. Znikniecie. In hoc seculo non manerent. 13. Mówi PSALMISTA. Zaspali snem swoim, a nic nie naleźli, wszyscy mężowie bogactw, w-ręku swoich. 14 Daję tłumaczenie trojakie tego miejsca. 15. Naprzód, mówi tu Dawid, że Asyryiczykowie Królestwo bogate, Viri divitiarum, ludzie bogactw, pomarli, pobici od Anioła Pańskiego, a pobici w-nocy, dormierunt somnum suum. Ale czemu to ci żołnierze nazywają się mężami bogactw, a bogactw, co ich w-ręku nie należli. Daje tu przestrogę Pan Bóg, kiedy żołnierz, nie jest Vir bellator nie jest mąż wojny, ale mąż bogactw, nie Bellona mu
. Znikniećie. In hoc seculo non manerent. 13. MOWI PSALMISTA. Záspáli snem swoim, á nic nie náleźli, wszyscy mężowie bogactw, w-ręku swoich. 14 Dáię tłumáczęnie troiákie tego mieyscá. 15. Naprzod, mowi tu Dawid, że Asyryiczykowie Krolestwo bogáte, Viri divitiarum, ludźie bogactw, pomárli, pobići od Aniołá Páńskiego, á pobići w-nocy, dormierunt somnum suum. Ale częmu to ći żołnierze názywáią się mężámi bogactw, á bogactw, co ich w-ręku nie nálezli. Daie tu przestrogę Pan Bog, kiedy żołnierz, nie iest Vir bellator nie iest mąż woyny, ále mąż bogactw, nie Belloná mu
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 78
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
non manerent. 13. Mówi PSALMISTA. Zaspali snem swoim, a nic nie naleźli, wszyscy mężowie bogactw, w-ręku swoich. 14 Daję tłumaczenie trojakie tego miejsca. 15. Naprzód, mówi tu Dawid, że Asyryiczykowie Królestwo bogate, Viri divitiarum, ludzie bogactw, pomarli, pobici od Anioła Pańskiego, a pobici w-nocy, dormierunt somnum suum. Ale czemu to ci żołnierze nazywają się mężami bogactw, a bogactw, co ich w-ręku nie należli. Daje tu przestrogę Pan Bóg, kiedy żołnierz, nie jest Vir bellator nie jest mąż wojny, ale mąż bogactw, nie Bellona mu smakuje, ale Mamona, nie
non manerent. 13. MOWI PSALMISTA. Záspáli snem swoim, á nic nie náleźli, wszyscy mężowie bogactw, w-ręku swoich. 14 Dáię tłumáczęnie troiákie tego mieyscá. 15. Naprzod, mowi tu Dawid, że Asyryiczykowie Krolestwo bogáte, Viri divitiarum, ludźie bogactw, pomárli, pobići od Aniołá Páńskiego, á pobići w-nocy, dormierunt somnum suum. Ale częmu to ći żołnierze názywáią się mężámi bogactw, á bogactw, co ich w-ręku nie nálezli. Daie tu przestrogę Pan Bog, kiedy żołnierz, nie iest Vir bellator nie iest mąż woyny, ále mąż bogactw, nie Belloná mu smákuie, ále Mámoná, nie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 78
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Którzy sami na popis on nie przyjechali, Ani swoich chorągwi i ludzi posłali. Barzo się ich lenistwu Agramant dziwował I zaraz kogo do nich wysłać rozkazował. W tem króla z Tremizeny jeden pokojowy Przyszedł przedeń, który był z bitwy uszedł zdrowy.
XXIX.
Ten powiedział, że z ludźmi Manilard swojemi I król Aldzird pobici leżeli na ziemi. „Jeden - pry - mężny rycerz, który noryckiego Króla lud wszytek pobił i tremizeńskiego I wojsko tweby był zbił wszytko, by się było Jeszcze trochę na miejscu dłużej zabawiło, Jako wilk postępuje więc sobie z kozami, Tak on sobie poczynał w tej potrzebie z nami”.
XXX.
Przed
Którzy sami na popis on nie przyjechali, Ani swoich chorągwi i ludzi posłali. Barzo się ich lenistwu Agramant dziwował I zaraz kogo do nich wysłać rozkazował. W tem króla z Tremizeny jeden pokojowy Przyszedł przedeń, który był z bitwy uszedł zdrowy.
XXIX.
Ten powiedział, że z ludźmi Manilard swojemi I król Aldzird pobici leżeli na ziemi. „Jeden - pry - mężny rycerz, który noryckiego Króla lud wszytek pobił i tremizeńskiego I wojsko tweby był zbił wszytko, by się było Jeszcze trochę na miejscu dłużej zabawiło, Jako wilk postępuje więc sobie z kozami, Tak on sobie poczynał w tej potrzebie z nami”.
XXX.
Przed
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 302
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
straszny, tak raz spadał ciężki, Że nikt nigdy nie widział w ludziach więtszej klęski. Jako Samson czeluścią, w polu nalezioną, Gromadę Filistynów pobił niezliczoną, Tłucze tarcze i hełmy król nieubłagany I jednem razem konie zabija z ich pany.
XLVI.
Wszyscy na śmierć widomą bez ochrony bieżą Ani dbają, że drudzy już pobici leżą. On sposób umierania niezwykły gorszejszy I zda się jem, niż sama śmierć, dobrze straszniejszy; Nie mogą tego znosić w onej złej godzinie, Że od kawalca drzewa ich tak wiele ginie. Hańba się jem to widzi i wielka sromota, Że ich kij, nie żelazo pozbawia żywota.
XLVII.
Ale skoro
straszny, tak raz spadał ciężki, Że nikt nigdy nie widział w ludziach więtszej klęski. Jako Samson czeluścią, w polu nalezioną, Gromadę Filistynów pobił niezliczoną, Tłucze tarcze i hełmy król nieubłagany I jednem razem konie zabija z ich pany.
XLVI.
Wszyscy na śmierć widomą bez ochrony bieżą Ani dbają, że drudzy już pobici leżą. On sposób umierania niezwykły gorszejszy I zda się jem, niż sama śmierć, dobrze straszniejszy; Nie mogą tego znosić w onej złej godzinie, Że od kawalca drzewa ich tak wiele ginie. Hańba się jem to widzi i wielka sromota, Że ich kij, nie żelazo pozbawia żywota.
XLVII.
Ale skoro
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 307
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
i Ottona i Berlingiera.
XVIII.
I ta i tamta strona przed pany swojemi Chcą się dobrze popisać, na bój patrzącemi, Gdzie i sławy i hojnych nagród dostawają Ci, którzy krew i zdrowie w odwagę puszczają. Ale nie tak się przecię poganie stawili, Aby byli tak barzo nagrodę ważyli, Bo ci, którzy pobici pod mury zostali, Inszem wściekłej śmiałości źwierciadłem zostali.
XIX.
Zda się, że grady z murów z gęstych strzał spadają, Które na szturmujące pogany puszczają; Huk się straszny po rzadkiem powietrzu rozlega, Od tej i owej strony aż nieba dosięga. - Ale niech z Karłem czeka Agramant, o którem Indziej powiem,
i Ottona i Berlingiera.
XVIII.
I ta i tamta strona przed pany swojemi Chcą się dobrze popisać, na bój patrzącemi, Gdzie i sławy i hojnych nagród dostawają Ci, którzy krew i zdrowie w odwagę puszczają. Ale nie tak się przecię poganie stawili, Aby byli tak barzo nagrodę ważyli, Bo ci, którzy pobici pod mury zostali, Inszem wściekłej śmiałości źwierciadłem zostali.
XIX.
Zda się, że grady z murów z gęstych strzał spadają, Które na szturmujące pogany puszczają; Huk się straszny po rzadkiem powietrzu rozlega, Od tej i owej strony aż nieba dosięga. - Ale niech z Karłem czeka Agramant, o którem Indziej powiem,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 362
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
co raz się ponikiem i czołgiem wykradszy, Więcej naszych szkodzili, tak że ledwie komu Było się gdzie wychylić, zaraz jako z-gromu, Piorun Jowiszowego, gotowe posłrzały I śmierci Płaczorode, Jedze krwawe siały, Tak Zbroski, Śierakowki, Swarszewki, Ciekliniński, Złocki, Dzierzek, Halaim i Podhorodyński Z-wielą inszych pobici: Ale też nieszczesne Dolatały z-Zastawu niemniej ich poczesne Geste barzo, Przygrodek, gdzie Wojskowe tyły I Majdan, i Bazary pospolite były Mając jako na celu, do kąd codzień bito Z-Dział nośny Janczarek. Nie jeden tam myto Kupując co, zapłacił, że biednej się wody Nie napił bez przewagi i
co raz sie ponikiem i czołgiem wykradszy, Wiecey naszych szkodźili, ták że ledwie komu Było sie gdźie wychylić, záraz iáko z-gromu, Piorun Iowiszowego, gotowe posłrzały I śmierći Płáczorode, Iedze krwáwe siały, Ták Zbroski, Śierákowki, Swárszewki, Cieklininski, Złocki, Dźierzek, Háláim i Podhorodynski Z-wielą inszych pobići: Ale też nieszczesne Dolatáły z-Zástáwu niemniey ich poczesne Geste barzo, Przygrodek, gdźie Woyskowe tyły I Máydan, i Bázáry pospolite były Máiąc iako na celu, do kąd codźień bito Z-Dźiał nośny Ianczárek. Nie ieden tám myto Kupuiąc co, zápłáćił, że biedney sie wody Nie nápił bez przewagi i
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 69
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
.
FENIKsÓW, jeżeli dantur in rerum natura, lokują wszyscy Starożytni Scriptores w Arabii, jako in natali solo.
PTAKÓW innych Regnum Fortunne Insuły, Peneusz Rzeka w Tesalii. PAPUGI znajdują się w Indii, w Murzyńskim Państwie, w Luzytanii.
Insuła Hispaniola w Nowym Świecie ma Psów, które nigdy nieszczekają, ani skomlą pobici, według Owetana in Summa Historiarũ. W Arabii zaś szczęśliwej na Insule Sygaron, psy ani się pokażą, a tam Zjawione zdychają.
W Hibernii, Zrzodło jest wszy stkim Zwierzętom fatalne, wodę z siebie pijącym, samemu Człekowi bardzo zdrowe według Orteliusza. Sardyńskie Zrzodła, z tąd mirabiles, że podejrzanej o złodziejstwo osobie,
.
FENIXOW, ieżeli dantur in rerum natura, lokuią wszyscy Starożytni Scriptores w Arabii, iako in natali solo.
PTAKOW innych Regnum Fortunne Insuły, Peneusz Rzeka w Tesalii. PAPUGI znayduią się w Indii, w Murzyńskim Państwie, w Luzytanii.
Insuła Hispaniola w Nowym Swiecie ma Psow, ktore nigdy nieszczekaią, ani skomlą pobici, według Owetana in Summa Historiarũ. W Arábii zaś szczęśliwey na Insule Sygaron, psy ani się pokáżą, á tam ziawione zdychaią.
W Hibernii, Zrzodło iest wszy stkim Zwierzętom fatalne, wodę z siebie piiącym, samemu Człekowi bardzo zdrowe według Orteliusza. Sardyńskie Zrzodła, z tąd mirabiles, że podeyrzaney o złodzieystwo osobie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1004
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nim pokazanym do Raju wskoczył, i tak go opisał; jakoby miał siedm gmachów i spatia: Pierw szego Gmachu O Religii Żydowskiej i błędach z Talmudów
złotego, gdzie mieszkają Prorocy, jest mil 11 tysięcy; drugiego srebrnego, gdzie mieszkają Królowie Żydowscy, jest mil 10 tysięcy; trzeciego z kamieni drogich, gdzie Żydzi mieszkają pobici w Jeruzalem, jest mil 9 tysięcy; czwartego z porfiru zielonego, w których nowo-obrzezani Żydzi, jest na mil 8 tysięcy. Piątego Gmachu z Alabastru, gdzie jest beczka Wina, które Noe wstawił, jest potężne spatium: szósty gmach z cegły, pusto stoi. Siódmy gmach z Cyprysowego drzewa, w którym Mesjasz mieszka
nim pokazanym do Raiu wskoczył, y ták go opisał; iakoby miał siedm gmachow y spatia: Pierw szego Gmachu O Religii Zydowskiey y błędach z Talmudow
złotego, gdzie mieszkaią Prorocy, iest mil 11 tysięcy; drugiego srebrnego, gdzie mieszkáią Krolowie Zydowscy, iest mil 10 tysięcy; trzeciego z kamieni drogich, gdzie Zydzi mieszkaią pobici w Ieruzalem, iest mil 9 tysięcy; czwartego z porfiru zielonego, w ktorych nowo-obrzezani Zydzi, iest na mil 8 tysięcy. Piątego Gmáchu z Alábastru, gdzie iest beczká Winá, ktore Noe wstáwił, iest potężne spatium: szosty gmach z cegły, pusto stoi. Siodmy gmach z Cyprysowego drzewa, w ktorym Messiasz mieszka
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1076
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
na ludzką szkodę. W Arabii się znajdują większe niż nasze koty, na nogach jak człek chodzące, jako pisze Gellius do Kardynała Armaig w Rozdziale 11. Jak myszy z wyspy Gyraus Obywatelów wyrugowały, mówiłem o krecie traktując tu pod literą K. Azotowie w Piśmie Z. za wzięcie Arki Pańskiej do siebie od myszów pobici 1. Regum cap: 5. Popiela z żoną, z dziećmi, Książęcia Polskiego w Kruszwicy za potrucie stryjów swych 20 myszy zjadły z trupów urodzone. Hatto także Arcy-Biskup Moguńtcki, iż stodołę z żebrakami kazał podczas głodu spalić, od tychże zwierząt pożarty, jako świadczy Sigfridus sub Annô 923; in Epitome sua Histor
na ludzką szkodę. W Arabii się znayduią większe niż nasze koty, na nogach iak człek chodzące, iako pisze Gellius do Kardynała Armaig w Rozdziale 11. Iak myszy z wyspy Gyraus Obywatelow wyrugowały, mowiłem o krecie traktuiąc tu pod literą K. Azotowie w Pismie S. za wzięcie Arki Pańskiey do siebie od myszow pobici 1. Regum cap: 5. Popiela z żoną, z dziecmi, Xiążęcia Polskiego w Kruszwicy za potrucie stryiow swych 20 myszy ziadły z trupow urodzone. Hatto także Arcy-Biskup Moguńtcki, iż stodołę z żebrakami kazał podczas głodu spalić, od tychże zwierząt pożarty, iako swiadczy Sigfridus sub Annô 923; in Epitome sua Histor
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 281
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
w tedy Najś: Matki na murach postawiony od Moskwy, do Polaków się obrócił według Pruszcza: Zaco z murów od Moskwy strącony. Muru na 30 łokci, petardę zasadziwszy, Polacy wyrzucili, Roku trzeciego oblężenia, zasadziwszy ją pod kanałem Miejskim ku Dnieprowi. Moskwa do Kościoła uciekając, prochami tam chowanemi i zajętemi pobici.
Tenże Zygmunt III Osmana trzykroć sto tysięcy jazdy, a Janczarów 12000 rozgromił pod Chocimem, pewnie zato, że się oświadczył: iż pierwej Koronę z głowy straci, niż pozwoli aby Schizmatyk był Kijowskim Metropolitą, Wolamina Rutskiego raz kreowawszy. Miscell: P. Kojałowicz.
UNIA utwierdzona na Rusi tym cudem następującym.
w tedy Nayś: Matki na murach postawiony od Moskwy, do Polakow się obrocił według Pruszcza: Zaco z murow od Moskwy strącony. Muru na 30 łokci, petardę zasadziwszy, Polacy wyrzucili, Roku trzeciego oblężenia, zasadziwszy ią pod kanałem Mieyskim ku Dnieprowi. Moskwa do Kościoła uciekaiąc, prochami tam chowanemi y záiętemi pobici.
Tenże Zygmunt III Osmana trzykroć sto tysięcy iazdy, á Ianczarow 12000 rozgromił pod Chocimem, pewnie zato, że się oświadczył: iż pierwey Koronę z głowy straci, niż pozwoli aby Schizmatyk był Kiiowskim Metropolitą, Wolamina Rutskiego raz kreowawszy. Miscell: P. Koiałowicz.
UNIA utwierdzona na Rusi tym cudem następuiącym.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 15
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756