/ to jest rzeczy przyległe i miejsca zagrzewać. A jakoby się te ognie pod ziemią rodziły/ potym szerzej mówić się będzie/ teraz tylko króciuchno natknę/ dwojaką parę abo dym Arystoteles stanowi podziemnych rzeczy począ- tkiem: jedne pary są ciepłe i suche z przyrodzenia swego/ a druga jest para ciepła i wilgotna. Z tej pośledniejszej rodzi się woda/ abo też szczera i czysta; abo nieczysta wedle przyrodzenia onej pary: a z onej pary pierwszej rodzą się kruszce/ z których zaś jakoby żagiew bywa tym ciepłom podziemnym/ ale szerzej się to pokaże w dalszej mowie. To mniemanie pokazuje się z pism onego wielkiego Filozofa Arystotelesa/ który w jednych księgach
/ to iest rzecży przyległe y mieyscá zágrzewáć. A iákoby się te ognie pod źiemią rodźiły/ potym szerzey mowić się będźie/ teraz tylko kroćiuchno nátknę/ dwoiáką párę ábo dym Arystoteles stánowi podźiemnych rzecży pocżą- tkiem: iedne páry są ćiepłe y suche z przyrodzenia swego/ á druga iest párá ćiepła y wilgotna. Z tey poślednieyszey rodźi się wodá/ ábo też szcżera y cżysta; ábo niecżysta wedle przyrodzenia oney páry: á z oney páry pierwszey rodzą się kruszce/ z ktorych záś iákoby żagiew bywa tym ćiepłom podźiemnym/ ále szerzey się to pokaże w dálszey mowie. To mniemánie pokázuie się z pism onego wielkiego Philosophá Aristotelesá/ który w iednych kśięgách
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 99.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
na początku lub w samej porze/ lub nasamym końcu przeszkód ustawać muszą. Kto zaś w każdej swej sprawie i jakimkolwiek pracy swej powodzeniu wszytkę istotę przedsięwzięcia zebrał/ i w Bogu założył/ nigdy się na niej omylić nie może. Bo lub mu się co począł powiedzie/ lubo nie; mało dba o inny mniejszej i pośledniejszej ceny zamysł/ byle się Bogu Panu swemu podobał. Czego że ile kolwiek chce/ tą swą ku Bogu uprzejmością dostępuje/ by mu się wszytko najgorzej wiodło/ swój najcelniejszy zysk odbiera. 9. I toć to jest Boga miłować ze wszytkich sił swoich/ uznawając w każdej rzeczy/ w każdej zabawie swej obecnego Boga
ná początku lub w samey porze/ lub násamym końcu przeszkod ustáwać muszą. Kto záś w każdey swey spráwie y iákimkolwiek pracy swey powodzeniu wszytkę istotę przedsięwźięćia zebrał/ y w Bogu záłożył/ ńigdy się ná niey omylić nie może. Bo lub mu się co począł powiedźie/ lubo nie; máło dba o inny mnieyszey y poślednieyszey ceny zámysł/ byle się Bogu Pánu swemu podobał. Czego że ile kolwiek chce/ tą swą ku Bogu uprzeymośćią dostępuie/ by mu się wszytko náygorzey wiodło/ swoy náycelnieyszy zysk odbiera. 9. I toć to iest Bogá miłować ze wszytkich śił swoich/ uznáwaiąc w káżdey rzeczy/ w káżdey zábáwie swey obecne^o^ Bogá
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 396
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Fortece. Deklaracje Województw i Powiatów W. X. Lit:
Województwo Wileńskie Sejmik Relationis pro die 26. Augusti determinuje, cum optione czyli to Pospol: ruszenia do Boku Króla J. Mci na imprezie wojennej na ten czas zostającego, czyli podatkowania za zgodą wszech Stanów, po złotych 4. z Dymu nemine excepto według pośledniejszej abjuraty, Anni1690. pro hac sola vice, na Rok jeden biorąc do Braci resolutionem, jako Czopowe Szelężne, Pogłowne Żydowskie, sowite pozwala Młynowe na rekuperacją Elbląga, i Klejnotów opignorowanych, u Książęcia J. Mci Kurfistrza Brandenburskiego, á Repub: biorąc, i to do Braci przyjmuje. Przywileje ex pietate Najjaśniejszego Króla
Fortece. Deklaracye Woiewodztw y Powiatow W. X. Lit:
Woiewodztwo Wileńskie Seymik Relationis pro die 26. Augusti determinuie, cum optione czyli to Pospol: ruszenia do Boku Krola J. Mći na impreźie woienney na ten czas zostaiącego, czyli podatkowania zá zgodą wszech Stanow, po złotych 4. z Dymu nemine excepto według poślednieyszey abjuraty, Anni1690. pro hac sola vice, na Rok ieden biorąc do Braći resolutionem, iako Czopowe Szelężne, Pogłowne Zydowskie, sowite pozwala Młynowe na rekuperacyą Elbląga, y Kleynotow oppignorowánych, u Xiążęćia J. Mći Kurfistrza Brandeburskiego, á Repub: biorąc, y to do Braći przyimuie. Przywileye ex pietate Nayiaśnieyszego Krola
Skrót tekstu: KonstLubLit
Strona: 123
Tytuł:
Konsytucje W. X. Lit. na tymże Sejmie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
I na płacz ślicznej dziewki skamiał ogłuszały. Potem nieszczęściem w tamten zaś kraj przybłąkany, Z drugiej pragnienie przykre zagasił fontanny, Z drugiej, co miłość wznieca, i mocą tej wody Kocha się w Angelice i życzy z nią zgody.
XXXIII.
Lecz jako szczęście jego przeciwne mieć chciało, W ten czas, gdy z pośledniejszej pić mu się przydało Studnie, z przeciwnej piękna Angelika piła I wnet, co ma do niego, miłość swą straciła, Tak straciła i tak ma serce nieużyte Po tem trunku, iż węże woli jadowite Widzieć; wściekła nienawiść z gniewem się zakryła W jej piersiach, z których pierwszą miłość wyrzuciła. I.
XXXI
Tak
I na płacz ślicznej dziewki skamiał ogłuszały. Potem nieszczęściem w tamten zaś kraj przybłąkany, Z drugiej pragnienie przykre zagasił fontany, Z drugiej, co miłość wznieca, i mocą tej wody Kocha się w Angelice i życzy z nią zgody.
XXXIII.
Lecz jako szczęście jego przeciwne mieć chciało, W ten czas, gdy z pośledniejszej pić mu się przydało Studnie, z przeciwnej piękna Angelika piła I wnet, co ma do niego, miłość swą straciła, Tak straciła i tak ma serce nieużyte Po tem trunku, iż węże woli jadowite Widzieć; wściekła nienawiść z gniewem się zakryła W jej piersiach, z których pierwszą miłość wyrzuciła. I.
XXXI
Tak
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 261
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905