Heyligengeist wurtz. Engel wurtz. Brust wurc. Gejst wurc.
DZięgiel swojski czworaki się u nas znajduje. Pierwszy ogródny/ albo siany Wielki. Wtóry mniejszy/ polny albo wodny. Trzeci mały górny i dziki. Czwarty nam nieprawie znajomy/ Łacinnicy Archangelicam, drudzy Angelicam Scandiacam, zowią/ my/ po naszemu/ Gołębimi Pokrzywami/ albo korzenim Archangelskim i Archangelica nazywamy. Rózga. I.
Dzięgiel wielki/ który Samcem zowiemy/ rozgę ma kolankowatą/ którą drugiego roku po wsianiu wypuszcza/ trzcinę mocną/ wewnątrz czczą/ sękowatą/ miąższą/ stryfiastą albo laskowaną/ dwu łokietną/ podczas trzy łokietną/ i niekiedy wyższą/ jako Lubczyk. Od kolanek
Heyligengeist wurtz. Engel wurtz. Brust wurtz. Geyst wurtz.
DZięgiel swoyski czworáki sie v nas znáyduie. Pierwszy ogrodny/ álbo śiany Wielki. Wtory mnieyszy/ polny álbo wodny. Trzeći máły gorny y dźiki. Czwarty nam niepráwie znáiomy/ Láćinnicy Archangelicam, drudzy Angelicam Scandiacam, zowią/ my/ po nászemu/ Gołębimi Pokrzywámi/ álbo korzenim Archángelskim y Archangelica názywamy. Rozgá. I.
Dźięgiel wielki/ ktory Sámcem zowiemy/ rozgę ma kolankowátą/ ktorą drugiego roku po wśianiu wypuscza/ trzćinę mocną/ wewnątrz czczą/ sękowátą/ miąższą/ stryfiástą álbo laskowáną/ dwu łokietną/ podczás trzy łokietną/ y niekiedy wyższą/ iáko Lubsczyk. Od kolanek
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 85
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
i otwiera. Moc i skutki. Potrawa.
Niedźwiedzia Lapa/ albo Wodny Barszcz/ nietylko do lekarstw/ ale i do stołowych potraw przychodzi/ zwłaszcza na wiosnę gdy się z ziemie puszcza/ warząc go miasto jarzyny/ z ynymi ziółmi/ jako z chmielem miodym/ z Jaskrem/ albo z Zabincem słodkim/ z pokrzywami młodymi/ albo z Szparagami/ które Gromowym korzeniem zowiemy Jednak/ mniej go zawsze go używania brać niżli innych/ boby stolcem zbytnie purgował. Purguje flegmę i Kolerę.
Wziąć tego ziela drobno usiekanego garść/ Mąki Owsianej łyżkę/ to wespół warzyć w mięśnej polewce/ przynamniej z pół godziny/ trochę osoliwszy/ i to
y otwiera. Moc y skutki. Potráwá.
Niedźwiedźia Lápá/ álbo Wodny Barscz/ nietylko do lekarstw/ ále y do stołowych potraw przychodźi/ zwłasczá ná wiosnę gdy sie z źiemie puscza/ wárząc go miásto iárzyny/ z ynymi źiołmi/ iáko z chmielem miodym/ z Iáskrem/ álbo z Zábincem słodkim/ z pokrzywámi młodymi/ álbo z Szpáragámi/ ktore Gromowym korzeniem zowiemy Iednák/ mniey go záwsze go vżywánia bráć niżli inych/ boby stolcem zbytnie purgował. Purguie flágmę y Kolerę.
Wźiąć tego źiela drobno vśiekánego garść/ Mąki Owśiáney łyszkę/ to wespoł wárzyć w mięśney polewce/ przynamniey z poł godźiny/ trochę osoliwszy/ y to
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 173
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Jenom tedy owych odprawił hejduków az ów idzie samosiedm i Gospodarz alias Haeres tych pustków w których ja stałem pijani wszyscy. Pyta mię a ty za czyjem tu pozwoleniem i ordynansem stoisz Odpowiem kto mi pozwolił zyc i chodzić. Rzecze ale to moja kwatera. Odpowiem. Tos zły ogródnik kiedyś tej kwaterze dał ostem i pokrzywami zarość. Rzecze znowu ze to jest Gospoda moja Odpowiem niechwalebny z ciebie Gospodarz kiedy niemasz w domu pieca okien i drzwi. Rzecze a na cozes tu stanął? Odpowiem bom do Tatarskiego rządu przyjechał nie do tego Narodu który powinien być polityczny i wtym się postrzegający że by dla Gościa wolne zostawiać Gospody. Rzecze Mieszczanin tych
Ienom tedy owych odprawił heydukow az ow idzie samosiedm y Gospodarz alias Haeres tych pustkow w ktorych ia stałęm piiani wszyscy. Pyta mię a ty za czyiem tu pozwoleniem y ordynansem stoisz Odpowiem kto mi pozwolił zyc y chodzić. Rzecze ale to moia kwatera. Odpowiem. Tos zły ogrodnik kiedys tey kwaterze dał ostem y pokrzywami zarość. Rzecze znowu ze to iest Gospoda moia Odpowięm niechwalebny z ciebie Gospodarz kiedy niemasz w domu pieca okien i drzwi. Rzecze a na cozes tu stanął? Odpowiem bom do Tatarskiego rządu przyiechał nie do tego Narodu ktory powinien bydz polityczny y wtym się postrzegaiący że by dla Goscia wolne zostawiać Gospody. Rzecze Mieszczanin tych
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 180v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
moje kozieradzkie praeiudicatum zem żałował com nie uchodził mając czas ufając w Niewinności. Co Lubo się honorifice skończyło ale mięszek na to bardzo Stękał. Ja tez z Panem Bogiem począłem się układać a bardzo cicho, Kiedyśmy już byli gotowi pobralismy konie w ręce i takes my je piechotą za sobą prowadzili owemi srogiemy pokrzywami więc że to tam po spaleniu Moskiewskim piwniczyska po przedmieściach pozarastały były pokrzywami ostami a do tego noc była ciemna to coraz w owe doły albo kon albo czeladnik który albo ja sam wpadł tos my się przecię ratowali Cicho zes my przecię dobrali się do Pola powsiadawszy na konie a już tez świtało wstępując do owych piwnić
moie kozieradzkie praeiudicatum zem załował com nie uchodził maiąc czas ufaiąc w Niewinnosci. Co Lubo się honorifice skonczyło ale mięszek na to bardzo Stękał. Ia tez z Panem Bogiem począłęm się układać a bardzo cicho, Kiedysmy iuz byli gotowi pobralismy konie w ręce y takes my ie piechotą za sobą prowadzili owemi srogiemy pokrzywami więc że to tam po spaleniu Moskiewskim piwniczyska po przedmiesciach pozarastały były pokrzywami ostami a do tego noc była cięmna to coraz w owe doły albo kon albo czeladnik ktory albo ia sąm wpadł tos my się przecię ratowali Cicho zes my przecię dobrali się do Pola powsiadawszy na konie a iuz tez switało wstępuiąc do owych piwnić
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 182v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
w Niewinności. Co Lubo się honorifice skończyło ale mięszek na to bardzo Stękał. Ja tez z Panem Bogiem począłem się układać a bardzo cicho, Kiedyśmy już byli gotowi pobralismy konie w ręce i takes my je piechotą za sobą prowadzili owemi srogiemy pokrzywami więc że to tam po spaleniu Moskiewskim piwniczyska po przedmieściach pozarastały były pokrzywami ostami a do tego noc była ciemna to coraz w owe doły albo kon albo czeladnik który albo ja sam wpadł tos my się przecię ratowali Cicho zes my przecię dobrali się do Pola powsiadawszy na konie a już tez świtało wstępując do owych piwnić pustych i nie pamiętam przez cały wiek mój żebym miał tak wiele
w Niewinnosci. Co Lubo się honorifice skonczyło ale mięszek na to bardzo Stękał. Ia tez z Panem Bogiem począłęm się układać a bardzo cicho, Kiedysmy iuz byli gotowi pobralismy konie w ręce y takes my ie piechotą za sobą prowadzili owemi srogiemy pokrzywami więc że to tam po spaleniu Moskiewskim piwniczyska po przedmiesciach pozarastały były pokrzywami ostami a do tego noc była cięmna to coraz w owe doły albo kon albo czeladnik ktory albo ia sąm wpadł tos my się przecię ratowali Cicho zes my przecię dobrali się do Pola powsiadawszy na konie a iuz tez switało wstępuiąc do owych piwnić pustych y nie pamietam przez cały wiek moy zebym miał tak wiele
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 182v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
.
Álbo weźmi gorzałki mocnej, wsyp do niej Pieprzu, Gorczyce, korzenia Dzięglowego lub Tatarskiego, Kamfory, zmieszaj i nacieraj dobrze, ogrzewając chustami.
Item Weźmi Pieprzu długiego, Dzięglu, Euphorbium, Piretrum, każdego ile chcesz, utłucz, przesiej, zmieszaj z mocnym octem, którym naruszoną część smaruj dobrze rojerając.
Item Pokrzywami bić część naruszoną rzecz dobra. Item Weźmi Driakwi, Kamfory, Pieprzu, każdego potrosze, zmieszaj z gorzałką, wpuszczaj potrosze, w usta zarażonego, żeby flegma odchodziła, a jeżeliby mowę stracił, nacieraj mu tym język, albo olejkiem Hanyszkowym, albo Bursztynowym, albo Jałowcowym, lub Rozmarynowym. Álbo namocz w gorzałce
.
Álbo weźmi gorzałki mocney, wsyp do niey Pieprzu, Gorczyce, korzenia Dźięglowego lub Tátárskiego, Kámfory, zmieszay y náćieray dobrze, ogrzewáiąc chustámi.
Item Weźmi Pieprzu długiego, Dźięglu, Euphorbium, Piretrum, káżdego ile chcesz, utłucz, prześiey, zmieszay z mocnym octem, ktorym náruszoną część smáruy dobrze roieráiąc.
Item Pokrzywami bić część náruszoną rzecz dobra. Item Weźmi Dryakwi, Kámfory, Pieprzu, káżdego potrosze, zmieszay z gorzałką, wpuszczay potrosze, w ustá záráżonego, żeby flegmá odchodźiłá, á ieżeliby mowę stráćił, náćieray mu tym ięzyk, álbo oleykiem Hányszkowym, álbo Bursztynowym, álbo Iáłowcowym, lub Rozmárynowym. Álbo námocz w gorzałce
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 58
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
Dziedziny wystrasza. Wszelka żwierzyna osobliwie Ptastwo aby się nie zepsowało w grochu je gołym pieknym zachowawszy, do dwóch i trzech Niedziel, tym może konserwować sposobem. Inne zaś czwornozne Zwierzyny wypaproszyć, w cieniu pod czas Lata, aby je w koło przewiewał wiatr pozawieszać, i co trzeci dzień odmieniając, co raz świeżemi wewnątrz natykać pokrzywami, zatym dożorem nie tak prędko zepszować się może Zwierzyna. Myśliwym zabawa Gospodarzom. Skutki Myśliwych. Odstraszenie Wilka od Diędżyny. PUNKTA PartykulARNE. Ptastw zachowanie. Jako zwierzynę konserwować. XIX. o ZWIERZYNCV. Zwierzynca wygody i założenie jakie.
PAnowie Majętni, ile przy Jasach i kniejach zwykli stanowić dla uciechy, i wygody swojej
Dźiedźiny wystrasza. Wszelka żwierzyná osobliwie Ptástwo áby się nie zepsowáło w grochu ie gołym pieknym záchowawszy, do dwoch y trzech Niedżiel, tym może conserwowáć sposobem. Inne zás czwornozne Zwierzyny wypáproszyć, w ćieniu pod czás Látá, áby ie w koło przewiewał wiátr pozáwieszáć, y co trzeći dźień odmieniaiąc, co raz świeżemi wewnątrz nátykáć pokrzywámi, zátym doźorem nie ták prędko zepszować się moźe Zwierzyná. Myśliwym zabáwá Gospodarzom. Skutki Myśliwych. Odstrászenie Wilka od Diiędżiny. PVNKTA PARTICVLARNE. Ptastw záchowánie. Iáko zwierzynę conserwowáć. XIX. ô ZWIERZYNCV. Zwierzyncá wygody y záłożenie iákie.
PAnowie Máiętni, ile przy Iásách y knieiách zwykli stánowić dla vćiechy, y wygody swoiey
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 83
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675