przykro znosić uszczerbek tego w czym się na świecie kocha. Stąd jeden nie od rzeczy powiedział. Jeśli dłużej nie mogą żyć na tej niskości, Wszelki wiek dokończeniem mam swojej starości. I tak zacna Pani Córka obudwu Rodziców wiekich zaśłużonych w Koronie naszej/ czasu swego dopędziła w zacności/ w cnotach/ w bogobojności/ w posłuszeństwie/ w cierpliwości w niewinności. Także niewąrpliwie W. M. na tęludzkość patrząć w Bogu prosi go/ aby tej Chrześcijańskiej/ którą jej oddawać raczycie/ powinności zapłatę błogosławieństwem swoim/ i pomyślnymi pociechami nagradzał. Zwykli ludzie malować Dziady/ zwylko Ojcami wywodzic Pradziady zwykli w Kronikach wspominać Rodzice. Ja nie rozumiem żeby tego przy
przykro znośić vszcżerbek tego w cżym sie ná świećie kocha. Ztąd ieden nie od rzeczy powiedźiał. Ieśli dłużey nie mogą żyć ná tey niskośći, Wszelki wiek dokończeniem mam swoiey stárośći. Y ták zacna Páni Corká obudwu Rodźicow wiekich záśłużonych w Koronie naszey/ cżasu swego dopędźiła w zacnośći/ w cnotách/ w bogoboynośći/ w posłuszeńśtwie/ w ćierpliwośći w niewinnośći. Tákże niewąrpliwie W. M. ná tęludzkość patrząć w Bogu prośi go/ áby tey Chrześćiáńskiey/ ktorą iey oddawać racżyćie/ powinnośći zapłátę błogosłáwieństwem swoim/ y pomyślnymi poćiechámi nagradzał. Zwykli ludźie malowáć Dźiády/ zwylko Oycámi wywodźic Prádźiady zwykli w Kronikach wspomináć Rodzice. Ia nie rozumiem żeby tego przy
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: F4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
dokończenie. co wszytko uważając przy tym żałosnym akcie/ inaczej rzec nie możemy o zmarłej osobie/ tylko że córką będąc z zacnych Rodziców obudwu wielkich/ i zasłużonych Ojczyźnie i Koronie naszej/ czasu swego dojzrzała/ w bogobojności/ w cnotach/ i w zacności/ niepochybnie do inszego stanu za wolą Bożą przyszedszy w niewinności/ posłuszeństwie i cierpliwości/ zawsze trwała/ dotad aż do według Dekretu Boskiego osierocona/ przez odeszcie zacnego i wielce w Ojczyźnie zasłużonego Małżonka swego z tego świata: tychże cnot wyżej pomienionych aż do ostatniego życia swego terminu/ im dalej tym barziej przestrzegała: wielką żałość przynosiła pokrewnym i inszym pozostałym przyjaciółom swym tym przypadkiem do każdego
dokońcżenie. co wszytko vważáiąc przy tym żáłosnym ákćie/ inácżey rzec nie możemy o zmárłey osobie/ tylko że corką będąc z zacnych Rodźicow obudwu wielkich/ y zásłużonych Oyczyznie y Koronie nászey/ cżásu swego doyzrzáłá/ w bogoboynośći/ w cnotách/ y w zacnośći/ niepochybnie do inszego stánu zá wolą Bożą przyszedszy w niewinnośći/ posłuszeństwie y ćierplowośći/ záwsze trwáłá/ dotad áż do wedlug Dekretu Boskiego ośierocona/ przez odeszćie zacnego y wielce w Oycżyznie zásłużonego Małżonká swego z tego świátá: tychże cnot wyżey pomienionych áż do ostátniego żyćia swego terminu/ im daley tym bárźiey przestrzegałá: wielką żáłość przynośiłá pokrewnym y inszym pozostáłym przyiaćiołom swym tym przypadkiem do káżde^o^
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: G2v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Poznaniu pochowany. Po nim Syn jego nastąpił. MIECZYSŁAW II. i na Tron wysadzony w Poznaniu przez Rzeczpospolitą,ale bynamniej Ojcowskich cnot, i odwagi nie naśladował, Brzecisław Czechy, i Morawę sobie podbił, Kaszuby Prowincje nad Morzem Bałtyckim zrebellizowały i odpadły, Brandenburgia i Saksonia także, Pomeranów przecież utrzymał, i Ruś przy posłuszeństwie. Zonę miał Ryksę Wnuczkę Ottona Cesarza, której radą żył bezbożną, niepodobającą się Polakom, umarł Roku 1034. w Poznaniu pochowany przy Ojcu. Po nim Ryksa Królowa z Synem Kazimierzem zabrawszy wszystkie Skarby i Korony umknęła do Niemieckich Państw. Syna Kazimierza dała do Paryża, który pięknie w naukach wyćwiczony, Mnichem w Kluniaku został
Poznaniu pochowany. Po nim Syn jego nastąpił. MIECZYSŁAW II. i na Tron wysadzony w Poznaniu przez Rzeczpospolitą,ale bynamniéy Oycowskich cnot, i odwagi nie naśladował, Brzećisław Czechy, i Morawę sobie podbił, Kaszuby Prowincye nad Morzem Baltyckim zrebellizowały i odpadły, Brandeburgia i Saxonia także, Pomeranów przećież utrzymał, i Ruś przy posłuszeństwie. Zonę miał Ryxę Wnuczkę Ottona Cesarza, którey radą żył bezbożną, niepodobającą śię Polakom, umarł Roku 1034. w Poznaniu pochowany przy Oycu. Po nim Ryxa Królowa z Synem Kaźimierzem zabrawszy wszystkie Skarby i Korony umknęła do Niemieckich Państw. Syna Kaźimierza dała do Paryźa, który pięknie w naukach wyćwiczony, Mnichem w Kluniaku został
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 12
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
na jaką się było zaniosło, zawziętości; pobłogosławił P. Bóg pracom naszym, zmiękczył animusze ich, że tem, co była rzecz niepodobna, kontentować się chcą, to jest: jednę ćwierć zupełną bez wszelakich defalcatij na nowe chcą wziąć, za którą ad ultimam Augusti w służbie W. K. M. i wszelakiem posłuszeństwie trwać będą, niewątpiąc, że im natenczas skuteczna i zupełna zapłata obmyślona będzie: bo inaczej po tym pomienionym czasie przyszłoby im służby W.K. M. odbieżeć, a do zwyczajnego sposobu dochodzenia zasłużonego żołdu udać się. Są i insze do W. K. M. P. M. M.
na jaką się było zaniosło, zawziętości; pobłogosławił P. Bóg pracom naszym, zmiękczył animusze ich, że tém, co była rzecz niepodobna, contentować się chcą, to jest: jednę czwierć zupełną bez wszelakich defalcatij na nowe chcą wziąść, za którą ad ultimam Augusti w służbie W. K. M. i wszelakiém posłuszeństwie trwać będą, niewątpiąc, że im natenczas skuteczna i zupełna zapłata obmyślona będzie: bo inaczéj po tym pomienionym czasie przyszłoby im służby W.K. M. odbieżeć, a do zwyczajnego sposobu dochodzenia zasłużonego żołdu udać się. Są i insze do W. K. M. P. M. M.
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 74
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
sprawił/ niżeli tak długa i niebezpieczna wojna; Bo których ani Civiles dissensiones, ani tak wiele wybranych bitew/ ani tak wiele poburzonych miast subigere nie mogły/ na samo Imię WKM. rzucali bronie od siebie/ oddawali miasta/ przysięgali poddaństwa/ stolicę cum insignibus Państwa swego oddali. Na koniec tak obstinata w-posłuszeństwie przeciwko Panom swoim gens, że na jedno skinienie Pańskie hilari vultu, żeby przestąpić rozkazania ich nie zdali się/ szyje pod miecz dają/ taką mówię obserwancją Panów swoich mający naród porywa się na nich i związanych rękami swymi za więźniów WKM. oddaje. Nie czyje insze jeno WKM. triumfy to były/ nikomu
spráwił/ niżeli tak długa i niebespieczna woyná; Bo ktorych áni Civiles dissensiones, áni ták wiele wybránych bitew/ áni ták wiele poburzonych miast subigere nie mogły/ ná sámo Imię WKM. rzucáli bronie od śiebie/ oddawáli miástá/ przyśięgáli poddáństwá/ stolicę cum insignibus Pánstwá swego oddáli. Ná koniec tak obstinata w-posłuszeństwie przećiwko Pánom swoim gens, że ná iedno skinienie Pánskie hilari vultu, żeby przestąpić roskazánia ich nie zdáli się/ szyie pod miecz dáią/ táką mowię obserwancyą Pánow swoich maiący narod porywa się ná nich i związánych rękámi swymi zá więźniow WKM. oddáie. Nie czyie insze ieno WKM. tryumfy to były/ nikomu
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 49
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
wiadomość/ zdało się chełpliwemu ich/ a niechytremu nacieraniu/ wojennym zabieżeć kunsztem. Chłopów tedy ich nie mało/ których się siła dla potocznej usługi zajmowało przysposobiwszy ich/ na konieśmy powsadzali/ każdemu z-nich/ po kilka dawszy do prowadzenia koni/ na których maszkary na kształt chłopów nastrzępione siedziały, Ci żeby byli w-posłuszeństwie w-następowaniu ochotniejszy/ na postrach wszytkim patrzącym/ na gardleśmy ich krwią smarowali jako ogarczęta/ czym się nieukowie wprawili w sforę. Tak postępując tedy Czołośmy i filar z-motłochu uczynili/ którzy jako skoro przyszli na widok tamtych ludziom Elektorowym/ zaraz ku nim z-okrzykiem/ i z-hukiem bieżeli Lutrowie/
wiádomość/ zdáło się chełpliwemu ich/ á niechytremu náćierániu/ woiennym zábieżeć kunsztem. Chłopow tedy ich nie máło/ ktorych się śiłá dla potoczney usługi záymowáło przysposobiwszy ich/ ná konieśmy powsadzáli/ káżdemu z-nich/ po kilká dawszy do prowádzenia koni/ ná ktorych mászkáry ná kształt chłopow nástrzępione śiedźiáły, Ci żeby byli w-posłuszeństwie w-następowániu ochotnieyszy/ ná postrach wszytkim pátrzącym/ ná gardleśmy ich krwią smarowáli iako ogárczętá/ czym się nieukowie wprawili w sforę. Tak postępuiąc tedy Czołośmy i filar z-motłochu uczynili/ ktorzy iako skoro przyszli na widok támtych ludźiom Elektorowym/ záraz ku nim z-okrzykiem/ i z-hukiem bieżeli Lutrowie/
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 79
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
każdy się z nas przysięgą Solenną obowięzuje w tę rotę.
Przysięgi forma w Związku. JA N. N. przysięgam Panu Bogu w TrójcY Świętej jedynemu, że wszytkie moje koło Sukcesora na Królestwo, dla dobrego Ojczyzny i do zatrzymania Wolności Rzeczyposp: kierować będę rady, i w tym Związku sprawy, w nienaruszonym Poddaństwie i posłuszeństwie ku I. K. Mci teraz nam Panującemu zostawać, statecznie i wiernie będę. Cokolwiek Związkowi temu należącego i pożytecznego widzieć będę, to i czynić i objawiać nieomieszkam, a cobym wiedział szkodliwego, w tym consilium przestrzegę, i temu podług sił moich zabiegać będę. Z Kandydatów na Królestwo, temu przychylny
káżdy się z nas przyśięgą Solenną obowięzuie w tę rotę.
Przyśięgi formá w Zwiąsku. IA N. N. przysięgam Pánu Bogu w TROYCY Swiętey iedynemu, że wszytkie moie koło Successorá ná Krolestwo, dla dobrego Oyczyzny y do zátrzymánia Wolnośći Rzeczyposp: kierowáć będę rády, y w tym Zwiąsku spráwy, w nienáruszonym Poddáństwie y posłuszeństwie ku I. K. Mći teraz nam Pánuiącemu zostáwáć, státecznie y wiernie będę. Cokolwiek Zwiąskowi temu należącego y pożytecznego widźieć będę, to y czynić y obiáwiáć nieomieszkam, á cobym wiedźiał szkodliwego, w tym consilium przestrzegę, y temu podług śił moich zábiegáć będę. Z Candidatow ná Krolestwo, temu przychylny
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 24
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
em ja winien niech sam zezna, niech i Wojsko wszytko, jeślim go ja proponował, abo jeżelim zniem konferował, aby się tego podjął Jest do tego, Jego Mość Pan Władysław Wilczkowski Starosta Wiśniński, przy którym aż do Związku samego, Komenda była Wojska; niech zezna, jeźli po zrzuconym od Wojska posłuszeństwie, z mojej Pan Świderski został Marszałkiem informacji nawet długom mu tytułu Marszałkowskiego niedawał, pisząc doniego, zowiąc go tylko Porucznikiem Książęcia Konstantego Wiśniowieckiego, którym był, oco miałem osobliwą ekspostulacją od Wojska, przez P. Wkrymskiego, i P. Bębnowskiego. Ale i w responsie na Instruccją moję, Jego Mści
em ia winien niech sam zezna, niech y Woysko wszytko, ieźlim go ia proponował, ábo ieżelim zniem conferował, áby się tego podiął Iest do tego, Ie^o^ Mość Pan Włádysław Wilczkowski Stárostá Wiśninski, przy ktorym aż do Zwiąsku sámego, Commenda byłá Woyská; niech zezna, ieźli po zrzuconym od Woyská posłuszeństwie, z moiey Pan Swiderski został Márszałkiem informátiey náwet długom mu titułu Márszałkowskiego niedawał, pisząc doniego, zowiąc go tylko Porucznikiem Kśiążęćiá Konstánte^o^ Wiśniowieckiego, ktorym był, oco miałem osobliwą expostulátią od Woyska, przez P. Wkrymskiego, y P. Bębnowskiego. Ale y w responśie ná Instructią moię, Iego Mśći
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 59
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
nie jest mi dziwno. Jako życzliwego sługi powinność jest. strzec najpilniej zdrowia Pańskiego; abo Syna Cnotliwego/ starać się o to/ aby ten (który tak miłą światłość słoneczną oglądać/ i wdzięczny żywot żyć dopuścił) długo i szczęśliwie wiek swój prowadził: Tak Szlachcic Polski/ ponieważ Lex est anima ciuitatis, wprzód o posłuszeństwie myślić winien gdyż to najprzedniejszym i najpotężniejszym każdej Rzeczypospolitej filarem jest. Abowiem co po Urzędziech: co po prawiech/ gdy słuchać nie będziem: Dlaczego zacny on i mądry Prawodawca Spartański/ wiedząc o tym iż bez posłuszeństwa ani Rzeczpospolita/ ani żywot ludzki dobrze stać może. Lacedemończyki swoje w takie posłuszeństwo wprawił/ iż nad nie
nie iest mi dziwno. Iáko życzliwego sługi powinność iest. strzedz naypilniey zdrowia Páńskiego; ábo Syná Cnotliwego/ stáráć się o to/ áby ten (ktory ták miłą świátłość słoneczną oglądáć/ y wdzięczny żywot żyć dopuśćił) długo y sczęśliwie wiek swoy prowádził: Ták Szláchćic Polski/ ponieważ Lex est anima ciuitatis, wprzod o posłuszeństwie myslić winien gdyż to nayprzednieyszym y naypotężnieyszym káżdey Rzeczypospolitey filarem iest. Abowiem co po Vrzędziech: co po práwiech/ gdy słucháć nie będziem: Dlaczego zacny on y mądry Práwodawcá Spártáński/ wiedząc o tym iż bez posłuszeństwá áni Rzeczpospolita/ áni żywot ludzki dobrze stać może. Lácedemończyki swoie w tákie posłuszeństwo wpráwił/ iż nád nie
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: C2v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
Matczynej przykazania nieposłuszeństwo w pośrzodek w niosła: które nie insze co być rozumiem/ tylko duszną wespół i cielesną zgniłość/ dla której ani to dusza do posłuszeństwa sposobna/ ani ciało ku wypełnieniu jest świebodne. Ponieważ słusząc niesłyszeć/ Duszne jest zgnicie: a słysząc nie wypełniać/ cielesne. Za powodem bowiem niedbalstwa w posłuszeństwie/ wynikła gnuśność w ćwiczeniu: z tego urodziła się ociętna niekarność/ od owej wyciekło do wypełnienia lenistwo: To przyczyną było mierzjonej wzgardy: Od tego korzenia wyrosła nieprzyjaźń: Ta była źrzodłem prześladowania/ które ja teraz ustawicznie we dnie i w nocy cierpię. A zaś prześladowanie tej tak wielkiej ich złości powodem było/ która
Mátcżyney przykazánia nieposłuszeństwo w pośrzodek w niosłá: ktore nie insze co być rozumiem/ tylko duszną wespoł y ćielesną zgniłość/ dla ktorey áni to duszá do posłuszeństwá sposobna/ áni ćiáło ku wypełnieniu iest swiebodne. Ponieważ słusząc niesłyszeć/ Duszne iest zgnićie: á słysząc nie wypełniáć/ ćielesne. Zá powodem bowiem niedbálstwá w posłuszeństwie/ wynikłá gnusność w ćwicżeniu: z tego vrodźiłá się oćiętna niekárność/ od owey wyćiekło do wypełnienia lenistwo: To przycżyną było mierźioney wzgárdy: Od tego korzeniá wyrosłá nieprzyiaźń: Tá byłá źrzodłem prześládowánia/ ktore ia teraz vstáwicżnie we dnie y w nocy ćierpię. A záś prześládowánie tey ták wielkiey ich złośći powodem było/ ktora
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 10
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610