mnie najmilsza, a może czytelnikom użyteczna zabawa będzie. Ten który się w tłum miesza dla tego, aby zadość uczynił chwalebnej poznania ludzi ciekawości, korzysta w pośród zgiełku z osobności bardziej niżeli Amant, ła- komiec, lub dumny; tych albowiem wśród najskrytszego kąta ciżba starań, ucisków i utrapienia dopędza. Mogę mówić z starożytnym Poetą: iż jak w tłumie jestem na osobności, tak przeciwnym sposobem osobności ciężaru nieczuję, gdy mi uwagi moję wszędzie towarzyszą. Nie być dystyngowanym w wielości, zdaje się być rzecz przykra, ja zaś trzymam iż nic niejest pożądańszego nad stan człowieka umiejącego myślić, gdy w środku zgiełku nieznany bez żadnej od innych dystynkcyj
mnie naymilsza, á może czytelnikom użyteczna zabawa będzie. Ten ktory się w tłum miesza dla tego, aby zadość ucżynił chwalebney poznania ludzi ciekawości, korzysta w pośrod zgiełku z osobności bardziey niżeli Amant, ła- komiec, lub dumny; tych albowiem wśrod nayskrytszego kąta ciżba starań, uciskow y utrapienia dopędza. Mogę mowić z starożytnym Poetą: iż iak w tłumie iestem na osobności, tak przeciwnym sposobem osobności ciężaru nieczuię, gdy mi uwagi moię wszędzie towarzyszą. Nie bydź dystyngowanym w wielości, zdaie się bydź rzecz przykra, ia zaś trzymam iż nic nieiest pożądańszego nad stan człowieka umieiącego myślić, gdy w środku zgiełku nieznany bez żadney od innych dystynkcyi
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 25
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
zwierz zgromadzony, Dzikie niedźwiedzie i przebiegłe liszki; Ale w tym domu szklanki i kieliszki Tańcują zaraz, jako im zagrają I ścigają się, chociaż nóg nie mają, I jako prędko zarzną w gęśle krzywe, Szkło się pomyka, jakby było żywe. A to i do mnie skoczył kubek wina, Za co zostałem Poetą z Babina; A że nie dosyć na jednym urzędzie, Za to, żem pilno chronił przy obiedzie Kielicha, który stary jak te księgi, Godzien pochwały, bo spory i tęgi, Wielki Burgrabia uczynił mię Szklarzem; A że w strych piję, zostaję Strycharzem. PIEŚŃ W OBOZIE POD ŻWANCEM 1653
Bracia, bracia
zwierz zgromadzony, Dzikie niedźwiedzie i przebiegłe liszki; Ale w tym domu szklanki i kieliszki Tańcują zaraz, jako im zagrają I ścigają się, chociaż nóg nie mają, I jako prędko zarzną w gęśle krzywe, Szkło się pomyka, jakby było żywe. A to i do mnie skoczył kubek wina, Za co zostałem Poetą z Babina; A że nie dosyć na jednym urzędzie, Za to, żem pilno chronił przy obiedzie Kielicha, który stary jak te księgi, Godzien pochwały, bo spory i tęgi, Wielki Burgrabia uczynił mię Szklarzem; A że w strych piję, zostaję Strycharzem. PIEŚŃ W OBOZIE POD ŻWANCEM 1653
Bracia, bracia
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 205
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
A waszeć?” „Jam jurysta.” „I ten pogotowiu. Któż trzeci?” „Ubogi ksiądz.” „A ten kto jest czwarty?” „Poeta, co ucieszne wierszem pisze żarty.” „Proszę, panie jurysto, w dom swój, i doktorze; A ty, księże z poetą, zostańcie na dworze. Nazbyt księżej, po chwili Polska będzie Rzymem; A czas też nie po temu zabawiać się rymem.” 302 (P). NA TOŻ DAT GALENUS OPES, DAT JustynIANUS HONORES, PONTIFICAT MOISES CUM SACCO PER CIVITATES
Justynian urzędem, sławny Galen zbiorem, Włóczy się z próżnym Mojżesz po
A waszeć?” „Jam jurysta.” „I ten pogotowiu. Któż trzeci?” „Ubogi ksiądz.” „A ten kto jest czwarty?” „Poeta, co ucieszne wierszem pisze żarty.” „Proszę, panie jurysto, w dom swój, i doktorze; A ty, księże z poetą, zostańcie na dworze. Nazbyt księżej, po chwili Polska będzie Rzymem; A czas też nie po temu zabawiać się rymem.” 302 (P). NA TOŻ DAT GALENUS OPES, DAT IUSTINIANUS HONORES, PONTIFICAT MOISES CUM SACCO PER CIVITATES
Justynijan urzędem, sławny Galen zbiorem, Włóczy się z próżnym Mojżesz po
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 319
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
można; ty spodziewałeś się ode mnie jakowej pociechy? Żadnej nie znajduję: nic nędzniejszego, nic zguby bliższego, nic być okropniejszego nie może.” Czyli podobno z Plinijuszem kontentować się tylko szczerymi lepszego stanu dla Ojczyzny wotami: Votorum locus erat, ubi spei nullus esset. Czyli też jeszcze nadzieją łudzić się z poetą: Si nunc male, non deinceps sic erit semper male. Luci opacum cedit. Instat ver hiemi, corusco mite serenum. Interitus uniuersae reipublicae pertimescendus. Habes conjecturam meam. Tu autem consolationis fortasse aliquid expectasti? Nihil invenio: nihil fieri potest miserius, nihil perditius, nihil foedius. Epistola 11, lib. 8
można; ty spodziewałeś się ode mnie jakowej pociechy? Żadnej nie znajduję: nic nędzniejszego, nic zguby bliższego, nic być okropniejszego nie może.” Czyli podobno z Plinijuszem kontentować się tylko szczerymi lepszego stanu dla Ojczyzny wotami: Votorum locus erat, ubi spei nullus esset. Czyli też jeszcze nadzieją łudzić się z poetą: Si nunc male, non deinceps sic erit semper male. Luci opacum cedit. Instat ver hiemi, corusco mite serenum. Interitus uniuersae reipublicae pertimescendus. Habes conjecturam meam. Tu autem consolationis fortasse aliquid expectasti? Nihil invenio: nihil fieri potest miserius, nihil perditius, nihil foedius. Epistola 11, lib. 8
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 301
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
sobie godnych
wersyę Z: Hieronim nazywa Octavam. Został Męczennikiem za Maksymina tyrana około Roku 240.
LUCANUS Annaeus, syn Anneusza Meli Brata Seneki Filozofa, Kawalera Rzymskiego i Kai Acylii, Synowiec Seneki, urodził się w Kordubie w Hiszpanii, do Rzymu się udał wyrostkiem, tam pod Palemonem Gramatykiem, pod Wirgiliuszem, Flawiuszem. Poetą, Retorem, Filozofem, te wszytkie przejoł scientias. Tak do Pańskiego u Nerona Cesarza przypałd gustu, że nie mając lat zgodnych, Quaestor, alias Podskarbim, czy Poborcą kreowany. Zonę miał Pollą Argentarią, Szlachetną, bogatą, uczoną. Ostentacją rozumu swego zarobił na inwidyę u Nerona Cesarza, albowiem extempore wiersze na Orfeusza
sobie godnych
wersyę S: Hieronim nazywa Octavam. Został Męczennikiem za Maximina tyrana około Roku 240.
LUCANUS Annaeus, syn Anneusza Meli Brata Seneki Filozofa, Kawalera Rzymskiego y Kai Acylii, Synowiec Seneki, urodził się w Kordubie w Hiszpanii, do Rzymu się udał wyrostkiem, tam pod Palemonem Grammatykiem, pod Wirgiliuszem, Flawiuszem. Poetą, Retorem, Filozofem, te wszytkie przeioł scientias. Tak do Pańskiego u Nerona Cesarza przypałd gustu, że nie maiąc lat zgodnych, Quaestor, alias Podskarbim, czy Poborcą kreowany. Zonę miał Pollą Argentarią, Szlachetną, bogatą, uczoną. Ostentacyą rozumu swego zarobił na inwidyę u Nerona Cesarza, albowiem extempore wiersze na Orfeusza
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 655
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
uznanie przestępstwa ich/ prywatni władze nie mieli/ boć by tak łacno zniesione było wszystko posłuszeństwo. Pessimus quiq; aperrimé rectorem patiatur, a dobry każdy/ któremu najpierwszym prawem sumnienie/ a Królem Pan Bóg/ ten sobie poddaństwa nieprzykrzy/ bo sam dobrowolnie czynić chce/ co po nim powinność wyciąga/ i mówiz Poetą[...] allitur, egregio quisquis sub Principe putat Seruitiam Rozumiem że się W. M. z nim zgodzisz/ a tak powiedz proszę zdanie swoje. Ziem Powiem nie rozwodząc się nazbyt długo. Lubo uznawam bardzo dobrze w Ojczyźnie naszej/ starożytnych a świętobliwych obyczajów odmianę/ dobrych praw osłabiałą albo żadną egzekucją/ rząd zły/ radę zepsowaną
vznanie przestępstwá ich/ prywátni władze nie mieli/ boc by ták łácno znieśione było wszystko posłuszeństwo. Pessimus quiq; aperrimé rectorem patiatur, á dobry kázdy/ ktore^v^ naypierwszym práwem sumnienie/ á Krolem Pan Bog/ ten sobie poddáństwá nieprzykrzy/ bo sam dobrowolnie czynić chce/ co po nim powinność wyćiąga/ y mowiz Poetą[...] allitur, egregio quisquis sub Principe putat Seruitiam Rozumiem że się W. M. z nim zgodźisz/ á ták powiedz proszę zdánie swoie. Ziem Powiem nie rozwodząc się názbyt długo. Lubo vznawam bárdzo dobrze w Oiczyźnie nászey/ stárożytnych á świętobliwych obyczáiow odmiánę/ dobrych praw osłábiáłą álbo żadną exekucyą/ rząd zły/ rádę zepsowáną
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: G
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
POETA ŁUKASZA ze Bnina OPALINSKIEGO Marszałka Nadwornego Koronnego. Któżkolwiek z Was jest co Poetą słynie, Komu udatny Rym jak zechce płynie Kto piórem leje, tak że mu uczony Wiersz znadno idzie i nie przymuszony, Zdrów niechay pisze i wieniec laurowy Niech ma (pozwalam) Koroną swej głowy: Jednakże przecie niech wie że też i my Możem mieć miejsce między Pisorymy. Tegoć nie pomnę bym Helikonową
POETA ŁUKASZA ze Bnina OPALINSKIEGO Marszałka Nadwornego Koronnego. Ktożkolwiek z Was iest co Poetą słynie, Komu udatny Rym iak zechce płynie Kto piorem leie, tak że mu uczony Wiersz znadno idzie y nie przymuszony, Zdrow niechay pisze y wieniec laurowy Niech ma (pozwalam) Koroną swey głowy: Jednakże przecie niech wie że też y my Możem mieć mieysce między Pisorymy. Tegoć nie pomnę bym Helikonową
Skrót tekstu: OpalŁPoeta
Strona: A4
Tytuł:
Poeta
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1661 a 1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
znadno idzie i nie przymuszony, Zdrów niechay pisze i wieniec laurowy Niech ma (pozwalam) Koroną swej głowy: Jednakże przecie niech wie że też i my Możem mieć miejsce między Pisorymy. Tegoć nie pomnę bym Helikonową Wodę miał pijać, albo Parnassową Gorę nawiedzał, gdzie kto przemieszkiwa Choć nic nie umie snadź Poetą bywa. Nie znam się nawet i z tymi Muzami, Które tych wszystkich czynią Poetami, Co ich wzywają. Ja to mam za baśnie Aby co darem przyjść mogło i właśnie Jakobyś znalazł. Za pracą BÓG dawa Wszystko, jako to ktoś mądry przyznawa. Chyba żeby ten miał być Pisorymem, Co sobie głupiej fantazji
znadno idzie y nie przymuszony, Zdrow niechay pisze y wieniec laurowy Niech ma (pozwalam) Koroną swey głowy: Jednakże przecie niech wie że też y my Możem mieć mieysce między Pisorymy. Tegoć nie pomnę bym Helikonową Wodę miał piiać, albo Parnassową Gorę nawiedzał, gdzie kto przemieszkiwa Choć nic nie umie snadź Poetą bywa. Nie znam się nawet y z tymi Muzami, Które tych wszystkich czynią Poetami, Co ich wzywaią. Ja to mam za baśnie Aby co darem przyiść mogło y właśnie Jakobyś znalazł. Za pracą BÓG dawa Wszystko, iako to ktoś mądry przyznawa. Chyba żeby ten miał być Pisorymem, Co sobie głupiey fantazyi
Skrót tekstu: OpalŁPoeta
Strona: A4v
Tytuł:
Poeta
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1661 a 1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Próżno łeb drapie, i coraz zębami Strzyże paznokcie nad złemi wierszami. Bo co przypisze, to zmaże, to kryśli A nic godnego przecie nie wymyśli. Nie to Poeta co zliczył sylaby I na to tylko pilno patrzy aby Jako pod cyrkuł wszystkie równe były, Więc by się Rymy jednako kończyły: Ani ten ma być Poetą mym zdaniem Który powiada że jednym pisaniem Tysiąc i drugi wierszów wnet zgotuje I przed wszystkiemi tym się popisuje Próżno jeżeli Słów siła a wątku Mało, i jeśli rzecz nie ma rozsądku. Lecz i ten znowu nie może być zwany Dobrym Poetą, który żart podany I fraszkę pisać ale nie długiego Wywieść nie może z dowcipu miałkiego
Prożno łeb drapie, y coraz zębami Strzyże paznokcie nad złemi wierszami. Bo co przypisze, to zmaże, to kryśli A nic godnego przecie nie wymyśli. Nie to Poeta co zliczył syllaby Y ná to tylko pilno patrzy aby Jako pod cyrkuł wszystkie rowne były, Więc by się Rymy iednako kończyły: Ani ten ma być Poetą mym zdaniem Który powiada że iednym pisaniem Tysiąc y drugi wierszow wnet zgotuie Y przed wszystkiemi tym się popisuie Prozno ieżeli słow siła á wątku Mało, y ieżli rzecz nie ma rozsądku. Lecz y ten znowu nie może być zwany Dobrym Poetą, który żart podany Y fraszkę pisać ale nie długiego Wywieść nie może z dowcipu miałkiego
Skrót tekstu: OpalŁPoeta
Strona: A5
Tytuł:
Poeta
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1661 a 1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
cyrkuł wszystkie równe były, Więc by się Rymy jednako kończyły: Ani ten ma być Poetą mym zdaniem Który powiada że jednym pisaniem Tysiąc i drugi wierszów wnet zgotuje I przed wszystkiemi tym się popisuje Próżno jeżeli Słów siła a wątku Mało, i jeśli rzecz nie ma rozsądku. Lecz i ten znowu nie może być zwany Dobrym Poetą, który żart podany I fraszkę pisać ale nie długiego Wywieść nie może z dowcipu miałkiego. Ten jest Poetą moim rozumieniem Co doskonałym rzeczy uważeniem Przenika wszystko, a co chce prawdziwie, Gładko, łagodnie, miękko i szczęśliwie Wymówi, albo tak ładnie wyleje Ze z czytających każdy się zdumieje, I nie tylko się uznawa wzruszonym
cyrkuł wszystkie rowne były, Więc by się Rymy iednako kończyły: Ani ten ma być Poetą mym zdaniem Który powiada że iednym pisaniem Tysiąc y drugi wierszow wnet zgotuie Y przed wszystkiemi tym się popisuie Prozno ieżeli słow siła á wątku Mało, y ieżli rzecz nie ma rozsądku. Lecz y ten znowu nie może być zwany Dobrym Poetą, który żart podany Y fraszkę pisać ale nie długiego Wywieść nie może z dowcipu miałkiego. Ten iest Poetą moim rozumieniem Co doskonałym rzeczy uważeniem Przenika wszystko, á co chce prawdziwie, Gładko, łagodnie, miękko y szczęśliwie Wymowi, álbo tak ładnie wyleie Ze z czytaiących każdy się zdumieie, Y nie tylko się uznawa wzruszonym
Skrót tekstu: OpalŁPoeta
Strona: A5
Tytuł:
Poeta
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1661 a 1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak