, Przez które ciału powabne zakony Jakie pociągnął ludzi miliony
W błąd niesłychany, że za krótkie lata Większą połowę opanował świata I jako powodź srogimi zatopy Część niepoślednią zajął Europy. Błądzi żydowin i w głębokiej nocy Siedzi zginiony, choć mu i prorocy I wszytkie pisma światła tak wielkiego Nie zakrywały: owszem i samego Niebieskiej słońca jasnego pochodni Twardego karku stali się niegodni. Do tychci jako ludu wybranego, Narodu zdawna Bogu kochanego, Te zbawiennego dobra tajemnice I skryte z pierwszych wieków obietnice, Które prorockie usta ogłaszały, Do tych najpierwej wszytkie należały. Lecz sroga po nich niewdzięczność uznana, Niemniej też ciężkim sądem pokarana, Że choć i niebo i ziemia i
, Przez ktore ciału powabne zakony Jakie pociągnął ludzi milliony
W błąd niesłychany, że za krotkie lata Większą połowę opanował świata I jako powodź srogimi zatopy Część niepoślednią zajął Europy. Błądzi żydowin i w głębokiej nocy Siedzi zginiony, choć mu i prorocy I wszytkie pisma światła tak wielkiego Nie zakrywały: owszem i samego Niebieskiej słońca jasnego pochodni Twardego karku stali się niegodni. Do tychci jako ludu wybranego, Narodu zdawna Bogu kochanego, Te zbawiennego dobra tajemnice I skryte z pierwszych wiekow obietnice, Ktore prorockie usta ogłaszały, Do tych najpierwej wszytkie należały. Lecz sroga po nich niewdzięczność uznana, Niemniej też ciężkim sądem pokarana, Że choć i niebo i ziemia i
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 401
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
obroty Biedny człowiek i króla swojego przykładem Ozdobiony wszelakich cnot i mocy składem. Tu się kształt najśliczniejszy i najświętszy kryje, Tu blask jak we zwierciedle chwały bożej bije, Pełen świętych rozkoszy, godzien uczciwości Duchów niebieskich, wszytkie przechodząc lubości. Daj ojcze tak pięknego byśmy byli godni Kształtu, roznieć w nas ogień z niebieskiej pochodni, Zapal nas twym płomieniem. A jakiż piękniejszy, Jaki zaświeci w sercach naszych szlachetniejszy? Spraw, żeby umysł sprosną żądzą zwyciężony, Nie był tępy i na swe dobro zaślepiony. 691. Ad Chrystum Dominum.
Quae tibi digna canam meritae praeconia laudis, Christe, creaturae conditor alme, novae? Quem fore venturum
obroty Biedny człowiek i krola swojego przykładem Ozdobiony wszelakich cnot i mocy składem. Tu się kształt najśliczniejszy i najświętszy kryje, Tu blask jak we zwierciedle chwały bożej bije, Pełen świętych rozkoszy, godzien uczciwości Duchow niebieskich, wszytkie przechodząc lubości. Daj ojcze tak pięknego byśmy byli godni Kształtu, roznieć w nas ogień z niebieskiej pochodni, Zapal nas twym płomieniem. A jakiż piękniejszy, Jaki zaświeci w sercach naszych szlachetniejszy? Spraw, żeby umysł sprosną żądzą zwyciężony, Nie był tępy i na swe dobro zaślepiony. 691. Ad Christum Dominum.
Quae tibi digna canam meritae praeconia laudis, Christe, creaturae conditor alme, novae? Quem fore venturum
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 410
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
złoty, Pełne wdzięczności ozdobiły cnoty: Jako w cieniu i na stronie, Tak w królewskim płaszczu i koronie. Ona, nie serca łańcuszki złotemi, Ale wiązała dobroczyny swemi, Wielom dziś nieopłakana, Wielom święta i z nieba zesłana. 1630 Królowa umiera.
Ledwie zagasła, gdy zarazem od niej, Para jaśniejszych zaćmi się pochodni. O jaka w smoczej twej głowie Szkoda znaczna stołeczny Krakowie! Takie straciwszy światła i pomocy, A dni pochmurne i nielube nocy Wioząc po Olimpie złotym, I sam Febus gaśnie prędko potem. Dopiero grubsze, pod takie zaćmienie, Koronę wszystkę zawaliły cienie, Jaki mrok w Cymerze ciemnym, Jaki otmęt w Awernie podziemnym.
złoty, Pełne wdzięczności ozdobiły cnoty: Jako w cieniu i na stronie, Tak w królewskim płaszczu i koronie. Ona, nie serca łańcuszki złotemi, Ale wiązała dobroczyny swemi, Wielom dziś nieopłakana, Wielom święta i z nieba zesłana. 1630 Królowa umiera.
Ledwie zagasła, gdy zarazem od niej, Para jaśniejszych zaćmi się pochodni. O jaka w smoczej twej głowie Szkoda znaczna stołeczny Krakowie! Takie straciwszy światła i pomocy, A dni pochmurne i nielube nocy Wioząc po Olimpie złotym, I sam Febus gaśnie prędko potem. Dopiero grubsze, pod takie zaćmienie, Koronę wszystkę zawaliły cienie, Jaki mrok w Cymerze ciemnym, Jaki otmęt w Awernie podziemnym.
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 89
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Fames Perusina, znaczą także extremam necessitatem, gdyż Miasta Melus w Tesfalii, i Perusium w Hetruryj, z głodu podczas oblężenia poddały się.
36 Syri adversus Phaenices, tojest Frant na Franta, bo te oba takie były Narody. o TERMINACH SCJENCJA
37 Noctuas mittere Athenas, jedno, co Morzu wody przylewać, Słońcu przydawać pochodni, bo w Atenach Sów najwięcej, toć ich tam posyłać nie należało.
38 Si vultur es, cadaver expecta; Mowiemy na łakomych Sukcesorów.
39 Zopyry Talentum, mówi się na umiejących przysłużyć stratą swoją: Zopyrus ten, gdy Dariusz Babilon obległ, twarz sobie pokrwawił, do Babilonczyków, niby się do nich przedając
Fames Perusina, znaczą także extremam necessitatem, gdyż Miasta Melus w Tesfalii, y Perusium w Hetruryi, z głodu podczas oblężenia poddały się.
36 Syri adversus Phaenices, toiest Frant na Franta, bo te oba takie były Narody. o TERMINACH SCYENCYA
37 Noctuas mittere Athenas, iedno, co Morzu wody przylewać, Słońcu przydawać pochodni, bo w Atenach Sow naywięcey, toć ich tam posyłać nie należało.
38 Si vultur es, cadaver expecta; Mowiemy na łakomych Sukcesorow.
39 Zopyry Talentum, mowi się na umieiących przysłużyć stratą swoią: Zopyrus ten, gdy Daryusz Babylon obległ, twarz sobie pokrwawił, do Babylonczykow, niby się do nich przedaiąc
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 75
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Signetem zapieczętował usta, aby tak arcana laterent ut in Arca. W czym ekscellit Nacja Perska, według Kurciusza, Hiszpańska według Justyna, ani torturami do wydania Sekretów ustraszona. Z temi w paragon idą Rzymianie, unus pro cunctis staje Pompejusz, który od Genciusza Króla wzięty i do wydania Arcaenorum Senatu Rzymskiego necesytowany, palec do pochodni rozpalonej przytulił, dając na intende, że ognie wycierpieć gotowszy, niż rewelować, sobie konkredytowanych tajemnic, według Waleriusza Maksyma.
Po KonsylIARZACH tu mają miejsce POSŁOWIE Regum, principum, Rerum Publicarum, Populorum, LEGACJE bywają różne: LEGATIO Pronuba, Swactwa, Zasłubiny proponująca: LEGATIO Officiosa, z dobrej pochodząca maniery, konsolacyj winszując
Signetem zapieczętował usta, aby tak arcana laterent ut in Arca. W czym excellit Nacya Perska, według Kurciusza, Hiszpańska według Iustina, ani torturami do wydania Sekretow ustraszona. Z temi w paragon idą Rzymianie, unus pro cunctis staie Pompeiusz, ktory od Genciusza Krola wzięty y do wydania Arcaenorum Senatu Rzymskiego necesytowany, palec do pochodni rozpaloney przytulił, daiąc na intende, że ognie wycierpieć gotowszy, niż rewelować, sobie konkredytowanych taiemnic, według Waleriusza Maxima.
Po KONSILIARZACH tu maią mieysce POSŁOWIE Regum, principum, Rerum Publicarum, Populorum, LEGACYE bywaią rożne: LEGATIO Pronuba, Swactwa, Zasłubiny proponuiąca: LEGATIO Officiosa, z dobrey pochodząca maniery, konsolacyi winszuiąc
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 368
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
co rocznie w Madrycie do jego Kościoła na przedmieściu lo Tocia zwanego sub Cura OO. Dominikanów jeździ, tam go wenerując. Znać że tam Cudów jego doznają, albo jakie mają Relikwie. Ząb, palec, i kawałek gardła jego jest w Asyżu w Kościele Z. Franciszka. Blasji imię jedno u Greków co światło jasnej pochodni.
BERNARDA Z. Opata 20. Sierpnia Fundatora Cystersów, Był to Doktor Mellifluus. Umarł Roku 1153. leży w Klarewalli w Burgundyj Prowincyj Francuskiej, fundował Klasztorów 160. Laska jego Czarty odpędzała.
BERNARDYNA Z. Seneńskiego 20. Maja Zakonu Z. Franciszka. Imienia Jezusowego Wielki adorator, samym dzieciom z modestyj statecznej wołających
co rocżnie w Madrycie do iego Kościoła na przedmieściu lo Tocia zwanego sub Cura OO. Dominikanow iezdzi, tam go weneruiąc. Znać że tam Cudow iego doznaią, albo iakie maią Relikwie. Ząb, palec, y kawałek gardła iego iest w Assyżu w Kościele S. Franciszka. Blasii imie iedno u Grekow co swiatło iasney pochodni.
BERNARDA S. Opata 20. Sierpnia Fundatora Cystersow, Był to Doktor Mellifluus. Umarł Roku 1153. leży w Klarewalli w Burgundyi Prowincyi Francuskiey, fundował Klasztorow 160. Laska iego Czarty odpędzała.
BERNARDYNA S. Seneńskiego 20. Maia Zakonu S. Franciszka. Imienia Iezusowego Wielki adorator, samym dzieciom z modestyi statecżney wołaiących
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 129
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
z jednej strony, niż z drugiej, które gdy po części jedno po drugich zajmują ogień, kometa też zdaje się ku południowi, albo ku pułnocy pomykać się Starzy Filozofowie nad powietrzem kładli Sferę ognia elementarnego dla tego, iż ogień w górę wzbija się, niedoświadczyli bowiem jeszcze, iż to ognia w górę wzbijanie się pochodni od powietrza cisnącego i podnoszącego bez którego gaśnie jako to widziemy w machynie powietrze wyciągającej.
Podobneż zdanie było Stoików, Seneka L: VII. c. 20. lubo niektórzy z nich Laertius L VII. In Zenone twierdzili, iż kometa nic innego nie jest tylko część powietrza wyniesiona na miejsce ognia nadpowietrznego, albo obłok
z iedney strony, niż z drugiey, które gdy po części iedno po drugich zaymuią ogień, kometa też zdaie się ku południowi, albo ku pułnocy pomykać się Starzy Filozofowie nad powietrzem kładli Sferę ognia elementarnego dla tego, iż ogień w górę wzbiia się, niedoświadczyli bowiem ieszcze, iż to ognia w górę wzbiianie się pochodni od powietrza cisnącego y podnoszącego bez którego gaśnie iako to widziemy w machynie powietrze wyciągaiącey.
Podobneż zdanie było Stoików, Seneca L: VII. c. 20. lubo niektórzy z nich Laertius L VII. In Zenone twierdzili, iż kometa nic innego nie iest tylko część powietrza wyniesiona na mieysce ognia nadpowietrznego, albo obłok
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 7
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
postrzegł P Weidler d. 24 i 55 marca R. 1742 w komecie mniejszej wielkości. Cardanus zaś pisze: De varietate terum L. 14 c. 69. iż kometa R. 1556 wielkością równająca się połowicy Księżyca miała brodę nie długą, ani statecznie trwającą, lecz łyszcząca się nakształt błyskawic, albo nakształt pochodni w pośrzód wiatru różnieconych. O tychże promieniach Keplerus tak mówi: że ogon komet składa się z cząstek jakichści od słońca ku stronie od niego odwróconej wypływających dowodem są komety owe , których ogon migoce, btyski, i nakształt rózg ognistych światło z siebie wyrzuca. In Fysologia comet: p. 102. Hevelius
postrzegł P Weidler d. 24 y 55 marca R. 1742 w komecie mnieyszey wielkości. Cardanus zaś pisze: De varietate terum L. 14 c. 69. iż kometa R. 1556 wielkością rownaiąca się połowicy Xiężyca miała brodę nie długą, ani statecznie trwaiącą, lecz łyszcząca się nakształt błyskawic, albo nakształt pochodni w pośrzod wiatru roznieconych. O tychże promieniach Keplerus tak mowi: że ogon komet składa się z cząstek iakichści od słońca ku stronie od niego odwroconey wypływaiących dowodem są komety owe , których ogon migoce, btyski, y nakształt rozg ognistych światło z siebie wyrzuca. In Physologia comet: p. 102. Hevelius
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 20
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
okrągła jak kula, 1726 razy większa od ziemi była. Z tym wszystkim nie trwałe są, i co do biegu, i co do istoty. Niektóre w prawdzie z słońcem obracając się, koło swe we 27 dniach obiegają, większa część jednak skoro się ukaże, wnet albo ginie, albo się w światełka nakształt pochodni na powierzchności słońca górejącej zamienia się: Komet zaś i obrót, i figura, i wielkość trwała jest przez czas długi.
2 P. Galilei przekonany, iż kurzawy teżsame ani długo palić się, ani na tymże miejscu też same widziane na firmamencie od dwóch z różnych miejsc patrzących być nie mogą, uciekł się do
okrągła iak kula, 1726 razy większa od ziemi była. Z tym wszystkim nie trwałe są, y co do biegu, y co do istoty. Niektóre w prawdzie z słońcem obracaiąc się, koło swe we 27 dniach obiegaią, większa część iednak skoro się ukaże, wnet albo ginie, albo się w światełka nakształt pochodni na powierzchności słońca goreiącey zamienia się: Komet zaś y obrot, y figura, y wielkość trwała iest przez czas długi.
2 P. Galilei przekonany, iż kurzawy teżsame ani długo palić się, ani na tymże mieyscu też same widziane na firmamencie od dwóch z różnych mieysc patrzących byc nie mogą, uciekł się do
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 35
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, ale każda z osobna w inną, lubo nie przeciwną stronę, na ów czas rzecz pędzona obudwom, iż tak rzekę, mocom ulegając, bieży linią z ukosa leżącą do dróg, któremiby biegała, gdyby te mocy każda z osobna, i innego czasu ją pędziły. Powietrze tedy wzbija prosto płomień i dym pochodni w górę, ręka je razem porywa na bok, w górę tedy podnosząc się, i razem za ręki wzruszeniem idąc, prosto postępować nie mogą, ale linią w tył nakłonioną i nie tak śpieszno jak pochodnia postępując, w tyle się jej pozostają. Taż sama przyczyna jest nakłonienia ogona komety: kurzawy z niego wychodzące
, ale każda z osobna w inną, lubo nie przeciwną stronę, na ow czas rzecz pędzona obudwom, iż tak rzekę, mocom ulegaiąc, bieży linią z ukosa leżącą do drog, któremiby biegała, gdyby te mocy każda z osobna, y innego czasu ią pędziły. Powietrze tedy wzbiia prosto płomień y dym pochodni w gorę, ręka ie razem porywa na bok, w gorę tedy podnosząc się, y razem za ręki wzruszeniem idąc, prosto postępować nie mogą, ale linią w tył nakłonioną y nie tak śpieszno iak pochodnia postępuiąc, w tyle się iey pozostaią. Taż sama przyczyna iest nakłonienia ogona komety: kurzawy z niego wychodzące
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 111
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770