poczciwego serca, to czegom się temi dniami strafunku dowiedział, opowiem. Przechodząc się po Galeryj, gdzie wiele obrazów wybornych znajduje się, postrzegłem wyobrażenie tonącego człowieka w rzece, którego drugi w liberyj ubrany ratował, gdym się tej sztuce ciekawie przypatrywał, zdało mi się iż tonący miał nie jakie do gospodarza domu podobieństwa; potwierdził mnie natychmiast w tej opinij przytomny Burgrabia zamku, powiedając; iż w młodym wieku gdy się raz w rzece kąpał Baron, niespodzianą mdłością zesłabiony byłby utonął, gdyby stojący na brzegu lokaj nie był skoczył w rzekę, i Pana na poły żywego nie wyniósł. Wdzięczny tej usługi, nie tylko lokaja szczęśliwym uczynił
poczciwego serca, to czegom się temi dniami ztrafunku dowiedział, opowiem. Przechodząc się po Galeryi, gdzie wiele obrazow wybornych znaiduie się, postrzegłem wyobrażenie tonącego człowieka w rzece, ktorego drugi w liberyi ubrany ratował, gdym się tey sztuce ciekawie przypatrywał, zdało mi się iż tonący miał nie iakie do gospodarza domu podobieństwa; potwierdził mnie natychmiast w tey opinij przytomny Burgrabia zamku, powiedaiąc; iż w młodym wieku gdy się raz w rzece kąpał Baron, niespodzianą mdłością zesłabiony byłby utonął, gdyby stoiący na brzegu lokay nie był skoczył w rzekę, y Pana na poły żywego nie wyniosł. Wdzięczny tey usługi, nie tylko lokaia szczęśliwym uczynił
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 90
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
naśmiewać. Nuż Pijacy z Boga się naśmiewają kiedy słowu jego nie wierzą/ które mówi: Pijanicy Królestwa Bożego nie odziedziczą. Eph. 5. v. 6. Galat. 6. v. 7. I. Cor. 6. v. 10.
Chcąc to Chryzostom Z. wyrazić i pokazać/ takiego używa podobieństwa: Jako Okręt dziurawy/ jeśli go w czas nie opatrzą/ wnet się weń wody naleje/ także utonąć musi. Tak i Pijanica/ który w się/ jako w fasę napój leje/ jeśli tego nie przestanie/ utonąć musi w onym jezierze ogniem i siarką pałającym. Apocal. 21. v. 8.
náśmiewáć. Nuż Pijacy z Bogá śię náśmiewáją kiedy słowu jego nie wierzą/ ktore mowi: Pijánicy Krolestwá Bożego nie odźiedźiczą. Eph. 5. v. 6. Galat. 6. v. 7. I. Cor. 6. v. 10.
Chcąc to Chryzostom S. wyráźić y pokazáć/ tákiego używa podobieństwá: Jáko Okręt dźiuráwy/ jeśli go w czás nie opátrzą/ wnet śię weń wody náleje/ tákże utonąć muśi. Ták y Pijánicá/ ktory w śię/ jáko w fásę napoy leje/ jeśli tego nie przestánie/ utonąć muśi w onym jeźierze ogniem y śiárką pałájącym. Apocal. 21. v. 8.
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 10.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
. Dusza/ mówi/ ani rodzi/ ani się rodzi. i żadnego nie zna ojca/ prócz tego/ którego wolą jest stworzona. Z. Cyrylus Aleksandryjski/ wyprawując poważnie z pisma ś^o^. O wcieleniu Syna Bożego/ i o imieniu tym/ Bogarodzica/ ile do tej naszej przełożonej o postanowieniu dusze materii/ z podobieństwa/ mówi/ Ta wcielenia Boga słowa tajemnica/ niemałą Z człowieczym rodzeniem ma blizkość. Gdyż ziemskich ludzi matki przyrodzeniu do rodzenia usługujące/ acz w żywocie ciało noszą/ które zlekka/ za postępkiem czasu zrastając się/ i skrytymi niektórymi Stworzycielowymi sprawami pomnożenie po mału biorąc/ w doskonałość pzywiedzione/ człowieczego wyobrażenia dostępuje. Lecz
. Duszá/ mowi/ áni rodźi/ áni sie rodźi. y żadnego nie zna oycá/ procż tego/ ktorego wolą iest stworzona. S. Cyrillus Alexandriyski/ wypráwuiąc powáżnie z pismá ś^o^. O wćieleniu Syná Bożego/ y o imieniu tym/ Bogárodźicá/ ile do tey nászey przełożoney o postánowieniu dusze máteriey/ z podobieństwá/ mowi/ Tá wcielenia Bogá słowá táiemnicá/ niemáłą Z człowieczym rodzeniem ma blizkość. Gdyż źiemskich ludźi mátki przyrodzeniu do rodzenia vsługuiące/ ácz w żywocie ciáło noszą/ ktore zlekká/ zá postępkiem cżásu zrastáiąc sie/ y skrytymi niektorymi Stworzyćielowymi spráwámi pomnożenie po máłu biorąc/ w doskonáłość pzywiedźione/ człowieczego wyobráżenia dostępuie. Lecż
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 66
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
. Żaden duchowny najmniejszego nieodniósł nieuszanowania: bo umiałbym się był w tem poczuć, com Bogu, W. K. Mości i powinności swojej powinien i surowie to zganić. Zaprawdę podobniej było korciuszowi temu, który to do W. K. Mści doniósł, choćby było co in rei veritate, lubo podobieństwa do tego niemasz, mnie wprzód przestrzec, nim do uszu W. K. M. donieść. Nieracz tedy W. K. M. P. M. miłościwy, o tem myślić, ani temu wiary dawać,
uniżenie proszę: bo Pana Boga wziąwszy na pomoc, o to się starać będę,
. Żaden duchowny najmniejszego nieodniósł nieuszanowania: bo umiałbym się był w tém poczuć, com Bogu, W. K. Mości i powinności swojej powinien i surowie to zganić. Zaprawdę podobniéj było korciuszowi temu, który to do W. K. Mści doniósł, choćby było co in rei veritate, lubo podobieństwa do tego niemasz, mnie wprzód przestrzedz, nim do uszu W. K. M. donieść. Nieracz tedy W. K. M. P. M. miłościwy, o tém myślić, ani temu wiary dawać,
uniżenie proszę: bo Pana Boga wziąwszy na pomoc, o to się starać będę,
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 103
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
kruszców pęta. NAD SIŁY
Faeton, gdy się równo z bogi nosi, Spalił i siebie, konie, wóz i osi; Ikarus, górno idąc na powodzie Wodzowi swemu, w słonej zginął wodzie. Toż i mnie właśnie pokaranie czeka, Bo — że mi się myśl nazbyt śmiała wścieka Tam, gdzie sam widzę podobieństwa mało Dokazać czego — tak jako się stało Faetontowi, miłością zgoreję, I jak Ikarus łzami się zaleję. SWAR Z KUPIDYNEM
Zdybawszy w lesie Kupidyna, który Strugał strzałeczki i oklejał pióry, W swar z nim wstąpiłem i śmiele-m wymawiał, Czemu mnie tylko rany me odnawiał, A szkodzić nie chce dziewczęciu mojemu
kruszców pęta. NAD SIŁY
Faeton, gdy się równo z bogi nosi, Spalił i siebie, konie, wóz i osi; Ikarus, górno idąc na powodzie Wodzowi swemu, w słonej zginął wodzie. Toż i mnie właśnie pokaranie czeka, Bo — że mi się myśl nazbyt śmiała wścieka Tam, gdzie sam widzę podobieństwa mało Dokazać czego — tak jako się stało Faetontowi, miłością zgoreję, I jak Ikarus łzami się zaleję. SWAR Z KUPIDYNEM
Zdybawszy w lesie Kupidyna, który Strugał strzałeczki i oklejał pióry, W swar z nim wstąpiłem i śmiele-m wymawiał, Czemu mnie tylko rany me odnawiał, A szkodzić nie chce dziewczęciu mojemu
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 25
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
że sposób postawisz czwartą Wioskę L, wiedżyawszy jej odleglość od C, i od D, na Zachód Słońca. A po niej insze K, M, N, P, Q, T, V, W, Z: wiele ich będzie. I tak będziesz miał Mapę gotową, lubo nie wyśmienitą, jednak do podobieństwa. Jakie po większej części zostawili nam starszy Geografowie królestw, i księstw świata. Nauka IX. Miasto rysować na Mapie przez Tablicę Mierniczą. Według Nauki 2. tej Zabawy, która się funduje na Nauce 61. Zabawy 7. stawiaj Tablicę Mierniczą z kartą na niej przytwierdzoną, na każdej ulicy: znacz dukty abo położenie
że sposob postáwisz czwartą Wioskę L, wiedżiawszy iey odleglość od C, y od D, ná Zachod Słońcá. A po niey insze K, M, N, P, Q, T, V, W, Z: wiele ich będźie. Y ták będżiesz miał Mappę gotową, lubo nie wyśmienitą, iednák do podobieństwá. Iákie po większey częśći zostáwili nam stárszy Geográfowie krolestw, y kśięstw świátá. NAVKA IX. Miásto rysowáć ná Máppie przez Tablicę Mierniczą. Według Náuki 2. tey Zábáwy, ktora się funduie ná Náuce 61. Zábáwy 7. stáwiay Tablicę Mierniczą z kártą ná niey przytwierdzoną, ná káżdey vlicy: znácz dukty ábo położęnie
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 102
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
mną z swego obowiązku.” „Idźcie, po smacznym napić nie wadzi się kąsku.” 81 (P). GDZIE SIĘ MNIEJ SPODZIEWASZ, ZDYBIESZ RYBĘ
Słał ksiądz klechę na ryby; ten mu się wymierza, Że mu nigdy nie chce wpaść żadna do więcierza. A ksiądz: „Owszem, gdzie nie masz podobieństwa rybie, Niźli na wielkiej toni prędzej ją człek zdybie.” Ten, wyszedszy na cmentarz, zgoła w suchym dole, Jedną ręką sak trzyma, drugą tłukiem kole. „Cóż to robisz?” — pyta ksiądz. „Chcę wam dostać szczuki, Im się jej mniej spodziewam, wedle tej nauki.” 82
mną z swego obowiązku.” „Idźcie, po smacznym napić nie wadzi się kąsku.” 81 (P). GDZIE SIĘ MNIEJ SPODZIEWASZ, ZDYBIESZ RYBĘ
Słał ksiądz klechę na ryby; ten mu się wymierza, Że mu nigdy nie chce wpaść żadna do więcierza. A ksiądz: „Owszem, gdzie nie masz podobieństwa rybie, Niźli na wielkiej toni prędzej ją człek zdybie.” Ten, wyszedszy na cmentarz, zgoła w suchym dole, Jedną ręką sak trzyma, drugą tłukiem kole. „Cóż to robisz?” — pyta ksiądz. „Chcę wam dostać szczuki, Im się jej mniej spodziewam, wedle tej nauki.” 82
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 238
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
dziewięćdziesiąt groszów daję od niej, Choć me szlachectwo przed nim proch niegodny. Niechże z Judaszem społu wisi, co go Tak tanio, co mnie szacował tak drogo. Tejem też tylko czekał odpowiedzi, Że tam ze srebra, a tu grosze z miedzi. Lecz niech tam złoto, a tu będzie glina, I podobieństwa do Bożego Syna Nie masz w człowieku. Jednej krwie kropelki Nie zapłaciłby sobą ten świat wielki. 108. CENA ŻYDOWSKA
Za trzydzieści kupili Żydzi Pana groszy. Trzydzieści Żydów za grosz, skoro ich rozproszy Z Jeruzalem, sprzedawał sławny Tytus w Rzymie. I to dosyć w wysokiej trzymał ich estymie: Kiedy rzeczy tak drogie
dziewięćdziesiąt groszów daję od niej, Choć me szlachectwo przed nim proch niegodny. Niechże z Judaszem społu wisi, co go Tak tanio, co mnie szacował tak drogo. Tejem też tylko czekał odpowiedzi, Że tam ze srebra, a tu grosze z miedzi. Lecz niech tam złoto, a tu będzie glina, I podobieństwa do Bożego Syna Nie masz w człowieku. Jednej krwie kropelki Nie zapłaciłby sobą ten świat wielki. 108. CENA ŻYDOWSKA
Za trzydzieści kupili Żydzi Pana groszy. Trzydzieści Żydów za grosz, skoro ich rozproszy Z Jeruzalem, sprzedawał sławny Tytus w Rzymie. I to dosyć w wysokiej trzymał ich estymie: Kiedy rzeczy tak drogie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 249
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ów pieniądze niesie i wymówkę, Prosząc o odpuszczenie tak wielkiego grzechu. Wziął oboje, wypiwszy garniec wina, z śmiechu. 178 (P). WIERUTNY ŁGARZ. HALOP H ANTA NA WIELKIEGO ŁGARZA
Jedno dziesięć poetów, a drugie malarzów, Trzecie myśliwych, mówią, że pół kopy łgarzów. Żadnego z tych trzech rzeczy podobieństwa w sobie Nie mając, wszytkich łgarzów przeniesiesz na próbie. Żeby nas tedy było z okładem trzydzieści, I waszmość się też z nami w jeden komput zmieści. Żaden myśliwy, żaden za poetę miany Ani malarz, jako ty: łżesz, aże schną ściany. 179 (P). UMIE SIĘ OPASAĆ
Zalecałeś mi
ów pieniądze niesie i wymówkę, Prosząc o odpuszczenie tak wielkiego grzechu. Wziął oboje, wypiwszy garniec wina, z śmiechu. 178 (P). WIERUTNY ŁGARZ. HALOP H ANTA NA WIELKIEGO ŁGARZA
Jedno dziesięć poetów, a drugie malarzów, Trzecie myśliwych, mówią, że pół kopy łgarzów. Żadnego z tych trzech rzeczy podobieństwa w sobie Nie mając, wszytkich łgarzów przeniesiesz na próbie. Żeby nas tedy było z okładem trzydzieści, I waszmość się też z nami w jeden komput zmieści. Żaden myśliwy, żaden za poetę miany Ani malarz, jako ty: łżesz, aże schną ściany. 179 (P). UMIE SIĘ OPASAĆ
Zalecałeś mi
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 279
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. POwiada Święta Ewangelia, że Chrystus poznawa owce swoje. Et cognosco meas, i że też one poznawają go, Et cognoscunt me meae. Uważmy czy też wszystkich nas widzi i uznawa Bóg nasz, za swoich. 3. Naprzód się ciało ludzkie formuje i kształtuje, i w-tym nie widzi Pan Bóg nasz podobieństwa swojego, dopieroż wlewa duszę, i już w-tej widzi podobieństwo swoje, bo względem duszy rozumnej i nieśmiertelnej, tedy w-nas jest podobieństwo i wyobrażenie Boskie. To samo wyobrażenie Boskie i podobieństwo, jest dwojakie; jedno w-samej rzeczy i przyrodzeniu physicè et realiter, a zatym w-samej istocie i bytności duszy zawarte. A drugie jest
. POwiáda Swięta Ewángelyia, że Christus poznawa owce swoie. Et cognosco meas, i że też one poznawáią go, Et cognoscunt me meae. Uważmy czy też wszystkich nas widźi i vznawa Bog nász, zá swoich. 3. Naprzod się ćiáło ludzkie formuie i kształtuie, i w-tym nie widźi Pan Bog nász podobieństwá swoiego, dopieroż wlewa duszę, i iuż w-tey widźi podobieństwo swoie, bo względem duszy rozumney i nieśmiertelney, tedy w-nas iest podobieństwo i wyobráżenie Boskie. To sámo wyobráżenie Boskie i podobieństwo, iest dwoiákie; iedno w-sámey rzeczy i przyrodzeniu physicè et realiter, á zátym w-sámey istoćie i bytnośći duszy záwárte. A drugie iest
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 55
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681