; przyszedłszy do tej, pory pragniemy aby jak najprędzej dojść honorów i prerogatyw; te mając, skrzetność o dostatki następuje, tęsknimy w ich dzierżeniu wzdychając ku miłej spokojności. Chcielibyśmy wszyscy czas przedłużyć w powszechno- ści, a w szczególności jego rozmiary skrócić. Lichwiarz schnie w oczekiwaniu terminu wyciągnionej nad słuszność prowizyj; Polityk dałby lat kilka życia swojego, żeby mu się udały intrygi, z taką niecierpliwością czeka skutku rozpoczętego Machiawelstwa. Amant nadgrodziłby sowicie skrócenie zwłoki tęskliwego oczekiwania. Cóż stąd wnieść należy, jeżeli nie to, iż według żądania naszego jeszcze nie dość prędko czas bieży. Na dalsze czasy zapatrujemy się jako na kraj daleki przegrodzony
; przyszedłszy do tey, pory pragniemy aby iak nayprędzey doyść honorow y prerogatyw; te maiąc, skrzetność o dostatki następuie, tęsknimy w ich dzierżeniu wzdychaiąc ku miłey spokoyności. Chcielibyśmy wszyscy czas przedłużyć w powszechno- ści, á w szczegulności iego rozmiary skrocić. Lichwiarz schnie w oczekiwaniu terminu wyciągnioney nad słuszność prowizyi; Polityk dałby lat kilka życia swoiego, żeby mu się udały intrygi, z taką niecierpliwością czeka skutku rozpoczętego Machiawelstwa. Amant nadgrodziłby sowicie skrocenie zwłoki tęskliwego oczekiwania. Coż ztąd wnieść należy, ieżeli nie to, iż według żądania naszego ieszcze nie dość prędko czas bieży. Na dalsze czasy zapatruiemy się iako na kray daleki przegrodzony
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 70
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
w powszechnej Wierze szczerej/ Ojczyźnie życzliwy/ kraju tego obywatelów/ ową zgoła umarł stateczny/ szczery/ i życzliwy. Był zawsze gotowy dla Familii żywot/ dla Ojczyzny dostatki/ dla sławy to oboje dla Wiary wszytko położyć go/ ów/ Od niego się uczć mógł/ nie tylko oziębły Katolik Zelum Religionis ale i doskonały Polityk tak ku Rzeczypospolitej jako i ku dostojeństwu stateczności. Mamy czego moi M. Panowie żałować/ poległ nam przyjaciel i wzór/ i przykład przyjaźni. Prosilismy na ten żałosny Akt/ ale szczęśliwy/ stawił się każdy z Wm. jako wielki przyjaciel. Godzien ten był człowiek i od swoich miłości/ i od obcych poszanowania/
w powszechney Wierze szczerey/ Oycżyznie życżliwy/ kráiu tego obywátelow/ ową zgołá vmárł státecżny/ szcżery/ y życżliwy. Był zawsze gotowy dla Fámiliey żywot/ dla Oycżyzny dostátki/ dla sławy to oboie dla Wiáry wszytko położyc go/ ow/ Od niego sie vcżć mogł/ nie tylko oźiębły Kátholik Zelum Religionis ále y doskonáły Polityk ták ku Rzecżypospolitey iako y ku dostoieństwu státecżnosći. Mamy cżego moi M. Pánowie żáłowác/ poległ nam przyiaćiel y wzor/ y przykład przyiáźni. Prośilismy ná ten żáłosny Akt/ ále szcżęśliwy/ stáwił sie káżdy z Wm. iako wielki przyiaćiel. Godźien ten był cżłowiek y od swoich miłośći/ y od obcych poszánowánia/
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: F4
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
stracilismy okrzeplismy w wierze/ w szanowaniu bliźniego w obyczajach Chrześcijańskich. Nie tacy byli przodkowie naszy: nie dawał ich też Pan na pochańbie. Będę mówił z Jobem: Ab interioribus egredietur tempestas, et ab Arcturo frigus. Naprzód się pocznie zimno w sercach naszych przeciwko profesyej Chrześcijańskiej/ z niego się narodzi Herezji/ Arteizmów/ Polityk/ a za nimi co? co przyniesie ten Arturus oziębły? Ab interioribus tempestas, niezgody: rozruchy: wojny domowe/ sedycje. Pobiegajmy Niderlancy/ Niemce/ Francje/ przypatrzmy się co w nich porobiła oziębłość przeciwko profesyej Chrześcijańskiej/ nie znajdziemy jeno tempestates, że ledwie się kiedy dobyć mogą/ z ustawicznych wojen i Krwie
stráćilismy okrzeplismy w wierze/ w szánowániu bliźniego w obyczáiách Chrześciáńskich. Nie tácy byli przodkowie nászy: nie dawał ich też Pan ná pocháńbie. Będę mowił z Iobem: Ab interioribus egredietur tempestas, et ab Arcturo frigus. Naprzod sie pocznie źimno w sercách nászych przećiwko professyey Chrześćiáńskiey/ z niego sie narodźi Hereziy/ Artheizmow/ Polityk/ á zá nimi co? co przynieśie ten Arturus oźiębły? Ab interioribus tempestas, niezgody: rozruchy: woyny domowe/ sedicye. Pobiegaymy Niderláncy/ Niemce/ Fráncye/ przypátrzmy sie co w nich porobiłá oźiębłość przeciwko professyey Chrześciáńskiey/ nie znaydźiemy ieno tempestates, że ledwie sie kiedy dobydź mogą/ z vstawicznych woien y Krwie
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: E
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
wiedział, że je pisać chciał, czemuż tedy nazywa wtórą Księgę dokończeniem? podobno to tu trzeba się czegoś w-tych Księgach doczytać. 9. Trzem tylko na tych Księgach czytać dam. Polityce, Z. Teologyj, i Z. Grzegorzowi, ofiarować ją będę. 10. Doczyta się na tych Księgach Polityk abo Szlachectwo Polskie, ba i godność urodzenia Miejskiego, doczyta się mówię tego, że to familije i rozrodzenia różne bywają. Ze to będzie czasem familia ni Melchisedech, ani wiedzieć skąd się wziął, ani wiedzieć kogo miał P. Ojca, kogo P. Matkę, nikt się do niego nie odzywa; z-tym
wiedźiał, że ie pisać chćiał, czemuż tedy názywa wtorą Kśięgę dokończeniem? podobno to tu trzebá się czegoś w-tych Kśięgách doczytáć. 9. Trzem tylko ná tych Kśięgách czytáć dam. Polityce, S. Teologyi, i S. Grzegorzowi, ofiárowáć ią będę. 10. Doczyta się ná tych Kśięgách Polityk ábo Szláchectwo Polskie, bá i godność urodzenia Mieyskiego, doczyta się mowię tego, że to fámilyie i rozrodzenia rożne bywáią. Ze to będźie czásem fámilyia ni Melchisedech, áni wiedźieć zkąd się wziął, áni wiedźieć kogo miał P. Oycá, kogo P. Mátkę, nikt się do niego nie odzywa; z-tym
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 84
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
rok takowej konfederacji spodziewać. To ja te sposoby Żołnierzowi do zapłaty upatruje. A jeśli się komu przykre zdadzą/ albo i sami żołnierze/ dla krzywd które pod czas czynią/ jeśli się komu barzo naprzykrzyli/ tedy potrzeba wiedzieć iż to jest prawdziwa i naturalna mądrość Cedere interdum tempori, et semper parere necessitari. Bo dobry Polityk nie ma walczyć z-fortuną/ ale żagle swoje spuścić/ i stanąć do czasu/ żeby mógł potym anchoris solutis potejże wodzie bezpiecznie pływać/ która się przedtym burzliwie nawałnościami podnosiła. Bo pugnare cum adversis ventis, et tempestatibus, et caelo, nic inszego nie jest/ tylko/ samego siebie w pewne wdawać niebezpieczeństwo.
rok tákowey konfederácyey spodźiewáć. To ia te sposoby Zołnierzowi do zapłáty upátruie. A ieśli się komu przykre zdádzą/ álbo i sámi żołnierze/ dla krzywd ktore pod czás czynią/ ieśli się komu bárzo náprzykrzyli/ tedy potrzebá wiedźieć iż to iest prawdźiwa i naturalna mądrość Cedere interdum tempori, et semper parere necessitari. Bo dobry Polityk nie ma walczyć z-fortuną/ ále żagle swoie spuśćić/ i stánąć do czasu/ żeby mogł potym anchoris solutis poteyże wodźie beśpiecznie pływać/ ktora się przedtym burzliwie náwáłnośćiámi podnośiłá. Bo pugnare cum adversis ventis, et tempestatibus, et caelo, nic inszego nie iest/ tylko/ samego śiebie w pewne wdawáć niebeśpieczenstwo.
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 93
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
nie mamy: lat kijka, kilkanaście i kilkadziesiąt mija, jak ordynaryjnego nie możemy doczekać się sejmu, która jest nasza najwyższa rada. I cóż za dziw, że bez rady tej będąc giniemy na wszystkim, upadamy na wszystkim, a coraz to głębiej.
Tak dalece, że jako najmędrszy ów rzymski konsul, statysta i polityk z nieszczęśliwych swego okoliczności czasu zdał się koniekturować pewnie, co po tym nastąpi. „Nie z ptaków — mówi — lotu, nie z gwiazd, jako astrologowie zwykli, ja tobie wróżę, ale mam insze, które obserwuję, znaki: mnie znaki do wróżenia są te, w których jesteśmy, okoliczności i czasy;
nie mamy: lat kiika, kilkanaście i kilkadziesiąt mija, jak ordynaryjnego nie możemy doczekać się sejmu, która jest nasza najwyższa rada. I cóż za dziw, że bez rady tej będąc giniemy na wszystkim, upadamy na wszystkim, a coraz to głębiej.
Tak dalece, że jako najmędrszy ów rzymski konsul, statysta i polityk z nieszczęśliwych swego okoliczności czasu zdał się koniekturować pewnie, co po tym nastąpi. „Nie z ptaków — mówi — lotu, nie z gwiazd, jako astrologowie zwykli, ja tobie wróżę, ale mam insze, które obserwuję, znaki: mnie znaki do wróżenia są te, w których jesteśmy, okoliczności i czasy;
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 111
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
zgadzali? Może się to mówić, „może się życzyć, żeby wszyscy bez żadnego ekscepcji w Rzplitej jedne zdania, jedne pasyje, jednę radość, smutek i miłość mieli”, ale też tylko życzyć się to może, boć czy naturalnie tego gdzie i kiedy doczekać się można? A jeżeli najcelniejszy ów w świecie polityk, największemu w Europie królestwu „czterech tylko najwyższych konsyliarzów życzy, a z tych jednego z wyższą nad drugich powagą i mocą i jeszcze między tymi w imprezach ich i zdaniach szkodliwej obawia się niezgody, że w propozycjach często bieglejszy w rozumie może chytrością najsprawiedliwszą i najlepszą przepisać radę i królestwo rozerwać na partyje”, dopieroż
zgadzali? Może się to mówić, „może się życzyć, żeby wszyscy bez żadnego ekscepcyi w Rzplitej jedne zdania, jedne passyje, jednę radość, smutek i miłość mieli”, ale też tylko życzyć się to może, boć czy naturalnie tego gdzie i kiedy doczekać się można? A jeżeli najcelniejszy ów w świecie polityk, największemu w Europie królestwu „czterech tylko najwyższych konsyliarzów życzy, a z tych jednego z wyższą nad drugich powagą i mocą i jeszcze między tymi w imprezach ich i zdaniach szkodliwej obawia się niezgody, że w propozycyjach często bieglejszy w rozumie może chytrością najsprawiedliwszą i najlepszą przepisać radę i królestwo rozerwać na partyje”, dopieroż
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 197
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
vetandi wolności zgubie i że dla niej zbawienia nie masz, tylko in pluralitate. Obaczmy teraz, czym prawdziwe liberum veto zaległo. § 18 Pokazawszy zgubę wolności ze źle zażytego liberum veto, eksplikuje się, co to jest glos wolny i prawdziwie rozumne liberum veto, i że go nie znosi większej liczby powaga.
Dobrze rzymski polityk: „Darmo wolności, darmo głosu wolnego, darmo niepozwalania wolnego zasłaniają się słowem ci, którzy skrycie źli a publicznie ojczyznę gubiący, żadnej pozyskania czego dla siebie nadziei, tylko w jednych niezgodach, nie mają.” Takowi tedy niechaj utrzymują, jak chcą, że zakazanie mocy sejmów rwania, że wrócona większej liczbie prerogatywa
vetandi wolności zgubie i że dla niej zbawienia nie masz, tylko in pluralitate. Obaczmy teraz, czym prawdziwe liberum veto zaległo. § 18 Pokazawszy zgubę wolności ze źle zażytego liberum veto, eksplikuje się, co to jest glos wolny i prawdziwie rozumne liberum veto, i że go nie znosi większej liczby powaga.
Dobrze rzymski polityk: „Darmo wolności, darmo głosu wolnego, darmo niepozwalania wolnego zasłaniają się słowem ci, którzy skrycie źli a publicznie ojczyznę gubiący, żadnej pozyskania czego dla siebie nadziei, tylko w jednych niezgodach, nie mają.” Takowi tedy niechaj utrzymują, jak chcą, że zakazanie mocy sejmów rwania, że wrócona większej liczbie prerogatywa
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 232
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, jak przez większej liczby decyzyją, jeden przykład której nacji wolnej, która by dała moc każdemu dobremu i złemu obywatelowi tamowania i sejmów, i rad zrywania, to kiedy kto jeden taki w którymkolwiek na świecie wolnym narodzie wizerunek pokaże, niechże natenczas dobrzy patriotowie od myśli powrócenia w nasze sejmy pluralitatis odstąpią.
Powiedział jeden polityk: non habemus satis virium ut rationem ducern semper sequamur; jeżeli zaś my rozumiemy o sobie, że mamy dosyć sił, abyśmy
szli za zdrowym rozumem, to nam na tej jednej na wszystkie odpowiedzi i racji być dosyć powinno: że żadnego pod słońcem kraju nie masz i nie było, gdzieby jednemu rwać było
, jak przez większej liczby decyzyją, jeden przykład której nacyi wolnej, która by dała moc każdemu dobremu i złemu obywatelowi tamowania i sejmów, i rad zrywania, to kiedy kto jeden taki w którymkolwiek na świecie wolnym narodzie wizerunek pokaże, niechże natenczas dobrzy patryjotowie od myśli powrócenia w nasze sejmy pluralitatis odstąpią.
Powiedział jeden polityk: non habemus satis virium ut rationem ducern semper sequamur; jeżeli zaś my rozumiemy o sobie, że mamy dosyć sił, abyśmy
szli za zdrowym rozumem, to nam na tej jednej na wszystkie odpowiedzi i racyi być dosyć powinno: że żadnego pod słońcem kraju nie masz i nie było, gdzieby jednemu rwać było
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 285
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
już wyżej tyle razy tę przypomniało przestrogę, i grzech jest ciężki, i nigdy nie godzi się desperować o Rzplitej. Nie trzeba się na ostatek i dziwić, że Polska w stan wpaść bez rady nacyjonalnej i sejmów koniecznie musiała. W takiej od tylu lat bezradności cóż się lepiej, cóż się inaczej dziać może? Dobrze polityk: „Nie jest zawsze w mocy tych, którzy Rzpltą rządzą, błędów się, złego i nieszczęść ustrzęc; publiczne te złe z samego takiego rzeczy stanu i osnowy pochodzą i nie pochodzić nie mogą. Błąd popychać błąd musi.” Przestańmyż się tedy dziwić stanowi na- Non semper in eorum qui administrant rempublicam potestate
już wyżej tyle razy tę przypomniało przestrogę, i grzech jest ciężki, i nigdy nie godzi się desperować o Rzplitej. Nie trzeba się na ostatek i dziwić, że Polska w stan wpaść bez rady nacyjonalnej i sejmów koniecznie musiała. W takiej od tylu lat bezradności cóż się lepiej, cóż się inaczej dziać może? Dobrze polityk: „Nie jest zawsze w mocy tych, którzy Rzpltą rządzą, błędów się, złego i nieszczęść ustrzęc; publiczne te złe z samego takiego rzeczy stanu i osnowy pochodzą i nie pochodzić nie mogą. Błąd popychać błąd musi.” Przestańmyż się tedy dziwić stanowi na- Non semper in eorum qui administrant rempublicam potestate
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 301
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955