woniejące, Te dodadzą uśmierzenia w ciężkościach i spoczynienia. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Leć i tam lube zefiry w przykre mi się obróciły Wichry, że miasto ochłody nie mam i tam mej swobody.
Wabi podczas myśl ciekawa, perswadując, że zabawa U dworu, konwersacja, melancholią wybija. Ale cóż i tam smakuje, co za powaba cukruje? Mam przestrogę - zlecę temu, co się udać chce, każdemu.
Więc idę w głębokie lasy, a tam me już wszytkie czasy Trawić będę, pokutując, czas stracony opłakując. Któreż dodasz, drzewo, cienia, bym miała co ochłodzenia? Tam uważę moje sprawy, całego wieku zabawy. Udaję
woniejące, Te dodadzą uśmierzenia w ciężkościach i spoczynienia. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Leć i tam lube zefiry w przykre mi się obróciły Wichry, że miasto ochłody nie mam i tam mej swobody.
Wabi podczas myśl ciekawa, perswadując, że zabawa U dworu, konwersacyja, melancholiją wybija. Ale cóż i tam smakuje, co za powaba cukruje? Mam przestrogę - zlecę temu, co się udać chce, każdemu.
Więc idę w głębokie lasy, a tam me już wszytkie czasy Trawić będę, pokutując, czas stracony opłakując. Któreż dodasz, drzewo, cienia, bym miała co ochłodzenia? Tam uważę moje sprawy, całego wieku zabawy. Udaję
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 3
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
nas natura więcej pobudza/ temu trudniej się oprzeć: Ale więcej nas prowadzi natura do rozkoszy/ niżli do gniewu: Bo kto rozkoszy się trzyma/ swego dobra pragnie: a kto gniewu/ cudzego złego pragnie/ to jest/ pomsty. Przeto trudniej jest odjąć się rozkoszy/ niżli gniewowi. 2. Do czego jest powaba gęsta i częsta/ temu się odjąć trudniej/ niżli do czego rzadka powaba: Ale do rozkoszy wabią nas niemal wszytkie członki często: do gniewu tylko krzywda/ która rzadko się trafia. A tak trudniej się odjąć rozkoszy/ niżli gniewowi. 3. Z tajemnym i zdradliwym nieprzyjacielem trudniej walczyć/ niżli z jawnym i szczerym
nas naturá więcey pobudza/ temu trudniey się oprzeć: Ale więcey nas prowadźi natura do roskoszy/ niżli do gniewu: Bo kto roskoszy się trzyma/ swego dobra prágnie: á kto gniewu/ cudzego złego pragnie/ to iest/ pomsty. Przeto trudniey iest odiąć się roskoszy/ niżli gniewowi. 2. Do czego iest powabá gęsta y częsta/ temu się odiąć trudniey/ niżli do czego rzadka powabá: Ale do roskoszy wabią nas niemal wszytkie członki często: do gniewu tylko krzywdá/ ktora rzadko się tráfia. A ták trudniey się odiąć roskoszy/ niżli gniewowi. 3. Z táiemnym y zdrádliwym nieprzyiaćielem trudniey walczyć/ niżli z iáwnym y sczerym
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 128
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
natura do rozkoszy/ niżli do gniewu: Bo kto rozkoszy się trzyma/ swego dobra pragnie: a kto gniewu/ cudzego złego pragnie/ to jest/ pomsty. Przeto trudniej jest odjąć się rozkoszy/ niżli gniewowi. 2. Do czego jest powaba gęsta i częsta/ temu się odjąć trudniej/ niżli do czego rzadka powaba: Ale do rozkoszy wabią nas niemal wszytkie członki często: do gniewu tylko krzywda/ która rzadko się trafia. A tak trudniej się odjąć rozkoszy/ niżli gniewowi. 3. Z tajemnym i zdradliwym nieprzyjacielem trudniej walczyć/ niżli z jawnym i szczerym: Ale rozkosz zdradliwy i tajemny jest nieprzyjaciel/ potajemnie wkrada się w nas
natura do roskoszy/ niżli do gniewu: Bo kto roskoszy się trzyma/ swego dobra prágnie: á kto gniewu/ cudzego złego pragnie/ to iest/ pomsty. Przeto trudniey iest odiąć się roskoszy/ niżli gniewowi. 2. Do czego iest powabá gęsta y częsta/ temu się odiąć trudniey/ niżli do czego rzadka powabá: Ale do roskoszy wabią nas niemal wszytkie członki często: do gniewu tylko krzywdá/ ktora rzadko się tráfia. A ták trudniey się odiąć roskoszy/ niżli gniewowi. 3. Z táiemnym y zdrádliwym nieprzyiaćielem trudniey walczyć/ niżli z iáwnym y sczerym: Ale roskosz zdrádliwy y taiemny iest nieprzyiaćiel/ potáiemnie wkrada się w nas
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 128
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
gniew/ co znać stąd/ iż gniew miłości niezwycięży/ a miłość gniew prędko. Jako gdy się kto rozgniewa na panią/ którą miłuje/ on gniew nie gasi miłości: owszem miłość gasi gniew/ odgniewa się wnet/ i pojednają się prędko. Trudniej tedy walczyć z rozkoszą/ niżli z gniewem. Do rozkoszy powaba częsta jest. Rozkosz tajemny nieprzyjaciel. Rozkosz ślepą. Rozkoszy gniew ustępuje. Księgi Wtóre. Gniew zdrowia nie szanuje.
Z drugiej strony dowody położę po gniewie. 1. Z despęratem/ co sobie nie waży gardła za nic/ trudniej walczyć/ niżli z tym co się sam szanuje. Ale gniew nie waży sobie za
gniew/ co znáć stąd/ iż gniew miłośći niezwyćięży/ á miłość gniew prędko. Iako gdy się kto rozgniewa ná pánią/ ktorą miłuie/ on gniew nie gáśi miłośći: owszem miłość gáśi gniew/ odgniewa się wnet/ y poiednáią się prędko. Trudniey tedy walczyć z roskoszą/ niżli z gniewem. Do roskoszy powabá częsta iest. Roskosz taiemny nieprzyiaćiel. Roskosz ślepą. Roskoszy gniew vstępuie. Kśięgi Wtore. Gniew zdrowia nie szánuie.
Z drugiey strony dowody położę po gniewie. 1. Z despęratem/ co sobie nie waży gárdłá zá nic/ trudniey wálczyć/ niżli z tym co się sam szánuie. Ale gniew nie waży sobie zá
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 129
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
oda Duszę Ojcu Wiecznemu. Stanie się ten walik cierniowy za najmiękczejsze podgłowki. świat ten/ głowie zwykł dawać różne miękkości. Już nie tylko kwap wyborny będzie cienkimi jedwabnicami powleczony/ ale też i do kitajek i do atłasów przychodzi. A dla pozoru ujrzysz u ludzi złotem świecące poduszki/ obłuda raczej oczu/ nie wygoda/ powaba rychlej serca u ciężkie rozpokojenie/ ujrzysz rozliczne kwiaty ze złota i zjedwabiów na listwach wyrobione. A cóż? przecie te niemają z cierniowym walikiem w ozdobie porównania. Połóż po jednej stronie kosztownie łoże usłane/ niech aż do ziemie płotki jaśnieją złotem/ niech namiot zalśny przebijającą się przez jaki kolor oczom przyjemny złotą nicią
oda Duszę Oycu Wiecznemu. Stánie się ten walik ćierniowy zá naymiękczeysze podgłowki. świát ten/ głowie zwykł dáwáć rożne miękkośći. Iuż nie tylko kwáp wyborny będźie ćienkimi iedwabnicami powleczony/ ale też y do kitaiek y do átłasow przychodźi. A dla pozoru vyrzysz v ludźi złotem świecące poduszki/ obłuda ráczey oczu/ nie wygodá/ powabá rychley sercá v ćiężkie rospokoienie/ vyrzysz rozliczne kwiáty ze złotá y ziedwabiow ná listwach wyrobione. A coż? przećie te niemáią z ćierniowym walikiem w ozdobie porownánia. Położ po iedney stronie kosztownie łoże vsłáne/ niech áż do źiemie płotki iaśnieyą złotem/ niech namiot zálśny przebiiáiącą się przez iaki kolor oczom przyiemny złotą nićią
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 312
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
odwaga Miłości. Za grzech nasz u ołtarza hostyją czystości Ojcowi kładzie Bogu ofiarnik Miłości. Prawdziwe światło zjawia z prawdziwej światłości, w Symeonowych rękach jest słońce Miłości. 5. LILIJOWY w wieńcu Miłości Bożej piąty kwiat Znalezienie
Invenerunt Eum in templo sedentem in medio doctorum. Luc. 2
Od Matki i wrodzonej blisko pokrewności Emanuela wzięła powaba Miłości. Szukają oblubieńcy w serdecznej ckliwości, tu, w kościele sejmuje posłaniec Miłości. Między siedząc mistrzami i w pospolitości niebieskich uczy lekcyj Biblia Miłości. Znalazłaś! Już się wesel z zguby powrotności, już masz, któregoś chciało, pragnienie Miłości. Maryja, Józwie, wszytka powinnowatości, radujcie się! Znalazł się świętej
odwaga Miłości. Za grzech nasz u ołtarza hostyją czystości Ojcowi kładzie Bogu ofiarnik Miłości. Prawdziwe światło zjawia z prawdziwej światłości, w Symeonowych rękach jest słońce Miłości. 5. LILIJOWY w wieńcu Miłości Bożej piąty kwiat Znalezienie
Invenerunt Eum in templo sedentem in medio doctorum. Luc. 2
Od Matki i wrodzonej blisko pokrewności Emmanuela wzięła powaba Miłości. Szukają oblubieńcy w serdecznej ckliwości, tu, w kościele sejmuje posłaniec Miłości. Między siedząc mistrzami i w pospolitości niebieskich uczy lekcyj Biblija Miłości. Znalazłaś! Już się wesel z zguby powrotności, już masz, któregoś chciało, pragnienie Miłości. Maryja, Józwie, wszytka powinnowatości, radujcie się! Znalazł się świętej
Skrót tekstu: WieszczOgródGur
Strona: 83
Tytuł:
Ogród rozkoszy
Autor:
Adrian Wieszczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
emblematy
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory poetyckie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Anna Gurowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001