nieprzyjaciela strwożywszy/ swoich ochotniejszych uczyniwszy/ do tego rzeczy przywiódł/ że głośno żołnierz mówił/ czekać dalej nie trzeba/ ale do obozu nieprzyjacielskiego jachać/ dla czego nieco napomniawszy/ ochotnie ze wszytkimi szedł ku Francuzom. A tam/ gdy jedni przykopy zamiatali/ drudzy broń rozmaitą ciskając z szańców i z wału obrońce spędzili/ posiłkowy lud (któremu Krassus nie barzo dowierzał w bitwie) kamieni i broni dodawał/ darń z ziemią dla wału nosił: a tak więtszego wojska posłać i mniemanie czynił/ i gdy Francuzowie dosyć mężnie i śmiele odpor dawali/ ciskając zwierzchu/ szkodę w rycerstwie działali/ w tym konni naszy objechawszy ich obóz/ powiedzieli
nieprzyiaćielá ztrwożywszy/ swoich ochotnieyszych vczyniwszy/ do tego rzeczy przywiodł/ że głośno żołnierz mowił/ czekáć dáley nie trzebá/ ále do obozu nieprzyiaćielskiego iácháć/ dla czego nieco nápomniawszy/ ochotnie ze wszytkimi szedł ku Fráncuzom. A tám/ gdy iedni przykopy zámiátáli/ drudzy broń rozmáitą ćiskáiąc z szańcow y z wáłu obrońce spędźili/ pośiłkowy lud (ktoremu Krássus nie bárzo dowierzał w bitwie) kámieni y broni dodawał/ darń z źiemią dla wáłu nośił: á ták więtszego woyská posłáć y mniemánie czynił/ y gdy Fráncuzowie dosyć mężnie y śmiele odpor dawáli/ ćiskaiąc zwierzchu/ szkodę w rycerstwie dźiáłáli/ w tym konni nászy obiechawszy ich oboz/ powiedźieli
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 71.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
, a z chęcią, ba, i dajmy wszyscy, I więcej dajmy panowie i niscy! Szczęśliwa speza co całości broni, Którą byś potym próżno w tej dał toni; Dajmy, a potym gotujmy się sami, O reszt gdy idzie, iść wszemi siłami! Śmielej się bije, ostatnią moc wzwiera, Gdy posiłkowy Mars kogo popiera. I wy, mystowie, świątnic purpuraci Pańskich, wojskowej nie żałujcie braci; Starsi i niżsi swą minerą drogą Wesprzyjcie Matkę, ojczyznę ubogą! Ta wam dość dała, a co leży darmo Dziś w skarbcach waszych, w te nawalne larmo Wygodźcie, byście, strzeż Boże, w zgubionem Państwie pohańca
, a z chęcią, ba, i dajmy wszyscy, I więcej dajmy panowie i niscy! Szczęśliwa speza co całości broni, Którą byś potym próżno w tej dał toni; Dajmy, a potym gotujmy się sami, O reszt gdy idzie, iść wszemi siłami! Śmielej się bije, ostatnią moc wzwiera, Gdy posiłkowy Mars kogo popiera. I wy, mystowie, świątnic purpuraci Pańskich, wojskowej nie żałujcie braci; Starsi i niżsi swą minerą drogą Wesprzyjcie Matkę, ojczyznę ubogą! Ta wam dość dała, a co leży darmo Dziś w skarbcach waszych, w te nawalne larmo Wygodźcie, byście, strzeż Boże, w zgubionem Państwie pohańca
Skrót tekstu: GawTarcz
Strona: 66
Tytuł:
Clipaeus Christianitatis to jest Tarcz Chrześcijaństwa
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1680 a 1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1681
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Dariusz Chemperek, Wacław Walecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Collegium Columbinum
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2003