rzeczy kondycji swojej słuszne przykazuje; boć posuszeństwo trojakie jest: jedne nierozsądne/ i w niesłusznych rzeczach posłuszne; Drugie/ które posłusza w tym do czego jest przywiązane. Trzecie doskonałe/ które posłusza we wszytkich słusznych i przysstojnych rzeczach. W tym tedy gdy się obitać zechcesz/ Chrysta Pana naśladować zezwolisz/ który posłusznym był aż do śmierci: i za nim jako sam rzekł: Tam gdzie ja jestem/ chcę aby i sługa mój był/ pątnując Królestwa Niebieskiego dojdziesz. CVD VI. ROK PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1598.
Psi w Cerkiew wszli, Liwery za psy pokutuje, Częściuchno za winnego niewinny vetuje. Z Niedziele na Poniedziałek
rzeczy conditiey swoiey słuszne przykázuie; boć posuszeństwo troiákie iest: iedne nierozsądne/ y w niesłusznych rzeczách posłuszne; Drugie/ ktore posłusza w tym do czego iest przywiązáne. Trzećie doskonáłe/ ktore posłusza we wszytkich słusznych y przysstoynych rzeczách. W tym tedy gdy się obitáć zechcesz/ Chrystá Páná násládowáć zezwolisz/ ktory posłusznym był áż do śmierći: y zá nim iáko sam rzekł: Tám gdzie ia iestem/ chcę áby y sługá moy był/ pątnuiąc Krolestwá Niebieskiego doydźiesz. CVD VI. ROK PO NARODZENIV PANSKIM, 1598.
Pśi w Cerkiew wszli, Liweri zá psy pokutuie, Częśćiuchno zá winnego niewinny vetuie. Z Niedźiele ná Poniedźiałek
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 111.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ iż Achan nad zakaz wziął płaszcz karmazynowy/ dwieście syklów srebra/ i pręt złoty/ dwieście syklów ważący: dla tego Ananiasz i z Zafira cielesną tylko/ na co się wiele Teologów zgadza/ iż rzecz się działa w restacej jeszcze Cerkwi/ zeszli z tego padołu płaczu śmiercią. Tu Praw: Czytelniku bierz sobie Starszych posłusznym być w słusznym przykazaniu za pożytek; w Cerkwi się świętej zawsze Bracie znajduj/ mrozy/ zimna/ wiatry/ dżdżyce/ niepogody wszelkie zwycięż/ nie mów że ustawiczne nabożeństwo samym Zakonnikom przysłusza/ którzy za siebie i za mnie modlić się Panu powinni/ oszukiwasz się w tym barzo; boć nie dosyć na tym/
/ iż Achán nád zákáz wziął płaszcz kármázynowy/ dwieśćie syklow srebrá/ y pręt złoty/ dwieśćie syklow ważący: dla tego Anániasz y z Záphira ćielesną tylko/ ná co się wiele Theologow zgadza/ iż rzecz się działá w restacey ieszcze Cerkwi/ zeszli z tego padołu płáczu śmierćią. Tu Práw: Czytelniku bierz sobie Stárszych posłusznỹ bydź w słusznym przykazániu zá pożytek; w Cerkwi się świętey záwsze Brácie znáyduy/ mrozy/ źimná/ wiátry/ dżdżyce/ niepogody wszelkie zwyćięż/ nie mow że vstáwiczne nabożeństwo sámym Zákonnikom przysłusza/ ktorzy zá śiebie y zá mnie modlić się Pánu powinni/ oszukiwasz się w tym bárzo; boć nie dosyć ná tym/
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 141.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
potrzeba. Ja zaś takiego człeka, który do tak ciężkiego posłuszeństwa obligowany jest, nie tylko mam za sługę, ale za najlichszego niewolnika, choćby był z najcelniejszej urodzony familij.” Dopieroż kiedy jeszcze równemu jednemu, dopieroż kiedy jeszcze podobno mniej rozumnemu, dopieroż kiedy czasem i jurgieltowemu u kogo człowiekowi być koniecznie posłusznym? Jestże to wolność, nie jestże to nad wyrażenie nieznośniejszy tyr na serca wspaniałe? A przecię Cesari servire noluimus et libertls paremus. Cicero. An vero liber est ille, cui quis imperat, jubet, vetat. Si vocat veniendum est, si ejicit abeundum, si minatur extimescendum. Ego vero illum non
potrzeba. Ja zaś takiego człeka, który do tak ciężkiego posłuszeństwa obligowany jest, nie tylko mam za sługę, ale za najlichszego niewolnika, choćby był z najcelniejszej urodzony familii.” Dopieroż kiedy jeszcze równemu jednemu, dopieroż kiedy jeszcze podobno mniej rozumnemu, dopieroż kiedy czasem i jurgieltowemu u kogo człowiekowi być koniecznie posłusznym? Jestże to wolność, nie jestże to nad wyrażenie nieznośniejszy tyr na serca wspaniałe? A przecię Caesari servire noluimus et libertls paremus. Cicero. An vero liber est ille, cui quis imperat, jubet, vetat. Si vocat veniendum est, si ejicit abeundum, si minatur extimescendum. Ego vero illum non
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 220
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
i wdzięczne podziękowanie odnosisz. Co tu wspomnię, Bojaźń Bożą, częste a Pańskie Eleemozyny, Klasztorom nadawania abo ich fundowania. Świeżo teraz Reformowanym, przez Teressę Z. Karmelitam we Lwowie, wiele dobrego czynisz. Wszytko zaprawdę co właśnie Synowi Koronnemu do istności jego należy. znacznie się w tobie zamyka. Panu swemu Miłościwemu, posłusznym zawsześ się być pokazał. gdy na Majestat jego poświęcony, aniś się słowem, ani radą targnął: gdy temu ufasz, szanujesz, słuchasz, który pierwszym, i wszytko na sobie dzierżącym ozdobnego Królestwa tego, węgłem jest. Kapłana znaczne prawdziwego sługę Bożego. Abowiem ten Królestwo stanowi: ten Pana koronuje: ten
y wdźięczne podźiękowánie odnośisz. Co tu wspomnię, Boiaźń Bożą, częste á Páńskie Eleemozyny, Klasztorom nádawánia ábo ich fundowánia. Swieżo teraz Reformowánym, przez Teressę S. Kármelitam we Lwowie, wiele dobrego czynisz. Wszytko záprawdę co własnie Synowi Koronnemu do istnośći iego należy. znácznie się w tobie zámyka. Pánu swemu Miłośćiwemu, posłusznym záwsześ się bydź pokazał. gdy ná Máiestat iego poświęcony, ániś się słowem, áni rádą tárgnął: gdy temu vfasz, szánuiesz, słuchasz, ktory pierwszym, y wszytko ná sobie dźierżącym ozdobnego Krolestwá tego, węgłem iest. Kápłaná znáczne prawdźiwego sługę Bożego. Abowiem ten Krolestwo stánowi: ten Páná koronuie: ten
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: 7
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
skruszywszy/ i pod nogi swe podrzuciwszy/ z którym Antecesorowie twoi/ nie tylko krwawego Marsa gry statecznie zacząć/ ale i porwać się nań rozmyslali. Kto tedy tak wielkiego dobra uczestnikiem być chce/ Obediencją aby zachował potrzeba; Ucho prawe temu któremu Syn Boży rzekł. Pasce agnos meos: otworzył/ i zawsze był posłusznym. A zwłaszcza ty Koronny Synu/ który Ojczyznę swą na cynku postawioną być widzisz/ na Wierze/ Kościele/ Ołtarzu/ Kapłanie/ Królu. Kto bowiem Kapłanowi posłusznym nie będzie/ z wieże tej nietylko ustąpi/ ale i prawdziwym obywatelem jej już być przestanie; bo gdy to jedno odetnie/ wszystka zaraz obalić się
skruszywszy/ y pod nogi swe podrzućiwszy/ z ktorym Antecessorowie twoi/ nie tylko krwáwego Marsá gry státecznie zácząć/ ále y porwáć się nań rozmysláli. Kto tedy ták wielkiego dobrá vczestnikiem bydz chce/ Obedientią áby záchował potrzebá; Vcho práwe temu ktoremu Syn Boży rzekł. Pasce agnos meos: otworzył/ y záwsze był posłusznym. A zwłasczá ty Koronny Synu/ ktory Oyczyznę swą ná cynku postáwioną bydz widzisz/ ná Wierze/ Kośćiele/ Ołtarzu/ Kápłanie/ Krolu. Kto bowiem Kápłanowi posłusznym nie będzie/ z wieże tey nietylko vstąpi/ ále y prawdziwym obywátelem iey iuż bydz przestánie; bo gdy to iedno odetnie/ wszystká záraz obálić się
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: Cv
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
tak wielkiego dobra uczestnikiem być chce/ Obediencją aby zachował potrzeba; Ucho prawe temu któremu Syn Boży rzekł. Pasce agnos meos: otworzył/ i zawsze był posłusznym. A zwłaszcza ty Koronny Synu/ który Ojczyznę swą na cynku postawioną być widzisz/ na Wierze/ Kościele/ Ołtarzu/ Kapłanie/ Królu. Kto bowiem Kapłanowi posłusznym nie będzie/ z wieże tej nietylko ustąpi/ ale i prawdziwym obywatelem jej już być przestanie; bo gdy to jedno odetnie/ wszystka zaraz obalić się musi. Kto Królowi/ ten ani Szlachcicem Polskim. sam abowiem z pośrzodka Synów Koronnych/ dobrowolnie wymazuje się/ i będąc jej członkiem/ odcina się. Zaiste
ták wielkiego dobrá vczestnikiem bydz chce/ Obedientią áby záchował potrzebá; Vcho práwe temu ktoremu Syn Boży rzekł. Pasce agnos meos: otworzył/ y záwsze był posłusznym. A zwłasczá ty Koronny Synu/ ktory Oyczyznę swą ná cynku postáwioną bydz widzisz/ ná Wierze/ Kośćiele/ Ołtarzu/ Kápłanie/ Krolu. Kto bowiem Kápłanowi posłusznym nie będzie/ z wieże tey nietylko vstąpi/ ále y prawdziwym obywátelem iey iuż bydz przestánie; bo gdy to iedno odetnie/ wszystká záraz obálić się muśi. Kto Krolowi/ ten áni Szláchćicem Polskim. sam ábowiem z pośrzodká Synow Koronnych/ dobrowolnie wymázuie się/ y będąc iey członkiem/ odćina się. Záiste
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: Cv
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
do człowieka. Bóg sam ten monsztuk na stworzenie swe/ aby rochmannym być mogło/ włożył. Niechże tedy Szlachcic Polski/ prawdziwym Synem Koronnym w uszach swych mieszkania Obediencji nie broni/ ponieważ bez niej być nie może. Jako złoto Diament zdobi; tak ta Szlachcica: gdy temu którego sam wolnie nad sobą postawił/ posłusznym będzie. I jako człowiek bez dusze/ człowiekiem być nie może: tak wszelka Rzeczpospolita bez posłuszeństwa. A iż Rzecząpospolitą zowiemy Króla/ Senatory/ Szlachtę/ przeto Szlachcic w Szlachectwie swym bez tej Cnoty trudno żyć ma. Sługa Pana/ Syn Ojca/ słuchać powinien. My też słuchajmy/ bo Obedientia melior est quam victima
do człowieká. Bog sam ten monsztuk ná stworzenie swe/ áby rochmánnym bydz mogło/ włożył. Niechże tedy Szláchćic Polski/ prawdziwym Synem Koronnym w vszách swych mieszkánia Obedientiey nie broni/ ponieważ bez niey bydz nie może. Iáko złoto Dyáment zdobi; ták tá Szláchćicá: gdy temu ktorego sam wolnie nád sobą postáwił/ posłusznym będzie. Y iáko człowiek bez dusze/ człowiekiem bydz nie może: ták wszelka Rzeczpospolitá bez posłuszeństwá. A iż Rzecząpospolitą zowiemy Krolá/ Senatory/ Szláchtę/ przeto Szláchćic w Szláchectwie swym bez tey Cnoty trudno żyć ma. Sługá Páná/ Syn Oycá/ słucháć powinien. My też słuchaymy/ bo Obedientia melior est quam victima
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: C3
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
miasto prawdziwego Boga jest na ziemi. On sam niebieską wolą ma, którą wszelakim rzeczom naturę przemienia, i z niczego nie co czynić może, przeciw prawu z folgować, a z niesprawiedliwości uczynić sprawiedliwość. On sam jest którego władzy podlec wszyscy ludzie pod dusznego zbawienia straceniem są powinni. On sam jest którego ustawom nie być posłusznym, dzieło jest Kacerskie. On sam Przywilej ten od Chrystusa Pana ma, aby się wszyscy przed nim korzyli. On sam jest przed którym wszyscy Królowie Chrześcijanscy, jak przed samym Panem Jezusem kłaniać się mają. On sam jest w którym wszytkiego świata Państwo jest i Boskie i człowiecze jako i w Chrystusie było. On sam
miásto prawdziwego Bogá iest ná ziemi. On sam niebieską wolą ma, ktorą wszelákim rzecżom náturę przemienia, y z nicżego nie co cżynić może, przećiw práwu z folgowáć, á z niespráwiedliwośći vcżynić spráwiedliwość. On sam iest ktorego władzy podlec wszyscy ludzie pod dusznego zbáwienia stráceniem są powinni. On sam iest ktorego vstáwom nie być posłusznym, dzieło iest Kácerskie. On sam Przywiley ten od Chrystusá Páná ma, áby sie wszyscy przed nim korzyli. On sam iest przed ktorym wszyscy Krolowie Chrześćiánscy, iák przed sámym Pánem Iezusem kłániáć sie máią. On sam iest w ktorym wszytkiego świátá Páństwo iest y Boskie y cżłowiecże iáko y w Chrystuśie było. On sam
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 33v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
mówisz Pietrze? Prorok powiedział, uderzę pasterza, i będą rozproszone owce trzody, i Chrustus powieść stwierdził, a ty przysz? Nie dosyć na tym masz, ze kiedyś przed tym rzekł, zlituj się sam nad sobą Panie, złajany byłeś? Dla tego tedy dopuścił mu paść, aby się we wszystkim Chrystusowi być posłusznym nauczył. i aby wierzył prawdziwsze być słowa jego, niż swoje. Tamże I co mówić mieli Apostołowie, Panie wspomóż nas abyśmy się nie zgorszyli. Piotr przeciwnym sposobem wiele w sobie dufając mówi, By się wszyscy zgorszyli tobą, ja się nie zgorszę, coć wszyscy to ucierpią, ja jeden sam nie ucierpię
mowisz Pietrze? Prorok powiedział, vderzę pasterzá, y będą rosproszone owce trzody, y Chrustus powieść stwierdźił, á ty przysz? Nie dosyć ná tym masz, ze kiedyś przed tym rzekł, zlituy się sam nad sobą Pánie, złáiány byłeś? Dla tego tedy dopuśćił mu paść, áby się we wszystkim Chrystusowi być posłusznym náucżył. y áby wierzył prawdziwsze być słowá iego, niż swoie. Támże Y co mowić mieli Apostołowie, Pánie wspomoż nas ábysmy się nie zgorszyli. Piotr przećiwnym sposobem wiele w sobie dufaiąc mowi, By się wszyscy zgorszyli tobą, ia się nie zgorszę, coć wszyscy to vćierpią, ia ieden sam nie vcierpię
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 55
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
aerario mógł wydołać na usłudze Rzeczypospolitej, według godności swojej, trawiąc, zicie swoje, i substancją tracąc w nadziei niepewnej, ex pane bene merentium. Z kąd dwojakie inkonweniencje pochodzą; że Senator albo nie ma sposobu fungi suo officio, do czego sama Rzeczpospolita obligować go nie może, będąc extra possibilitatem być jej w tym posłusznym, albo chcąc ukryć swój niedostatek, chwyta się niegodziwych sposobów do substystencyj. Źeby tedy nie mieli Senatorowie pretekstu i racyj mówić, że tak służą, jak im płacą; nie widzę nic słuszniejszego jako im providere to, co exigit potrzeba przy tej godności do usług Rzeczypospolitej.
Podałem na to sposób antecedenter z kapitału tak
aerario mogł wydołać na usłudze Rzeczypospolitey, według godnośći swoiey, trawiąc, źyćie swoie, y substancyą tracąc w nadźiei niepewney, ex pane bene merentium. Z kąd dwoiakie inkonweniencye pochodzą; źe Senator albo nie ma sposobu fungi suo officio, do czego sama Rzeczpospolita obligować go nie moźe, będąc extra possibilitatem bydź iey w tym posłusznym, albo chcąc ukryć swoy niedostatek, chwyta śię niegodźiwych sposobow do substystencyi. Źeby tedy nie mieli Senatorowie pretextu y racyi mowić, źe tak słuźą, iak im płacą; nie widzę nic słuszńieyszego iako im providere to, co exigit potrzeba przy tey godnośći do usług Rzeczypospolitey.
Podałem na to sposob antecedenter z kapitału tak
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 47
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733