Przymuszą go kazanie powiedać co prędzej. Tedy na pień wsadzony: „Wierutni słuchacze! Jednaki wasz z Chrystusem żywot — prawi — baczę. I on też ludzi chwytał, jako tu długo żył; Pieniędzy nierad chował, bogatych ubożył; Kazał suknią przedawszy miecz kupić do boku; Wodę ze studnie pijał, czasem i z potoku. Nikt mu prawie dobrego słowa nie rzekł z ludzi; Chciwość go cudzej dusze ustawicznie trudzi.
Nie miał na świecie, gdzie by głowę swoję skłonił, Uciekał i często się krył, często się chronił; Często mieszkał na puszczy, bez chleba, bez soli, Też go szatan po górach nosił wedle woli. Wszytko
Przymuszą go kazanie powiedać co prędzej. Tedy na pień wsadzony: „Wierutni słuchacze! Jednaki wasz z Chrystusem żywot — prawi — baczę. I on też ludzi chwytał, jako tu długo żył; Pieniędzy nierad chował, bogatych ubożył; Kazał suknią przedawszy miecz kupić do boku; Wodę ze studnie pijał, czasem i z potoku. Nikt mu prawie dobrego słowa nie rzekł z ludzi; Chciwość go cudzej dusze ustawicznie trudzi.
Nie miał na świecie, gdzie by głowę swoję skłonił, Uciekał i często się krył, często się chronił; Często mieszkał na puszczy, bez chleba, bez soli, Też go szatan po górach nosił wedle woli. Wszytko
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 252
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Miły Panie! pomyśli, i wilcy sną morem; Już drugiego bez dusze widzę pod tym borem. W tym skubnie, jeśli mu się skórka na co godzi; A mój wilk przelękniony, skoro go osmrodzi, Porwie się z miejsca chyżo, co ma w sobie skoku, Do łasa; ów z usraną twarzą ku potoku. 149 (N). ŻYD Z JASTRZĄBEM
Ktoś w szarej kamienicy kupując u Żyda Czapkę i chcąc doświadczyć, jeśli się nań przyda, Dał mu na gołą rękę jastrząba potrzymać. Jastrząb, poczuwszy miękkie, pocznie Żyda zżymać. Ten się kręcąc: „Mospanie! — zrazu cicho szepce, A potem woła głosem
Miły Panie! pomyśli, i wilcy sną morem; Już drugiego bez dusze widzę pod tym borem. W tym skubnie, jeśli mu się skórka na co godzi; A mój wilk przelękniony, skoro go osmrodzi, Porwie się z miejsca chyżo, co ma w sobie skoku, Do łasa; ów z usraną twarzą ku potoku. 149 (N). ŻYD Z JASTRZĄBEM
Ktoś w szarej kamienicy kupując u Żyda Czapkę i chcąc doświadczyć, jeśli się nań przyda, Dał mu na gołą rękę jastrząba potrzymać. Jastrząb, poczuwszy miękkie, pocznie Żyda zżymać. Ten się kręcąc: „Mospanie! — zrazu cicho szepce, A potem woła głosem
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 264
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
świata zbierały.
Zaraza na bydło w Prowincjach Holandyj. W Październiku 19000 sztuk rogatego bydła wypadło.
Około 14 Listopada w Juvernes w Yorck gwałtowne trzęsienie wiele domów i kilka ludzi zgubiło. Około w Kirkwall na wyspie Orknej, i na przyległych miejscach z szelestem podziemnym od północy ku wschodowi ciągnącym się.
7 Września deszcz nakształt potoku lejący się złączony z morza wezbraniem niezwczajnym zniszczył Wirginią.
17 Listopada w Awenione gwałtowne trzęsienie ziemi bez szkody jednak.
18 Listopada w Monaco o 5 z rana trzęsienie ziemi 1 ½ min: trwające, Poprzedził szelest podobny do gwałtownego wiatru, w kwadrans po trzęsieniu nastąpił deszcz gwałtowny. W Roquemaure od 2 mile od Awenionu,
świata zbierały.
Zaraza na bydło w Prowincyach Hollandiy. W Październiku 19000 sztuk rogatego bydła wypadło.
Około 14 Listopada w Iuvernes w Yorck gwałtowne trzęsienie wiele domow y kilka ludzi zgubiło. Około w Kirkwall na wyspie Orkney, y na przyległych mieyscach z szelestem podziemnym od połnocy ku wschodowi ciągnącym się.
7 Września deszcz nakształt potoku leiący się złączony z morza wezbraniem niezwczaynym zniszczył Wirginią.
17 Listopada w Awenione gwałtowne trzęsienie ziemi bez szkody iednak.
18 Listopada w Monaco o 5 z rana trzęsienie ziemi 1 ½ min: trwaiące, Poprzedził szelest podobny do gwałtownego wiatru, w kwadrans po trzęsieniu nastąpił deszcz gwałtowny. W Roquemaure od 2 mile od Awenionu,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 248
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
i wszystek lud jego. 34. I wzięlismy wszystkie miasta jego na on czas/ i wniweczesmy obrócili wszystkie miasta/ mężczyzny i niewiasty/ i dzieci/ nie zostawiwszy z nich nikogo. 35. Tylkośmy bydło pobrali sobie/ i korzyści z miast/ którycheśmy dobyli. 36. Od Aroer które leży nad brzegiem potoku Arnon/ i od miasta które jest w dolinie/ aż do Galaad/ nie było miasto któreby się nam nie podało: wszystkie podał nam Pan Bóg nasz. 37. Tylkoś do ziemie Synów Ammonowych nie dochodził/ ani do żadnego miejsca przyległego potokowi Jabok/ ani do miast na górach/ ani do żadnych miejsc
y wszystek lud jego. 34. Y wźięlismy wszystkie miástá jego ná on cżás/ y wniweczesmy obroćili wszystkie miástá/ mężczyzny y niewiásty/ y dźieći/ nie zostáwiwszy z nich nikogo. 35. Tylkosmy bydło pobráli sobie/ y korzyśći z miast/ ktorychesmy dobyli. 36. Od Aroer ktore leży nád brzegiem potoku Arnon/ y od miástá ktore jest w dolinie/ áż do Gáláád/ nie było miásto ktoreby śię nam nie podáło: wszystkie podał nam Pan Bog nász. 37. Tylkoś do źiemie Synow Ammonowych nie dochodźił/ áni do żadnego miejscá przyległego potokowi Iábok/ áni do miast ná gorách/ áni do żadnych miejsc
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 186
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
które zowią ziemią obrzymów. 14. Jajr Syn Manassessów/ posiedli wszystkę krainę Argób/ aż do granice Jessnry i Machaty/ przetoż nazwał ją od imienia swego Basan Hawot Jajr/ aż do dzisiejszego dnia. 15. Machirowi zaś dałem Galaad. 16. A Rubenitom i Gadytom dałem krainę od Galaadu aż do Potoku Arnon/ pół potoku z pograniczem/ aż do potoku Jabok/ granice Synów Ammonowych. 17. Przytym równinę i Jordan z pograniczem/ od Cineret aż do morza Pustego/ które jest morze słone/ pod górą Fasga/ na wschód słońca. Rozd. III. V. Mojżeszowe. Rozd. III. 18.
ktore zowią źiemią obrzymow. 14. Iájr Syn Mánássessow/ pośiedli wszystkę krájinę Argob/ áż do gránice Iessnry y Mácháty/ przetoż názwał ją od imienia swego Básán Háwoth Iájr/ áż do dźiśiejszego dniá. 15. Máchirowi záś dałem Gáláád. 16. A Rubenitom y Gáditom dałem krájinę od Gáláádu áż do Potoku Arnon/ puł potoku z pogránicżem/ áż do potoku Iábok/ gránice Synow Ammonowych. 17. Przytym rowninę y Iordan z pográniczem/ od Cineret áż do morzá Pustego/ ktore jest morze słone/ pod gorą Fásgá/ ná wschod słońcá. Rozd. III. V. Mojzeszowe. Rozd. III. 18.
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 187
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. 14. Jajr Syn Manassessów/ posiedli wszystkę krainę Argób/ aż do granice Jessnry i Machaty/ przetoż nazwał ją od imienia swego Basan Hawot Jajr/ aż do dzisiejszego dnia. 15. Machirowi zaś dałem Galaad. 16. A Rubenitom i Gadytom dałem krainę od Galaadu aż do Potoku Arnon/ pół potoku z pograniczem/ aż do potoku Jabok/ granice Synów Ammonowych. 17. Przytym równinę i Jordan z pograniczem/ od Cineret aż do morza Pustego/ które jest morze słone/ pod górą Fasga/ na wschód słońca. Rozd. III. V. Mojżeszowe. Rozd. III. 18.
I Rozkazałem wam
. 14. Iájr Syn Mánássessow/ pośiedli wszystkę krájinę Argob/ áż do gránice Iessnry y Mácháty/ przetoż názwał ją od imienia swego Básán Háwoth Iájr/ áż do dźiśiejszego dniá. 15. Máchirowi záś dałem Gáláád. 16. A Rubenitom y Gáditom dałem krájinę od Gáláádu áż do Potoku Arnon/ puł potoku z pogránicżem/ áż do potoku Iábok/ gránice Synow Ammonowych. 17. Przytym rowninę y Iordan z pográniczem/ od Cineret áż do morzá Pustego/ ktore jest morze słone/ pod gorą Fásgá/ ná wschod słońcá. Rozd. III. V. Mojzeszowe. Rozd. III. 18.
Y Rozkazałem wam
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 187
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ posiedli wszystkę krainę Argób/ aż do granice Jessnry i Machaty/ przetoż nazwał ją od imienia swego Basan Hawot Jajr/ aż do dzisiejszego dnia. 15. Machirowi zaś dałem Galaad. 16. A Rubenitom i Gadytom dałem krainę od Galaadu aż do Potoku Arnon/ pół potoku z pograniczem/ aż do potoku Jabok/ granice Synów Ammonowych. 17. Przytym równinę i Jordan z pograniczem/ od Cineret aż do morza Pustego/ które jest morze słone/ pod górą Fasga/ na wschód słońca. Rozd. III. V. Mojżeszowe. Rozd. III. 18.
I Rozkazałem wam na on czas/ mówiąc/
/ pośiedli wszystkę krájinę Argob/ áż do gránice Iessnry y Mácháty/ przetoż názwał ją od imienia swego Básán Háwoth Iájr/ áż do dźiśiejszego dniá. 15. Máchirowi záś dałem Gáláád. 16. A Rubenitom y Gáditom dałem krájinę od Gáláádu áż do Potoku Arnon/ puł potoku z pogránicżem/ áż do potoku Iábok/ gránice Synow Ammonowych. 17. Przytym rowninę y Iordan z pográniczem/ od Cineret áż do morzá Pustego/ ktore jest morze słone/ pod gorą Fásgá/ ná wschod słońcá. Rozd. III. V. Mojzeszowe. Rozd. III. 18.
Y Rozkazałem wam ná on czás/ mowiąc/
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 187
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
ziemi Sehona króla Amorrejskiego/ który mieszkał w Hesebon: Którego poraził Mojżesz/ i Synowie Izraelscy/ gdy szli z Egiptu: 47. I osiedli ziemię jego/ i ziemię Oga króla Basańskiego/ dwu królów Amorrejskich/ którzy byli z tę stronę Jordanu/ na wschód słońca/ 48. Od Aroer/ które jest nad brzegiem potoku Arnon: i aż do góry Syon/ która jest Hermon: 49. I wszystkie pola nad Jordanem na wschód słońca i aż do Morza Pustego/ pod górą Fasga. Rozd. V. DEVTERONOM. Rozd. V. Rozdział V. Przypomina podanie i powtórzenie Zakonu przez Mojżesza. 5. który był pośrzednikiem, miedzy
źiemi Sehoná krolá Amorrejskiego/ ktory mieszkał w Hesebon: Ktorego poráźił Mojzesz/ y Synowie Izráelscy/ gdy szli z Egiptu: 47. Y ośiedli źiemię jego/ y źiemię Ogá krolá Básáńskiego/ dwu krolow Amorrejskich/ ktorzy byli z tę stronę Iordanu/ ná wschod słońcá/ 48. Od Aroer/ ktore jest nád brzegiem potoku Arnon: y áż do gory Syon/ ktora jest Hermon: 49. Y wszystkie polá nád Iordanem ná wschod słońcá y áż do Morzá Pustego/ pod gorą Fásgá. Rozd. V. DEVTERONOM. Rozd. V. ROZDZIAL V. Przypomina podánie y powtorzenie Zakonu przez Mojzeszá. 5. ktory był pośrzednikiem, miedzy
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 190
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
i w niej nieochłodzić. A ma tę moc za łaską Tetydy Bogini/ Ze ciała i sumnienia oraz czyste czyni/ Tamże i ty/ kiedy się kąpać będziesz miała/ Zdymiesz z szyje ten kamień którymci to dała/ Bo jest święty. Ale go jak zrzenice w oku Własnej pilnuj/ i skoro z tego to potoku Tak omyta wynidziesz/ włożże na się znowu/ Gdyż bez niego byłabyś martwego tu łowu Obrazowi podobną/ ale ani zgoła/ Doszła zamierzonego Junony Kościoła. Gdzie się niebaw/ a tego przestrzegaj najwięcej/ Żebyś jaką w kąpieli pieszczonej dziecięcej Wzej wodzie nie zasnęła/ abo cię wesoły Darnem majeronowym/ i miękkiemi
y w niey nieochłodzić. A ma tę moc zá łáską Thetydy Bogini/ Ze ciáłá y sumnienia oraz czyste czyni/ Támże y ty/ kiedy się kąpać będziesz miáłá/ Zdymiesz z szyie ten kámien ktorymci to dáłá/ Bo iest święty. Ale go iák zrzenice w oku Własney pilnuy/ y skoro z tego to potoku Ták omyta wynidziesz/ włożże ná się znowu/ Gdyż bez niego byłábyś martwego tu łowu Obrázowi podobną/ ále ani zgołá/ Doszłá zámierzonego Iunony Kosciołá. Gdzie się niebaw/ a tego przestrzegay naywięcey/ Zebyś iáką w kąpieli pieszczoney dziecięcey Wzey wodzie nie zásnęłá/ ábo cię wesoły Darnem maieronowym/ y miękkiemi
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 46
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
kilku dni dojdziesz Miejsca zamierzonego. Teraz chuć tę moję Wdzięcznie przyjmiesz. Tak wstronę i ten i ta swoję Znowuż pójdzie jedyna/ niezmierzony mając Las przed sobą/ a i tu/ i owdzie wzglądając Jako Lani pierzchliwa gdy z miejsca ruszona Od psów gończych/ lada ją rózga utrącona Lada szelest ustraszy. Więc tego potoku Jako strzegąc źrzenice w własnym swoim oku: Skoro dalej postąpi/ wodę w nim zmieszaną Na pół ze krwią obaczy/ ciepłą jeszcze pianą Brzegi ciepłe szorując. Stanie tu zdumiała I stąd że coś za napaść wnet ją nie bywała Potkać miała/ pomyśli. Aż pojźrzawszy w lewo Widzi jedno nad insze cudne barzo drzewo Nieba
kilku dni doydziesz Mieyscá zámierzonego. Teraz chuć tę moię Wdzięcznie przyimiesz. Ták wstronę y ten y tá swoię Znowuż poydzie iedyna/ niezmierzony máiąc Lás przed sobą/ á y tu/ y owdzie wzglądáiąc Iáko Láni pierzchliwa gdy z mieyscá ruszona Od psow gończych/ ládá ią rozgá vtrącona Ládá szelest vstrászy. Więc tego potoku Iáko strzegąc źrzenice w własnym swoim oku: Skoro dáley postąpi/ wodę w nim zmieszáną Ná poł ze krwią obaczy/ ciepłą ieszcze piáną Brzegi ciepłe szoruiąc. Stánie tu zdumiáła Y ztąd że coś zá napáść wnet ią nie bywáła Potkáć miáłá/ pomyśli. Aż poyźrzawszy w lewo Widzi iedno nád insze cudne bárzo drzewo Niebá
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 64
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701