dla Gaszkona, gdy KOGO pod ręką swoją nie namaca, któremuby zmyślone swe działa rozpowiadał?
W pomyślnościach szukamy Kogoś, któryby był świadkiem lub uczestnikiem naszego ukontentowania; w przeciwnościach szukamy Kogoś, któryby osłodził nasze przykrości, pajując się niemi. W osobności żyjący, rad gdy go Ktoś nawidzi, któryby swoim posiedzeniem uśmierzył tęsknicę jego samotności; Podróżny kontent, gdy Kogoś na gościńcu zdybie, któryby przez swe rozmowy przyjemne, drogi mu ukrócił; i Panna na wydaniu nie rada się więc gniewać, gdy Kogoś przed sobą widzi, który się chętnie ofiaruje dopomodz jej do zamiany stanu Panieńskiego w Małżeński. Jak wielu ludzi poginęłoby marnie
dla Gaszkona, gdy KOGO pod ręką swoią nie namaca, ktoremuby zmyślone swe działa rozpowiadał?
W pomyślnościach szukamy KOGOS, ktoryby był świadkiem lub uczestnikiem naszego ukontentowania; w przeciwnościach szukamy KOGOS, ktoryby osłodził nasze przykrości, paiuiąc się niemi. W osobności żyiący, rad gdy go Ktoś nawidzi, ktoryby swoim posiedzeniem uśmierzył tęsknicę iego samotności; Podrożny kontent, gdy KOGOS na gościńcu zdybie, ktoryby przez swe rozmowy przyiemne, drogi mu ukrocił; y Panna na wydaniu nie rada się więc gniewać, gdy KOGOS przed sobą widzi, ktory się chętnie ofiaruie dopomodz iey do zamiany stanu Panieńskiego w Małżeński. Iak wielu ludzi poginęłoby marnie
Skrót tekstu: CoqMinNic
Strona: C
Tytuł:
Nic francuskie na nic polskie przenicowane
Autor:
Louis Coquelet
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
traktaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769