mur jaki uczynili byli/ tak/ że nie tylko przejachać/ ale i przeyźrzeć było niepodobno. Z których miar wszytkich bacząc/ do tego/ jako ten ich mur/ na wielkiej być miał naszym przeszkodzie/ tym ochotniej sobie radzić poczęli. Miejsce dla obozu naszego upatrzone/ takie położenie miało. Był pagórek zwierzchu jednako pochodzisty do rzeki Sabisy/ co się już mówiło/ od której drugi przeciwny jemu pagórek/ takąż też pochyłością wstawał na kroków dwieście/ u dołu wolny i goły/ na wierzchu las miał tak gęsty/ że go trudno było przeyźrzeć. Tam w tym lesie Nerwianie ukryli się byli/ tu zaś w polu wedle rzeki/
mur iáki vczynili byli/ ták/ że nie tylko przeiácháć/ ále y przeyźrzeć było niepodobno. Z ktorych miar wszytkich bacząc/ do tego/ iáko ten ich mur/ ná wielkiey bydź miał nászym przeszkodźie/ tym ochotniey sobie rádźić poczęli. Mieysce dla obozu nászego vpátrzone/ tákie położenie miáło. Był págorek zwierzchu iednáko pochodźisty do rzeki Sábisy/ co sie iuż mowiło/ od ktorey drugi przećiwny iemu págorek/ tákąż też pochyłośćią wstawał ná krokow dwieśćie/ v dołu wolny y goły/ ná wierzchu lás miał ták gęsty/ że go trudno było przeyźrzeć. Tám w tym leśie Nerwiánie vkryli sie byli/ tu záś w polu wedle rzeki/
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 45.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
o rozprawie/ z drogi do domu się wrócili/ zameczki i miasta próżne zostawili/ do jednego z samej natury przednie obwarowanego/ ze wszytkim obeszciem swoim się sprowadzili. Miało ze wszytkich stron/ około siebie to Miasto skały nader wysokie/ dziwnie przerwane/ i wiszące/ tudzież też na dół pojrzenie/ z jednej strony tylko pochodzisty przystęp/ wszerz nie więcej stop dwieście/ który jednak dwoim barzo wysokim murem obwarowali byli/ na wierzchu kamienie okrutne/ i balki zaostrzone położywszy. Sami byli poszli z Cymbrów i Tewtonów/ którzy do Prowincji naszej i do ziemie Włoskiej idąc/ a ciężarów i rzeczy drugich z sobą prowadzić nie mogąc/ z tę stronę Renu
o rospráwie/ z drogi do domu sie wroćili/ zameczki y miástá prozne zostáwili/ do iednego z sámey nátury przednie obwárowánego/ ze wszytkim obeszćiem swoim sie sprowádźili. Miáło ze wszytkich stron/ około śiebie to Miásto skáły náder wysokie/ dźiwnie przerwáne/ y wiszące/ tudźiesz też ná doł poyrzenie/ z iedney strony tylko pochodźisty przystęp/ wszerz nie więcey stop dwieśćie/ ktory iednák dwoim bárzo wysokim murem obwárowáli byli/ ná wierzchu kámienie okrutne/ y balki záostrzone położywszy. Sámi byli poszli z Cymbrow y Tewtonow/ ktorzy do Prowincyey nászey y do źiemie Włoskiey idąc/ á ćiężarow y rzeczy drugich z sobą prowádźić nie mogąc/ z tę stronę Renu
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 52.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608