winna tego spalenia/ bom dla mąk musiłała mówić co każą. Homo homini Deus, homo homini lupus. Pomnieć i na to/ że zarówne skłonni są ludzie źli/ żeby przytym mocno stali/ co raz niecnotliwie na drugiego wyziąneli: Jako żeby to że wstydem i z zarzutą niestatku znowu odwoływać mieli/ ile poturbowani/ i od strachu śmierci którą przed oczyma mają/ mało rozumni. Czarownica Romi. 3. Apoc. 12. 3. Reg. Powołana. Czarownica Powołana. Czarownica Powołana. Czarownica Powołana. Psal. 90. Czarownica PYTANIE X. Których osób niegodzi się męczyć.
Krótko podpowiadam podług nauki prawnej. Naprzód młodych
winna tego spalenia/ bom dla mąk muśiłáłá mowić co każą. Homo homini Deus, homo homini lupus. Pomnieć y ná to/ że zárowne skłonni są ludzie zli/ żeby przytym mocno stali/ co raz niecnotliwie ná drugiego wyziąneli: Iako żeby to że wstydem y z zarzutą niestatku znowu odwoływáć mieli/ ile poturbowáni/ y od strachu śmierći ktorą przed oczymá máią/ mało rozumni. Czárownicá Romi. 3. Apoc. 12. 3. Reg. Powołána. Czárownicá Powołána. Czárownicá Powołána. Czárownicá Powołána. Psal. 90. Czárownicá PYTANIE X. Ktorych osob niegodzi się męczyć.
KRotko podpowiádam podług náuki práwney. Naprzod młodych
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 93
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
przededniem 7ma ebris to jest w Wiligią Narodzenia Naj świętszej Panny jak we śnie, w gorączcze lezącego trząsnęło mię coś zaramię mówiąc te słowa. Owo Antoni nad tobą stoi obrócę się do ściany aż stoi Zakonnik In habitu Minorum Sancti Francisci Patrzę. Niemowię nic. On tez nic. Świeca się tam w kącie świeci Ludzie poturbowani koło mojej usługi już tez posnęli. Lecz już ku dniowi Owo trząsnie mię było mi jak wesnie ale od trząsnienia zaraz juzem się czuł zem na jawie, Juzem był przy dobrej Pamięci juzem się i w tym Rektyfikował ze ja tą Chorobą złożony już mi i to wdobry rozsądek weszło co się zemną dzieje lubom
przedednięm 7ma ebris to iest w Wiligią Narodzęnia Nay swiętszey Panny iak we snie, w gorączcze lezącego trząsnęło mię cos zaramię mowiąc te słowa. Owo Antoni nad tobą stoi obrocę się do sciany asz stoi Zakonnik In habitu Minorum Sancti Francisci Patrzę. Niemowię nic. On tez nic. Swieca się tam w kącie swieci Ludzie poturbowani koło moiey usługi iuz tez posnęli. Lecz iuz ku dniowi Owo trząsnie mię było mi iak wesnie ale od trząsnienia zaraz iuzem się czuł zem na iawie, Iuzem był przy dobrey Pamięci iuzęm się y w tym Rektyfikował ze ia tą Chorobą złozony iuz mi y to wdobry rozsądek weszło co się zemną dzieie lubom
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 279v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
pocić się najmniej. B. Lecz, iż rzadko albo raczej nigdy być nie może uciecha świata tego bez przydanego kłopotu, trwogi, i zamięszania. Niewiedząc skąd i jako się szum zaczął, wicher powstał i gwałt popędliwych wiatrów, w takowych nawałnościach, iż wszystkie fundamenty i granice Prowincyj Neptunowych, poruszyć się musiały. Poturbowani Senatorowie, zatrwożeni Obywatele, Delfinowaci po głębokościach Oceańskich, to wzgórę, to na dół, to tam, to sam, ruszać się viritim zaczęli, chcąc dość przyczyny tak srogiego zamieszania i trwogi, i kto się ważył spokojność wesołej rozrywać uciechy Najwyższego Monarchy. T. Panie mój, azaz Wmć będąc Monarchą, nie doszedł
poćić się naymniey. B. Lecz, iż rzadko álbo raczey nigdy być nie może vćiechá świátá tego bez przydánego kłopotu, trwogi, y zámięszánia. Niewiedząc zkąd y iáko się szum záczął, wicher powstał y gwałt popędliwych wiátrow, w tákowych náwáłnośćiách, iż wszystkie fundámenty y gránice Prowincyi Neptunowych, poruszyć się muśiáły. Poturbowáni Senatorowie, zátrwożeni Obywátele, Delphinowáći po głębokośćiách Oceáńskich, to wzgorę, to ná doł, to tám, to sám, ruszáć się viritim záczęli, chcąc dość przyczyny ták srogiego zámieszánia y trwogi, y kto się ważył spokoyność wesołey rozrywáć vćiechy Naywyższego Monárchy. T. Pánie moy, ázaz Wmć będąc Monarchą, nie doszedł
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 51
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695