na mię jabłkiem, skąd mi głowa chora. Tęsknica na mię bije, szum przelata uszy, Spać nie mogę, lice mi blednie, a mdło duszy. Symich I mnie w tańcu Testylis przydeptała nogę, Od tego czasu wszystek jakoby niemogę. Jeśli mi to na pośmiech tylko udziałała, Bodaj krzemienie gryzła, w pokrzywach sypiała. Soboń Kupido, co ogniste rzucasz w serca strzałki! Przed laty nimfy rady słuchały piszczałki. Dziś pytają, co kto ma. Snadź i Wenus daje Zwać się złotą. Prze Boga, złe to obyczaje! Symich Faunie! I tyś swych czasów siadał miedzy bogi, I tobie oplatano wonnym kwieciem rogi.
na mię jabłkiem, skąd mi głowa chora. Tęsknica na mię bije, szum przelata uszy, Spać nie mogę, lice mi blednie, a mdło duszy. Symich I mnie w tańcu Testylis przydeptała nogę, Od tego czasu wszystek jakoby niemogę. Jeśli mi to na pośmiech tylko udziałała, Bodaj krzemienie gryzła, w pokrzywach sypiała. Soboń Kupido, co ogniste rzucasz w serca strzałki! Przed laty nimfy rady słuchały piszczałki. Dziś pytają, co kto ma. Snadź i Wenus daje Zwać się złotą. Prze Boga, złe to obyczaje! Symich Faunie! I tyś swych czasów siadał miedzy bogi, I tobie oplatano wonnym kwieciem rogi.
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 152
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
ich z łot/ naczczo po trzy dni porządnie pić dając/ przecedziwszy i wyżąwszy przez chustkę: pewnym a doświadczonym jest żółtej chorobie lekarstwem. Item.
Item, Weźmi dwie garści tego ziela/ korzenia Podróżnikowego/ polnej Ruty/ Kaniej przędze/ abo Kaniaki/ którą drudzy Jedwabnikiem/ drudzy Wyłupem zowią/ zwłaszcza który się na Pokrzywach pnie/ po garści. Liścia Podróżnikowego/ korzenia Jaskółczego ziela/ abo Celidoniowego po pułtoru łociu. Nasienie włoskiego Kopru/ Anyżu/ po pułtory kwinty. Ziele drobno pokrajać/ nasienie z ruba przetluc/ Cukru białego ćwierć funta/ na to pułgarnca chędogiej wody nalać/ a w konwi cynowej zalutowawszy/ abo w flaszy zaszrubowawszy/
ich z łot/ náczczo po trzy dni porządnie pić dáiąc/ przecedźiwszy y wyżąwszy przez chustkę: pewnym á doświádczonym iest żołtey chorobie lekárstwem. Item.
Item, Weźmi dwie gárśći tego źiela/ korzeniá Podrożnikowego/ polney Ruty/ Kániey przędze/ ábo Kániáki/ ktorą drudzy Iedwabnikiem/ drudzy Wyłupem zowią/ zwłasczá ktory sie ná Pokrzywách pnie/ po gárśći. Liśćia Podrożnikoweg^o^/ korzeniá Iáskołczego źiela/ ábo Celidoniowego po pułtoru łoćiu. Naśienie włoskiego Kopru/ Anyżu/ po pułtory kwinty. Ziele drobno pokráiáć/ naśienie z rubá przetluc/ Cukru białego ćwierć funtá/ ná to pułgárncá chędogiey wody nálać/ á w konwi cynowey zálutowawszy/ ábo w flászy zászrubowawszy/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 274
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Lezą. wytoczyła się ta sprawa per appellationem między pokrzywy już z yzby tam ze dopiero po sobie. mój wyrostek pilnował mi tyłu dwóch zaś czeladzi tuz pole mnie. Jakos tam wyrostka odemnie odsaczyli urwał mię jeden z tyłu ale przecię nie bardzo i zaraz nastronę odskoczył w tym zaraz razie Pan powalił się w pokrzywach skoczyli zaraz przed niego Czeladź z szablami że mu się nic nie dostało i wstał. Sunie na mnie prosto tnie z mocy wytrzymałem a potym odłożywszy wytnę go przez puls, nic to. Dalej posobie Mój tez Czeladnik jego Pachołka w łeb cian. padł. JoMSC znowu natrze z owym razem znowu go przez palce upuścił
Lezą. wytoczyła się ta sprawa per appellationem między pokrzywy iuz z yzby tam ze dopiero po sobie. moy wyrostek pilnował mi tyłu dwoch zas czeladzi tuz pole mnie. Iakos tam wyrostka odemnie odsaczyli urwał mię ieden z tyłu ale przecię nie bardzo y zaraz nastronę odskoczył w tym zaraz razie Pan powalił się w pokrzywach skoczyli zaraz przed niego Czeladz z szablami że mu się nic nie dostało y wstał. Sunie na mnie prosto tnie z mocy wytrzymałęm a potym odłozywszy wytnę go przez puls, nic to. Daley posobie Moy tez Czeladnik iego Pachołka w łeb ciąn. padł. IoMSC znowu natrze z owym razem znowu go przez palce upuscił
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 181
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
tez w droszkę a ja do izby do swoich koni. Ów obuchem uderzonu już był wylazł i uciekł a ten od konia uderzony leży we mdłości rozumiałem że już niezywy, kazałem go za nogi wywlec az ów stęknął. Dopiero rzeką żyje żyje trzezwić go obaczył się, wstał i poszedł A owych tez tam po pokrzywach pozbirano i poprowadzono łając groząc. Myślę co tu czynić zemknąc się niema czym az z Godzina w noc idzie kupa Ludzi z 50 albo z 60. Zawoła mój Czeladnik nieprzystępuj bo strzelę czego potrzebujesz? Stanęli. Potym rzeką a o coś cię tacy synowie. pokaleczyli Ludzi. Odpowiedziałem ja kto Guza
tez w droszkę a ia do izby do swoich koni. Ow obuchęm uderzonu iuz był wylazł y uciekł a ten od konia uderzony lezy we mdłosci rozumiałęm że iuz niezywy, kazałęm go za nogi wywlec az ow stęknął. Dopiero rzeką zyie zyie trzezwić go obaczył się, wstał y poszedł A owych tez tam po pokrzywach pozbirano y poprowadzono łaiąc groząc. Myslę co tu czynic zemknąc się niema czym az z Godzina w noc idzie kupa Ludzi z 50 albo z 60. Zawoła moy Czeladnik nieprzystępuy bo strzelę czego potrzebuiesz? Stanęli. Potym rzeką a o cos cie tacy synowie. pokaleczyli Ludzi. Odpowiedziałęm ia kto Guza
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 181
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688