SS. Hlebie i Borysie Książętach Ruskich/ i o ichokrutniku Bratobójcy/ że oni w niebie koron dostąpili/ a Zabójca ich wpiekle się męczy. Wtej jasnej i jawnej rzeczy jak Zyzaniemu nas zawodzić/ tak i nam dopuścić zawieść się nie należało. Słuchać mieliśmy w tym Błog. Apostoła Piotra nauczającego/ Umie Pan pobożnych z pokuszenia wyrwać, a niesprawiedliwych na dzień sądny, aby męczyli się zachować. w Gręckim Kolazomenos, in presenti, którzy się już męczą. Skąd Z. Złotousty o Sodomczykach/ cztery tysiące mówi/ lat przeminęło/ a Sodomczykom męka jakoby się teraz nowo zaczynała. Przytym/ jeśli sprawiedliwi już w niebie z wiecznych
SS. Hlebie y Boryśie Xiążętách Ruskich/ y o ichokrutniku Brátoboycy/ że oni w niebie koron dostąpili/ á Zaboycá ich wpiekle sie męcży. Wtey iasney i iáwney rzeczy iák Zyzániemu nas záwodźić/ tak y nam dopuśćić záwieść sie nie należało. Słucháć mielismy w tym Błog. Apostołá Piotrá náucżáiącego/ Vmie Pan pobożnych z pokuszenia wyrwáć, á niespráwiedliwych ná dźień sądny, aby męczyli sie zachowáć. w Gręckim Kolazomenos, in presenti, ktorzy sie iuż męcżą. Zkąd S. Złotousty o Sodomcżykách/ cżtery tyśiące mowi/ lat przeminęło/ á Sodomcżykom męká iákoby sie teraz nowo záczynáłá. Przytym/ ieśli spráwiedliwi iuż w niebie z wiecznych
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 38
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
której na 4. części Świata, 4. bramy miedziane były. W tym miejscu wolno było bywać Narodom, nie czystym żydom: tu do ofiar potrzebne przedawano rzeczy. Był tu Orzeł złoty od Heroda Wielkiego na bramie wysokiej położony, od Żydów zdarty, porąbany. Tu był SKARB po Hebrajsku Korban, z jałmużn przez Pobożnych danych w skrzyni złożony, których gdy chciał Heliodorus Syryiczyk dostać, od Anioła ubiczowany. Tu zawieszony łańcuch złoty od Agrypy Króla, dany mu od Kajusa, tyle ważący, ile żelazny, w którym ręce jego były z woli Tyberiusza. Oprócz innych Bram Kościelnych największa była Orientalna wielka. Były też przy zachodnich częściach Kościała
ktorey ná 4. części Swiáta, 4. brámy miedźiane były. W tym mieyscu wolno było bywać Národom, nie czystym żydom: tu do ofiar potrzebne przedáwano rzeczy. Był tu Orzeł złoty od Heroda Wielkiego ná brámie wysokiey położony, od Zydow zdárty, porąbany. Tu był SKARB po Hebráysku Korban, z iáłmużn przez Pobożnych danych w skrzyni złożony, ktorych gdy chciał Heliodorus Syryiczyk dostać, od Anioła ubiczowány. Tu záwieszony łancuch złoty od Agryppy Krolá, dany mu od Káiusa, tyle wáżący, ile żelazny, w ktorym ręce iego były z woli Tyberyuszá. Oprocz innych Bram Kościelnych náywięksża była Orientalná wielká. Były też przy záchodnich częściach Kościała
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 554
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Ródzić. Ze tedy mu te pogróżki nie pomogły/ Poseł Papieski wszytkę mu władzą odiąl/ co i Honoriusz potwierdził. 7. Honoriusz rozsyła Zakonnych ludzi do różnych narodów.
Zapalony zaś żądzą rozkrzewienia Wiary Katolickiej Honoriusz/ wszytkim w Europie Biskupom rozkazał/ aby z każdej Prowincyj i Państw/ po dwu albo czterech wybrawszy mądrych i pobożnych ludzi/ do Rzymu ich stawili/ żeby ich do różnych Narodów Papież rozesłał: na co/ wiele się z Zakonów Świętego Dominika i Z. Franciszka obrało/ i z tychże/ w Maurytanii siedm Franciszkanów Męczeńską Koronę na tej zabawie odniosło. 7. Męczenników Franciszkanów. 8. Z. Dominik umiera.
Na ten
Rodźić. Ze tedy mu te pogrożki nie pomogły/ Poseł Papieski wszytkę mu włádzą odiąl/ co i Honoryusz potwierdźił. 7. Honoryusz rozsyła Zakonnych ludźi do rożnych narodow.
Zápalony záś żądzą rozkrzewienia Wiáry Kátolickiey Honoryusz/ wszytkim w Europie Biskupom roskazał/ áby z każdey Prowincyi i Państw/ po dwu álbo czterech wybrawszy mądrych i pobożnych ludźi/ do Rzymu ich stáwili/ żeby ich do rożnych Narodow Papież rozesłał: ná co/ wiele się z Zakonow Swiętego Dominiká i S. Fránćiszká obrało/ i z tychże/ w Maurytánii śiedm Fránćiszkanow Męczeńską Koronę ná tey zabáwie odniosło. 7. Męczennikow Fránćiszkanow. 8. S. Dominik umiera.
Ná ten
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 49
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695