de est aliquid czemu Wojsku CWieliczesntwa isc było nie podobna ze KWieliczeństwa koronni i Litewscy Hetmani mało nie przez wszystek tej Wojny czas zostawali wniezgodzie A CWieliczeństwa Wojsku przy takiej ich niezgodzie jak było można być wzlączeniu, bez postanowionego, utwierdzenia, i dla tego wam Wielkim i Pełnomocnym Posłom na Stronę Wielkiego Hosudara ICWieliczeństwa kamienieckiego Swego poddania przyczytać ze pod ten czas KWieliczeństwa Hetmany nietylko o złączeniu Sił ICWieliczeństwa z bojarami i Wojewodami mieli obsyłki, ale i Sami będący wbliskich miejscach zostawili w nieostrożności, i nietylko do odparcia przeciwko nieprzyjacielowi przyszli, ale i najmniej niezebrali się i dla tego jawno, ze tego nieprzyjacielskiego odporu niechcieli uczynić,
de est aliquid czemu Woysku CWieliczesntwa isc było nie podobna ze KWieliczenstwa koronni y Litewscy Hetmani mało nie przez wszystek tey Woyny czas zostawali wniezgodzie A CWieliczenstwa Woysku przy takiey ich niezgodzie iak było mozna bydź wzlączeniu, bez postanowionego, utwierdzenia, y dla tego wam Wielkim y Pełnomocnym Posłom na Stronę Wielkiego Hosudara JCWieliczenstwa kamienieckiego Swego poddania przyczytać ze pod ten czas KWieliczenstwa Hetmany nietylko o złączeniu Sił JCWieliczeństwa z boiarami y Woiewodami mieli obsyłki, ale y Sami będący wbliskich mieyscach zostawili w nieostrozności, y nietylko do odparcia przeciwko nieprzyiacielowi przyszli, ale y naymniey niezebrali się y dla tego iawno, ze tego nieprzyiacielskiego odporu niechcieli uczynić,
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 164
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
zlecił Hetmanom wynaleźć sposób do oblezenia, i głodem Miasta wymorzenia. Wynalazł Hetman Wielki a prawie od młodości swojej, wycwiczony Kawaler, Stanisław Jabłonowski, założywszy okop znaczny, pod Zwancem Z. Trójce rzeczony, z którego Kamiencowi bardzo ciężko był, bo z okopów wszystkie pożywności do Kamienca idące zabierano: Widząc Turcy ze już bliskie poddania Miasto dwa roki przez założony okop udręczone wielką Prowiantów chcieli zgłodzone posiłkować Miasto Prowizją; Lecz ani siła, ani sztuka nieuszła, bo Polskie Wojska, na prowadzących Zacharia napadszy, 5000. naładowanych, zabrali wozów krom Ku- pieckich, Tatarów przy tym idących (tych było 20000) rozpłoszyli, 5000. na placu położyli,
zlecił Hetmanom wynaleść sposób do oblezęnia, y głodem Miasta wymorzęnia. Wynalazł Hetman Wielki á prawie od młodośći swoiey, wycwiczony Kawaler, Stanisław Iabłonowski, założywszy okop znaczny, pod Zwancem S. Troyce rzeczony, z którego Kamiencowi bardzo cięszko był, bo z okopow wszystkie pożywnośći do Kamienca idące zabierano: Widząc Turcy zę iuż bliskie poddania Miasto dwa roki przez założony okop udręczone wielką Prowiantow chćieli zgłodzone posiłkować Miasto Prowizyą; Lecz ani siła, ani sztuka nieuszła, bo Polskie Woyska, na prowadzących Zacharya napadszy, 5000. naładowanych, zabrali wozow krom Ku- pieckich, Tatarow przy tym idących (tych było 20000) rozpłoszyli, 5000. na placu położyli,
Skrót tekstu: KołTron
Strona: 311
Tytuł:
Tron ojczysty
Autor:
Augustyn Kołudzki
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1707
Data wydania (nie wcześniej niż):
1707
Data wydania (nie później niż):
1707
do tak małej kwoty, Tysiączne Pułki, nie jedną kolumną, Idąc podstąpią, Cyrkułem opaszą, Dopiero harde zamknięcie zastraszą. Tym bardziej, kiedy w dwóch Chorągwiach znaku, Dojzrzeli w białym, w czerwonym kolorze, Wróżka niechybna śmierci przy ataku, Jeźli przy trwałym stać będą uporze, Biała znaczyła do łaski przyjęcie, Jeźli poddania wezmą przedsięwzięcie. Tu strach, tu trwoga, tu dwa twarde sęki, Tu dwóch Olbrzymów widzieć pasowanie, Jak się z Lucypra mocnej wyrwać ręki, Syna Bożego w jakim przyjąć stanie, Raz nim wzgardziwszy i jawnie i skrycie, Tu śmierć zła, tu zaś w skrusze dobre życie. Kręci się Szatan, jak piskorz
do ták małey kwoty, Tysiączne Pułki, nie iedną kolumną, Jdąc podstąpią, Cyrkułem opaszą, Dopiero harde zámknięcie zástraszą. Tym bárdziey, kiedy w dwoch Chorągwiach znáku, Doyzrzeli w białym, w czerwonym kolorze, Wrożka niechybna śmierći przy attaku, Jeźli przy trwáłym stać będą uporze, Biała znáczyła do łáski przyięcie, Jeźli poddania wezmą przedsięwzięcie. Tu strach, tu trwoga, tu dwa twárde sęki, Tu dwoch Olbrzymow widzieć pássowanie, Ják się z Lucypra mocney wyrwać ręki, Syna Bożego w iakim przyiąć stanie, Ráz nim wzgárdziwszy y iawnie y skrycie, Tu śmierć zła, tu zaś w skrusze dobre życie. Kręći się Szatan, iák piskorz
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 197
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752