tu znajdę w potrzebach moich wygodę a was wolnymi czynię powracajcie sobie z P. Bogiem do Domów Skoczą do nóg podwodnicy poczną dziękować a wtym do koni.
Lecą tu Mieszczanie dowiedziawszy się proszą zmiłuj się zgodziemy się na piniądze a tych pociągni dalej, Dają 200 dają 300. Nic. dają w ostatku 400. A tu podwodnicy kto tylko może konia dopaść w nogi z miasta drugi i szli odbiezał. Dopiero ja rzeke jak bym niewiedział ze ich już niemasz Idz niech się trochę zatrzymają ci Podwodnicy. Powiedają już niemasz tylko jeden co mu kon zachorował. Dopiro Mieszczanie w strach proszą, ze by ich pogonić jam tego
tu znaydę w potrzebach moich wygodę a was wolnymi czynię powracaycie sobie z P. Bogiem do Domow Skoczą do nog podwodnicy poczną dziękować a wtym do koni.
Lecą tu Mieszczanie dowiedziawszy się proszą zmiłuy się zgodziemy się na piniądze a tych pociągni daley, Daią 200 daią 300. Nic. daią w ostatku 400. A tu podwodnicy kto tylko moze konia dopaść w nogi z miasta drugi y szli odbiezał. Dopiero ia rzeke iak bym niewiedział ze ich iuz niemasz Idz niech się trochę zatrzymaią ci Podwodnicy. Powiedaią iuz niemasz tylko ieden co mu kon zachorował. Dopiro Mieszczanie w strach proszą, ze by ich pogonić iam tego
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 168
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688