takiej okoliczności. Suzin, podkomorzy brzeski, miał córkę nie tak piękną, jak grzeczną i rozumną, i barzo życzył sobie, abym się ja z nią żenił. Mój ociec był mi przeciwny, mając swoje, dawne do Suzina nieukontentowania, a podobno też życząc dla mnie lepszego ożenienia, gdyż ta panna nie była posażna. Ja, który nie miałem serdecznej do niej inklinacji, lubo dla skoligowania się w województwie brzeskim, nie mając żadnego pokrewieństwa, życzyłem sobie tej partii, ale przeciwność ojca mego nie była dla mnie umartwieniem. Gdy przyjechałem w województwo brzeskie, znalazłem już podkomorzankę zaręczoną za Wojciecha Grabowskiego, horodniczego brzeskiego.
takiej okoliczności. Suzin, podkomorzy brzeski, miał córkę nie tak piękną, jak grzeczną i rozumną, i barzo życzył sobie, abym się ja z nią żenił. Mój ociec był mi przeciwny, mając swoje, dawne do Suzina nieukontentowania, a podobno też życząc dla mnie lepszego ożenienia, gdyż ta panna nie była posażna. Ja, który nie miałem serdecznej do niej inklinacji, lubo dla skoligowania się w województwie brzeskim, nie mając żadnego pokrewieństwa, życzyłem sobie tej partii, ale przeciwność ojca mego nie była dla mnie umartwieniem. Gdy przyjechałem w województwo brzeskie, znalazłem już podkomorzankę zaręczoną za Wojciecha Grabowskiego, horodniczego brzeskiego.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 197
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
J. M. Pana Krakowskiego oddawać będzie pokupione na Osobę samej Jej Mci Panny Canclerzanki, z tą deklaracją, iż pieniędzy wzwyż mianowanych niepowinien będzie dawać, aż na pewne kupno majętności. A jeśliby w tem czasie nietrafiło się kupno za Sumę zupełną 400,000 złot. polsk. ponieważ też na raty ta suma posażna, a nierazem płacona będzie, tedy majętność za tak wielką Sumę, jako która rata wyniesie, przy każdem odebraniu Raty posażnej, kupiona być
ma, i każda z tych majętności na samę osobę Jej Mci Panny Canclerzanki ma być rezygnowana, żeby samej Jej Mci tych majętności Haereditas in perpetuum służyła, i potomstwu Jej Mci,
J. M. Pana Krakowskiego oddawać będzie pokupione na Osobę samey Jey Mći Panny Canclerzanki, z tą declaratią, isz pieniędzy wzwysz mianowanych niepowinien będzie dawać, asz na pewne kupno maiętności. A iesliby w tem czasie nietrafiło się kupno za Summę zupełną 400,000 złot. polsk. poniewasz tesz na rathy ta summa posażna, a nierazem płacona będzie, tedy maiętność za tak wielką Summę, iako która ratha wyniesie, przy każdem odebraniu Rathy posażney, kupiona bydź
ma, y każda z tych maiętności na samę osobę Jey Mći Panny Canclerzanki ma bydź resignowana, żeby samey Jey Mći tych maiętności Haereditas in perpetuum służyła, y potomstwu Jey Mći,
Skrót tekstu: InterZamKoniec
Strona: 360
Tytuł:
Intercyza ślubna
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
intercyzy
Tematyka:
gospodarstwo, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1642
Data wydania (nie wcześniej niż):
1642
Data wydania (nie później niż):
1642
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
krzyżów, sto wiech Wieszał przy oracyjej i wybornych słowiech, Zalecając swe trunki, kwasu się z nich prędzej Niż, choćbyś tanio dawał, doczekasz pieniędzy. Co o trunkach, o każdej rzeczy rzec się godzi: Próżno konia roztrucharz po jarmarkach wodzi; Próżno się po publikach, jeśli dobra, gładka, Cnotliwa i posażna, z córką włóczy matka: Każdy obojga tego, potrzeba li komu, Krom jarmarków, krom publik dopyta się w domu. Końskieć wady i cnoty u każdego w oczu; Do panny uszu trzeba, nie pozna z warkoczu: Raz dosiadszy, nie zsiędziesz, jako padnie bierka Na kobiercu, choć na łeb, co
krzyżów, sto wiech Wieszał przy oracyjej i wybornych słowiech, Zalecając swe trunki, kwasu się z nich prędzej Niż, choćbyś tanio dawał, doczekasz pieniędzy. Co o trunkach, o każdej rzeczy rzec się godzi: Próżno konia roztrucharz po jarmarkach wodzi; Próżno się po publikach, jeśli dobra, gładka, Cnotliwa i posażna, z córką włóczy matka: Każdy obojga tego, potrzeba li komu, Krom jarmarków, krom publik dopyta się w domu. Końskieć wady i cnoty u każdego w oczu; Do panny uszu trzeba, nie pozna z warkoczu: Raz dosiadszy, nie zsiędziesz, jako padnie bierka Na kobiercu, choć na łeb, co
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 302
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987