tak robić: wziąć łat gładkich i uciąwszy dwie sztuce takie, jakoby przez wierzch ula dobrze przestały gwoździami gontowemi gonty przybić, właśnie jakoby na dach; a gonty brać arszynowe: a jeśli ich nie masz, musisz trzy laty dać, a dwa rzędy krótkich gontów. Nauka KOLO PASIEK.
Tak dekę urobionę jednym końcem niżej pochodzista nalepioną, na ulu na glinę wciszniesz, w którą się ona deka wlepi i przyschnie, i taktym lepszy warunek głowa będzie miała, że do niej nagłądać nikt nie będzie mógł. Na tym miejscu (lubo potym nic, do pasiek dobrze sporządzonych,) przestrzec się musi: dla tego, że kiedy gdzie albo pasiekę
ták robić: wźiąć łat głatkich y vćiąwszy dwie sztuce tákie, iákoby przez wierzch vlá dobrze przestáły gwoździámi gontowemi gonty przybić, własnie iákoby ná dách; á gonty bráć árszynowe: á iesli ich nie masz, muśisz trzy láty dáć, á dwá rzędy krotkich gontow. NAVKA KOLO PASIEK.
Ták dekę vrobionę iednym końcem niżey pochodzista nálepioną, ná vlu ná glinę wćiszniesz, w ktorą się oná deká wlepi y przyschnie, y táktym lepszy wárunek głowá będźie miáłá, że do niey nágłądáć nikt nie będzie mogł. Ná tym mieyscu (lubo potym nic, do páśiek dobrze sporządzonych,) przestrzec się muśi: dla tego, że kiedy gdzie álbo páśiekę
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Biijv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
na mię? ta jedyna ma właściwa siła? Samże mi w znaki daje; jak komu dokuczyć. Nielza mi/ nie lza/ jedno rozumu się uczyć Lub od nieprzyjaciela. jak złości dostaje/ mord Penteów znać dobrze/ i nad dobrze daje. Skoczyć Inoo swych sióstr/ nie mijałby wzorem. Jest pochodzista droga cisem ciemna smutnym/ W piekielne wiedzie siadła milczeniem okrutnym: Styks lpźna mgły wydycha; a tą świeże cienie/ I grzebione potwory/ pochop nadół żenie. Bladość/ i mróz/ w tarnistych miejsc szerzyznie siedzą/ Dusze nowe gościńca prawego nie wiedzą/ W Stygów gród któryby wiódł; gdzie Pluto swym dworem
ná mię? tá iedyna ma właśćiwa siłá? Samże mi w znáki dáie; iák komu dokuczyć. Nielza mi/ nie lza/ iedno rozumu sie vczyć Lub od nieprzyiaćielá. iák złości dostáie/ mord Penteow znać dobrze/ y nád dobrze dáie. Skoczyć Inoo swych śiostr/ nie miiałby wzorem. Iest pochodźista drogá cisem ćiemna smutnym/ W piekielne wiedźie śiádłá milczeniem okrutnym: Styx lpźna mgły wydycha; á tą świeże ćienie/ Y grzebione potwory/ pochop nádoł żenie. Bládosć/ y mroz/ w tarnistych mieysc szerzyznie śiedzą/ Dusze nowe gośćincá práwego nie wiedzą/ W Stygow grod ktoryby wiodł; gdźie Pluto swym dworem
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 92
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
nie tylko rad/ lecz ją za żonę bierze. W tym się tragił Teseus/ ojcu tajne plemię; Co swym uciszyłmęstwem/ Istm/ dwumorską ziemię. Strawić go umyśliwszy/ Medea/ zażyła Akonitu/ którego w tatarzech nabyła. Z kłów to snadź Echidnejskiej sobaki wysiadło. Jest/ a ślepo sięciemne odchlisko rozpadło. Jest pochodzista droga/ którą ociętnego Na dzień/ i śliczny promień/ oczy krzywiacego/ Z diamentu łańcuchy/ Cerbera dopadszy/ Wywindował Herkules; a ów się roziadszy Wiatr napełnił oszczeki oraz trzyraźnemu/ Kpianmi/ pola spryskał zielone/ białemi. Te sięsnadź postrzepały/ i dopądszy płodnej/ I bujnej ziemie karmiej/ mocy doszyły szkodnej.
nie tylko rad/ lecz ią zá żonę bierze. W tym sie tragił Teseus/ oycu táyne plemię; Co swym vćiszyłmęstwem/ Istm/ dwumorską źiemię. Strawić go vmyśliwszy/ Medea/ záżyłá Akonitu/ ktorego w tátarzech nábyłá. Z kłow to snadź Echidneyskiey sobaki wyśiádło. Iest/ á ślepo sięćiemne odchlisko rospádło. Iest pochodźista drogá/ ktorą oćiętnego Ná dźien/ y śliczny promień/ oczy krzywiacego/ Z dyámentu łáncuchy/ Cerberá dopadszy/ Wywindował Herkules; á ow się roziadszy Wiátr nápełnił oszczeki oraz trzyráźnemu/ Kpiánmi/ polá spryskał źielone/ białemi. Te sięsnadź postrzepáły/ y dopądszy płodney/ Y buyney źiemie karmiey/ mocy doszyły szkodney.
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 173
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
błota południa mu bronią, W schodu Sapaejskie i Turpilskie skały, Zachód z rozciągłą i wielką przestronią Na staj kilkaset plac ma okazały. Grunt żyzny, w którym Proserpinę zgonią, Gdy Towarzyszki kwiatki z nią zbierały, Zygastes płynie srzodkiem po murawie, Gdzie dyszel złamał Pluto na przeprawie, CXXVIII. Równina z Miasta na dół pochodzista Od Amfipolu wgórę się mająca, Jednak wesoła piękna i przejrzysta; Nie zbyt daleko, kopiec w kształt miesiąca, Gdzie grób Bachusa, gdzie szyba złocista Kosztowny kruszec spód ziemie wykrąca; Stamtąd na ośm staj widzieć dwa przekopy, Kędy dla Wodzów rozbijają szopy. CXXIX. Kasjusz obrał sobie południowy, Brutus północy, i
błota południa mu bronią, W schodu Sapaeyskie y Turpilskie skały, Zachod z rosciągłą y wielką przestronią Na stay kilkaset plac ma okazały. Grunt zyzny, w ktorym Proserpinę zgonią, Gdy Towarzyszki kwiatki z nią zbierały, Zygastes płynie srzodkiem po murawie, Gdzie dyszel złamał Pluto na przeprawie, CXXVIII. Rownina z Miasta na doł pochodzista Od Amphipolu wgorę się maiąca, Iednak wesoła piękna y przeyrzysta; Nie zbyt daleko, kopiec w kształt miesiąca, Gdzie grob Bachusa, gdzie szyba złocista Kosztowny kruszec zpod ziemie wykrąca; Ztamtąd na osm stay widzieć dwa przekopy, Kędy dla Wodzow rozbiiaią szopy. CXXIX. Kassyusz obrał sobie południowy, Brutus pułnocny, y
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 246
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693