a tym samym przyznała im imperfekcje że nie jest Praesentia ich na każdym miejscu, muszą zażywać Wozów, Pojazdów, Karet. BÓG nasz Chrześcijański Totus ubiq; o którym mówi Pater Labbé: Intra omnem locum est, et extra. Ante omnem Mundum, Mundus sibi erat et locus.
CURRUS albo POJAZDY DEASTRÓW POGAŃSKICH, Polską Poezją odemnie ad recreandum Lectoris Animum elaborowane. Pavor et Terror equi Martis. Iuno gravida.
POwóz ciągną Saturna, zaprzężeni Smocy,Tetydy Świnie Morskie; Jelenie w Karocy. Pląsaja cnej Diany: Febus Końmi cztery,A Luna Parą karych, jeżdżą przez Nieb Sfery. Wielorybów zaprzęga Ocean do Woza; A Mars Konie Tureckie
a tym samym przyznała im imperfekcye że nie iest Praesentia ich na każdym mieyscu, muszą zażywać Wozow, Poiazdow, Karet. BOG nasz Chrześciański Totus ubiq; o ktorym mowi Pater Labbé: Intra omnem locum est, et extra. Ante omnem Mundum, Mundus sibi erat et locus.
CURRUS albo POIAZDY DEASTROW POGANSKICH, Polską Pòézyą odemnie ad recreandum Lectoris Animum elaborowane. Pavor et Terror equi Martis. Iuno gravida.
POwòz ciągną Saturna, zaprzężeni Smocy,Thetydy Swinie Morskie; Ielenie w Karocy. Pląsaia cney Diany: Febus Końmi cztery,A Luna Parą karych, ieżdzą przez Nieb Sfery. Wielorybow zaprzęga Ocean do Woza; A Mars Konie Tureckie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 34
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
flore będącego, miał być Succesorem, kiedy kilkarazy powtarza Hecatomben, to jest ze stu bydląt zabitych ofiary, tandem z trudnością takową odniósł finalną rezolucję, albo Oraculum.
Me Puer Haebreus iubet hinc DEUS ille Deorum,Tartareas remeare Domos, hac aede relictaPost ergo ora teneris, altaris nostra relinquas
Co Ja Ojczystą wykładam ci Czytelniku Poezją.
Już mię Dziecię Hehrajskie z tąd pędzi BÓG Bogow,Piekielne osieść każe, tych się puścić progow,Więc odtąd, jak H[...] pokrat twe usta zamykay,Ód naszych cudnych dotąd, Ołtarzów umykaj.
Jakoż tylko się CHRYSTUS Pan, prawdziwy Pan Panujacych, Król Królów, a prawdziwiej mówiąc DEUS Deorum w Ciele
flore będącego, miał bydź Succesorem, kiedy kilkarazy powtarza Hecatomben, to iest zę stu bydląt zabitych ofiary, tandem z trudnością takową odniosł finalną rezolucyę, albo Oraculum.
Me Puer Haebreus iubet hinc DEUS ille Deorum,Tartareas remeare Domos, hac aede relictaPost ergo ora teneris, altaris nostra relinquas
Co Ia Oyczystą wykładam ci Czytelniku Poézyą.
Iuż mię Dziecie Hehrayskie z tąd pędzi BOG Bogow,Piekielne ośieść każe, tych się puścić progow,Więc odtąd, iak H[...] pokrat twe usta zamykay,Od naszych cudnych dotąd, Ołtarzow umykay.
Iakoż tylko się CHRYSTUS Pan, prawdziwy Pan Panuiacych, Krol Krolow, á prawdziwiey mowiąc DEUS Deorum w Ciele
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 47
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Schillerus Augustyanin Obojga Prawa Doktor, Pogańskie zarzucając denominacje, nowemi Imionami 12, Apostołów ponazywał Wiersze skoncypowawszy 12. Apostołów wyrażające metonymice, to jest ich Insignia i instrumenta Męki kładąc za Imiona Apostołskie, aliàs te same w. Wierszuby się były nie mogli pomieścić, i wierszeby były nie gładkie. Tak tedy łacińską wyraził Poezją.
Piotr, Andrzej, Jakub więk: Jan, Tomasz, Jakub mniej: CLAVIS CRUX máior; BACULUS. ŚCYPHUS, HASTA, SUDISque , Filip, Bartłomiej Mateusz, Szymon, Tadeusz, Maciej, CRUX, CULTERque, BIPENNIS SERRA, et CLAVA, SECURIS.
Co samo genuine wyrażam Ojczystą Muzą następującą, w której
Schillerus Augustyanin Oboyga Prawa Doktor, Pogańskie zarzucaiąc denominacye, nowemi Imionami 12, Apostołow ponazywał Wiersze skoncypowawszy 12. Apostołow wyrażaiące metonymice, to iest ich Insignia y instrumenta Męki kładąc za Imiona Apostolskie, aliàs te same w. Wierszuby się były nie mogli pomieścić, y wierszeby były nie gładkie. Tak tedy łacińską wyraził Poezyą.
Piotr, Andrzey, Iakob więk: Ian, Tomasz, Iakob mniey: CLAVIS CRUX máior; BACULUS. ŚCYPHUS, HASTA, SUDISque , Filip, Bartłomiey Mateusż, Szymon, Tadeusz, Maciey, CRUX, CULTERque, BIPENNIS SERRA, et CLAVA, SECURIS.
Co samo genuine wyrażam Oyczystą Muzą następuiącą, w ktorey
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 167
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Ludwik XIII. Król Francuski bogate taksowane 70. tysięcy szkudów, to jest siedm kroć sto tysięcy Polskich, jednę na głowę Matki Najświętszej, drugą na głowę P. JEZUSA, z takim napisem na jednej:
Tu caput ante meum, cinxisti Virgo Coronâ, Nunc caput ecce teget noctra Corona tuum.
Co tak Polską wyrazam Poezją:
Tyś mi Koronę Panno wlożyła na skronie, Za to Twa głowa, w mojej niech chodzi koronie.
Tamże w skarbcu jest figura perłowa Najśw: Panny, piastującej Zbawiciela Świata naturalnie wyrażona w morzu znaleziona temu oddana miejscu. Jest i bogaty dziwnie Aparat w diamenty sadzony od Elżbiety Aragońskiej ofiarowany.
Historią przeniesienia tego Domku
Ludwik XIII. Krol Francuski bogate taxowáne 70. tysięcy szkudow, to iest siedm kroć sto tysięcy Polskich, iednę ná głowę Matki Nayświętszey, drugą ná głowę P. IEZUSA, z takim nápisem ná iedney:
Tu caput ante meum, cinxisti Virgo Coronâ, Nunc caput ecce teget noctra Corona tuum.
Co tak Polską wyrazam Pòezyą:
Tyś mi Koronę Panno wlożyła ná skronie, Zá to Twá głowa, w moiey niech chodźi koronie.
Tamże w skarbcu iest figura perłowá Nayśw: Panny, piastuiącey Zbawiciela Swiata náturálnie wyrażoná w morzu ználeziona temu oddána mieyscu. Iest y bogaty dźiwnie Apparat w dyamenty sadzony od Elżbiety Arágońskiey ofiarowany.
Historyą przeniesienia tego Domku
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 171
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
tym świecie, ale najbarziej ten, który wiele rozumie o sobie. Byś się Wmć miał spękać chcąc pisać Tragiedye, to temu dosyć uczynić rzecz niepodobna, lepiej Rycerskiego dzieła pilnować, którego Wmć własnym, prawdziwym, i nieodmiennym, jesteś Mistrzem i Profesorem. B. Ej niechajże na wylot pokanceruje Franca tę twoję Poezją, i wszystkich nie polerownych Poetów, dla których mi wypadł dyskurs i narratywa z głowy o najmilszej Damie. Totumfacki przypomniej mi trochę jako się toczyła sprawa. T. Ześ się Wmć zakochał w zacnej jakiejsi Metressie. B. Milcz, milcz, wspomniałem o gorącej miłości, ku sławnej Izabelli, która się uródżyła
tym świećie, ále naybárziey ten, ktory wiele rozumie o sobie. Byś się Wmć miał spękáć chcąc pisać Trágiedye, to temu dosyć vczynić rzecz niepodobna, lepiey Rycerskiego dźiełá pilnowáć, ktorego Wmć własnym, prawdźiwym, y nieodmiennym, iesteś Mistrzem y Professorem. B. Ey niechayże ná wylot pokánceruie Fráncá tę twoię Poezyą, y wszystkich nie polerownych Poetow, dla ktorych mi wypadł dyskurs y nárrátywá z głowy o naymilszey Dámie. Totumfacki przypomniey mi trochę iáko się toczyłá spráwá. T. Ześ się Wmć zákochał w zacney iákieyśi Metresśie. B. Milcz, milcz, wspomniałem o gorącey miłośći, ku sławney Izábelli, ktora się vrodżiłá
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 25
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
Pana Gratiana Doktora Komedianta z dawna sławnego i uciesznego. B. Od Petrarchy nie tylko sławnego, ale najprzedniejszego Poety Tuszkańskiego. T. Jako? Petrarcha pisze, usłyszem pewnie coś osobliwego, z dowcipu bystrego i głębokiego. B. Pisze mi, pisze, iż się uskarża na mnie Parnassus, i lamentuje, żem Poezją Epikę Zonę jego, miał wczoraj u siebie na poduszcze, i żem go uczynił Arcykornutem, i odtąd tego miłego Pana Parnasa, dwurażnym świat wszystek być mieni. T. To jest, ze dwiema rogami Panie mój, jeżeli w tej łoznicy tam Epika zastąpiła, racz to uczynić Dragmatice i Liryce Siostrom, ztą jednak
Páná Grátianá Doktorá Komedyántá z dawna sławnego y vćiesznego. B. Od Petrárchy nie tylko sławnego, ále nayprzednieyszego Poety Tuszkánskiego. T. Iáko? Petrárchá pisze, vsłyszem pewnie coś osobliwego, z dowćipu bystrego y głębokiego. B. Pisze mi, pisze, iż się vskarża ná mnię Párnássus, y lámentuie, żem Poezyą Epikę Zonę iego, miał wczoray v śiebie ná poduszcze, y żem go vczynił Arcykornutem, y odtąd tego miłego Páná Párnásá, dwuráżnym świát wszystek być mieni. T. To iest, ze dwiemá rogámi Pánie moy, ieżeli w tey łoznicy tám Epiká zástąpiłá, rácz to vczynić Drágmátice y Liryce Siostrom, ztą iednák
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 39
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
na ziemi było, Dla panów najłakomszych, co za chciwościami Udawszy się, wielkiemi gardzą dowcipami; Gardzą i cnotę cisną, aby wywyższali Hultajów, których się dziś obrońcami zstali.
XXIII.
Zaślepieni, Astolfie, od Boga dla tego, Straciwszy całą mądrość rozumu ostrego, Iżby z śmiercią ozdoby wszystkie ich ustały, Które za poezją na wieki trwać miały; Niegodni są abowiem przez swe liche cnoty, Wydzierstwa, zabijania, wszeteczne roboty Słodkiej sławy, choć ci też mało o nią dbają: Dość, kiedy przy pochlebcach bezwstydnych zostają.
XXI
Nie beł nigdy tak duży Achilles u Trojej, Nie beł tak doskonały w pobożności swojej Zdrajca Anchizjades, Hektor,
na ziemi było, Dla panów najłakomszych, co za chciwościami Udawszy się, wielkiemi gardzą dowcipami; Gardzą i cnotę cisną, aby wywyszszali Hultajów, których się dziś obrońcami zstali.
XXIII.
Zaślepieni, Astolfie, od Boga dla tego, Straciwszy całą mądrość rozumu ostrego, Iżby z śmiercią ozdoby wszystkie ich ustały, Które za poezyą na wieki trwać miały; Niegodni są abowiem przez swe liche cnoty, Wydzierstwa, zabijania, wszeteczne roboty Słodkiej sławy, choć ci też mało o nię dbają: Dość, kiedy przy pochlebcach bezwstydnych zostają.
XXI
Nie beł nigdy tak duży Achilles u Trojej, Nie beł tak doskonały w pobożności swojej Zdrajca Anchizyades, Hektor,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 91
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905