położywszy na placek zwinąwszy jak zwyczajnie pieróg to wpieć a konoptym siemieniem rozwiercianym po wierzku pośmarował to to wielki wielki specjał, stanelismy tedy w ich Obozie Rozdano kwatery tak jako w jakim mieście Litwysmy tam już niepuścili, którzy za nami przyszli czwatrego dnia, alec my im przecię udzielali Legominy, stajnie zastalismy gotowe i z podłogami, bo już były błota wielkie jesienne budynki porząnne bo się oni słusznie budują wobozach, Tabory nasze przyszły za nami w ten czas kiedy i Litewskie Wojsko. Sapieja tedy osobno jak o milę stanął obozem Napadły wielkie słoty śniegi poczęły Litwie konie szwankować i poszli na kwatery po wsiach my zaś staliśmy w obozie pukośmy mieli
połozywszy na placek zwinąwszy iak zwyczaynie pierog to wpieć a konoptym siemieniem rozwiercianym po wierzku posmarował to to wielki wielki specyał, stanelismy tedy w ich Obozie Rozdano kwatery tak iako w iakim miescie Litwysmy tam iuz niepuscili, ktorzy za nami przyszli czwatrego dnia, alec my im przecię udzielali Legominy, staynie zastalismy gotowe y z podłogami, bo iuz były błota wielkie iesienne budynki porząnne bo się oni słusznie buduią wobozach, Tabory nasze przyszły za nami w ten czas kiedy y Litewskie Woysko. Sapieia tedy osobno iak o milę stanął obozęm Napadły wielkie słoty sniegi poczęły Litwie konie szwankować y poszli na kwatery po wsiach my zaś stalismy w obozie pukosmy mieli
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 113v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
złe. W jednej izdebce ani kominka, ani pieca. Piwnica wcale zrujnowana. Dwór Ogród włoski, parkany złe, pochylone. Kaplica, do niej schody zgnieły. Chałupa ogrodowa, okna w niej nie masz jednego. Stodoły, dachy, nie bardzo dobre. Owczarnia zła, przy niej stajenka i chlewy 2 nowe z podłogami i posowami z dylów. Drzewi do stani na biegunach i u chlewów. Obora w dyle bardzo zła, krownia w szacholce z dachem i bardzo zła. Browar i gorzalnia złe. Gościeniec stary w szacholec o 2 izbach, gontami pokryty, wcale zły, na nic się nie zda. Inwentarz hartowiecki ad praesens: krów
złe. W jednej izdebce ani kominka, ani pieca. Piwnica wcale zrujnowana. Dwór Ogród włoski, parkany złe, pochylone. Kaplica, do niej schody zgnieły. Chałupa ogrodowa, okna w niej nie masz jednego. Stodoły, dachy, nie bardzo dobre. Owczarnia zła, przy niej stajenka i chlewy 2 nowe z podłogami i posowami z dylów. Drzewi do stani na biegunach i u chlewów. Obora w dyle bardzo zła, krownia w szacholce z dachem i bardzo zła. Browar i gorzalnia złe. Gościeniec stary w szacholec o 2 izbach, gontami pokryty, wcale zły, na nic się nie zda. Inwentarz hartowiecki ad praesens: krów
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 201
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
tylko na zawiasach żelaznych, a u trojga drzwi jest wrzecądzów żelaznych 3 z skoblami.
Studnia naprzeciwko dworu stara z wiadrem drewnianym i obrączkami ściągnionym. Drab między kominami na dworze dębowa stara.
Skarbiec za dworem w blochy, przed lat 40 zbudowany, jeszcze niezgorszy, pod gontami spróchniałymi i kalonką słomianą, o 2 przegrodach z podłogami i posowami z tarcic, niezłymi. Drzwi do tych przegród na zawiasach z zamkami, wrzecądzami i skoblami dwoje, a trzecie do sklepu bez zamka na zawiasach żelaznych z wrzeciądzem, skoblami i zapadem od zamku, czwarte drzwi z tego sklepu do małego sklepiku idące na zawiasach żelaznych z zamkiem i pałąkiem. Bruk w sklepie z
tylko na zawiasach żelaznych, a u trojga drzwi jest wrzecądzów żelaznych 3 z skoblami.
Studnia naprzeciwko dworu stara z wiadrem drewnianym i obrączkami ściągnionym. Drab między kominami na dworze dębowa stara.
Skarbiec za dworem w blochy, przed lat 40 zbudowany, jeszcze niezgorszy, pod gontami spróchniałymi i kalonką słomianą, o 2 przegrodach z podłogami i posowami z tarcic, niezłymi. Drzwi do tych przegród na zawiasach z zamkami, wrzecądzami i skoblami dwoje, a trzecie do sklepu bez zamka na zawiasach żelaznych z wrzecądzem, skoblami i zapadem od zamku, czwarte drzwi z tego sklepu do małego sklepiku idące na zawiasach żelaznych z zamkiem i pałąkiem. Bruk w sklepie z
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 322
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959