jego twarzy, Ten, który się ku wszystkim Leszczyńskim dziś żarzy Afekt pański, i miłość razem pospolita, Że się wprzód urodziła, tego nie wyczyta? Tak wieczorne planety gdy na noc nastają, U słońca swych splendorów sobie pożyczają. Gdzie Febe kredensuje, a znowuż i od niej, Tysiąc inszych pomniejszych zażgnie się pochodni. Aleś bardzo i ty siadł świata tego blisko Derpski mój wojewodo. I ty się nie nisko, Niesiesz także, napadłszy ojcowskie już tropy, Gdzie prowadzą na górę pięknej Kalliopy, Do najwyższych dostojeństw. Jako żeś w tak ranej Dobie swojej i wieku w poczet już przybrany Inflanckich purpuratów do boku pańskiego:
jego twarzy, Ten, który się ku wszystkim Leszczyńskim dziś żarzy Affekt pański, i miłość razem pospolita, Że się wprzód urodziła, tego nie wyczyta? Tak wieczorne planety gdy na noc nastają, U słońca swych splendorów sobie pożyczają. Gdzie Febe kredensuje, a znowuż i od niej, Tysiąc inszych pomniejszych zażgnie się pochodni. Aleś bardzo i ty siadł świata tego blisko Derpski mój wojewodo. I ty się nie nisko, Niesiesz także, napadłszy ojcowskie już tropy, Gdzie prowadzą na górę pięknej Kalliopy, Do najwyższych dostojeństw. Jako żeś w tak ranej Dobie swojej i wieku w poczet już przybrany Inflantskich purpuratów do boku pańskiego:
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 132
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
jako przyszedł do Świętej Pieczary/ jako nogę Z. Teodorowi dla natrząsania i urągania się z Świętych Ruskich więtszego/ miedzy Heretykami i inowiercami urwał. Bohdan Skoczko gospodarz z domowemi swemi o tym słysząc od samego istca/ z przystojną poczciwością i uszanowaniem wziąwszy świętą Nogę/ na czystym i białym obrusem nakrytym stole położył/ świece/ pochodni/ pochodnie płomieniowi/ płomień zapalił wszytko oświecającemu słońcu/ i do dniowej zorze modląc się z domem swoim czuł. Zaś jako z Oceanu wyjeżdzało na Niebieskie krągi miłe słońce/ i jasnego posłańca przyjazdu swego Jutrzenkę przedposłało/ gdy ustąpiły ciemności obłoki/ szedł do Ratusza/ i o tym wszytkim co się działo/ i jako widział
iáko przyszedł do Swiętey Pieczáry/ iáko nogę S. Theodorowi dla nátrząsánia y vrągánia się z Swiętych Ruskich więtszego/ miedzy Haeretykámi y inowiercámi vrwał. Bohdan Skoczko gospodarz z domowemi swemi o tỹ słysząc od sámego istcá/ z przystoyną poczćiwośćią y vszánowániem wźiąwszy świętą Nogę/ ná czystym y białym obrusem nákrytym stole położył/ świece/ pochodni/ pochodnie płomieniowi/ płomień zápalił wszytko oświecáiącemu słońcu/ y do dniowey zorze modląc się z domem swoim czuł. Záś iáko z Oceanu wyieżdzáło ná Niebieskie krągi miłe słońce/ y iásnego posłáńcá przyiázdu swe^o^ Iutrzenkę przedposłáło/ gdy vstąpiły ćiemnośći obłoki/ szedł do Ratuszá/ y o tym wszytkim co się dźiało/ y iáko widźiał
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 116.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
przy trunku, i kurzonych liquorach) traktowali o tym. Tylkoż Gandza ustąpi, aż Ostap wnet potym, Kiedy Komunikować chce ż-nim z-tej korzyści, A on tego nie słucha, zaraz z-nienawiści Szturm przypuści do owych już ubepieczonych. Była Baszta drzewiana, mając tam złożonych Beczek prochu niemało, której się dobrawszy I pochodni niemało pod nie podmiotawszy, Z trzaskiem wielkim zapali: skąd wielka pożoga, I nigdy nie bywała zaweźmie się trwoga, Miedzy zwłaszcza Białą-Płcią, i gminem lękliwym. A oni w-tym otmecie, z-hukiem przeraźliwym Przepadają na Wały, co się im nawinie Siekąc, i zabijając: że wszytka opłynie Krwią
przy trunku, i kurzonych liquorach) traktowali o tym. Tylkoż Gandza ustąpi, áż Ostap wnet potym, Kiedy Komunikowáć chce ż-nim z-tey korzyśći, A on tego nie słucha, zaraz z-nienáwiśći Szturm przypuśći do owych iuż ubepieczonych. Była Básztá drzewiána, máiąc tám złożonych Beczek prochu niemało, ktorey sie dobrawszy I pochodni niemało pod nie podmiotawszy, Z trzaskiem wielkim zapali: skąd wielka pożoga, I nigdy nie bywáłá záweźmie sie trwogá, Miedzy zwłaszcza Białą-Płćią, i gminem lękliwym. A oni w-tym otmećie, z-hukiem przeraźliwym Przepadaią ná Wáły, co sie im nawinie Siekąc, i zábiiáiąc: że wszytka opłynie Krwią
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 14
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Papieżowi dedykowawszy. Zebrał item Hebrajski Leksicon, albo Dykcjonarz, lub Słownik, Isagogen, albo Introdukcję do Pisma Z. zrozumienia, Catenam Argenteam na 5 ksiąg Mojżeszowych, na Psalmy. Umarł w Lugdunie w Francyj Roku 1541. tamże u swoich Braci pochowany, przy Lugdunczyków w żałobę ubranych asystencyj, i przy iluminacyj na 300 pochodni, na oświadczenie wdzięczności temu uczonemu Kapłanowi, i Heretyków Gromicielowi, jako świadczy oculatus testis Poterus Dominikan, na pogrzebie tym obecny.
Antonius PAGIUS rodem Francuz, vocatione Divina Kapłan Zakonu Z: Franciszka Conventualium w czytaniu i spenetrowaniu Helluo Historyj Świętej i Świeckiej, który wydał na świat Pra- Katalog Osób wiadomości o sobie godnych
cowite,
Papieżowi dedykowawszy. Zebrał item Hebráyski Lexicon, albo Dykcyonarz, lub Słownik, Isagogen, albo Introdukcyę do Pisma S. zrozumienia, Catenam Argenteam na 5 ksiąg Moyżeszowych, na Psalmy. Umarł w Lugdunie w Francyi Roku 1541. tamże u swoich Braci pochowany, przy Lugdunczykow w żałobę ubranych ássistencyi, y przy illuminacyi ná 300 pochodni, na oswiadczenie wdzięczności temu uczonemu Kapłanowi, y Heretykow Gromicielowi, iako swiadczy oculatus testis Poterus Dominikan, na pogrzebie tym obecny.
Antonius PAGIUS rodem Francuz, vocatione Divina Kapłan Zakonu S: Franciszka Conventualium w czytaniu y spenetrowaniu Helluo Historii Swiętey y Swieckiey, ktory wydał na swiat Pra- Katalog Osob wiadomości o sobie godnych
cowite,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 668
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
kochali. Owo co wiek stary Rachował trzy Gracje/ i chwalił bez miary/ Tedy z jednych oczu jej tysiące pałały/ A w insze się gdy chciała co raz odmieniały I cery i postaci. Jaka Febe bywa/ Kiedy głowę zupełną swoję roszczasywa Sama jedna/ wiedzie rej/ a daleko od niej Światła insze zostają niebieskich pochodni.
Więc się być upatrując w takiej swej ozdobie/ I wiedząc to do siebie/ tak barzo się w sobie Nad wszytko rozkochała/ że też pomyśliła/ Jakoby w tym Wenerze samej nie spuściła: A tym ludzkie fawory/ i życzliwe chwały/ Dumy/ prezumpcjej większej w nie nawiały/ Gdy jako na codzienny widok/
kocháli. Owo co wiek stáry Ráchował trzy Grácye/ y chwalił bez miáry/ Tedy z iednych oczu iey tysiące pałáły/ A w insze się gdy chciáłá co raz odmieniáły Y cery y postáci. Iáka Phebe bywa/ Kiedy głowę zupełną swoię roszczásywa Sámá iedná/ wiedzie rey/ á dáleko od niey Swiátła insze zostáią niebieskich pochodni.
Więc się bydź vpátruiąc w tákiey swey ozdobie/ Y wiedząc to do siebie/ ták bárzo się w sobie Nád wszytko roskocháłá/ że też pomyśliłá/ Iákoby w tym Wenerze sámey nie spuściłá: A tym ludzkie fawory/ y życzliwe chwały/ Dumy/ prezumpcyey większey w nie náwiały/ Gdy iáko ná codzienny widok/
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 7
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
opisować, jednak dosyć namienić, że było Convivium Magnum, przy wszelakim dostatku wyśmienitych Potraw i kosztownych Piramid z Cukrów, których były napoje i trunki rozmaite jako najprzedniejsze etc. którego splendoru, Magnificencyj, nie podobna dostatecznie wyrazić, przy muzykach wybornych, które wielkiej dodawały wesołości. Przy konkluzji Obiadu, wyszło do Marcypanów, jarzęcych pochodni 40 które nader bogate i kosztowne z Insygniami Ojca Z. Cesarza I. M. Rzeczypospolitej i W. X. L. jako też własnych noviter Coronati Regis znajdowały się. W Zamku zaś samym na dole propter populum communem, liquory różne ad sufficientiam wystawione były. Die 16. O czwartej godzinie po południu, według
opisowáć, iednák dosyć námięnić, że było Convivium Magnum, przy wszelákim dostátku wyśmienitych Potraw y kosztownych Pirámid z Cukrow, ktorych były napoie y trunki rozmáite iáko nayprzednieysze etc. ktorego splendoru, Magnificencyi, nie podobná dostátecznie wyráźić, przy muzykach wybornych, ktore wielkiey dodawáły wesołośći. Przy konkluzyey Obiádu, wyszło do Márcypanow, iárzęcych pochodni 40 ktore nader bogáte y kosztowne z Insigniami Oyca S. Cesarza I. M. Rzeczypospolitey y W. X. L. iáko też włásnych noviter Coronati Regis znaydowały się. W Zamku záś samym ná dole propter populum communem, liquory rożne ad sufficientiam wystawione były. Die 16. O czwartey godźinie po południu, według
Skrót tekstu: RelWjazdKról
Strona: A4v
Tytuł:
Relacja wjazdu solennego do Krakowa króla polskiego i praeliminaria actus coronationis
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
tyce, Wdzięczniejszy odgłos bije z dwu spinetów zgodnych, Większy zapach z dwu lilij wypada ogrodnych, Bystrzej płyną dwie rzece do kupy spuszczone, Trwalsze w ciągnieniu konie do pary sprzężone, We dwa rzędy sadzony ogród kształtniej stoi, Diament w kaście złotym jaśniej światłość dwoi, Głośniej dwaj słowikowie śpiewają świebodni, Weselej zapalonych gore dwie pochodni – Tak i wy w jedno żyjcie z obojga wcieleni Z obudwu stron będziecie żyć błogosławieni. Tego wam niebo życzy, które swe pałace Wyprzątnione przez wasze chce osadzić prace. Tego wam świat uprzejmie winszuje wesoły, Na uczestnictwo wasze gotując żywioły. Tego ojczyzna, tego i ja sam bogato Użyczyć chcę waszemu spółkowaniu za to,
tyce, Wdzięczniejszy odgłos bije z dwu spinetów zgodnych, Większy zapach z dwu lilij wypada ogrodnych, Bystrzej płyną dwie rzece do kupy spuszczone, Trwalsze w ciągnieniu konie do pary sprzężone, We dwa rzędy sadzony ogród kształtniej stoi, Dyjament w kaście złotym jaśniej światłość dwoi, Głośniej dwaj słowikowie śpiewają świebodni, Weselej zapalonych gore dwie pochodni – Tak i wy w jedno żyjcie z obojga wcieleni Z obudwu stron będziecie żyć błogosławieni. Tego wam niebo życzy, które swe pałace Wyprzątnione przez wasze chce osadzić prace. Tego wam świat uprzejmie winszuje wesoły, Na uczestnictwo wasze gotując żywioły. Tego ojczyzna, tego i ja sam bogato Użyczyć chcę waszemu spółkowaniu za to,
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 25
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
naleziono. My tedy mamy coś nad tamten względem nieba/ a niektórzy z naszych względem ziemie. Względem nieba/ jedna rzecz jest/ iż nasz polus lepiej jest ozdobiony gwiazdami i światłem/ a niż tamten: bo nasz ma gwiazdę/ którą my zowiemy Tramontanam in 3. gradu et vna tertia, z tak wielą inszych pochodni barzo jasnych/ które przy niej są w towarzystwie/ abo jej służą/ i dworują: lecz Polus Antarcticus nie ma żadnej gwiazdy bliższej od siebie tylko na 30 gradusów. W takiej odległości ma Crucigerum, wyżej wspomnioną/ barzo piękną/ i wszędzie świecącą. Drugą rzeczą nie mniej należystą przechodzi nasze niebo onych/ iż słońce
náleźiono. My tedy mamy coś nád támten względem niebá/ á niektorzy z nászych względem źiemie. Względem niebá/ iedná rzecz iest/ iż nász polus lepiey iest ozdobiony gwiazdámi y świátłem/ á niż támten: bo nász ma gwiazdę/ ktorą my zowiemy Tramontanam in 3. gradu et vna tertia, z ták wielą inszych pochodni bárzo iásnych/ ktore przy niey są w towárzystwie/ ábo iey służą/ y dworuią: lecz Polus Antarcticus nie ma żadney gwiazdy bliższey od śiebie tylko ná 30 gradusow. W tákiey odległośći ma Crucigerum, wyżey wspomnioną/ bárzo piękną/ y wszędźie świecącą. Drugą rzeczą nie mniey należystą przechodźi násze niebo onych/ iż słońce
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 268
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
święcą nazajutrz po Niedzieli Świątecznej: a Wszech Świętych w pułpostu: także i insze. W Maju dwa dni oddają umarłym: a zowią to święto/ Płaczem dusz. Czynią wielką uczciwość trunom/ w których umarłe prowadzą/ (a miewają te truny zawsze pogotowiu dębowe z jednego drzewa/ abo kamienne) z wielą świec i pochodni: Pop chodzi wokoło onego umarłego/ kadząc i czytając rozmaite modlitwy/ i kropiąc wodą z miodem i z pszenicą pomieszaną/ którą zowią kutcią: a potym tę potrawę i sam Pop je/ i drugim przytomnym daje. Powinni też umarłego gotują rozmaite potrawy przy pogrzebie/ z których połowice biorą sobie/ a połowicę dają ubogim
święcą názáiutrz po Niedźieli Swiąteczney: á Wszech Swiętych w pułpostu: tákże y insze. W Máiu dwá dni oddáią vmárłym: á zowią to święto/ Płáczem dusz. Czynią wielką vczćiwość trunom/ w ktorych vmárłe prowádzą/ (á miewáią te truny záwsze pogotowiu dębowe z iednego drzewá/ ábo kámienne) z wielą świec y pochodni: Pop chodźi wokoło onego vmárłego/ kádząc y czytáiąc rozmáite modlitwy/ y kropiąc wodą z miodem y z pszenicą pomieszáną/ ktorą zowią kutćią: á potym tę potráwę y sam Pop ie/ y drugim przytomnym dáie. Powinni też vmárłego gotuią rozmáite potráwy przy pogrzebie/ z ktorych połowice biorą sobie/ á połowicę dáią vbogim
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 130
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ iż z Królewm wyklętym przestawać się nie godzi. Bo gdy z Londynu ten Archidiakon wyjachał/ Król go z drogi powrócił/ i w ołowną szatę przybrać kazał/ której ciężarem/ i głodem oraz był umorzony. 8. Jan Król Angielski Królestwo swoje Z. Piotrowi poddaje. 9. Ołowna szata. 10. Dwanaście pochodni z Imieniem dwunastu Apostołów przy krzcie Królewicza Aragońskiego.
Piotr Król Aragoński rozwód był uczynił z Marią Króla Kasztele Córką/ z którą jednak miał Syna/ przy którego Chrzcie/ gdy Królowa myśliła co mu dać za Imię/ kazała dwanaście pochodni zapalić równych sobie co do wagi i wielkości/ każdej imię dawszy które/ ze dwunastu Apostołów
/ iż z Krolewm wyklętym przestawáć się nie godźi. Bo gdy z Londynu ten Archidyákon wyiáchał/ Krol go z drogi powroćił/ i w ołowną szátę przybrác kazał/ ktorey ćiężarem/ i głodem oraz był umorzony. 8. Ian Krol Angielski Krolestwo swoie S. Piotrowi poddaie. 9. Ołowna száta. 10. Dwánaśćie pochodni z Imięniem dwunastu Apostołow przy krzćie Krolewicá Arragońskiego.
Piotr Krol Arrágoński rozwod był uczynił z Máryą Krolá Kástelle Corką/ z ktorą iednák miał Syná/ przy ktorego Chrzćie/ gdy Krolowa myśliłá co mu dáć zá Imię/ kazáłá dwánaśćie pochodni zápalić rownych sobie co do wagi i wielkośći/ káżdey imię dawszy ktore/ ze dwunastu Apostołow
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 28
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695