gniewały I za paskwil/ istotną prawdę będą miały; Atoli mnie to/ namniej obchodzić nie będzie/ Który wiem; że nienawiść rodzi prawda wszędzie. Pomniejcie/ na Przysłowie/ gniewliwe siostrzyce: Gdy uderzy Krawiec w stół/ owzą się nożyce/ Nie ożywajcież się wy/ z swemi afektami; Bobyście/ podobnymi były nożycami. W tym się tylko/ poniekąd pomieszać możecie; Gdy na te/ w pierwszy części słowa napadniecie: Moda wszelki niecnoty/ Modnych nauczyła. Wszakże nie mówię; aby każda taka była. Ale/ że do swejwoli/ otworzyła wrota; Dla Mody/ znajduje się nie w jednej niecnota. O ostatek/
gniewáły Y zá páskwil/ istotną prawdę będą miáły; Atoli mnie to/ namniey obchodźić nie będźie/ Ktory wiem; że nienawiść rodźi prawda wszędźie. Pomnieyćie/ ná Przysłowie/ gniewliwe śiestrzyce: Gdy vderzy Kráwiec w stoł/ owzą się nożyce/ Nie ożywáyćież się wy/ z swemi áffektámi; Bobyśćie/ podobnymi były nożycámi. W tym się tylko/ poniekąd pomieszáć możećie; Gdy ná te/ w pierwszy częśći słowá nápádniećie: Modá wszelki niecnoty/ Modnych náuczyłá. Wszákże nie mowię; áby kazdá táka byłá. Ale/ że do sweywoli/ otworzyłá wrotá; Dla Mody/ znayduie się nie w iedney niecnotá. O ostátek/
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: E2v
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
od tych nowo wynikłych naszych Teologów/ w Cerkiew naszę są wprowadzone/ i nam jakoby za prawdziwe wiary dogmata podane/ i przez nas przyjęte i aprobowane. Patrzmy a obaczmy/ jak bluźnierską nauką zarazić siebie dopuścilismy: a tak nieostroźnie/ że przed Zizaniami Filaletami/ Ortologami Antygrafistimi/ Klerykami/ Suraskimi/ Azariami/ i tym podobnymi Mateologami zwodcami naszymi z prawdziwej wiary: mało nam znacznizostali święci nauczyciele nasi Cerkiewni Atanazjuszowe/ Cyrylowie Bazyliusze/ Grzegorzowie/ Chryzostomowie/ Damascenowie/ i inszy święci Doktorowie. I gdyby nam kto Rusi z tej przyczyny i okazji ono rzekł co niegdy B Apostoł Paweł do Galatów pisząc[...] mówił. O głupi Galatowie, kto was oma- mił
od tych nowo wynikłych nászych Theologow/ w Cerkiew nászę są wprowádzone/ y nam iákoby zá prawdźiwe wiary dogmátá podáne/ y przez nas przyięte y approbowáne. Pátrzmy á obacżmy/ iák bluźnierską náuką záráźić siebie dopuśćilismy: á ták nieostroźnie/ że przed Zizániámi Philáletámi/ Orthologámi Antigráphistimi/ Klerykámi/ Suráskimi/ Azáriámi/ y tym podobnymi Mátheologámi zwodcámi nászymi z prawdźiwey wiáry: máło nam znácznizostáli święći náucżyćiele náśi Cerkiewni Athánázyuszowe/ Cyryllowie Bázyliusze/ Grzegorzowie/ Chryzostomowie/ Dámáscenowie/ y inszi święći Doktorowie. Y gdyby nam kto Ruśi z tey przyczyny y okáziy ono rzekł co niegdy B Apostoł Páweł do Gálatow pisząc[...] mowił. O głupi Gálátowie, kto was oma- mił
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 24
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
lub też marze jakiej/ wiarę nierozsądnie dawać/ siebie samych zwodzić/ w naśmiewisko do ludzi/ prawdę od nieprawdy rosądzić umiejących podać/ a zatym i duszy swoje o zatracenie przyprawić. Jeszczeż twierdzić będziemy/ przezacny narodzie Ruski/ że to jest Prawda? Jeszcze z Zyzaniami/ Filaletami/ Ortologami/ Klerykami/ i tym podobnymi/ sami przed sobą na plac wyjeżdzać będziemy? a Prawdy swej ich fałszami/ klłamstwy/ błędami i bluźnierskimi Herezjami dowodzić zezwolimy? Będziemy zaiste w tej mierze nad wszytkie wszytkiego świata Chrześcijany marniejszymi/ którzy lada plotkam bez żadnego uważenia wiarę dajemy/ i wsprawach dusze zbawiennych na tych polegamy/ którzy jak sami nie wiedzieli co
lub też márze iákiey/ wiárę nierozsądnie dáwáć/ śiebie sámych zwodźić/ w naśmiewisko do ludźi/ prawdę od niepráwdy rosądźić vmieiących podáć/ á zátym y duszy swoie o zátrácenie przypráwić. Ieszcżeż twierdźić będźiemy/ przezacny narodźie Ruski/ że to iest Prawda? Ieszcże z Zyzániámi/ Philáletámi/ Ortologámi/ Klerikámi/ y tym podobnymi/ sámi przed sobą ná plác wyieżdzáć będźiemy? á Prawdy swey ich fáłszámi/ klłamstwy/ błędámi y bluźnierskimi Hęrezyámi dowodźić zezwolimy? Będźiemy záiste w tey mierze nád wszytkie wszytkiego świátá Chrześćiány márnieyszymi/ ktorzy ládá plotkam bez żadnego vważenia wiárę dáiemy/ y wspráwách dusze zbáwiennych ná tych polegamy/ ktorzy iák sámi nie wiedźieli co
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 86
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Rzymiany bluźniercami najdowali się/ Rzymskiemu Biskupowi to w swej Cerkiewnej nauce przypisane mając/ że on jest Pierwoprzestolnikiem/ to jest pierwszym sprawcą świętej Pana Chrystusowej Cerkwie: Głową Prawosławnej Cerkwie Chrystusowej. Arcybiskupem wszytkiego świata: Ojcem wszytkiego świata. Archipasterzem Cerkwie/ która jest pod niebem. Biskupem Cerkwie/ i wszytkiego Chrześcijańskiego stada. i tym podobnymi. Przez co wszytko wyraźnymi słowy i my wyznawamy starszeństwo Biskupa Rzymskiego: i jego Pasterskie dostojeństwo nad wszytkie insze w Cerkwi P. Chrystusowej Pasterstwa z Prawa Bożego przodkujące być przyznawamy. Do Narodu Ruskiego. Fol. 113. b. Epiph: in Ancliorato. Cyr: lib. 15. Thesaur: c. 1.
Rzymiány bluźniercámi náydowáli sie/ Rzymskiemu Biskupowi to w swey Cerkiewney náuce przypisáne máiąc/ że on iest Pierwoprzestolnikiem/ to iest pierwszym sprawcą świętey Páná Christusowey Cerkwie: Głową Práwosławney Cerkwie Christusowey. Arcybiskupem wszytkiego świátá: Oycem wszytkiego świátá. Archipasterzem Cerkwie/ ktora iest pod niebem. Biskupem Cerkwie/ y wszytkiego Chrześćiáńskiego stádá. y tym podobnymi. Przez co wszytko wyráźnymi słowy y my wyznawamy stárszeństwo Biskupá Rzymskiego: y iego Pásterskie dostoieństwo nád wszytkie insze w Cerkwi P. Christusowey Pásterstwá z Práwá Bożego przodkuiące bydź przyznawamy. Do Narodu Ruskiego. Fol. 113. b. Epiph: in Ancliorato. Cyr: lib. 15. Thesaur: c. 1.
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 99
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
zdzierają/ gdy Presbytera z dostojeństwie Ordinis, i w wyniosłości Jurysdykciej z Biskupem porownywają. Gdy oto/ jak się przełozyło/ istność Boską od Osoby rzeczywiście dzielą. Gdy dwie bytności każdej Boskiej Osobie realiter stanowią. Gdy Syna i Ducha Świętego z istności Ojcowskiej nie być/ onego urodzonego/ a owego pochodzącego bluźnią/ i tym podobnymi na przedzie z każdego z nich przełożonymi/ i w miejscach oznaczonymi bluźnierstwy. Co oboje/ to jest/ Rzymskie nie bluźnierstwo/ a swoje bluksnierstwa uważając/ widzieć się nam daje/ że nierównoby i zbawienniej i pożyteczniej z nami wszytkimi stało się było/ gdybyśmy pospołu z Przełożonymi Duchownymi naszymi feruatis, jako mówią/
zdźieráią/ gdy Presbyterá z dostoieństwie Ordinis, y w wyniosłośći Iurisdictiey z Biskupem porownywáią. Gdy oto/ iák sie przełozyło/ istność Boską od Osoby rzeczywiśćie dźielą. Gdy dwie bytnośći káżdey Boskiey Osobie realiter stánowią. Gdy Syná y Duchá Swiętego z istnośći Oycowskiey nie bydź/ onego vrodzonego/ a owego pochodzącego bluźnią/ y tym podobnymi ná przedźie z káżdego z nich przełożonymi/ y w mieyscách oznácżonymi bluźnierstwy. Co oboie/ to iest/ Rzymskie nie bluźnierstwo/ á swoie bluxnierstwá vważáiąc/ widźieć sie nam dáie/ że nierownoby y zbáwienniey y pożytecżniey z námi wszytkimi stáło sie było/ gdybysmy pospołu z Przełożonymi Duchownymi nászymi feruatis, iáko mowią/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 100
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Herezją. i jeśli jesteśmy w Herezjej/ pewnie jesteśmy i w Schiśmie. Ponieważ Schisma bez Herezjej być może/ ale Herezja bez Schismy nie bywa. Od sprawy tej/ nam właśnie należącej/ niech nas nieodwodzą owe wszytkim Heretykom zwykłe ucieczki/ że i Chrystus Pan nazywany był Samarytanem/ obżercą/ pijanicą/ i tym podobnymi. Pan Chrystus był potwarzany: my zaś sami to dobrze widzimy/ że bez potwarzy Herezje wzanadrzu naszym nosimy/ piastujemy je/ i wszytkiej Cerkwi naszej mazanej być nimi dopuszczamy. A dajmy to/ że my Zyzaniów tych odstąpimy z ich Herezjami/ i scriptom ich z Cerkwie i z domów naszych precz kazemy: za
Haerezyą. y ieśli iestesmy w Hęrezyey/ pewnie iestesmy y w Schismie. Ponieważ Schismá bez Herezyey bydź może/ ále Hęrezya bez Schismy nie bywa. Od spráwy tey/ nam właśnie należącey/ niech nas nieodwodzą owe wszytkim Haeretykom zwykłe vćiecżki/ że y Chrystus Pan názywány był Sámáritanem/ obżercą/ pijánicą/ y tym podobnymi. Pan Christus był potwarzány: my záś sámi to dobrze widźimy/ że bez potwarzy Haerezye wzánádrzu nászym nośimy/ piástuiemy ie/ y wszytkiey Cerkwi nászey mázáney bydź nimi dopuszcżamy. A dáymy to/ że my Zyzániow tych odstąpimy z ich Hęrezyámi/ y scriptom ich z Cerkwie y z domow nászych precz kázemy: za
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 111
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
jest Piotra Z. Apostoła Stolicą. A Biskupowie Rzymscy/ są Piotra ś^o^ Sukcesorowie. A Sukcesorowie tak w dostojeństwie Biskupim/ jak i w Pasterskim przełożeństwie. skąd Cerkiew nasza Wschodnia Rzymskiego Biskupa/ prze te jego w Cerkwi Pana Chrystusowej przełożeństwa wyniosłość/ nazywać zwykła/ Głową Prawosławnej Cerkwie Chrystusowej: Ojcem wszytkiego świata/ i tym podobnymi: przyznawając mu/ że on zdobi Boską stolicę Piotrową: i że Piotra Z. Apostoła Przodkowaniem obogacony zostawa. Uważenie
Uważenie Siódme. Praerogatiw Rzymskiej Cerkwie i jej Biskupa wyniosłość/ przez Synody Powszeche/ przez Nauczyciele święte/ przez Historyki Cerkiewne poważne oznajmiona jest być taka/ w jakiej z nią żadna Cerkiew i z Rzymskim Biskupem
iest Piotrá S. Apostołá Stolicą. A Biskupowie Rzymscy/ są Piotrá ś^o^ Successorowie. A Successorowie ták w dostoieństwie Biskupim/ iák y w Pásterskim przełożeństwie. zkąd Cerkiew nászá Wschodna Rzymskiego Biskupá/ prze te iego w Cerkwi Páná Christusowey przełożeństwá wyniosłość/ názywáć zwykłá/ Głową Práwosławney Cerkwie Christusowey: Oycem wszytkiego świátá/ y tym podobnymi: przyznawáiąc mu/ że on zdobi Bozką stolicę Piotrową: y że Piotrá S. Apostołá Przodkowániem obogácony zostawa. Vważenie
Vważenie Siodme. Praerogátiw Rzymskiey Cerkwie y iey Biskupá wyniosłość/ przez Synody Powszeche/ przez Náuczyćiele święte/ przez Historyki Cerkiewne poważne oznaymiona iest bydź táka/ w iákiey z nią żadna Cerkiew y z Rzymskim Biskupem
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 162
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
wszyscy co przy nich/ ze wszytkiego tego/ cokolwiek Cerkiew Pana Chrystusowa wewnątrz i zewnątrz siebie ozdoby swej miała. Poty nie tylko po czternastu tysięcy Wschodnia nasza Cerkiew Synów/ Żołnierzów Panu Chrystusowi rodziła: ale i po czterdziestu tysięcy i po więcej. Lecz skoro się udała za wschodnymi Fotiuszami/ Sergiuszami/ Michaiłami/ i tym podobnymi/ za Ojce i Pasterze sobie Zachodnych Mikołajów/ Janów/ Leonów/ i tych Sukcesorów niemającymi/ natychmiast/ ach nędzy naszej biednej/ przestała rodzić syny/ Żołnierze Pana Chrystusowi/ a poczęła rodzić syny/ Żołnierze bezecnemu Mahometowi. Nie posłyszysz już w niej o nowym dobrowolnym męczenniku/ Żołnierzu Pana Chrystusowym: a owo i uszyma
wszyscy co przy nich/ ze wszytkiego tego/ cokolwiek Cerkiew Páná Christusowá wewnątrz y zewnątrz siebie ozdoby swey miáłá. Poty nie tylko po czternastu tyśięcy Wschodnia nászá Cerkiew Synow/ Zołnierzow Pánu Christusowi rodźiłá: ále y po czterdźiestu tyśięcy y po więcey. Lecz skoro sie vdáłá zá wschodnymi Photiuszámi/ Sergiuszámi/ Micháiłámi/ y tym podobnymi/ zá Oyce y Pásterze sobie Zachodnych Mikołáiow/ Ianow/ Leonow/ y tych Successorow niemaiącymi/ nátychmiast/ ách nędzy nászey biedney/ przestáłá rodźić syny/ Zołnierze Páná Christusowi/ á poczęłá rodźić syny/ Zołnierze bezecnemu Máchometowi. Nie posłyszysz iuż w niey o nowym dobrowolnym męcżenniku/ Zołnierzu Páná Christusowym: á owo y vszymá
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 192
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
swej żywności Z twojej litości
A kiedy twój wzrok odwrócisz wesoły, Zbiednieje słońce, stopnieją żywioły, Padnie w popioły, jak w trąbkę z winiony Sam świat spalony;
Ciebie ja nędzny, bo to twoje dzieło Wszechmocnej ręki szczegolne sprawiło, Że jeszcze żyję, żem dawno z martwymi Nie oddan ziemi;
Żem z podobnymi sobie dawno razem Niepołożony okrutnym żelazem Ani na opas nie był zostawionym Zwierzom łakomym;
Że też i insze rozliczne przygody, Które tak chatki, jak wyniosłe grody Równo nawiedzać zwykły, mnie mijały, Żem uszedł cały;
Ciebie, którego wyrok świątobliwy Pomni z radością człowiek nieszczęśliwy, Że ty nie pragniesz zginienia prędkiego Człeka grzesznego
swej żywności Z twojej litości
A kiedy twoj wzrok odwrocisz wesoły, Zbiednieje słońce, ztopnieją żywioły, Padnie w popioły, jak w trąbkę z winiony Sam świat spalony;
Ciebie ja nędzny, bo to twoje dzieło Wszechmocnej ręki szczegolne sprawiło, Że jeszcze żyję, żem dawno z martwymi Nie oddan ziemi;
Żem z podobnymi sobie dawno razem Niepołożony okrutnym żelazem Ani na opas nie był zostawionym Zwierzom łakomym;
Że też i insze rozliczne przygody, Ktore tak chatki, jak wyniosłe grody Rowno nawiedzać zwykły, mnie mijały, Żem uszedł cały;
Ciebie, ktorego wyrok świątobliwy Pomni z radością człowiek nieszczęśliwy, Że ty nie pragniesz zginienia prędkiego Człeka grzesznego
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 340
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
zwierciadeł płaskich.
IV. Pierwsza płaskiej figury zwierciadeł własność jest, wyobrazać rzecz widomą, z tym wszlekich przypadków podobieństwem, jak żaden malarz odmalować niepotrafi. Czego racja jest ta. Iż każda rzecz widoma rzuca w każdą stronę obrazki sobie podobne, z każdego punktu swego czyniąc radiacją, zaczym promieniami swymi we wszystkim swemu kształtowi podobnymi, jak pędzlem się na sposobnym gruncie maluje. Ze zaś szkło spodem należycie zaterminowane, blaszanym swoim tłem niedopuszcza przenikać i przechodzić dalej tym promieniom, jako zwyczajnie przechodzą przez inne szkła gołe, na przykład przez szyby w oknach, przez okulary. Więc tam stawać muszą, i sobą malują obrazek rzeczy widomej. Który obrazek
zwierciadeł płaskich.
IV. Pierwsza płaskiey figury zwierciadeł własność iest, wyobrazáć rzecz widomą, z tym wszlekich przypadkow podobieństwem, iák żaden malarz odmalować niepotrafi. Czego racya iest ta. Jż każda rzecz widoma rzuca w każdą stronę obrazki sobie podobne, z każdego punktu swego czyniąc radyacyą, záczym promieniami swymi we wszystkim swemu kształtowi podobnymi, iak pędzlem się ná sposobnym gruncie maluie. Ze zaś szkło spodem należycie záterminowane, blaszanym swoim tłem niedopuszcza przenikać y przechodzić dáley tym promieniom, iáko zwyczainie przechodzą przez inne szkła gołe, ná przykład przez szyby w oknach, przez okulary. Więc tam stawáć muszą, y sobą maluią obrazek rzeczy widomey. Ktory obrazek
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Y
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743