Fo tego ponieważ centrum świata i ziemi jest oraz centrum uciążania wszystkich części ziemnych, które uciążanie dzieje się jako najprościejszą linią i drogą. Więc wszystkie okoliczne części ziemi, lubo jedne nad drugie cięższe, wszystkie jednakowo, na dół do swego centrum jako najprościej uciążając, ani w prawą ani w lewą, w tę albo owę pobocznią stronę nakłaniać się nie mogą. Boby tym samym nie na dół ku centrum, ale w górę od centrum dążyły. Co jest przeciwko własności i naturze rzeczy ciężkich. Zaczym w tym punkcie nietrzeba sobie ziemi imaginować nakształt sfery jakiej pułdrewnianej naprzykład, pułpapierowej zrobionej od człowieka, która na wolnym biegunie postawiona,
Fo tego ponieważ centrum świátá y ziemi iest oraz centrum uciążania wszystkich części ziemnych, ktore uciążanie dzieie się iako nayprościeyszą linią y drogą. Więc wszystkie okoliczne części ziemi, lubo iedne nád drugie cięższe, wszystkie iednákowo, ná doł do swego centrum iáko nayprościey uciążaiąc, áni w prawą áni w lewą, w tę álbo owę pobocznią stronę nakłaniać się nie mogą. Boby tym sámym nie ná doł ku centrum, ále w gorę od centrum dążyły. Co iest przeciwko własności y naturze rzeczy ciężkich. Zaczym w tym punkcie nietrzeba sobie ziemi imaginować nakształt sfery iakiey pułdrewnianey naprzykład, pułpapierowey zrobioney od człowieka, ktora na wolnym biegunie postawiona,
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A2
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
jeśli są Ordinis Tuscani, daje o ARCHITEKTURZE
regulam Witruwiusz główny Architekt taką: Naprzód uczynić sobie długości, według upodobania dymensyę, tę długość na sześć części podzielić: z tych części szcześciu dać pięć szerokości całego Kościoła, te znowu szerokość rozdzielić na dziesięć części, z których części dziefiąciu Obróć trzy partes na szerokość, na Kaplice pobocznią, a 7, części środkowej Kościoła szerokości powinny tribui. Jeżeli ma być Doryci Ordynis Strukturą erygowana Boska Świątnica, Długości połowę ma pójść na szerokość Operis i ta jest najczęstsza in usu Architektów komensuracja.
W DRZEWIANYCH zaś STRUKTURACH KOŚCIOŁÓW, jakie albo Fortuny i ochoty defectus, albo kamiennego Materiału niedostatek eryguje, ARCHITEKTURA doskonała zawsze jak
iezli są Ordinis Tuscani, daie o ARCHITEKTURZE
regulam Witruwiusz głowny Architekt taką: Naprzod uczynić sobie długości, według upodobania dymensyę, tę długość na sześć części podzielić: z tych części szcześciu dać pięć szerokości całego Kościoła, te znowu szerokość rozdzielić na dziesięć częsci, z ktorych części dziefiąciu obroć trzy partes na szerokość, na Kaplice pobocznią, a 7, części środkowey Kościoła szerokości powinny tribui. Ieżeli ma bydź Dorici Ordinis Strukturą erygowana Boska Swiątnicá, Długości połowę ma poiść na szerokość Operis y ta iest nayczęstsza in usu Architektow kommensuracya.
W DRZEWIANYCH záś STRUKTURACH KOSCIOŁOW, iakie albo Fortuny y ochoty defectus, albo kamiennego Materyału niedostatek eryguie, ARCHITEKTURA doskonała zawsze iak
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 231
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
znajdziesz próżnej. Dwór sam w budynkach nadobny Stoi, w przestrzeństwie ozdobny. Ściany biało tynkowane, Pokoje renowowane; Kuchnia, z stajniami, piwnica, Studnia, w niej żywa krynica, Przy której dworek osobny, Mieszka w nim człowiek sposobny. Od tegoż furta w ulicę Miodową, wyjazd w przecznicę. Przeciwko bramę pobocznią Mijam, basztę podlebocznią. Przyszedłem do drugiej bramy,
Tam obaczę budki, kramy. Aż mi łaźnią pokazują Miejską, przy murze skazują. Słusznieby ogrody wspomnieć Miejskie, dworów nie zapomnieć; Wielka ich liczba, niemało; Pióro mi się zmordowało. Teraz ich nie piszę tobie, Jużem ustał; obacz sobie
znajdziesz próżnej. Dwór sam w budynkach nadobny Stoi, w przestrzeństwie ozdobny. Ściany biało tynkowane, Pokoje renowowane; Kuchnia, z stajniami, piwnica, Studnia, w niej żywa krynica, Przy której dworek osobny, Mieszka w nim człowiek sposobny. Od tegoż furta w ulicę Miodową, wyjazd w przecznicę. Przeciwko bramę pobocznią Mijam, basztę podlebocznią. Przyszedłem do drugiej bramy,
Tam obaczę budki, kramy. Aż mi łaźnią pokazują Miejską, przy murze skazują. Słusznieby ogrody wspomnieć Miejskie, dworów nie zapomnieć; Wielka ich liczba, niemało; Pióro mi się zmordowało. Teraz ich nie piszę tobie, Jużem ustał; obacz sobie
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 128
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
puszczono/ dla zdrady. A pod czas zamieszania jakiego w Obozie/ albo trwogi/ każdy zaraz powinien u swego Pułku i straży/ najpierwej stanąć/ i dać znać do Hetmana/ przez dwóch Towarzystwa/ co się dzieje/ sam od podsłuchów nie odstępując. Tenże gdy Wojsko do boju wszyku stanie/ tedy zawiodszy pobocznią straż/ albo podsłuchy (dla upatrzenia aby ukradkiem przez chrosty i doliny/ nieprzyjaciel tyłu Wojsku nie ubieżał) ma się do Pułku wracać/ w boju jako Pułkownik/ albo jego Namiestnik/ przy nim zostając/ dla sprawy lepszej. A iż się dwojaka straż rozumie. Jedna/ która się stawia dla niebezpieczeństwa wojska/ względem
puszczono/ dla zdrády. A pod czás zámieszaniá iákiego w Oboźie/ álbo trwogi/ káżdy záraz powinien v swego Pułku y straży/ naypierwey stánąć/ y dać znáć do Hetmáná/ przez dwoch Towárzystwá/ co się dźieie/ sam od podsłuchow nie odstępuiąc. Tenże gdy Woysko do boiu wszyku stanie/ tedy záwiodszy pobocznią straż/ álbo podsłuchy (dla vpátrzeniá áby vkrádkiem przez chrosty y doliny/ nieprzyiaćiel tyłu Woysku nie vbieżał) ma się do Pułku wrácáć/ w boiu iáko Pułkownik/ álbo iego Namiestnik/ przy nim zostáiąc/ dla spráwy lepszey. A iż się dwoiáká straż rozumie. Iedná/ ktora się stáwiá dla niebespieczeństwá woyska/ względem
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 23
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675