ich m pany posłami górnych wojewodzstw, a na co zgoda wszystkich zajdzie i ichni pozwolić mogą z tą jedna ɛ deklaracja i pilną caucją, aby do żadnych nouitates i ciezarów, któremu by ojczyzne onerowac mieli, nie pozwalali oprócz zwyczajnych subsidia poborowych. A iż na przebyłem sejmie i na pozwolenie i wiadomosc naszą włozono konstytucia podymne i to vita vice, z którego jednak podymnego barzo mała subsidium było, dla tego, iż wszystka Ukraina, począwszy od Białą Cerkwi miasta jego k msc, wszystkie i zadnie i zɛ niemal wszysko nie wydało podymnego, wymawiając się kozactwem, także majętności duchowne, a prócz nas, szlachty, którzy za yuramentem fideliter wydalismo
jch m҃ panÿ posłami gornych woiewodzstw, a na co zgoda wszÿstkÿch zaÿdzie ÿ jchni pozwolic mogą s tą jedna ɛ deklaracya ÿ pilną cautią, abÿ do zadnych nouitates ÿ ciezarow, ktoremu bÿ oÿczyzne onerowac mieli, nie pozwalali oprocz zwÿczajnÿch subsidia poborowych. A ÿz na przebyłem seymie ÿ na pozwolenie y wiadomosc naszą włozono konstÿtucia podymne y to vita vice, s ktorego iednak podymnego barzo mała subsidium bÿło, dla tego, ÿz wszÿstka Ukraina, począwszi od Białą Cerkwi miasta jɛgo k msc҃, wszistkie y zadnie y zɛ niemal wszÿsko nie wÿdało podymnego, wymawiaiąc się kozactwem, takze maiętnosci duchowne, a procz nas, slachtÿ, ktorzi za yuramentem fideliter wÿdalismo
Skrót tekstu: KsŻyt
Strona: 228
Tytuł:
Księga grodzka żytomierska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żytomierz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1635 a 1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1644
leśne, wolne i gościńce Każdemu, nie było ceł; aż pieniężne mińce Nastąpiły: nie wolno i wodą, i lądem Darmo jechać, łakomstwo nazywając rządem. I do tego niesyte przyszły ludzkie żądze, Że już oddech kupować trzeba za pieniądze: Kładzieli człek ubogi ogień w czasy zimne, Musi wprzód panu swemu odliczyć podymne. Nie mając ziemie, ledwie na plac małej chatki, Co rok musi opłacać siebie, żonę, dziatki; Nie raz, dziesięć razy w rok żeby dał pobory, Nieszczęśliwy poddany wyciera gąsiory. Jeszczeż to rzecz znośniejsza w świeckich, lecz nierówniej Gorzej tu grzeszą ludzie łakomstwem duchowni: Co by mieli pieniądze potępić i
leśne, wolne i gościńce Każdemu, nie było ceł; aż pieniężne mińce Nastąpiły: nie wolno i wodą, i lądem Darmo jechać, łakomstwo nazywając rządem. I do tego niesyte przyszły ludzkie żądze, Że już oddech kupować trzeba za pieniądze: Kładzieli człek ubogi ogień w czasy zimne, Musi wprzód panu swemu odliczyć podymne. Nie mając ziemie, ledwie na plac małej chatki, Co rok musi opłacać siebie, żonę, dziatki; Nie raz, dziesięć razy w rok żeby dał pobory, Nieszczęśliwy poddany wyciera gąsiory. Jeszczeż to rzecz znośniejsza w świeckich, lecz nierówniej Gorzej tu grzeszą ludzie łakomstwem duchowni: Co by mieli pieniądze potępić i
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 86
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Na tej radzie ufundował Król August powtórne panowanie swoje. Konfederacja wielkopolska na wieki abrogowana była. Wojska do 40 tysięcy, komput i regulamen jego postanowiono, któremu na zapłatę deklaracja województw stanęła, na dwa roki 30 poborów i 15 podymnego według taryfy 1661. Wydawano ten podatek na 4 raty, pobór po półosma grosza, a podymne jedno po pół złotego. Do tego powinien był skarb koronny in supplementum kilka milionów zapłacić wojsku; dla czego akcyzę od szynków, rzeźników, nawet i po wsiach gdy chłop bydlę albo wieprza na potrzebę swoję zabił domową, włożono na ludzi. Pracował też król bardzo głową, jakoby swoich Sasów bez sarkania stanów na zawsze mógł
Na téj radzie ufundował Król August powtórne panowanie swoje. Konfederacya wielkopolska na wieki abrogowana była. Wojska do 40 tysięcy, komput i regulamen jego postanowiono, któremu na zapłatę deklaracya województw stanęła, na dwa roki 30 poborów i 15 podymnego według taryffy 1661. Wydawano ten podatek na 4 raty, pobór po półosma grosza, a podymne jedno po pół złotego. Do tego powinien był skarb koronny in supplementum kilka milionów zapłacić wojsku; dla czego akcyzę od szynków, rzeźników, nawet i po wsiach gdy chłop bydlę albo wieprza na potrzebę swoję zabił domową, włożono na ludzi. Pracował téż król bardzo głową, jakoby swoich Sasów bez sarkania stanów na zawsze mógł
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 171
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849