodar dowody, Gotowey odprowádził Páná do gospody. Sam záś wrocił do zamku dla gości, z ktorego Do wygody dodawał dostátkiem wszystkiego. I. P. Poseł wizytę oddaie Hospodarowi.
Ná záiutrz z rána iachał, modą przyzwoitą Wzáiem do Hospodára Pan Poseł z wizytą I iáko ludzkość niosła, w przyiázney rozmowie, Affektem certowáli dway Woiewodowie. W drugiey zaś wielkiey izbie, zasláney dywány, Káfą, wodką, konfekty, ráczono dworzány Poselskie, w poufáłey świádcząc się szczerości, Jáko wielce szacuią sobie tákich
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 51
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
, do tego rynsztunki Różnej strzelby, wtąż złote tkane materie Tym blaskiem, zdradne sobie, by zbudżył harpije. Część Druga Ruszenie z Jas.
Ci swą się puszczą drogę, i Pan niechcąc dłuży Bawić, by drogi zażył, gdy pogoda służy Stateczna, ruszył razem z Jas ku Dunajowi; Prezent godny posławszy wprzód Hospodarowi; Dziękując mu za honor sobie wyświadczony, Za który oblig bierze afektu, z swej strony. Wdzięcznie przyjął Hospodar; lecz i okrom tego, Świadczyć by więcej pragnął; by stało sił jego, Na szczupłość kraju swego kładąc i ruinę, Nieskutecznej w przysłudze, chęci swojej winę. Którą Charakterowi, sam uznaje w sobie
, do tego rynsztunki Rożney strzelby, wtąż złote tkáne máterye Tym blaskiem, zdradne sobie, by zbudżił hárpiie. Część Druga Ruszenie z Ias.
Ci swą się puszczą drogę, y Pan niechcąc dłuży Báwić, by drogi zażył, gdy pogoda służy Státeczna, ruszył rázem ź Jas ku Dunáiowi; Prezent godny posłáwszy wprzod Hospodárowi; Dziękuiąc mu za honor sobie wyświádczony, Za ktory oblig bierze affektu, z swey strony. Wdzięcznie przyiął Hospodar; lecz y okrom tego, Swiádczyć by więcey pragnął; by stáło sił iego, Ná szczupłość kráiu swego kłádąc y ruinę, Nieskuteczney w przysłudze, chęci swoiey winę. Ktorą Chárákterowi, sam uznáie w sobie
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 53
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
was wyścinać koniecznie/ zaczym wy przyjaciele naszy pamiętając na Boga/ i na prawosławną Chrżeściańską wiarę/ i na swoję obietnicę/ i przysięgi ku Carskiemu Wieliczestwu/ zwodzicielów Hetmana Jerzego Chmielnickiego/ i inszych jego poradców/ którzy zdradzili Jego. Car: Wiel: nie słuchajcie i im się zwodzić nie dawajcie/ a służcie Wielkiemu Hospodarowi Naszemu według swojej obietnice/ i przysięgi/ jakoście przedtym słuzyli/ wiernie i mocno stawali/ i teraz takim bądźcie/ a Wielki Hospódar Nasz Jego. c Car. Prześwietłe Wieliczestwo/ was sług swoich wiernych będzie miał w swojej wielkiej opatrzności Carskiej lepiej niżeli przedtym/ i od każdego Nieprzyjaciela będzie was bronił.
Idąc z
wás wyśćináć koniecżnie/ zacżym wy ṕrzyiaćiele naszy pámiętáiąc ná Bogá/ y ná ṕráwosławną Chrżeśćiáńską wiárę/ y na swoię obietnicę/ y ṕrzyśięgi ku Cárskiemu Wielicżestwu/ zwodźićielow Hetmáná Ierzego Chmielnickiego/ y inszych iego ṕoradcow/ ktorzy zdrádźili Ieg^o^. Cár: Wiel: ńie słucháyćie y im się zwodźić nie dáwayćie/ á służćie Wielkiemu Hospodarowi Nászemu według swoiey obietnice/ y ṕrzysięgi/ iákośćie przedtym słuzyli/ wiernie y mocno stáwáli/ y teráż takim bądźćie/ á Wielki Hospódar Nasz Ieg^o^. c Cár. Prześwietłe Wielicżestwo/ was sług swoich wiernych będźie miał w swoiey wielkiey oṕátrznośći Cárskiey lepiey nizeli przedtym/ y od kazdego Nieprzyiaćielá będźie was bronił.
Idąc z
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 169.
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Chmielnickiego/ i inszych Pułkach Zadnieprskich/ przeciwko nam/ tak też o Polskim Wojsku/ i o Tatarach/ na którym miejscu zostają/ i co za zamysły u nich są/ a my według Carskiego rozkazania że wszystką potęgą stojemy teraz w Szemach/ a Nizieński/ Pereasławski/ i Czerniechowski Pułkownicy z Pułkami swemi służą wiernie Wielkiemu Hospodarowi Nasze: I .C. P. W. i stawają przeciw każdemu Nieprzyjacielu pospołu z nami. Datum w Szemach od Stworzenia Świata 716 Roku Mieś: Iánuary 5. dnia. Merkuriusz Polski.
Prosimy tez was jako Przyjaciół naszych/ abyście naszych Posłańców nie bawiąć/ o wszytkim co się tam dzieje wypisawszy odprawili/
Chmielnickiego/ y inszych Pułkách Zádnieprskich/ przećiwko nam/ ták też o Polskim Woysku/ y o Tátárách/ ná ktorym mieyscu zostáią/ y co zá zámysły v nich są/ á my według Cárskiego rozkazaniá że wszystką ṕotęgą stoiemy teraż w Szemách/ á Niźieński/ Pereasłáwski/ y Czerniechowski Pułkownićy z Pułkámi swemi służą wiernie Wielkiemu Hosṕodárowi Násze: I .C. P. W. y stáwáią ṕrzećiw kázdemu Nieṕrzyiacielu ṕosṕołu z námi. Dátum w Szemách od Stworzenia Swiátá 716 Roku Mieś: Iánuary 5. dniá. Merkuryusz Polski.
Prośimy tez was iáko Przyiaćioł naszych/ ábyśćie nászych Posłáńcow nie báwiąć/ o wszytkim co się tám dźieie wyṕisawszy odṕráwili/
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 170.
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
górami aż do rzeczki Milatyna, mijaliśmy miejsca, gdzie się sól widzi słonę, ziemię białą jak mąką pokrytą, a trawka rzadko na kształt piołunu albo bożego drzewka, które konie bardzo jedzą. Wołoszyna przeprowadzono z Herłan, który z Jass powrócił wczora; referebat, że Tatarowie pod Jassami na tej stronie Prutu, że hospodarowi życzyli, aby chana popalił, ale on się złożył, że mogą nie przyjść
Polacy, a ja sobie szkodę uczynię, że hospodar umknął ze wszystkimi ludźmi swymi za Jassy, a tu tylko Dyma niejaki w Kutnarze został z pieszym hultajstwem. Tatar ten, co go w czwartkową okazję pojmano, dziś uciekł. 27 ejusdem
górami aż do rzeczki Milatyna, mijaliśmy miejsca, gdzie się sól widzi słonę, ziemię białą jak mąką pokrytą, a trawka rzadko na kształt piołunu albo bożego drzewka, które konie bardzo jedzą. Wołoszyna przeprowadzono z Herłan, który z Jass powrócił wczora; referebat, że Tatarowie pod Jassami na tej stronie Prutu, że hospodarowi życzyli, aby chana popalił, ale on się złożył, że mogą nie przyjść
Polacy, a ja sobie szkodę uczynię, że hospodar umknął ze wszystkimi ludźmi swymi za Jassy, a tu tylko Dyma niejaki w Kutnarze został z pieszym hultajstwem. Tatar ten, co go w czwartkową okazyję pojmano, dziś uciekł. 27 eiusdem
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 10
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
i to jeden, że ich 40 wozów trupa powieziono do Budziaków, którzy od postrzału pomarli.
Kopia uniwersału j.k.m. do hospodara i obywatelów ziemi mołdawskiej z obozu spod Krasnego Targu dziś ekspediowanego:
Wszem wobec etc., osobliwie jednak j. wielmożnym, urodzonym, szla-
chętnym, sławetnym, uczciwym, hospodarowi, kajmakanom, bojarom wielkim i mniejszym, starostom, perkałasom, kapitanom, szlachcie, karałasom, wójtom, pergarom, watamanom, pospólstwu, innym wszelkim jakiegokolwiek stanu i kondycyjej ludziom po miastach, miasteczkach, włościach i bukowinach ziemie mołodawskiej znajdującym się, łaskę naszę królewską. Już to powtórnie w ziemię tę nie inszym końcem idziemy
i to jeden, że ich 40 wozów trupa powieziono do Budziaków, którzy od postrzału pomarli.
Kopia uniwersału j.k.m. do hospodara i obywatelów ziemi mołdawskiej z obozu spod Krasnego Targu dziś ekspediowanego:
Wszem wobec etc., osobliwie jednak j. wielmożnym, urodzonym, szla-
chętnym, sławetnym, uczciwym, hospodarowi, kajmakanom, bojarom wielkim i mniejszym, starostom, perkałasom, kapitanom, szlachcie, karałasom, wójtom, pergarom, watamanom, pospólstwu, innym wszelkim jakiegokolwiek stanu i kondycyjej ludziom po miastach, miasteczkach, włościach i bukowinach ziemie mołodawskiej znajdującym się, łaskę naszę królewską. Już to powtórnie w ziemię tę nie inszym końcem idziemy
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 15
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
i dermańską do imp. marszałka nadw. kor. i królowa im. za nim pisała do księżnej im. marszałkowej.
Z Szańca wiadomość przyszła, że nasi okopowsej Ś. Trójcy Lipków 40 kilku zarwali i kilkadziesiąt sztuk bydła zabrali. Turkuł, Wołoszyn, rotmistrz j.k.m., posłał stąd muzykę wołoską hospodarowi do Jass, nie wiedzą, kto ją powrócił, że nie doszła na miejsce.
W wieczór król im. trochę był weselszy i nie taką miał alteracyją jako z rana; z imp. posłem francuskim dyskursem zabawiał się. Królewiczowie ichm. gąskę grali przy królu im. z królewną im. i inszymi imciami. Die
i dermańską do jmp. marszałka nadw. kor. i królowa jm. za nim pisała do księżnej jm. marszałkowej.
Z Szańca wiadomość przyszła, że nasi okopowsey Ś. Trójcy Lipków 40 kilku zarwali i kilkadziesiąt sztuk bydła zabrali. Turkuł, Wołoszyn, rotmistrz j.k.m., posłał stąd muzykę wołoską hospodarowi do Jass, nie wiedzą, kto ją powrócił, że nie doszła na miejsce.
W wieczór król jm. trochę był weselszy i nie taką miał alteracyją jako z rana; z jmp. posłem francuskim dyskursem zabawiał się. Królewicowie ichm. gąskę grali przy królu jm. z królewną jm. i inszymi jmciami. Die
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 61
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
tych niżej mianowanych racyj:
1. j.k.m. nie potrzebuje po nim, aby hinc et nunc przyjeżdżał do j.k.m. (luboby tak należało, explicando prawdziwą życzliwość swoją in excutiendo iugo pagano adhaerendo christiano principi), ale propter conservationem domu swego, z którego niektórzy krewni assistunt hospodarowi, utopionemu w pogańskim poddaństwie, a dlategoż permittitur persistere onemu, gdziekolwiek rozumieć będzie pro securitate sui do pewnego czasu, które suberit arbitrio jego, kiedy się będzie miał oddać in protectionem personaliter j.k.m., vero christiano principi, clementissimo regi, w czym wszystkim jako łaskawie annuit j.k.
tych niżej mianowanych racyj:
1. j.k.m. nie potrzebuje po nim, aby hinc et nunc przyjeżdżał do j.k.m. (luboby tak należało, explicando prawdziwą życzliwość swoją in excutiendo iugo pagano adhaerendo christiano principi), ale propter conservationem domu swego, z którego niektórzy krewni assistunt hospodarowi, utopionemu w pogańskim poddaństwie, a dlategoż permittitur persistere onemu, gdziekolwiek rozumieć będzie pro securitate sui do pewnego czasu, które suberit arbitrio jego, kiedy się będzie miał oddać in protectionem personaliter j.k.m., vero christiano principi, clementissimo regi, w czym wszystkim jako łaskawie annuit j.k.
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 348
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
m., co też za sensus jego około wydania tej ziemi chrześcijańskiej ex tyrannide pagana, ile kiedy to oczywiście pobłogosławi P. Bóg arma Chrystiana, o czym że wiadomo całemu światu, rozwodzić się nie potrzeba, a ten sensus będzie dowodem wszystkich lamentów na nieszczęśliwość w tej ziemi, że była subiecta poddaństwu pogańskiemu et tyrannidi hospodarowi.
3. Doniesie pomieniony conferens j.k.m. intentionem za przyściem w ten tu kraj z wojskiem, że firmavit praesidiis mocno te dwa miejsca: Roman i Nimiec, z wielu racyj, ale osobliwie i z tej, że z tego tu kraju największe subsidia annonae extorquebantur przez hospodara do Kamieńca, a
m., co też za sensus jego około wydania tej ziemi chrześcijańskiej ex tyrannide pagana, ile kiedy to oczywiście pobłogosławi P. Bóg arma Christiana, o czym że wiadomo całemu światu, rozwodzić się nie potrzeba, a ten sensus będzie dowodem wszystkich lamentów na nieszczęśliwość w tej ziemi, że była subiecta poddaństwu pogańskiemu et tyrannidi hospodarowi.
3. Doniesie pomieniony conferens j.k.m. intentionem za przyściem w ten tu kraj z wojskiem, że firmavit praesidiis mocno te dwa miejsca: Roman i Nimiec, z wielu racyj, ale osobliwie i z tej, że z tego tu kraju największe subsidia annonae extorquebantur przez hospodara do Kamieńca, a
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 348
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958