. Żona moja z dziećmi w Tykocinie rezydowała, a jam wojsk szwedzkich i ip. hetmana pilnował.
Anno 1703. W temże zamieszaniu, kłopotach, ucieczkach, extra Regnum rezydencjach rok odprawiliśmy, cum adhaerentibus przeciw Augustowi. Dzieci troje: Basia, Maryjka, Ignaś przy nas; Feliś u ip. Pancerzyńskiego podstolego oszmiańskiego, Petrunelka i Brygisia u ipani Kryszpinowej wojewodzinej witebskiej hodowały się.
Anno 1704. I ten rok w zamieszaniu: żona moja rezydowała w Warszawie, w kłopotach, strachach; ja zaś odprawiłem rok ten w pracach ustawicznych obozowych, na podjazdach komendy miałem i zawszem szczęśliwie z wiktorią powracał. Na batalii pod
. Żona moja z dziećmi w Tykocinie rezydowała, a jam wojsk szwedzkich i jp. hetmana pilnował.
Anno 1703. W temże zamieszaniu, kłopotach, ucieczkach, extra Regnum rezydencyach rok odprawiliśmy, cum adhaerentibus przeciw Augustowi. Dzieci troje: Basia, Maryjka, Jgnaś przy nas; Feliś u jp. Pancerzyńskiego podstolego oszmiańskiego, Petrunelka i Brygisia u jpani Kryszpinowéj wojewodzinéj witebskiéj hodowały się.
Anno 1704. I ten rok w zamieszaniu: żona moja rezydowała w Warszawie, w kłopotach, strachach; ja zaś odprawiłem rok ten w pracach ustawicznych obozowych, na podjazdach komendy miałem i zawszem szczęśliwie z wiktoryą powracał. Na batalii pod
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 26
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, bo wielka powódź przypadła, jakiej z wiosny nie było.
15^go^ jeździłem w pole pod Onikszty, Pieniany koło Douksz; zajęcyśmy naszczwali; był ze mną ipan chorążyc. W Wilnie będąc, darowałem cug koni wronych żmujdów ip. wojewodzie mścisławskiemu marszałkowi trybunalskiemu.
18^go^ byłem na uczcie u ip. Iwanowskiego podstolego wiłkomirskiego, dobrzem traktowany i udarowany. Tamem dokończył z imcią kontrakt o Czekanie i odebrałem pieniądze.
20^go^ polować jechałem koło Nidok, Żmujdek, Miedziat, i t. d.; nie miałem cale szczęścia, wróciłem się do domu 24^go^.
1 Junii z Kurkl na sejm wyjechałem. W
, bo wielka powódź przypadła, jakiéj z wiosny nie było.
15^go^ jeździłem w pole pod Onikszty, Pieniany koło Douksz; zajęcyśmy naszczwali; był ze mną jpan chorążyc. W Wilnie będąc, darowałem cug koni wronych żmujdów jp. wojewodzie mścisławskiemu marszałkowi trybunalskiemu.
18^go^ byłem na uczcie u jp. Iwanowskiego podstolego wiłkomirskiego, dobrzem traktowany i udarowany. Tamem dokończył z imcią kontrakt o Czekanie i odebrałem pieniądze.
20^go^ polować jechałem koło Nidok, Żmujdek, Miedziat, i t. d.; nie miałem cale szczęścia, wróciłem się do domu 24^go^.
1 Junii z Kurkl na sejm wyjechałem. W
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 67
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
i Brygidą. Z Rohotnej wyjechaliśmy 19 Junii, powróciliśmy do domu dnia 24 Julii.
Anno 1721. Z sejmu warszawskiego, nie zdawszy jeszcze laski, przybyliśmy do Rohotnej, a tam święta odprawiwszy, na Ruś jadąc, wstąpiliśmy do Rusinowicz ip. Uniechowskiego pisarza ziemskiego mińskiego, do Łoszycy ip. Kostrotojeckiego podstolego mińskiego, na obudwóch miejscach honorifice przyjęci.
Ip. pisarz ziemski miński, ipp. Bykowscy, Żyżemscy, Kostrowieccy, Święciccy, ip. Pakosz chorąży nadworny w. księstwa lit., byli u mnie przez tydzień ze psy zwierzynnemi, także ip. de Raes porucznik mój; mieliśmy pokurcików i psów zwierzynnych 59.
i Brygidą. Z Rohotnéj wyjechaliśmy 19 Junii, powróciliśmy do domu dnia 24 Julii.
Anno 1721. Z sejmu warszawskiego, nie zdawszy jeszcze laski, przybyliśmy do Rohotnéj, a tam święta odprawiwszy, na Ruś jadąc, wstąpiliśmy do Rusinowicz jp. Uniechowskiego pisarza ziemskiego mińskiego, do Łoszycy jp. Kostrotoieckiego podstolego mińskiego, na obudwóch miejscach honorifice przyjęci.
Jp. pisarz ziemski miński, jpp. Bykowscy, Żyżemscy, Kostrowieccy, Święciccy, jp. Pakosz chorąży nadworny w. księstwa lit., byli u mnie przez tydzień ze psy zwierzynnemi, także jp. de Raes porucznik mój; mieliśmy pokurcików i psów zwierzynnych 59.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 173
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, quod magis duchownym licha narobiła.
Ipan wojewoda wileński z swojemi kilką chorągwiami i szwedzkiego wojska dziesięcią tysięcy persecutus wojsko litewskie. Wojsko się umykało, szwed go nie mógł w persequi nadążyć dla zgłodzonego kraju.
Trybunały dwa zaczęły się: jeden solito loco et praxi w Wilnie sub directione mea; duchowny sub directione ip. Terebesza podstolego rzeczyckiego deputata żmudzkiego. Drugi w Mińsku pod dyrekcją p. Kotła kasztelana trockiego bez duchowieństwa; obadwa limitowane.
Jako się prędko umknęło wojsko litewskie a persecutione wojsk szwedzkich, tak zaraz szwedzi diverterunt traktem na Brześć za królem szwedzkim. Litwa zaś całe księstwo znowu opanowała, partyzantów sapieżyńskich dworii wsie rabując i paląc, pełno było po
, quod magis duchownym licha narobiła.
Jpan wojewoda wileński z swojemi kilką chorągwiami i szwedzkiego wojska dziesięcią tysięcy persecutus wojsko litewskie. Wojsko się umykało, szwed go nie mógł w persequi nadążyć dla zgłodzonego kraju.
Trybunały dwa zaczęły się: jeden solito loco et praxi w Wilnie sub directione mea; duchowny sub directione jp. Terebesza podstolego rzeczyckiego deputata żmudzkiego. Drugi w Mińsku pod dyrekcyą p. Kotła kasztelana trockiego bez duchowieństwa; obadwa limitowane.
Jako się prędko umknęło wojsko litewskie a persecutione wojsk szwedzkich, tak zaraz szwedzi diverterunt traktem na Brześć za królem szwedzkim. Litwa zaś całe księstwo znowu opanowała, partyzantów sapieżyńskich dworyi wsie rabując i paląc, pełno było po
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 213
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
na Elekcją Sukcesora za życia Króla, którego Ludwika z Fakcyj Francuskiej promowowała, mając na to podpisy wielu Senatorów. W tym Roku Wielki Wódz Czarnecki na Ukrainie umarł z wielkim żalem Dworu, i całej Ojczyzny, Zamojski także trzeci z Linii Wielkiego Jana umarł, i ostatni, bo teraz inszą linią ma Ordynacja od Marcina Zamojskiego Podstolego Lwowskiego. a potym Podskarbiego W. K. Tegoż Roku powtórny Sejm zerwany z przyczyny Lubomirskiego, który się złączył Związkiem Polskim, przeciw niemu Król z Wojskiem Nadwornym i Litewskim po- szedł, ale Lubomirski pod Częstochową zaniósł Litwę, niewolników Połubińskiego i 3. Paców uwolniwszy, Wielkopolanie przy Lubomirskim stanęli przeciw niesłusznej wojnie Domowej,
na Elekcyą Sukcessora za żyćia Króla, którego Ludwika z Fakcyi Francuskiey promowowała, mając na to podpisy wielu Senatorów. W tym Roku Wielki Wódz Czarnecki na Ukrainie umarł z wielkim żalem Dworu, i całey Oyczyzny, Zamoyski także trzeći z Linii Wielkiego Jana umarł, i ostatni, bo teraz inszą linią ma Ordynacya od Marćina Zamoyskiego Podstolego Lwowskiego. á potym Podskarbiego W. K. Tegoż Roku powtórny Seym zerwany z przyczyny Lubomirskiego, który śię złączył Zwiąskiem Polskim, przećiw niemu Król z Woyskiem Nadwornym i Litewskim po- szedł, ale Lubomirski pod Częstochową zaniósł Litwę, niewolników Połubińskiego i 3. Paców uwolniwszy, Wielkopolanie przy Lubomirskim staneli przećiw niesłuszney woynie Domowey,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 104
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Wiśniowieckich, Janusza, potem kasztelana krakowskiego, i Michała nieraz wyżej wspomnionego, potem wojewody wileńskiego, hetmana wielkiego W. Ks. Lit., jadących karetą w Wilnie, przyjaciele Sapieżyńscy strzelali.
Tymczasem Litwa, przeciwko potencji Sapieżyńskiej biorąc się do obrony, wysłała sekretnie posłów do króla Augusta do Warszawy, to jest Ogińskiego, podstolego lit., i Pocieja, podkomorzego brzeskiego, o czym gdy Sapiehowie dali znać Sapiezie, pisarzowi naówczas polnemu lit., potem wojewodzie podlaskiemu, będącemu w Wysokiem, aby tych posłów do Warszawy nie dopuścił, tedy Sapieha, pisarz polny, zebrawszy, co mógł, ludzi posłał. Przejmując Ogińskiego i Pocieja, dogonili ich
Wiśniowieckich, Janusza, potem kasztelana krakowskiego, i Michała nieraz wyżej wspomnionego, potem wojewody wileńskiego, hetmana wielkiego W. Ks. Lit., jadących karetą w Wilnie, przyjaciele Sapieżyńscy strzelali.
Tymczasem Litwa, przeciwko potencji Sapieżyńskiej biorąc się do obrony, wysłała sekretnie posłów do króla Augusta do Warszawy, to jest Ogińskiego, podstolego lit., i Pocieja, podkomorzego brzeskiego, o czym gdy Sapiehowie dali znać Sapiezie, pisarzowi naówczas polnemu lit., potem wojewodzie podlaskiemu, będącemu w Wysokiem, aby tych posłów do Warszawy nie dopuścił, tedy Sapieha, pisarz polny, zebrawszy, co mógł, ludzi posłał. Przejmując Ogińskiego i Pocieja, dogonili ich
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 63
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
mi pisarstwo grodzkie brzeskie obruszyło barzo adwersarzów naszych, osobliwie Grabowskiego, sędziego grodzkiego brzeskiego, który z innymi swymi przyjaciółami szukał sposobów, jakoby mię do przysięgi na pisarstwo nie dopuścić. Wynalazł tedy sposoby, ale wszystkie niesprawiedliwe, to jest otrzymał na mnie trzy kondemnaty bez podania pozwów. Jedną w trybunale skarbowym, imieniem Kuczyńskiego, podstolego drohickiego, bez wiadomości jego, że jakobym ja, który jeszcze nie byłem przysięgłym pisarzem i do akt grodzkich brzeskich nie implikowałem się, wydał delatę podymnego z preagrawacją dóbr jego Kopiny, na granicy województwa lubelskiego, w województwie brzeskim leżących, a dwie kondemnaty w grodzie
słonimskim, w którym powiecie żadnej posesji rodzice
mi pisarstwo grodzkie brzeskie obruszyło barzo adwersarzów naszych, osobliwie Grabowskiego, sędziego grodzkiego brzeskiego, który z innymi swymi przyjaciołami szukał sposobów, jakoby mię do przysięgi na pisarstwo nie dopuścić. Wynalazł tedy sposoby, ale wszystkie niesprawiedliwe, to jest otrzymał na mnie trzy kondemnaty bez podania pozwów. Jedną w trybunale skarbowym, imieniem Kuczyńskiego, podstolego drohickiego, bez wiadomości jego, że jakobym ja, który jeszcze nie byłem przysięgłym pisarzem i do akt grodzkich brzeskich nie implikowałem się, wydał delatę podymnego z preagrawacją dóbr jego Kopiny, na granicy województwa lubelskiego, w województwie brzeskim leżących, a dwie kondemnaty w grodzie
słonimskim, w którym powiecie żadnej posesji rodzice
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 138
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
pisarz lit., i sam ksiądz koadiutor przerobił na swoją stronę, żem się deklarował dla Łopacińskiego. Nazajutrz poszliśmy na rugi. Słuchał przysięgi Marcinkiewicz, podsędek wileński, jako jeden superstes sądu ziemskiego urzędnik, i Petrusewicz, podwojewodzy wileński. Grabowski, sędzia grodzki, przybiegł tamować mi do przysięgi dekretem niesprawiedliwym Kuczyńskiego, podstolego drohickiego — o którym wyżej namieniłem — nie mając od Kuczyńskiego plenipotencji. Prosił go ksiądz koadiutor, aby mi nie tamował. Był uparty, na resztę wejrzeli w jego niesłuszną obiekcją, nie pokazał plenipotencji, a tak risu et indignatione explosus został. Przysiągłem tedy. Gdyśmy in conclavi zostali, obrany marszałkiem koła
pisarz lit., i sam ksiądz koadiutor przerobił na swoją stronę, żem się deklarował dla Łopacińskiego. Nazajutrz poszliśmy na rugi. Słuchał przysięgi Marcinkiewicz, podsędek wileński, jako jeden superstes sądu ziemskiego urzędnik, i Petrusewicz, podwojewodzy wileński. Grabowski, sędzia grodzki, przybiegł tamować mi do przysięgi dekretem niesprawiedliwym Kuczyńskiego, podstolego drohickiego — o którym wyżej namieniłem — nie mając od Kuczyńskiego plenipotencji. Prosił go ksiądz koadiutor, aby mi nie tamował. Był uparty, na resztę wejrzeli w jego niesłuszną obiekcją, nie pokazał plenipotencji, a tak risu et indignatione explosus został. Przysiągłem tedy. Gdyśmy in conclavi zostali, obrany marszałkiem koła
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 160
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, podskarbim wielkim lit., o wniesienie Pociejowej, strażnikowej wielkiej W. Ks. Lit., z domu Zahorowskiej, kasztelanki wołyńskiej, na dobrach Pociejowskich Flemingowi podskarbiemu wiecznością przedanych opisane. Ja z bratem moim, teraźniejszym pułkownikiem, byliśmy ze strony Fleminga, a Baczyński, patron trybunalski lubelski, był z strony księcia podstolego koronnego,
zięcia strażnikowej lit., która kombinacja nie doszła. Wtem też przyszła wiadomość, że siostra strażnikowej lit. Pociejowej rodzona, Zamoyska ordynatowa, w Warszawie po długiej umarła chorobie, która że była primo voto za Wołłowiczem, marszałkiem wielkim W. Ks. Lit., tedy Wołłowiczowie, in quorum capite referendarz lit
, podskarbim wielkim lit., o wniesienie Pociejowej, strażnikowej wielkiej W. Ks. Lit., z domu Zahorowskiej, kasztelanki wołyńskiej, na dobrach Pociejowskich Flemingowi podskarbiemu wiecznością przedanych opisane. Ja z bratem moim, teraźniejszym pułkownikiem, byliśmy ze strony Fleminga, a Baczyński, patron trybunalski lubelski, był z strony księcia podstolego koronnego,
zięcia strażnikowej lit., która kombinacja nie doszła. Wtem też przyszła wiadomość, że siostra strażnikowej lit. Pociejowej rodzona, Zamoyska ordynatowa, w Warszawie po długiej umarła chorobie, która że była primo voto za Wołłowiczem, marszałkiem wielkim W. Ks. Lit., tedy Wołłowiczowie, in quorum capite referendarz lit
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 263
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, cugów, stad i innych bogactw wielkich. Po tej, mówię, kombinacji pośpieszyłem do domu i do Brześcia na sejmik deputacki.
Zastałem jeszcze w Rasnej państwo młode oboje Jałowickich, którym wyjeżdżającym, oprócz obfitych błogosławieństw, dał ociec nasz zaraz posag, złotem ważnym 60 000 zł, dla ulokowania na dobrach księcia podstolego koronnego Dorohobuż nazwanych. Dał i aparencją należytą i z tą sumą, i z odprowadzaniem Jałowickiej posłał brata mego, teraźniejszego pułkownika. I ja przeprowadzałem ich aż do Brześcia, a potem z Brześcia powróciwszy do Rasnej, wybierałem się na sejmik deputacki, na którym za łaską Pana Boga utrzymałem przy deputacji pod dyrekcją
, cugów, stad i innych bogactw wielkich. Po tej, mówię, kombinacji pośpieszyłem do domu i do Brześcia na sejmik deputacki.
Zastałem jeszcze w Rasnej państwo młode oboje Jałowickich, którym wyjeżdżającym, oprócz obfitych błogosławieństw, dał ociec nasz zaraz posag, złotem ważnym 60 000 zł, dla ulokowania na dobrach księcia podstolego koronnego Dorohobuż nazwanych. Dał i aparencją należytą i z tą sumą, i z odprowadzaniem Jałowickiej posłał brata mego, teraźniejszego pułkownika. I ja przeprowadzałem ich aż do Brześcia, a potem z Brześcia powróciwszy do Rasnej, wybierałem się na sejmik deputacki, na którym za łaską Pana Boga utrzymałem przy deputacji pod dyrekcją
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 268
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986