PO WIELKIEJ NOCY. KAZANIE III. Księga Exodus toż wyraża. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. WTÓRA CZĘSC
3. DLa pożytku pospólstwa, powiem niektóre historyje, o dzisiejszym Świętym Wojciechu, rzadko wiadome; które się najdują w-Legen- dach Długoszowych. Gdy Pragę zakładano jeszcze za Pogaństwa (jakom to od człowieka poważnego w-tamtym kraju słyszał) posłano do jednej widmy albo Czarownice, prosząc aby wrożyła, co za szczęście miasta tego być miało: ona odesłała do jednego Cieśli, aby patrzano co robił, odpowiedział słowiańskim językiem: Prach, po Polsku Próg: a Czarownica rzecze: będzie to miasto Progiem, przez który żaden nigdy nieprzyjaciel
PO WIELKIEY NOCY. KAZANIE III. Kśięgá Exodus toż wyraża. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. WTORA CZĘSC
3. DLa pożytku pospolstwá, powiem niektore historyie, o dźiśieyszym Swiętym Woyćiechu, rzadko wiádome; ktore się náyduią w-Legen- dách Długoszowych. Gdy Prágę zákładano ieszcze zá Pogáństwá (iákom to od człowieká poważnego w-támtym kráiu słyszał) posłano do iedney widmy álbo Czárownice, prosząc áby wrożyłá, co zá szczęśćie miástá tego bydź miáło: oná odesłáłá do iednego Cieśli, áby pátrzano co robił, odpowiedźiał słowiáńskim ięzykiem: Prách, po Polsku Prog: á Czárownicá rzecze: będźie to miásto Progiem, przez ktory żaden nigdy nieprzyiaćiel
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 86
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
pałacu trudno go widzieć przed wartami i rozeznać w archandii panów po cudzoziemsku. W karycie jako ptak lata, na koniu nieznacznie biega i wyjeżdża, najlepiej go tedy obaczymy w kościele i poznamy obadwa, bo i ja tak dalece dobrzem go się nie napatrzył. Nieboszczyka należycie znałem, Pana wielce pobożnego, przykładnego i poważnego, którego nabożeństwa obyczaj, mianowicie w dni solenne i święte, opowiem ci potem. Teraz pójdźmy czym prędzej do kościoła, bo już na pałac pozjeżdżali się panowie, karyt kupa, i królewska zaszła, warty i gwardyje w paradzie stoją, kawalkaty. gotowe, muzyki się niektóre odzywają, a jak się wszytkie usłyszeć dadzą
pałacu trudno go widzieć przed wartami i rozeznać w archandyi panów po cudzoziemsku. W karycie jako ptak lata, na koniu nieznacznie biega i wyjeżdża, najlepiej go tedy obaczymy w kościele i poznamy obadwa, bo i ja tak dalece dobrzem go się nie napatrzył. Nieboszczyka należycie znałem, Pana wielce pobożnego, przykładnego i poważnego, którego nabożeństwa obyczaj, mianowicie w dni solenne i święte, opowiem ci potem. Teraz pójdźmy czym prędzej do kościoła, bo już na pałac pozjeżdżali się panowie, karyt kupa, i królewska zaszła, warty i gwardyje w paradzie stoją, kawalkaty. gotowe, muzyki się niektóre odzywają, a jak się wszytkie usłyszeć dadzą
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 237
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
w Rzymie w Kościele 12 Apostołów; a Głowa jego w Tolosie w Kościele Z. Saturnina w Francyj.
SEWERYNA Z. Apostoła Noryków w Niemczech 10 Stycznia. Żył około Roku 455 Ciało swe z Noryku, do Włoch sam zanieść kazał, które leży w mieście Lucullonum w Kampanii vulgo Z. Seweryna zwanym. Severinus znaczy poważnego z Łacińskiego.
SEWERYNA Opata 11 Lutego. Ciało jego leży w Zamku Nantonieńskim w Francyj, żył około Roku 600. Faustus uczeń z nim.
SZCZEPANA Z. albo Stefana Diakona pierwszego Meczennika 26 Grudnia. Stephanus w Greckim języku znaczy Coronam. Ukamienowany jest od Żydów w Jeruzalem. Za nieprzyjaciół się modlił, widział CHRYSTUSA Pana
w Rzymie w Kościele 12 Apostołow; à Głowa iego w Tolosie w Kościele S. Saturnina w Francyi.
SEWERYNA S. Apostoła Norykow w Niemczech 10 Stycznia. Zył około Roku 455 Ciało swe z Noryku, do Włoch sam zanieść kazał, ktore leży w mieście Lucullonum w Kampanii vulgo S. Seweryna zwanym. Severinus znaczy poważnego z Łacińskiego.
SEWERYNA Opata 11 Lutego. Ciało iego leży w Zamku Nantonieńskim w Fráncyi, żył około Roku 600. Faustus uczeń z nim.
SZCZEPANA S. albo Stefana Dyakona pierwszego Meczennika 26 Grudnia. Stephanus w Greckim ięzyku znaczy Coronam. Ukamienowany iest od Zydow w Ieruzalem. Za nieprzyiacioł się modlił, widział CHRYSTUSA Pana
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 194a
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
zbicie Nestoriańskiej, i Eutychiańskiej Herezyj, ile na to wyśmienicie służący. 4to. Gdy by cale ten Skład był Z: Atanazego (jako mu Baronius z innemi communiter przyznaje) pewnie by go zażyli byli Ojco wie na zbicie Focjusza Schizmatyka, gdby byli trzymali, iż to jest partus Z. Atanazego, tak wielkiego i poważnego w Greckim i Łacińskim Kościele Doktora. Benedykt także XIII. Papież nie dawno Kościołem Bożym rządzący w swoich Dysertacjach o Relikwiach Z: Bartłomieja, dubituje, aby te Symbolum było Z: Atanazego. Otym wielkim w Kościele Bożym Prałacie Nazianzenus mówi; że on jest vitâ sublimis, formâ Angelicus, animâ magis Angelicus etc oculus
zbicie Nestoriańskiey, y Eutychiańskiey Herezyi, ile na to wysmienicie służący. 4to. Gdy by cale ten Skład był S: Atanazego (iako mu Baronius z innemi communiter przyznaie) pewnie by go zażyli byli Oyco wie na zbicie Focyusza Schizmatyka, gdby byli trzymali, iż to iest partus S. Atanazego, tak wielkiego y poważnego w Greckim y Łacińskim Kościele Doktora. Benedykt także XIII. Papież nie dawno Kościołem Bożym rządzący w swoich Disertacyach o Relikwiach S: Bartłomieia, dubituie, aby te Symbolum było S: Atanazego. Otym wielkim w Kościele Bożym Prałacie Nazianzenus mowi; że on iest vitâ sublimis, formâ Angelicus, animâ magis Angelicus etc oculus
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 579
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
/ i ohydy rad waszych urosło/ nisz potęgi Stanowi Rycerskiemu przybyło. I co przed tym spolnymi siłami z Senatem strzegąc spolnych praw i swobód/ straszniście władzy Królów byli/ to teraz, oddzieliwszy się od Senatu/ nic prawie z waszych rad nie konkludując/ do kontemptu coraz większego przychodzicie/ tak żeście z onego poważnego Seymu podali do śmiesznej i żartownej komedyj materią/ którą gdzieś magno spectantium visu odprawowano. Jako tedy Rhetra (tak zwano prawo od Licurga ustanowione) Lacedemońską/ nemini praeterquam Regibus et Senatui permittebatid est, sententiam aliquam ad deliberandum proponere, lubo to/ co od tych dwu Stanów proponowano/ miał Populus iudicandii potestatem. Tak by
/ y ochydy rad wászych vrosło/ nisz potęgi Stanowi Rycerskiemu przybyło. Y co przed tym spolnymi śiłámi z Senatem strzegąc spolnych praw y swobod/ strászniśćie władzy Krolow byli/ to teraz, oddźieliwszy się od Senatu/ nic práwie z waszych rad nie konkluduiąc/ do contemptu coraz większego przychodźićie/ ták żeśćie z one^o^ poważne^o^ Sey^v^ podáli do śmieszney y żartowney komedyi materyą/ ktorą gdźieś magno spectantium visu odpráwowano. Iáko tedy Rhetra (ták zwano práwo od Lycurga vstánowione) Lacédemonską/ nemini praeterquam Regibus et Senatui permittebatid est, sententiam aliquam ad deliberandum proponere, lubo to/ co od tych dwu Stanow proponowano/ miał Populus iudicandii potestatem. Ták by
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: Kv
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
wielki postrach po całej Europie czyni, i wszyscy Cudzoziemcy, którzy albo swojemi, albo per emissarios suos cudzemi patrzą na tę oczami, muszą sobie myślić, że darmo się porwać na taką Elekcją, za którą tak siła tysięcy Elektorów w broni obstawa, i przy niej umierać gotuje się; a zatym ad imprimendum respectũ tak poważnego aktu, dobrze Polakom wszystkim asystować. Dobra to nawet i do fakcyj, że Panowie Cudzoziemcy, pieniędzmi dokazać swego zdesperują, którychby nigdy niestało, gdyby je po Pospolitym ruszeniu różnosić poczęto, i któreby jako w morzu zginęły, bez szlaku kto wziął, czy za to co uczynił in commodum dającego, czyli
wielki postrách po cáłey Europie czyni, y wszyscy Cudzoźiemcy, którzy álbo swoiemi, álbo per emissarios suos cudzemi patrzą ná tę oczami, muszą sobie myślić, że dármo się porwać ná táką Elekcyą, zá ktorą ták śiła tyśięcy Elektorow w broni obstawa, y przy niey umierać gotuie się; á zátym ad imprimendum respectũ ták poważnego áktu, dobrze Polakom wszystkim ássystować. Dobra to náwet y do fakcyi, że Panowie Cudzoźiemcy, pieniędzmi dokazać swego zdesperuią, ktorychby nigdy niestało, gdyby ie po Pospolitym ruszeniu roznośić poczęto, y ktoreby iáko w morzu zginęły, bez szlaku kto wźiął, czy zá to co uczynił in commodum daiącego, czyli
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 37
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
rzeki Tumen, i Miasta Tyrys, gadatliwemu językowi swemu tę skomponował ilacją: tu mentiris. Albo na koniec, żeby takim to nie zadano Adagium: Ne sutor ultra crepidam: którzy w swojej umiejętności chcą się coś osobliwszego pokazać, chociaż w samej rzeczy za nic ważą.
Dziesiąte Monitum. Żeby nic lekkiego i lichego do poważnego Dyskursu jak pięść do gęby nie przykładać; coby się jedno drugiego nie trzymało. Dyskurs według różności Maretyj jest wieloraki.
1. Naturalny. Który o naturalnych traktuje rzeczach. Naprzykład gdyby była qwesta o biegu Planet, o powietrzu: skąd się rodzą grady, śniegi, deszcze, pioruny, grzmoty, błyskawice,
rzeki Tumen, y Miástá Tyris, gadatliwemu językowi swemu tę zkomponował illacyą: tu mentiris. Albo ná koniec, żeby tákim to nie zadano Adagium: Ne sutor ultra crepidam: którzy w swojey umiejętnośći chcą śię coś osobliwszego pokazáć, choćiaż w sámey rzeczy zá nic ważą.
Dźieśiąte Monitum. Żeby nic lekkiego y lichego do poważnego Dyskursu ják pięść do gęby nie przykłádáć; coby śię jedno drugiego nie trzymało. Dyskurs według rożnośći Maretyi jest wieloraki.
1. Náturálny. Ktory o náturálnych tráktuje rzeczách. Naprzykłád gdyby byłá qwesta o biegu Planet, o powietrzu: zkąd śie rodzą grády, śniegi, deszcze, pioruny, grzmoty, błyskawice,
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: Kv
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
będzię. Jasna to rzecz w prawie. Exi. Diuus ff. de quaestion. l .quo. ties O eodem. Nau. c. 18. Manual. Clarus Farinac. q. 40. Inaczej kwestia znosi wszystkie dowody by naoczywistsze. Takie dowody choć. bywają różne/ jednak te najpospolitsze: świadectwo człowieka poważnego i wiarygodnego/ przyznanie samego wieżnia choć nie sądowe/ sława abo głos pospolitej o niem znakiem jakim innym do wiary podobnym. Bo sama mowa ludzka/ bez innych znaków nic niewazna/ jakom powiedział chyba żeby weirzał i przypytywał się sędzia o postępkach życia jego. Inne znaki na mądre baczenie sędziego prawo puszcza/ mając zawsze
będźię. Iásna to rzecz w práwie. Exi. Diuus ff. de quaestion. l .quo. ties O eodem. Nau. c. 18. Manual. Clarus Farinac. q. 40. Inaczey kwestia znosi wszystkie dowody by náoczywistsze. Tákie dowody choć. bywaią rożne/ iednak te naypospolitsze: świádectwo człowieká powaznego y wiárygodnego/ przyznanie sámego wieżnia choc nie sądowe/ słáwá ábo głos pospolitey o niem znákiem iákim innym do wiáry podobnym. Bo samá mowa ludzká/ bez innych znákow nic niewázna/ iákom powiedźiał chyba żeby weirzał y przypytywáł się sędźiá o postępkách życia iego. Inne znáki ná mądre baczenie sędźiego práwo puscza/ maiąc záwsze
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 97
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
nas oboje Ojcieć nasz Stary. Ten staruszek siedmdziesiątoletni za sześć tam stawał Osób. Jego doświadczenie na świecie, Jego użyteczna, i z wielką pilnością nabyta nauka, a spokojne i poczciwe Serce sprawiło, że zawsze w rozmowach rzezwym był i żywym. Mogę mówić, w tym przeciągu trzech lat prawie żadnej godziny nie cierpliwym tego poważnego sędziwca nie widziałam; tyle bowiem lat mego Małżeństwa minęło, gdy umarł! Jak przykładne było dokonanie Jego. Tydzień przed swoją śmiercią zapadł na nóg puchliznę, która się codziennie barziej szerzyła, i każdego dnia bliższym się swego widział końca. Pytał się Doktora; jakby jeszcze długo żyć mógł, podobieństwem prawdy odpowiedział, nie
nas oboje Oyćieć nasz Stary. Ten staruszek śiedmdzieśiątoletni za sześć tam stawał Osob. Jego doświadczenie na świecie, Jego użyteczna, i z wielką pilnośćią nabyta nauka, a spokoyne i poczciwe Serce sprawiło, że zawsze w rozmowach rzezwym był i żywym. Mogę mowić, w tym przeciągu trzech lat prawie żadney godziny nie ćierpliwym tego poważnego sędziwca nie widziałam; tyle bowiem lat mego Małżeństwa minęło, gdy umarł! Jak przykładne było dokonanie Jego. Tydzień przed swoją śmiercią zapadł na nog puchliznę, ktora śię codziennie barziey szerzyła, i każdego dnia bliższym śię swego widział końca. Pytał śię Doktora; jakby ieszcze długo żyć mogł, podobieństwem prawdy odpowiedział, nie
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 19
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
we krwi swojej umocznony jemu podał/ upamiętał się. Przykł. 43.
Równie takim sposobem/ żołnierza niektórego/ w Zakonie Cistercieńskim Pan Chrystus ratował. Abowiem gdy go szatan ciężko kusił aby z Zakonu wyszedł. I gdy na to zezwolił że już uciec miał/ tej nocy ukazał się mu Pan Chrystus w postaci człowieka wielce poważnego. I gdy go pytał czemuby leżał i na co stękał/ odpowiedział: Serca bolenie i wielką słabość we wszytkich członkach czuję. Któremu Pan gruby chleb jęczmienny podając rzekł: Wstań a jedz ten chleb. A on pojrzawszy nań z trwogą rzekł: Jakoż tak gruby chleb mam jeśdź/ który i pszennego nie
we krwi swoiey vmocznony iemu podał/ vpámiętał sie. Przykł. 43.
ROwnie tákim sposobem/ żołnierzá niektorégo/ w Zakonie Cistercieńskim Pan Chrystus rátował. Abowiem gdy go szátan ćiężko kuśił áby z Zakonu wyszedł. Y gdy ná to zezwolił że iuż vćiec miał/ tey nocy vkazał sie mu Pan Chrystus w postáći cżłowieká wielce poważnego. Y gdy go pytał czemuby leżał y ná co stękał/ odpowiedźiał: Sercá bolenie y wielką słábość we wszytkich członkách cżuię. Ktoremu Pan gruby chleb ięczmienny podáiąc rzekł: Wstań á iedz ten chleb. A on poyrzawszy nań z trwogą rzekł: Iákoż ták gruby chleb mam ieśdź/ ktory y pszennego nie
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 53
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612