przez którą był oświecony/ ma zapokalaną/ i łaski Ducha ś^o^ lży/ ponieważ przyjete prawdy poznanie/ i używane prawdziwej wiary wyznanie odrzucił/ i podeptał: ponieważ z pośrzodku tych siebie wyłączył/ którzy Syna Bożego na głowach swych noszą/ i którzy krew Testamentu znają i wyznawają być czystą: i łaski Ducha ś^o^ mają wpoczciwości: tym stał się przeciwnikiem/ a w nich samemu Bogu. Heretyka człowieka po pierwszym i wtórym strofowaniu/ tenże Błog. Apostoł Paweł/ strzec się wiernym rozkazuje. A jak się strzec: Chrystus Pan sam naucza/ jak Poganina i Celnika. Któż nad poganina barziej Syna Bożego depce/ krew jego świętą nie czyści
przez ktorą był oświecony/ ma zápokaláną/ y łáski Duchá ś^o^ lży/ poniewasz przyiete prawdy poznánie/ y vżywáne prawdźiwey wiáry wyznánie odrzućił/ y podeptał: poniewasz z pośrzodku tych śiebie wyłączył/ ktorzy Syná Bożego ná głowách swych noszą/ y ktorzy krew Testámentu znáią y wyznawáią bydź czystą: y łáski Duchá ś^o^ máią wpoczćiwośći: tym stał sie przećiwnikiem/ á w nich sámemu Bogu. Haeretyká człowieká po pierwszym y wtorym strofowániu/ tenże Błog. Apostoł Páweł/ strzec sie wiernym roskázuie. A iák sie strzec: Christus Pan sam náucza/ iák Pogániná y Celniká. Ktoż nád pogániná bárźiey Syná Bożego depce/ krew iego świętą nie czyśći
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 17
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
jest zakryto przed nim z tych rzeczy/ które czynią. I indzie: Gdzie pójdę od Ducha twego? I indzie: który wszędzie jest w żadnej części prywatnie nie najduje się/ iż wszystko równie ogartywa. Uważywaszy pożytki z przytomności Relikwij Świętych/ pomni Praw: Czyt: abyś te (jeśli masz) w przystojnej poczciwości i poczciwym poszanowaniu miał/ jako Kości przy jaciół Bożych/ bo mówi: Wy przyjaciele moi jesteście/ ponieważ jak kary żaden nie uszedł/ który temi wzgardził/ tak prędkiego doznał przeciwko czartom posiłku/ który tylko te przy sobie miał. Patrz gdy Święty Grzegorz poświęcił odjętą od Arianów Cerkiew/ i Relikwie Świętego Stefana/ i
iest zákryto przed nim z tych rzeczy/ ktore czynią. Y indźie: Gdźie poydę od Duchá twego? Y indźie: ktory wszędźie iest w żadney częśći priwátnie nie náyduie się/ iż wszystko rownie ogártywa. Vwazywszy pożytki z przytomnośći Reliquiy Swiętych/ pomni Práw: Czyt: ábyś te (iesli masz) w przystoyney poczćiwośći y poczćiwỹ poszánowániu miał/ iáko Kości przy iaćioł Bożych/ bo mowi: Wy przyiaćiele moi iesteście/ ponieważ iák káry żaden nie vszedł/ ktory temi wzgárdźił/ ták prędkiego doznał przećiwko czártom pośiłku/ ktory tylko te przy sobie miał. Pátrz gdy Swięty Grzegorz poświęćił odiętą od Arianow Cerkiew/ y Reliquiae Swiętego Stepháná/ y
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 182.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
alio intuitu ją wspominam, tylko żebym dowiódł, że wszystkie doczesne interesa, aby miały stabilitatem, referować się powinny do wiary świętej, która najgruntowniej wszystkie utrzymuje pospolitości.
Przebieźmy proszę pryncypalne według świata talenta i cnoty, nic ich cnotami nie czyni, tylko kiedy się wiary maksymami zdobią; i tam rozum godzien szacunku przy poczciwości, kiedy jest bez fałszu, i chytrości, które wiara święta potępia; męstwo wszędzie ma estymę, byle przy sprawiedliwości, i byle się niee stało okrucieństwem, którym się Bóg brzydzi; wspaniałość serca poty arcy-chwalebna póki się w pychę prawem Boskim zakazaną, nie wyniesie.
Jeżeli tedy w każdym zijącym, wiara święta, wszystkie
alio intuitu ią wspominam, tylko źebym dowiodł, źe wszystkie doczesne interessa, aby miały stabilitatem, referowáć się powinny do wiary swiętey, ktora naygruntowniey wszystkie utrzymuie pospolitośći.
Przebieźmy proszę pryncypalne według swiata talenta y cnoty, nic ich cnotami nie czyni, tylko kiedy się wiary maxymami zdobią; y tam rozum godźien szacunku przy poćzciwośći, kiedy iest bez fałszu, y chytrośći, ktore wiara swięta potępia; męstwo wszędzie ma estymę, byle przy sprawiedliwośći, y byle się niee stało okrućieństwem, ktorym się Bog brzydźi; wspaniałość serca poty arcy-chwalebna poki się w pychę prawem Boskim zakazaną, nie wyniesie.
Ieźeli tedy w kaźdym źyiącym, wiara swięta, wszystkie
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 13
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
która bardziej zaślepia niż oświeca, a na to miejsce żeby sam candor, rectitudo, et exacta probitas praesideant na sądach; I choć to problema jest trudne ad resolvendum, trzeba jednak konkludować, że bez Jurysprudencyj nikt nie może być dobrym sędzią; nie na to, żeby Jej perversè zaziwał, ale żeby przy cnocie i poczciwości nie dał się oszukać tym, którzy czinią abusum Jurisprudentiae, gdyż to jest sama prawda, że jednakowo może co złego subsequi z okazji tego, co per ignorantiam grzeszy, jako z tego, co per malitiam.
Z kąd mogę to inferre, że przy największej cnocie i poczciwości ta scjencja potrzebna, bez której jedenże
ktora bardźiey zaślepia niź oświeca, á na to mieysce źeby sam candor, rectitudo, et exacta probitas praesideant na sądach; I choć to problema iest trudne ad resolvendum, trzeba iednák konkludowáć, źe bez Jurysprudencyi nikt nie moźe bydź dobrym sędźią; nie na to, źeby Iey perversè záźywał, ale źeby przy cnoćie y poczćiwośći nie dał się oszukáć tym, ktorzy cźynią abusum Jurisprudentiae, gdyź to iest sama prawda, źe iednákowo moźe co złego subsequi z okkazyi tego, co per ignorantiam grzeszy, iako z tego, co per malitiam.
Z kąd mogę to inferre, źe przy naywiększey cnoćie y poczćiwośći ta scyencya potrzebna, bez ktorey iedenźe
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 143
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
perversè zaziwał, ale żeby przy cnocie i poczciwości nie dał się oszukać tym, którzy czinią abusum Jurisprudentiae, gdyż to jest sama prawda, że jednakowo może co złego subsequi z okazji tego, co per ignorantiam grzeszy, jako z tego, co per malitiam.
Z kąd mogę to inferre, że przy największej cnocie i poczciwości ta scjencja potrzebna, bez której jedenże progres uczyni, tak ten co by chciał a nie mógł, z aplikacją swoję powinność uczynić, jako ten, który per imbecillitatem nie umie ją obserwować; multum interest, utrum peccare quis nolit aut nesciat. Nie masz kraju gdzieby się zacni ludzie nie uczili jus Civile;
perversè záźywał, ale źeby przy cnoćie y poczćiwośći nie dał się oszukáć tym, ktorzy cźynią abusum Jurisprudentiae, gdyź to iest sama prawda, źe iednákowo moźe co złego subsequi z okkazyi tego, co per ignorantiam grzeszy, iako z tego, co per malitiam.
Z kąd mogę to inferre, źe przy naywiększey cnoćie y poczćiwośći ta scyencya potrzebna, bez ktorey iedenźe progres ucźyni, tak ten co by chćiał á nie mogł, z applikácyą swoię powinność ucźynić, iako ten, ktory per imbecillitatem nie umie ią obserwowáć; multum interest, utrum peccare quis nolit aut nesciat. Nie masz kráiu gdźieby się zacni ludzie nie ucźyli jus Civile;
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 143
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Tylko za złą chciwością niech go nie nicuje. Bierz pobożne/ dowcipne do rządu takiego/ Którzyby strzec umieli dobraKoronnego. Ale iż tych lat Godność pacholczego chodzi/ Za dostatkiem otoż to madrym wiele szkodzi. Iż w Rzeczachpospolitych oo nie nic niedbaja/ Pieniężnych niedowcipnych do Rady sadzają. Którzy aby je tylko miano w poczciwości/ Drogo się dokupują takowych Zwierzchności. Więc też w miastach miasteczkach Burmistrzostwo kupił. Ów Radziectwo dla tego aby drugich łupił. Mówiąc że go obrano z godności zasługi/ An snać nieumie i Pacierza drugi. Tacy żeby na kupnach swych nie utracili/ O pożytku swym pewnie już będą radzili. O tym ich Konsylia aby
Tylko zá złą chćiwośćią niech go nie nicuie. Bierz pobożne/ dowćipne do rządu tákiego/ Ktorzyby strzedz vmieli dobráKoronnego. Ale iż tych lat Godnosć pácholczego chodźi/ Zá dostátkiem otoż to madrym wiele szkodźi. Iż w Rzeczáchpospolitych oo nie nic niedbáia/ Pieniężnych niedowćipnych do Rády sadzáią. Ktorzy áby ie tylko miano w poczćiwośći/ Drogo sie dokupuią tákowych Zwierzchnośći. Więc też w miástách miásteczkách Burmistrzostwo kupił. Ow Rádźiectwo dla tego áby drugich łupił. Mowiąc że go obrano z godnośći zasługi/ An snać nieumie y Paćierzá drugi. Tácy żeby ná kupnách swych nie vtráćili/ O pożytku swym pewnie iuż będą rádźili. O tym ich Consilia áby
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: F2v
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
. Waruj się towarzystwa złego/ zazdrościwego/ rozpustnego/ igraczów/ urągaczów/ gniewliwych i nieumiejętnych. Niechciej zajźrzeć złemu/ kiedy mu się dobrze powiedzie. Złe słowa niechaj nie wychodzą z ust twoich/ boby to była twoja nie uczciwość. Cierpliwość jest odpuścić w ten czas gdybyś się mógł pomścić. Ktokolwiek w poczciwości mądre ma/ ten sprawiedliwość miłuje a dobrze czyni. Nieszczęsny ten jest na tym i na onym świecie/ który naukę i mądrość opuszcza. Lepszy jest swobodny w nauczaniu niżli w bogactwie. Wielka litość jest nad głupimi się zmiłować. Nabezpieczniejszy jest ten kto bez grzechu jest. Nie może prawie doskonałego rozumu być kto się w
. Wáruy się towárzystwá złego/ zazdrośćiwego/ rospustnego/ igracżow/ vrągácżow/ gniewliwych y nieumieiętnych. Niechciey zayźrzeć złemu/ kiedy mu się dobrze powiedźie. Złe słowá niechay nie wychodzą z vst twoich/ boby to byłá twoiá nie vcżćiwość. Cierpliwość iest odpuśćić w ten cżás gdybyś się mogł pomśćić. Ktokolwiek w pocżćiwośći mądre ma/ ten spráwiedliwość miłuie á dobrze cżyni. Nieszcżęsny ten iest ná tym y ná onym świećie/ ktory náukę y mądrość opuszcża. Lepszy iest swobodny w náucżániu niżli w bogáctwie. Wielka lutość iest nád głupimi się zmiłowáć. Nabespiecżnieyszy iest ten kto bez grzechu iest. Nie może práwie doskonáłego rozumu być kto się w
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 79
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
iż powtórzę) to, co jest uczciwe; kiedy W. K. M. sobie równą, to jest z królewskiego domu, małżonkę weźmiesz, kiedy nie upodobaniu swemu, ale zdrowiu Korony tej folgować będziesz, zwyciężywszy sam siebie, a za to dobre się jąwszy, które nie na pochociach jest zasadzone, ale na poczciwości, nie na doczesnym dobrym, ale na dobrym wiecznym; będziesz W. K. M. bez wątpienia fortunnym królem, otworzy się Koronie skarb taki, jakiego nam inne narody zajźrzeć muszą; pójdzie zatym sława, pójdzie bezpieczeństwo, pokój; a nieprzyjacielowi naszemu upadnie serce i pociecha ta zginie, którą do tych czasów miał
iż powtórzę) to, co jest uczciwe; kiedy W. K. M. sobie równą, to jest z królewskiego domu, małżonkę weźmiesz, kiedy nie upodobaniu swemu, ale zdrowiu Korony tej folgować będziesz, zwyciężywszy sam siebie, a za to dobre się jąwszy, które nie na pochociach jest zasadzone, ale na poczciwości, nie na doczesnym dobrym, ale na dobrym wiecznym; będziesz W. K. M. bez wątpienia fortunnym królem, otworzy się Koronie skarb taki, jakiego nam ine narody zajźrzeć muszą; pójdzie zatym sława, pójdzie bezpieczeństwo, pokój; a nieprzyjacielowi naszemu upadnie serce i pociecha ta zginie, którą do tych czasów miał
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 158
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
jako tenże sam Jakub Apostoł przeciwko kacerstwu dowodzi w tymże Liście swoim... Święty, cudowny, zbawienie przynoszący na świat nasz Prawodawca, i Autor Religii Chrystus nie chciał na pozorach fundować zbawiennego swojego Prawa: Scimus quia lex spiritualis est (mówi Apostoł) w duchu i prawdzie, w gruntownej cnocie, i poczciwości chciał koniecznie mieć ufundowanych Czcicielów swoich. Biada wam (mówił Chrystus do zelujących o powierzchowne same doskonałości, i obserwancje, „biada wam którzy czystemi, skromnemi, pokutnikami, umartwionemi, ułożonemi chcecie być powierzchownie, a wewnątrz pełni jesteście zdzierstwa, i nieprawości.” Vae vobis qui quod deforis est calicis mundatis, intus autem
iako tenże sam Iakob Apostoł przeciwko kacerstwu dowodzi w tymże Liście swoim... Swięty, cudowny, zbawienie przynoszący na świat nasz Prawodawca, y Autor Religii Chrystus nie chciał na pozorach fundować zbawiennego swoiego Prawa: Scimus quia lex spiritualis est (mowi Apostoł) w duchu y prawdzie, w gruntowney cnocie, y poczciwości chciał koniecznie mieć ufundowanych Czcicielow swoich. Biada wam (mowił Chrystus do zeluiących o powierzchowne same doskonałości, y obserwancye, „biada wam ktorzy czystemi, skromnemi, pokutnikami, umartwionemi, ułożonemi chcecie być powierzchownie, a wewnątrz pełni iesteście zdzierstwa, y nieprawości.” Vae vobis qui quod deforis est calicis mundatis, intus autem
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 48
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
wzorem powinna, i jest oraz osnową krótkiej drugiej części Kazania, ŚWIĘTEJ KATARZYNY II. CZĘSC
Daje nam się jaśnie poznać ta prawdziwa, zbawienna, pożyteczna Religia, o której mowiemy, złączona z gruntowną poczciwością w Świętej Katarzynie Pannie. Ta z dzieciństwa swojego oświecona w tajemnicach Wiary naszej, i ugruntowana przez dobre wychowanie w rzetelnej poczciwości, łącząc te obydwie ozdoby dobrego Chrześcijanina, Religią i poczciwość, stała się dla nas wzorem i przykładem. Wiadomość tajemnić Religii uczyniła ją mocną w odpowiedziach na zarzucenie Pogańskich Mędrców. Poczciwość gruntowna i stateczna uczyniła ją mężną w umartwieniach, i bolach, i nieujętą rozkoszami, ani pochlebstwami Maksymina.. Oby przedziwne tych znacznych,
wzorem powinna, y iest oraz osnową krotkiey drugiey części Kazania, SWIĘTEY KATARZYNY II. CZĘSC
Daie nam się iaśnie poznać ta prawdziwa, zbawienna, pożyteczna Religia, o ktorey mowiemy, złączona z gruntowną poczciwością w Swiętey Katarzynie Pannie. Ta z dzieciństwa swoiego oświecona w taiemnicach Wiary naszey, y ugruntowana przez dobre wychowanie w rzetelney poczciwości, łącząc te obydwie ozdoby dobrego Chrześcianina, Religią y poczciwość, stała się dla nas wzorem y przykładem. Wiadomość taiemnić Religii uczyniła ią mocną w odpowiedziach na zarzucenie Pogańskich Mędrcow. Poczciwość gruntowna y stateczna uczyniła ią mężną w umartwieniach, y bolach, y nieuiętą roskoszami, ani pochlebstwami Maxymina.. Oby przedziwne tych znacznych,
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 51
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772